raz umykać. Co raz one Razy na wiatry wytoczone. Wyście pioruny, wy mu biczem, Cny Kamieniecki z Daniłowiczem, Nie mógł tak prędko podnieść głowy, Jako nań przypadł raz gotowy. Czyli tak szczuple moje Muze, Nie piwszy nigdy Aretuze, Wspomną tu wszystkich? ... Sam tej mocy Karbunkuł, że się wyda w mocy. WIERSZ JEDENASTY.
Oto rączemi pióry, Merkury leci wesoły, Który kąt i świat który, Z Faetontowemi koły, Tobie monarcho wielki zagrodzony, Który kres sławie twojej zamierzony? ... Dosiągłeś ręką długą Przy lodowym Hiperborze, Zraziłeś Hidrę drugą. Tam gdzie powstawąją zorze.
raz umykać. Co raz one Razy na wiatry wytoczone. Wyście pioruny, wy mu biczem, Cny Kamieniecki z Daniłowiczem, Nie mógł tak prędko podnieść głowy, Jako nań przypadł raz gotowy. Czyli tak szczuple moje Muze, Nie piwszy nigdy Aretuze, Wspomną tu wszystkich? ... Sam tej mocy Karbunkuł, że się wyda w mocy. WIERSZ JEDENASTY.
Oto rączemi pióry, Merkury leci wesoły, Który kąt i świat który, Z Faetontowemi koły, Tobie monarcho wielki zagrodzony, Który kres sławie twojej zamierzony? ... Dosiągłeś ręką długą Przy lodowym Hiperborze, Zraziłeś Hidrę drugą. Tam gdzie powstawąją zorze.
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 22
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
/ która znaczy dobra w każdej rzeczy nadzieję. Ten ma taką cnotę/ iż nie rad się bawi przy człowieku wszetecznym/ w nieczystości się kochającym/ ale abo się złupa w pierścieniu/ abo wyskoczy i zginie. Z tych trzech powiada/ jest od natury uformowany najprzedniejszej kamień rzeczony opalus, który i świeci się jako karbunkuł/ i rumieni się jako Ametyst farbą purpurową/ i zieloność wydaje z siebie/ jako Szmaragd/ tak jako kiedyby kto na wodę morską z góry pojźrzał/ a wszytkiemi oraz farbami połyskuje się. Ten kamień jednym kamieniem jest/ a przecię troistą farbę różną ma w sobie; i zaś jeden tylko glans wydaje z siebie
/ ktora znáczy dobra w káżdey rzeczy nádźieię. Ten ma táką cnotę/ iż nie rad się báwi przy człowieku wszetecznym/ w nieczystośći się kocháiącym/ ále ábo się złupa w pierśćieniu/ abo wyskoczy y zginie. Z tych trzech powiáda/ iest od nátury vformowány nayprzednieyszey kámień rzeczony opalus, ktory y świeći się iáko kárbunkuł/ y rumieni się iáko Amethyst fárbą purpurową/ y źieloność wydáie z siebie/ iáko Szmárágd/ ták iáko kiedyby kto ná wodę morską z gory poyźrzał/ á wszytkiemi oraz fárbámi połyskuie się. Ten kámień iednym kámieniem iest/ á przećię troistą fárbę rożną ma w sobie; y záś ieden tylko gláns wydáie z siebie
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 4
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
z góry pojźrzał/ a wszytkiemi oraz farbami połyskuje się. Ten kamień jednym kamieniem jest/ a przecię troistą farbę różną ma w sobie; i zaś jeden tylko glans wydaje z siebie/ prawie niewypowiedziany. Tak powiada Trójca święta jest jeden Bóg w naturze/ a przecię trzy persony są różne. Ociec pała miłością ognistą jako karbunkuł. Syn czerwieni się wylaną krwią dla zbawienia naszego/ jako Ametyst purpurowy; a Duch święty zieleni się łaską ożywiającą nas pomarłych w grzechach naszych/ wzbudzając ku żywotowi wiecznemu przez dary swoje niebieskie Trinus illic color, sed vnica gemma, tres hic personae, ast vnus tamen Deus. Subtelnie to bardzo zamykały w sobie/ trzy
z gory poyźrzał/ á wszytkiemi oraz fárbámi połyskuie się. Ten kámień iednym kámieniem iest/ á przećię troistą fárbę rożną ma w sobie; y záś ieden tylko gláns wydáie z siebie/ práwie niewypowiedźiány. Ták powiáda Troycá święta iest ieden Bog w náturze/ a przećię trzy persony są rożne. Oćiec pała miłośćią ognistą iáko kárbunkuł. Syn czerwieni się wylaną krwią dla zbáwienia nászego/ iáko Amethyst purpurowy; á Duch święty źieleni się łáską ożywiáiącą nas pomárłych w grzechách nászych/ wzbudzáiąc ku żywotowi wiecznemu przez dáry swoie niebieskie Trinus illic color, sed vnica gemma, tres hic personae, ast vnus tamen Deus. Subtelnie to bárdzo zámykáły w sobie/ trzy
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 4
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
drzwi żelaznych wchodzić musisz/ gdzie jedne przeszedszy/ za sobą zawrze/ nim drugie otworzy. Tam obaczysz dwu Jednorozców/ między któremi jeden czerwony samcza/ ten drugi żółty samicze znaczy. Przytym Książęci Róg albo Mitrę/ i Sceptrum/ dwie Rozdze Aarona/ 2. wielkich srebrnych Litcharzy i ośm małych/ jeden wielki kamień Karbunkuł/ światło z siebie jak świeca wydający. Dwanaście Koron/ Państwu Venetów należących/ 12. Pektórałów od drogich kamieni/ między któremi jeden/ wpośrzoku wielki Szafir i Śmiraldo mający/ jakiego temu równego więcej nieznajdzie/ 2. Safiry wielkie 2 naczynia Gagatkowego/ jedno Calcedonowe a drugie Turkusowe. Jeden Gra- natowy Kociełek/ jeden
drzwi żeláznych wchodźić muśisz/ gdźie iedne przeszedszy/ zá sobą zawrze/ nim drugie otworzy. Tám obaczysz dwu Iednorozcow/ między ktoremi ieden czerwony sámczá/ ten drugi zołty sámicze znáczy. Przytym Xiążęći Rog álbo Mitrę/ y Sceptrum/ dwie Rozdze Aároná/ 2. wielkich srebrnych Litcharzy y ośm máłych/ ieden wielki kámień Kárbunkuł/ świátło z śiebie iák świecá wydáiący. Dwanáśćie Koron/ Páństwu Venetow należących/ 12. Pektorałow od drogich kámieni/ między ktoremi ieden/ wpośrzoku wielki Száfir y Smiraldo máiący/ iákiego temu rownego więcey nieznaydźie/ 2. Sáphiry wielkie 2 naczynia Gágátkowego/ iedno Cálcedonowe á drugie Turkusowe. Ieden Grá- natowy Koćiełek/ ieden
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 25
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
zbierana bywa) dobrze po szparach przeciwko wodzie opatrzona, okno jedne mająca pod zawierszeniem, według innych na froncie, według drugich na tyle Korabiu. Joni rozumieją, że cale Korabiu zawierszenie oknem było, ale deszcze tak wielkie byłyby i w Korabiu czynili takowym oknem Potop. Rassi Autor rozumie, że miasto okna kamień, Karbunkuł był tak akomodowany, że cały Korab wdzień i w nocy oświecał. O KORABIU NOEGO
Ten założywszy fundament, i nie każdemu wiadomego notitiam. o wielkości i materyj Korabiu, teraz na Ormiańskie góry szukając jego kawałków, znaków, nie mogąc się wydrapać, wylatuję piórem. Korab Noego, gdy wielkość wód znacznie opadła,
zbierana bywa) dobrze po szparach przeciwko wodzie opatrzona, okno iedne maiąca pod zawierszeniem, według innych na froncie, według drugich na tyle Korábiu. Ioni rozumieią, że cale Korabiu zawierszenie oknem było, ale deszcze tak wielkie byłyby y w Korabiu czynili takowym oknem Potop. Rassi Autor rozumie, że miasto okna kamien, Karbunkuł był tak akommodowany, że cały Koráb wdzień y w nocy oświecáł. O KORABIU NOEGO
Ten założywszy fundament, y nie każdemu wiadomego notitiam. o wielkości y materyi Korabiu, teraz na Ormiańskie gory szukaiąc iego kawałkow, znakow, nie mogąc się wydrapać, wylatuię piorem. Korab Noego, gdy wielkość wod znacznie opadła,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 107
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
na całe go życie od bólu głowy prezerwuje. U Majolusa o koralu takie iudicium.
Umbras Daemoniacas et Thesala monstra repellit.
Tojest: że czartów i czary czarnoksięstwa odpędza.
KARBUNKUŁ, ognistego koloru świtnego i płomienistego, zgoła jak węgiel lśni się rozpalony. Ma pierwsze miejsce między Purpurowemi Kamieniami. Cornelius à Lapide świadczy, że Karbunkuł najdroższy między klejnotami, twierdząc, że jeden ważący, jednę Drahmę, wart jest 60 tysięcy Czerwonych złotych, za co by kupił 4. Diamenty takowejże wagi. Izydor, Alkazar, Kircber twierdzą, iż Karbunkuł od Rubina, tylko się Imieniem różni, że jeden oboch kamieni jest rodzaj, który jednak piękniejszy i
na całe go życie od bolu głowy prezerwuie. U Maiolusa o koralu takie iudicium.
Umbras Daemoniacas et Thesala monstra repellit.
Toiest: że czartow y czary czarnoxięstwa odpędza.
KARBUNKUŁ, ognistego koloru switnego y płomienistego, zgoła iak węgiel lśni się rospalony. Ma pierwsze mieysce między Purpurowemi Kamieniami. Cornelius à Lapide swiadczy, że Karbunkuł naydroższy między kleynotami, twierdząc, że ieden ważący, iednę Drahmę, wart iest 60 tysięcy Czerwonych złotych, za co by kupił 4. Dyamenty takoweyże wagi. Izydor, Alkazar, Kircber twierdzą, iż Karbunkuł od Rubina, tylkò się Imieniem rożni, że ieden oboch kamieni iest rodzay, ktory iednak pięknieyszy y
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 654
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
zgoła jak węgiel lśni się rozpalony. Ma pierwsze miejsce między Purpurowemi Kamieniami. Cornelius à Lapide świadczy, że Karbunkuł najdroższy między klejnotami, twierdząc, że jeden ważący, jednę Drahmę, wart jest 60 tysięcy Czerwonych złotych, za co by kupił 4. Diamenty takowejże wagi. Izydor, Alkazar, Kircber twierdzą, iż Karbunkuł od Rubina, tylko się Imieniem różni, że jeden oboch kamieni jest rodzaj, który jednak piękniejszy i przedni rubin, karbunkułem zwać się powinien per excellentiam według wielu o Kamieniach osobliwych
zdania. Dadianus Książę Kołchicki. Solimanowi Cesarzowi w prezencie ofiarował z Karbunkułu Misę, czyli tacę takiej jasności, że w nocy przy niej 200
zgoła iak węgiel lśni się rospalony. Ma pierwsze mieysce między Purpurowemi Kamieniami. Cornelius à Lapide swiadczy, że Karbunkuł naydroższy między kleynotami, twierdząc, że ieden ważący, iednę Drahmę, wart iest 60 tysięcy Czerwonych złotych, za co by kupił 4. Dyamenty takoweyże wagi. Izydor, Alkazar, Kircber twierdzą, iż Karbunkuł od Rubina, tylkò się Imieniem rożni, że ieden oboch kamieni iest rodzay, ktory iednak pięknieyszy y przedni rubin, karbunkułem zwać się powinien per excellentiam według wielu o Kamieniach osobliwych
zdania. Dadyánus Xiążę Kołchicki. Solimanowi Cesarzowi w prezencie ofiarował z Karbunkułu Misę, czyli tacę takiey iasności, że w nocy przy niey 200
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 654
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
przebijają się centki. Do rznięcia na sobie nie wszystkie sposobne; który jest modrego albo lazurowego koloru, ten jest samiec u Pliniusza. Z. Epifaniusz w Księdze o dwunastu kamieniach na piersiach u Aarona pisząc, twierdzi że na szafirze widzenie Mojżesza i dziesięcioro Przykazania wyrażono było. Z tegoż kamienia powiadają, że się rodzi karbunkuł, daleko od niego jaśniejszy. AElianus Autor pisze, że u Egipcjanów najwyższy sędzia i Kapłan, szafirowy nosił portret Veritus nazwany. Z Szmaragu u Tyryjczyków w Kościele Herkulesa czyli filar, czyli postument był według Pliniusza.
SARCOPHAGUS patrz tu Trois, albo Troides.
SURDUM SAXUM głuchy kamień,albo głucha skała która się
przebiiaią się centki. Do rznięcia ná sobie nie wszystkie sposobne; ktory iest modrego albo lazurowego koloru, ten iest samiec u Pliniusza. S. Epifaniusz w Księdze o dwunastu kamieniach na piersiach u Aarona pisząc, twierdzi że na szafirze widzenie Moyżesza y dziesięcioro Przykazania wyrażono było. Z tegoż kamienia powiadaią, że się rodzi karbunkuł, daleko od niego iasnieyszy. AElianus Autor pisze, że u Egypcyanow naywyższy sędzia y Kapłan, szafirowy nosił portret Veritus nazwany. Z Szmáragu u Tyriyczykow w Kościele Herkulesa czyli filar, czyli postument był według Pliniusza.
SARCOPHAGUS patrz tu Trois, albo Troides.
SURDUM SAXUM głuchy kamień,albo głucha skała ktora się
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 347
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Erydanus, Tamesis. Sequana etc Wiele Miast jakże z Łacińskiej denominacyj, jako to Babilon, Aleksandria, Antiochia, Sparta, Konstantynopol, Adrianopol, Neapol, Mediolan, Venecja, Genuo, Lugdun, Londyn. Dopieroż wiele kamieni drogich jest z Łacińska nazwanych u Polaków, jako to Jaspis, Smarag, Chryzolit, Karbunkuł, Achates, Ametyst, Magnes: nie mało Ziół, kwiatów, z tego języka, jakom się naczytał w Zielniku Syreniusza Doktora: jako to Betunica, Ruta, Menta, Narcisus, Bosa, Centifolia, Lilium, konwalium, Herba Te; których denominacyj nie mamy po Polsku; a jeśli są, tedy szpetne
. Eridanus, Thamesis. Sequana etc Wiele Miast iakże z Łacinskiey denominacyi, iako to Babylon, Alexandria, Antiochia, Sparta, Konstantynopol, Adrianopol, Neapol, Mediolan, Venecya, Genuo, Lugdun, Londyn. Dopieroż wiele kamieni drogich iest z Łacinska nazwanych u Polakow, iako to Iaspis, Smarag, Chryzolit, Karbunkuł, Achates, Ametyst, Magnes: nie mało Zioł, kwiatow, z tego ięzyka, iakom się naczytał w Zielniku Syreniusża Doktora: iako to Betunica, Rutha, Menta, Narcisus, Bosa, Centifolia, Lilium, convalium, Herba The; ktorych denominacyi nie mamy po Polsku; a iesli są, tedy szpetne
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 374
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
i z białego jedwabiu kręconego uczynisz go. 16. Czworogranisty będzie i dwoisty: na piędzi długość jego/ i na piędzi szerokość jego. 17. I nasadzisz weń pełno kamienia/ cztery rzędy kamienia/ tym porządkiem: Sardyjusz/ Topaziusz/ i Smaragd/ w pierwszym rzędzie: 18. W drugim zasię rzędzie/ Karbunkuł/ Safir/ i Jaspis. 19. A w trzecim rzędzie: Linkuriusz/ Achates/ i Ametyst. 20. A w czwartym rzędzie: Chryzolit/ Onychin i Berył: te będą wsadzone w złoto/ w rzędziech swoijch. 21. A tych kamieni z Imionami Synów Izraelskich będzie dwanaś ich/ tak jako rzeżą pieczęci
y z biáłego jedwabiu kręconego uczynisz go. 16. Czworogránisty będźie y dwojisty: ná piędźi długość jego/ y ná piędźi szerokość jego. 17. Y násádźisz weń pełno kámienia/ cztery rzędy kámienia/ tym porządkiem: Sárdyjusz/ Topáziusz/ y Smárágd/ w pierwszym rzędźie: 18. W drugim záśię rzędźie/ Kárbunkuł/ Sáfir/ y Iáspis. 19. A w trzećim rzędźie: Linkuriusz/ Achátes/ y Ametyst. 20. A w czwartym rzędźie: Chryzolit/ Onychin y Berił: te będą wsádzone w złoto/ w rzędźiech swoijch. 21. A tych kámieni z Imionámi Synow Izráelskich będźie dwánáś ich/ ták jáko rzeżą pieczęći
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 85
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632