żyje ten u świata.
Bowiem kto się ich Chołdownikiem liczy/ Da mu na wieczność/ Paszport Chor dziewiczy. A obtoczone mając Laurem skronie/ Sławnym mieszkaniem/ będzie w Helikonie. Księgi Trzecie. Pieśń II. Za Muzami Do SKRUPULATÓW
MUZY me/ (acz ci niewiem by kiedy Kamaeny/ Zażywać na Obronę miały Karaceny) Którasz was od niechętnych Paiga zasłoni? Który Kałkan żałoszny Egida obroni?
Gdy nie jeden rzuciwszy Krytyk wzrok ponury/ Katonowe nad wami wykona Cenzury/ Pełen świat nienawisnych Zoilów nauce/ Apelesowy biedny szwiec przymawia sztuce.
Będą tacy co wami pogardzając gwizną/ Będą co Cheonowym zjadłym zębem gryzną. Niezejdzie na Tetrycznych Stoikach co
żyie ten v świátá.
Bowiem kto się ich Chołdownikiem liczy/ Da mu na wieczność/ Paszport Chor dźiewiczy. A obtoczone máiąc Laurem skronie/ Sławnym mieszkániem/ bęndźie w Helikonie. Kśięgi Trzećie. PIESN II. Zá Muzámi Do SKRVPVLATOW
MVZY me/ (ácz ći niewiem by kiedy Kámaeny/ Záżywáć ná Obronę miáły Káráceny) Ktorasz wás od niechętnych Páigá zásłoni? Ktory Kałkąn załoszny AEgidá obroni?
Gdy nie ieden rzućiwszy Krytyk wzrok ponury/ Kátonowe nád wámi wykona Censury/ Pełen świát nienawisnych Zoilow náuce/ Apellesowy biedny szwiec przymawia sztuce.
Bęndą tácy co wámi pogardzáiąc gwizną/ Bendą co Cheonowym ziádłym zębęm gryzną. Niezeydźie ná Thetrycznych Stoikách co
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 149
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Jan Wielopolski Wojewoda Krakowski Poseł do Ferdynanda III. otrzymał tytuł Comitis S. R. Jmperii in Pieskowa Skała R. 1656. Tu Wieliczka Miasto murem od Kazimierza W. opasane, sławne szybami Solnemi. Tu Kościół Parochialny i OO. Reformaci. ŚWIĄTNIKI i inne 5. Wsiów należą do Katedry Krakowskiej; gdzie Pancerze, Karaceny, zbroje, okowy na szable, ustawicznie robią. Niepołomice z Zamkiem Królewskim należą do Wielkorządów Krakowskich. KALWARIA Zebrzydowskiego fundacyj, już odemnie jest opisana w Części II Aten. Jest tam teraz Pałac z Eremitoriami. Tu BABIA góra najwyższa z gór Tatrów za Lanckoroną, tak rzeczona, iż zdaleka patrzącym z daje się
Ian Wielopolski Woiewoda Krakowski Poseł do Ferdynanda III. otrzymał tytuł Comitis S. R. Jmperii in Pieskowa Skała R. 1656. Tu Wieliczka Miasto murem od Kazimierza W. opasane, sławne szybami Solnemi. Tu Kościoł Parochialny y OO. Reformaci. SWIĄTNIKI y inne 5. Wsiow należą do Katedry Krakowskiey; gdzie Pancerze, Karaceny, zbroie, okowy na szable, ustawicznie robią. Niepołomice z Zamkiem Krolewskim należą do Wielkorządow Krakowskich. KALWARYA Zebrzydowskiego fundacyi, iuż odemnie iest opisana w Części II Aten. Iest tam teráz Pałac z Eremitoriami. Tu BABIA gora naywyższa z gor Tatrow za Lanckoroną, tak rzeczona, iż zdaleka patrzącym z daie się
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 330
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Agatowy kamień: Horyń rzeka Wołyńska miewa czasem Perły w sobie: Odolanów w Województwie Kaliskim ma Hałun, Województwo Podolskie salitrę, którą tam warzą z wody, w której wprzód moczą w kadziach, ziemie z starych obor braną, albo z gór na to sposobnych jakom sam widział. Świętniki w Krakowskim wsławione SLUSARZAMI; Pancerze, karaceny i okowy do szabel robiącemi: tamże Staszów sławny pławieniem Polskich główni. Podoleniec w tymże Województwie głośny Stalą. EUROPA. o Polskim Królestwie.
Biecz Miasto w Krakowskim ma Miedź, Koperwas, siarkę z wody. Garki i dzbany wydają wyśmienite Iłza w Sandomirskim, item Dąbrowa, Wisznia, Tarnogród, Gołogóry.
Składem WINA
Agatowy kamień: Horyń rzeka Wołyńska miewá czasem Perły w sobie: Odolanow w Woiewodztwie Kaliskim ma Hałun, Woiewodztwo Podolskie salitrę, ktorą tam wárzą z wody, w ktorey wprzod moczą w kadźiach, ziemie z starych obor bráną, albo z gor ná to sposobnych iakom sam widźiał. Swiętniki w Krákowskim wsławione SLUSARZAMI; Pancerze, karáceny y okowy do szabel robiącemi: tamże Staszow sławny pławieniem Polskich głowni. Podoleniec w tymże Woiewodztwie głośny Stalą. EUROPA. o Polskim Krolestwie.
Biecz Miasto w Krákowskim ma Miedź, Koperwas, siarkę z wody. Garki y dzbany wydaią wyśmienite Iłza w Sędomirskim, item Dąbrowa, Wisznia, Tarnogrod, Gołogory.
Składem WINA
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 334
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
wypuszczane; W ręku dzida, z obu stron dziwnie wyostrzona, A u łęku buława, ogniem zapalona. I.
L.
Pełna buława ognia zawsze jest wiecznego, Nigdy się sam nie trawi, nigdy wesołego Nie utraca płomienia; stal najwyborniejsza Ustępować jej musi i tarcz najmocniejsza. Zbroje, hełmy, pancerze kruszy doświadczone, Karaceny przenika, trzykroć wypławione. Takiej właśnie potrzeba było Rynaldowi, Aby się z rąk brzydkiemu wydrzeć mógł dziwowi.
LI.
Ten na krzyk wrzasków jego w rozpuszczonem pędzie Przeciw potworze dziwnej, rozgniewany jedzie; Widzi, iż kilka wężów śliskich tysiącznemi Węzłami opasało Rynalda ścisłemi; Widzi, iż się wydziera, biedzi, odejmuje, A
wypuszczane; W ręku dzida, z obu stron dziwnie wyostrzona, A u łęku buława, ogniem zapalona. I.
L.
Pełna buława ognia zawsze jest wiecznego, Nigdy się sam nie trawi, nigdy wesołego Nie utraca płomienia; stal najwyborniejsza Ustępować jej musi i tarcz najmocniejsza. Zbroje, hełmy, pancerze kruszy doświadczone, Karaceny przenika, trzykroć wypławione. Takiej właśnie potrzeba było Rynaldowi, Aby się z rąk brzydkiemu wydrzeć mógł dziwowi.
LI.
Ten na krzyk wrzasków jego w rozpuszczonem pędzie Przeciw potworze dziwnej, rozgniewany jedzie; Widzi, iż kilka wężów śliskich tysiącznemi Węzłami opasało Rynalda ścisłemi; Widzi, iż się wydziera, biedzi, odejmuje, A
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 266
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Weszłyby w klubę obyczaje zdrowe i odrosłyby pióra zaś orłowe, skoroby trąby postronne zagrzmiały Polsce zgrzybiałej.
Byłby koń znowu pod siodłem gotowy i zbroja pewna na ścienie jodłówej, i gęsty żołnierz stanąłby z kopiją, gdzie w bębny biją.
Ale telety więtszej u nas ceny niżli ojcowskie przed tym karaceny, taniec młódź polską bawi teraz barziej, a chmiel poswarzy.
Zatrąb na trwogę, ale nie domową, bo nie przystoi członkom walczyć z głową. Raczej niech słyszą krzykliwy głos miedzi dalszy sąsiedzi,
którzy krew’ naszę puścili strumieniem, pod owczym wilka taiwszy odzieniem, bezecni zdradą i własnym zmazani panem poddani.
Stań
Weszłyby w klubę obyczaje zdrowe i odrosłyby pióra zaś orłowe, skoroby trąby postronne zagrzmiały Polszcze zgrzybiałéj.
Byłby koń znowu pod siodłem gotowy i zbroja pewna na ścienie jodłowéj, i gęsty żołnierz stanąłby z kopiją, gdzie w bębny biją.
Ale telety więtszej u nas ceny niżli ojcowskie przed tym karaceny, taniec młódź polską bawi teraz barziéj, a chmiel poswarzy.
Zatrąb na trwogę, ale nie domową, bo nie przystoi członkom walczyć z głową. Raczej niech słyszą krzykliwy głos miedzi dalszy sąsiedzi,
którzy krew’ naszę puścili strumieniem, pod owczym wilka taiwszy odzieniem, bezecni zdradą i własnym zmazani panem poddani.
Stań
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 324
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
Senacie się zjuszy A było po nim krwie i dziur nie mało Na tykę wdzieje, czym się wszytko wzruszy Pospólstwo; które na on dziw patrzało I co z Antonem slocha; wnet z podwiewu Jego przemowy, wzbudzi się ku gniewu. CLXXIV. Przecięz gdy trwają pogrzebowe treny Ojczyste pieśni zgodnym nucą tonem Niosą szyszaki, zbroje karaceny, I swoim zastęp czynią garnizonem Rodany, Nile, Dony, Pady, Reny, Śpiewają, kędy był niezwyciężonem Tarcze, bułaty, miecze, strzały, dzidy, Dla Koniurackiej zmiatają ohydy. CLXXV. Nakoniec Anton, słyszcie Cezarowy Głos; tejlim się z was mógł spodziewać wdzięki Chytre, przewrotne, buntownicze głowy Co
Senaćie śię ziuszy A było po nim krwie y dziur nie mało Na tykę wdźieie, czym śię wszytko wzruszy Pospolstwo; ktore na on dźiw patrzało I co z Antonem slocha; wnet z podwiewu Iego przemowy, wzbudźi śię ku gniewu. CLXXIV. Przećięz gdy trwaią pogrzebowe threny Oyczyste pieśni zgodnym nucą tonem Niosą sżyszaki, zbroie karaceny, I swoim zastęp czynią garnizonem Rhodany, Nile, Dony, Pady, Rheny, Spiewaią, kędy był niezwyćiężonem Tarcze, bułaty, miecze, strzały, dźidy, Dla Koniurackiey zmiataią ohydy. CLXXV. Nakoniec Anton, słyszćie Caezarowy Głos; teylim śię z was mogł spodźiewać wdźięki Chytre, przewrotne, buntownicze głowy Co
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 47
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693