znacznie/ że z onych piór po polach pełno leżało: a ta wtóra zajadłość miedzy nimi niemal pułgodziny trwała; toż dopiero jeden drugiego puścił. Obrócili się znowu po trzeci raz (odpocząwszy) do siebie/ skąd większy gniew i zapałczywość w nich uznać było/ z wielkim podziwieniem: abowiem nie tylko że się nosami jako kilofami dziubali/ barkami raz w raz uderzali/ pazurami szkaradnie zażymali/ a było to przez niemałą chwilę; ale nakoniec/ jeden drugiego pazurami uchwyciwszy/ i noźdrzami zwarszy się/ po powietrzu miotali sobą/ i pasowali tak długo: aż w tym jeden który miał pazury swoje prawie w boku lewym drugiego/ lewą nogą trzymał
znácznie/ że z onych pior po polách pełno leżáło: á tá wtora záiadłość miedzy nimi niemal pułgodźiny trwáłá; toż dopiero ieden drugiego puśćił. Obroćili się znowu po trzeći raz (odpocząwszy) do siebie/ zkąd większy gniew y zápáłczywość w nich vznáć było/ z wielkim podźiwieniem: ábowiem nie tylko że się nosámi iáko kilofámi dźiubáli/ bárkámi raz w raz vderzáli/ pázurámi szkárádnie záżymáli/ á było to przez niemáłą chwilę; ále nákoniec/ ieden drugiego pázurámi vchwyćiwszy/ y noźdrzámi zwárszy się/ po powietrzu miotáli sobą/ y pássowáli ták długo: áż w tym ieden ktory miał pázury swoie práwie w boku lewym drugiego/ lewą nogą trzymał
Skrót tekstu: NeuPoj
Strona: 1
Tytuł:
Neumachia albo pojedynek [...] dwóch orłów
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia wdowy i dziedziców Piotra Elerta
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1655
Data wydania (nie wcześniej niż):
1655
Data wydania (nie później niż):
1655