dobre i piec, komin murowany, ława u pieca; piwnica pod browarem reparowana, pod zamknięciem dobrym. Przy browarze stajnia wielka snopkami pokryta z żłobami dwiema, z przegrodami i drzwiami, na zawiasach, z wrzeciądzem i z skoblem; przy stajni chlewek. Dalej stajnia pod murem w słupy z drzwiami i żłobami. Potem karmie s przy samym zamku. Chlewy w słupy i w dyle nowe. Gumna wszytkie w okrągłości złe, podwleczenia cwelami i reparacji znacznej potrzebują. Drzwi do klepisk na biegunach drewnianych z kunami żelaznymi, klepisk 8, sąsieków 11 i z tym, co na wolarnią obrócony. Owczarnia przy gumnach stara, szpichlerz w środku. B
dobre i piec, komin murowany, ława u pieca; piwnica pod browarem reparowana, pod zamknięciem dobrym. Przy browarze stajnia wielka snopkami pokryta z żłobami dwiema, z przegrodami i drzwiami, na zawiasach, z wrzeciądzem i z skoblem; przy stajni chlewek. Dalej stajnia pod murem w słupy z drzwiami i żłobami. Potem karmie s przy samym zamku. Chlewy w słupy i w dyle nowe. Gumna wszytkie w okrągłości złe, podwleczenia cwelami i reparacji znacznej potrzebują. Drzwi do klepisk na biegunach drewnianych z kunami żelaznymi, klepisk 8, sąsieków 11 i z tym, co na wolarnią obrócony. Owczarnia przy gumnach stara, szpichlerz w środku. B
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 57
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
w ozdobnej Bindzie stawa przed ołtarz: modłby sucha śmiele: Patrzy/ gdy my staiwają/ w śrzód rogów na czele/ Zboże na które robił: zaczym między oczy Wziąwszy raz/ noż w wodzie snadź ujźrzany krwią zbroczy. Z ciała żywego/ z trzaskiem trzewa opatrują Wyjęte/ i o boskiej woli praktykują. Skąd zakazanej karmie głód taki w człowieku? Śmieciesz to jeść narodzie zszczuplonego wieku? Obaczcie się/ a weźmcie w cenęrady moje. Ilekroć bydlęczyznę tkacie w gęby swoje/ Wiedźcie/ i znajcie że swych rolniczków trawicie: A tu że Bóg w me usta wdał się znakomicie/ Idę za Bogiem usty kierującym miemi: Wystawiętajemnice przenajwyższej myśli; Do
w ozdobney Bindźie stawa przed ołtarz: modłby sucha śmiele: Pátrzy/ gdy my stáiwáią/ w śrzod rogow ná czele/ Zboże ná ktore robił: záczym między oczy Wźiąwszy raz/ noż w wodźie snadź vyźrzány krwią zbroczy. Z ćiałá żywego/ z trzaskiem trzewá opátruią Wyięte/ y o boskiey woli práktykuią. ZKąd zákazaney karmie głod táki w człowieku? Smieciesz to ieść narodźie zszczuplonego wieku? Obaczćie się/ á weźmćie w cenęrády moie. Ilekroć bydlęczyznę tkaćie w gęby swoie/ Wiedźćie/ y znaycie że swych rolniczkow trawićie: A tu że Bog w me vstá wdał się znákomićie/ Idę zá Bogiem vsty kieruiącym miemi: Wystáwiętáiemnice przenaywyższey mysli; Do
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 379
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
nadziei Dalszych, odporem gdy mu rezolutnym Przeciw nie idziem, czym go czyniem butnym. Był ten i pierwej z obydwu stron wieczny, Z jego złamany, z naszej trwał stateczny, Mogąc psa pożyć, jak były pogody – On nas, gdyśmy w swe zań weszli niezgody. Mniemacie pono, iżeście tej karmie Psu udzielili: Podola niedarmie I Ukrainy, iże z nami w szranki Nie wnidzie, te już nasze mając blanki? Nie wierzcie, wnidzie. Pies to nienasyczny, Pożerca królestw, okrutny, obtyczny; Dostawszy bramy, pójdzie nią i dalij Jeśli nie będziem w czas mu zabiegali. Póki u niego będzie zostawała (Boże
nadziei Dalszych, odporem gdy mu rezolutnym Przeciw nie idziem, czym go czyniem butnym. Był ten i pierwej z obydwu stron wieczny, Z jego złamany, z naszej trwał stateczny, Mogąc psa pożyć, jak były pogody – On nas, gdyśmy w swe zań weszli niezgody. Mniemacie pono, iżeście tej karmie Psu udzielili: Podola niedarmie I Ukrainy, iże z nami w szranki Nie wnidzie, te już nasze mając blanki? Nie wierzcie, wnidzie. Pies to nienasyczny, Pożerca królestw, okrutny, obtyczny; Dostawszy bramy, pójdzie nią i dalij Jeśli nie będziem w czas mu zabiegali. Póki u niego będzie zostawała (Boże
Skrót tekstu: GawTarcz
Strona: 57
Tytuł:
Clipaeus Christianitatis to jest Tarcz Chrześcijaństwa
Autor:
Jan Gawiński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1680 a 1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1681
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Dariusz Chemperek, Wacław Walecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Collegium Columbinum
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2003