tej sumy zł. 150. I wszyscy tę sumę tylko dają. D. Zgniłobłoty czynszowe, ma mieć włók 70. Sołtys za prawem wiecznym trzyma włók 6, daje Leman za prawem wiecznym daje Gospodarzów 4 za kontraktem dają
Zł. 11 2 150 11 2 150
gr. - - - - - -
Smolnik z karczów smołę tlić powinien; niedawno kontrakt wziął, teraz umarł. Kto się trafi na jego miejsce, według dawnego inwentarza powinien będzie płacić od pieca po fl. 5 i od piąciu pieców beczkę smoły. Kaczmarz bierze łasztówkę tj. piwa beczkę trzynastą; wódkę powinien szynkować bez przylewku.
F. Wieś czynszowa, ma mieć
tej summy zł. 150. I wszyscy tę summę tylko dają. D. Zgniłobłoty czynszowe, ma mieć włók 70. Sołtys za prawem wiecznym trzyma włók 6, daje Leman za prawem wiecznym daje Gospodarzów 4 za kontraktem dają
Zł. 11 2 150 11 2 150
gr. - - - - - -
Smolnik z karczów smołę tlić powinien; niedawno kontrakt wziął, teraz umarł. Kto się trafi na jego miejsce, według dawnego inwentarza powinien będzie płacić od pieca po fl. 5 i od piąciu pieców beczkę smoły. Kaczmarz bierze łasztówkę tj. piwa beczkę trzynastą; wódkę powinien szynkować bez przylewku.
F. Wieś czynszowa, ma mieć
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 123
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
miał. Stąpże do nas/ a ugrzej się. Nie/ pójdę ja gdzie drwa przedają/ a spatrzę/ jeślibych mógł/ (mogła) dostać z furę drew albo ze dwie. Izali nie lepiej prętem kupić? Kiedyby kto miał dostatek * majętny był.) A za co ta furka drew/ karczów? Za dwie grzywnie. Czemu tak drogo? Izali niewidzicie/ jaka to fura/ i jakie kloce? Są dobre drwa bukowe/ dębowe/ brzozowe/ jesionowe/ grabowe/ sosnowe/ lipowe. Jest prawie smolne łyczywo. Dam wam złoty. Wszak mię samego tak wiele kosztują/ pirwej niżeli z boru wyjadę.
miał. Stąpże do nas/ á vgrzey się. Nie/ poydę ja gdzie drwá przedáją/ á spátrzę/ jeslibych mogł/ (mogłá) dostać z furę drew álbo ze dwie. Izali nie lepiey prętem kupić? Kiedyby kto miał dostátek * májętny był.) A zá co tá furká drew/ karcżow? Zá dwie grzywnie. Cżemu ták drogo? Izali niewidźićie/ jáka to furá/ y jákie kloce? Są dobre drwá bukowe/ dębowe/ brzozowe/ jeśionowe/ grábowe/ sosnowe/ lipowe. Iest práwie smolne łycżywo. Dam wam złoty. Wszák mię sámego ták wiele kosztują/ pirwey niżeli z boru wyjádę.
Skrót tekstu: VolcDial
Strona: 86
Tytuł:
Viertzig dialogi
Autor:
Nicolaus Volckmar
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612