wesoły. Byli Hiszpani, Włosi, Francuzowie, Niemcy, Holendrzy, Wołosza, Węgrowie, Multan, Czerkiesin, Serbowie, Ormianie I chociaż w jednym rożni Alkoranie, Turczyn, Pers, Arab i Ordyniec dziki. Trzebaby bankiet ten wpisać w kroniki, Którego pewnie i to nie ohydzi, Że na nim Cygan, Karaim i Żydzi, Skoczkowie, kunszty swe wyprawowali, Nad czym się srodze Turcy zdumiewali. Czyć znowu drugą Babel złożyć chciano, Kiedy tak wiele narodów zebrano? Nie Babel: tam się języki zmieszały, Tu zaś był każdy w swoim doskonały. Acz według pisma przecię się sprawili, Kiedy się wina młodego opili A gdy
wesoły. Byli Hiszpani, Włosi, Francuzowie, Niemcy, Holendrzy, Wołosza, Węgrowie, Multan, Czerkiesin, Serbowie, Ormianie I chociaż w jednym rożni Alkoranie, Turczyn, Pers, Arab i Ordyniec dziki. Trzebaby bankiet ten wpisać w kroniki, Ktorego pewnie i to nie ohydzi, Że na nim Cygan, Karaim i Żydzi, Skoczkowie, kunszty swe wyprawowali, Nad czym się srodze Turcy zdumiewali. Czyć znowu drugą Babel złożyć chciano, Kiedy tak wiele narodow zebrano? Nie Babel: tam się języki zmieszały, Tu zaś był każdy w swoim doskonały. Acz według pisma przecię się sprawili, Kiedy się wina młodego opili A gdy
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 503
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
. Byli Hiszpani, Włoszy, Francuzowie, Niemcy, Holendrzy, Wołosza, Węgrowie, Multan, Czerkiesin, Serbowie, Ormianie I chociaż w jednym rożni Alkoranie: Turczyn, Pers, Arab i ordyniec dziki. Trzeba by bankiet ten wpisać w kroniki, Którego i to jeszcze nie ohydzi, Że na nim Cygan, Karaim i Żydzi — Skoczkowie — kunszty swe wyprawowali, Nad czym się srodze Turcy zdumiewali. Czy-ć znowu drugą Babel złożyć chciano, Kiedy tak wiele narodów zebrano? Nie Babel, tam się języki zmieszały, A tu każdy był w swoim doskonały, Acz według Pisma przecie się sprawili, Kiedy się wina młodego opili.
. Byli Hiszpani, Włoszy, Francuzowie, Niemcy, Holendrzy, Wołosza, Węgrowie, Multan, Czerkiesin, Serbowie, Ormianie I chociaż w jednym rożni Alkoranie: Turczyn, Pers, Arab i ordyniec dziki. Trzeba by bankiet ten wpisać w kroniki, Którego i to jeszcze nie ohydzi, Że na nim Cygan, Karaim i Żydzi — Skoczkowie — kunszty swe wyprawowali, Nad czym się srodze Turcy zdumiewali. Czy-ć znowu drugą Babel złożyć chciano, Kiedy tak wiele narodów zebrano? Nie Babel, tam się języki zmieszały, A tu każdy był w swoim doskonały, Acz według Pisma przecie się sprawili, Kiedy się wina młodego opili.
Skrót tekstu: MorszZWybór
Strona: 262
Tytuł:
Wybór wierszy
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975