ramionami wywróci oczy w Niebo i obejrzy się na mnie nic nie rzekł tylko ja to widzę ale nie wiem na co to on czyni i owych tez słów Nierozumiem co oni wymówili, niepytąm go tez bo Człowieka nie znam i konfidencyjej do Niego nie mam aż oni znowu mówią na króla te słowa. Ale ten swynia karmna, po co on tam poszedł? Cotam po nim było? Bodaj zetam obadwa i z Cesarzem doczekali kajdankami brzękać. A tym czasem ów co osobno siedział już nie mógł wytrzymać bo Katolik (: Był to Niemiec ale Nie Gdanszczanin z któregóz Pruskiego miasta. Faktórowaniem się bawił przy kupcach ozwie się do nich Nie
ramionami wywroci oczy w Niebo y obeyrzy się na mnie nic nie rzekł tylko ia to widzę ale nie wiem na co to on czyni y owych tez słow Nierozumiem co oni wymowili, niepytąm go tez bo Człowieka nie znam y konfidencyiey do Niego nie mam asz oni znowu mowią na krola te słowa. Ale ten swynia karmna, po co on tam poszedł? Cotam po nim było? Boday zetam obadwa y z Cesarzęm doczekali kaydankami brzękać. A tym czasęm ow co osobno siedział iuz nie mogł wytrzymać bo Katholik (: Był to Niemiec ale Nie Gdanszczanin z ktoregoz Pruskiego miasta. Faktorowanięm się bawił przy kupcach ozwie się do nich Nie
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 263
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688