padł/ iż i upor jego dali mu poskąpić nie dał/ i co rychlej żeby się wrócił/ przymuszał. Przyszedszy tedy do Opata/ dałznak że się spowiadać chciał. Który z radością i wieselm mówił sam w sobie. Owo da Pan Bóg pojmalismy zwierzą: tenci pewnie jest. I wstawszy wszedł z nim do Kapitularza. A młodzieniec do nóg jego przypadszy/ spowiadał się grzechu swego/ i wiedzeni ono opowiedział. Tak przez roztrponość lekarza/ odkryła się i uzdrowiła rana głupiego chorego. Caesarius libro 3. cap: 24. Komunia. Conpemplacia. Przestroga.
Możeć w prawdzie być ważną spowiedź i rozgrzeszenie dane od tego z którym kto
padł/ iż y vpor iego dáli mu poskąpić nie dał/ y co rychley żeby sie wroćił/ przymuszał. Przyszedszy tedy do Opátá/ dałznák że sie spowiádáć chćiał. Ktory z rádośćią y wieselm mowił sam w sobie. Owo da Pan Bog poimálismy źwierzą: tenći pewnie iest. Y wstawszy wszedł z nim do Kápitularzá. A młodźieniec do nog iego przypadszy/ spowiádał sie grzechu swego/ y wiedzeni ono opowiedźiał. Ták przez rostrponosć lekárzá/ odkryłá sie y vzdrowiłá ráná głupiego chorego. Caesarius libro 3. cap: 24. Communia. Conpemplácia. Przestrogá.
Możeć w prawdźie bydź ważną spowiedź y rozgrzeszenie dáne od tego z ktorym kto
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 132
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
zląkł/ a na diabła często plując/ zawołał: Odstąp odemnie odstąp/ terazem poznał coś jest/ i przeżegnawszy wystraszył go. Natychmiast tedy szedł do Priora/ i spiącego obudził/ żądając spowiedzi/ a gdy on mówił: żeby czekałdo zaranku/ ów zasię barzo prosił. Wstał tedy i wszedł z nim do Kapitularza. A on padszy u nóg Priorowych/ wyznał jako go szatan w osobie Anielskiej/ przez wiele czasów zwodził/ aż go w radzie obieszenia być diabłem nie Aniołem poślakował: spowiadał się też i innych grzechów swoich. Gdy my Prior pokutę naznaczył/ ażeby napotym ostróżniejszm był/ upomniał/ do swej Celle się wrócił. Szatan
zlękł/ á ná dyabłá często pluiąc/ záwołał: Odstąp odemnie odstąp/ terazem poznał coś iest/ y przeżegnawszy wystrászył go. Natychmiast tedy szedł do Priorá/ y spiącego obudźił/ żądáiąc spowiedźi/ á gdy on mowił: żeby czekałdo zaránku/ ow zásię bárzo prośił. Wstał tedy y wszedł z nim do Kápitularzá. A on padszy v nog Priorowych/ wyznał iáko go szátan w osobie Anyelskiey/ przez wiele czásow zwodźił/ áż go w rádźie obieszenia bydź dyabłem nie Anyołem poślákował: spowiádał sie też y innych grzechow swoich. Gdy my Prior pokutę náznáczył/ ażeby nápotym ostrożnieyszm był/ vpomniał/ do swey Celle sie wroćił. Szátan
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 221
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
naświętszą ofiarę zań mieć rozkazał/ tam i po wszytkich innych Klasztorach swoich. Gdy tedy to bracia z wielką usilnością czynili/ Edelbertus Mnich/ który urząd miał jałmużny rozdawać/ i ubogie karmić/ widził we śnie kogoś pięknego/ i wesołęgo weyźrzenia/ z wielkim orszakiem ludzi w bieli/ wchodzącego do Klasztora/ który do Kapitularza/ gdzie ociec Odylo z bracią siedział wszedszy/ do jego kolan głowę pokornie nachylił/ i wielce mu dziękował. Gdy tedy brat ten pilnie się wywiadował ktoby to był/ odpowiedziano mu/ iż ten był Benedykt Papież/ który dla tego mężowi Bożemu dziękował iż przez nabożne prośby jego także i braciej jego/ z okrutnych
naświętszą ofiárę zań mieć roskazał/ tám y po wszytkich inych Klasztorach swoich. Gdy tedy to bráćia z wielką vśilnością czynili/ Edelbertus Mnich/ ktory vrząd miał iáłmużny rozdawáć/ y vbogie karmić/ widźił we śnie kogoś pięknego/ y wesołęgo weyźrzenia/ z wielkim orszakiem ludźi w bieli/ wchodzącego do Klasztorá/ ktory do Kapitularzá/ gdźie oćiec Odilo z bráćią śiedźiał wszedszy/ do iego kolan głowę pokornie náchylił/ y wielce mu dźiękował. Gdy tedy brat ten pilnie sie wywiádował ktoby to był/ odpowiedźiano mu/ iż ten był Benedykt Papież/ ktory dla tego mężowi Bożemu dźiękował iż przez nabożne prośby iego tákże y bráciey iego/ z okrutnych
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 276
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
. Vincent: libro 10. ca: 57. Patrz też Tyt: Gra/ Przykł: 6. Tyt: Anielskie Pozdrowienie/ Przykł: 7. Kapitularz Kapitularz. Z. Dominik szatana pytał/ oczym bracią kusił/ w Chórze/ w dormitarzu/ w refektarzu/ i na miejscu do rozmowy/ ale do Kapitularza wniść niechciał. 332.
GDyś Dominik w Boniniej mieszkając/ przez noc trwał na modlitwie szatan pokazał się mu w osobie brata. Którego mąż Boży rozumiejąc że był brat/ znakiem upominał/ aby z drugą bracią szedł na pokoj/. A on jakoby się z niego naśmiewając/ znakami odpowiadał. Tedy Dominik
. Vincent: libro 10. ca: 57. Pátrz też Tyt: Grá/ Przykł: 6. Tyt: Anyelskie Pozdrowienie/ Przykł: 7. Kápitularz Kápitularz. S. Dominik szátána pytał/ oczym bráćią kuśił/ w Chorze/ w dormitarzu/ w refektarzu/ y ná mieyscu do rozmowy/ ále do Kápitularzá wniśdź niechćiał. 332.
GDyś Dominik w Boniniey mieszkáiąc/ przez noc trwał ná modlitwie szátan pokazał sie mu w osobie brátá. Ktorego mąż Boży rozumieiąc że był brát/ znakiem vpominał/ áby z drugą bráćią szedł ná pokoy/. A on iákoby sie z niego náśmiewáiąc/ znákámi odpowiádał. Tedy Dominik
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 353
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
on często językiem obracajac/ rozlicznej konfuzji głosy wypuszczał. Którego gdy święty pytał/ coby to było/ rzekł: To miejsce wszytko moje. Abowiem gdy do rozmowy bracia się zejdą/ kusić je usiłuje/ żeby nierozmy[...] nie mówili/ ażeby się niepotrzbnymi słowy bawili/ jeden drugiego nie słuchając. Naostatek/ prowadził do Kapitularza/ ale gdy przyszedł do drzwi/ żadnym obyczajem wnisdź niechciał/ i rzekł. Tu ja nigdy nie wnidę/ bo miejsce przeklęctwa jest/ i tam wszytko tracę/ co na innych miejscach zyszczę. Abowiem kiejd którego brata o jakie przestępstwo przyprawię/ zaraz na tym miejscu z onego niedbalstwa się oczyści/ i rpzed wszytkimi
on często ięzykiem obrácáiac/ rozliczney confusiey głosy wypusczał. Ktorego gdy święty pytał/ coby to było/ rzekł: To mieysce wszytko moie. Abowiem gdy do rozmowy bráćia sie zeydą/ kuśić ie vśiłuie/ żeby nierozmy[...] nie mowili/ áżeby sie niepotrzbnymi słowy báwili/ ieden drugiego nie słucháiąc. Naostatek/ prowádził do Kápitularzá/ ale gdy przyszedł do drzwi/ zádnym obyczáiem wnisdź niechćiał/ y rzekł. Tu ia nigdy nie wnidę/ bo mieysce przeklęctwá iest/ y tam wszytko tracę/ co na inych mieyscách zysczę. Abowiem kieyd ktorego brata o iákie przestępstwo przypráwię/ záraz ná tym mieyscu z onego niedbálstwá sie oczyśći/ y rpzed wszytkimi
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 354
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Przeor/ i naznaczyć kazał pewne Siostry/ aby jej w tej chorobie usługowały dla folgi jej: i odszedł upomniawszy/ aby w miłości Sióstr nie lekce sobie ważyła/ które jej usługować i za nią się modlić chciały. Odprawowała tedy Urząd swój; lubo nie władnęła sobą/ ale one Siostry nosiły ją do Oratorium i do Kapitularza/ gdzie na Egzortacją się schodziły. Wielkiego zaprawdę bólu i wstydu zażywała ta Prioryssa/ iż barzo chora zdrowym rozkazowała/ i której usta ucierano/ i nos/ co do czytania godzin przeszkodą było/ drugim nabożnym Pannom jeszcze przeszkodą była. Te też Panny dźwigając ją i obracając/ i inne niskie posługi czyniąc/ wielce ją
Przeor/ y náznáczyć kazał pewne Siostry/ áby iey w tey chorobie vsługowáły dla folgi iey: y odszedł vpomniawszy/ áby w miłośći Siostr nie lekce sobie ważyłá/ ktore iey vsługowáć y zá nię się modlić chćiáły. Odprawowáłá tedy Vrząd swoy; lubo nie władnęłá sobą/ ále one Siostry nośiły ią do Oratorium y do Kápitularzá/ gdźie ná Exortácyą się zchodźiły. Wielkiego záprawdę bolu y wstydu záżywáłá tá Pryorissá/ iż bárzo chora zdrowym rozkázowáłá/ y ktorey vstá vćierano/ y nos/ co do czytániá godźin przeszkodą było/ drugim nabożnym Pánnom ieszcze przeszkodą byłá. Te też Pánny dzwigáiąc ią y obrácáiąc/ y inne nizkie posługi czyniąc/ wielce ią
Skrót tekstu: OkolNiebo
Strona: 57
Tytuł:
Niebo ziemskie aniołów w ciele
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Okolski
Drukarnia:
Drukarnia Jezuitów
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644