non hostili animo ttasili się) pięknie przyjmują, zachodzące jakie negotia Koszowy tojest ów Hetman ułatwia. Ekscessanta swego do słupa pod niebem przywiązawszy polanami, blisko leżącemi wszyscy Bracia Kozacy przychodzący po głowie ramionach bokach kilka razy uderzają i gorzałki dają mu się napić (wielka kompasja) tak go poty wszyfcy karesują, póki aż od tych karesów ostatniego nie wypuści ducha. W WIELKIM KsIĘSTWIE LITEWSKIM
TE occurunt notanda,oprócz rzeczy wiadomych z Cześci 2 Aten moich. Wkrajach tutejszych przed Litwona a drugiego Palemona przyściem według Ptolemeusza starożytnego Geografa, który za Antonina pobożnego Cesarz a, wieku drugieco był in vivis, te były Narody: Gallindowie, Bodyni, Geninowie,
non hostili animo ttasili się) pięknie przyimuią, zachodzące iakie negotia Koszowy toiest ow Hetman ułatwia. Excessanta swego do słupa pod niebem przywiązawszy polanami, blisko leżącemi wszyscy Bracia Kozacy przychodzący po głowie ramionach bokach kilka razy uderzaią y gorzałki daią mu się napić (wielka kompassya) tak go poty wszyfcy karesuią, poki aż od tych karesow ostatniego nie wypuści ducha. W WIELKIM XIĘSTWIE LITEWSKIM
TE occurunt notanda,oprocz rzeczy wiadomych z Cześci 2 Aten moich. Wkraiach tuteyszych przed Litwona a drugiego Palemona przyściem według Ptolemeusza starożytnego Geografa, ktory za Antonina pobożnego Cesarz a, wieku drugieco był in vivis, te były Narody: Gallindowie, Bodini, Geninowie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 753
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Pana, Refleksje.
A ropa, piana, Gnój z ciebie ciecze,
Patrz! piękna cera Dziś Kawalera W okowy bierze.
Wnet płci wdzięk zginie, Aż w inszej minie Ezop w swej cerze:
Ani zwiesz kiedy Uroda Ledy Zgaśnie w momencie
Wraz w tej odmianie. Afekt ustanie Po komplemencie. Nietrwałość pięknej cery i karesów ludzkich nieprzystojnych fatalna konkluzja.
Dziś coś się zdaje, Jutro się kraje Serce od żalu;
Przy ciężkim wstydzie DUCHOWNE.
Gnijesz w ohydzie Po skocznym balu.
Moment rozkoszy Wiek szczęścia spłoszy Ej! toć niedola,
Idziesz wkajdany, Ponosisz rany A przecię hola!
Hodź! choć sprzęt gaśnie Jak semp się właśnie Krew
Páná, REFLEXYE.
A ropá, piáná, Gnoy z ćiebie ćiecze,
Pátrz! piękna cerá Dźiś Káwálerá W okowy bierze.
Wnet płći wdźięk zginie, Aż w inszey minie Ezop w swey cerze:
Ani zwiesz kiedy Urodá Ledy Zgáśnie w momenćie
Wraz w tey odmiánie. Affekt ustánie Po komplemenćie. Nietrwáłość piękney cery y káresow ludzkich nieprzystoynych fatalna konkluzya.
Dźiś coś się zdáie, Iutro się kráie Serce od żalu;
Przy ćięszkim wstydźie DVCHOWNE.
Gniiesz w ohydźie Po skocznym balu.
Moment roskoszy Wiek szczęśćia spłoszy Ey! toć niedola,
Idźiesz wkáydány, Ponośisz rány A przećię holá!
Hodź! ćhoć sprzęt gáśnie Iák semp się własnie Krew
Skrót tekstu: JunRef
Strona: 80
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731