fatis imksiędza Koglera Societ. Jesu, spowiednika królewicza imci Augusta, z którym przerzeczony (pater), niby człowiek świecki titulo secretarii peregrynował et multum contribuit ad conversionem.
Z Francji piszą że król fran(cuzki z uroczystością[...] bardzo wielką posła tureckiego przyjął; na jednej szacie (jego) funtów było 29 klejnotów, a tron klejnotami[...] Punkta pro Senatus Consilio.
1^o^ Expedicia plenipotentiariarum do traktatu generalnego w stronę szwedzką także mających się ablegandarum do Porty ottomańskiej, tudzież projekta instrukcji z obmyśleniem requisitorum do tejże ekspedycji, sprawiedliwa animadwersja super attentis circa actum komisji do dóbr ordynacji ostrogskiej ex senatu przytomnej rady naznaczonej, oraz trzeba providenda media advertenda haec praepeditia jurium majestatis et
fatis jmksiędza Koglera Societ. Jesu, spowiednika królewicza jmci Augusta, z którym przerzeczony (pater), niby człowiek świecki titulo secretarii peregrynował et multum contribuit ad conversionem.
Z Francyi piszą że król fran(cuzki z uroczystością[...] bardzo wielką posła tureckiego przyjął; na jednéj szacie (jego) funtów było 29 klejnotów, a tron klejnotami[...] Punkta pro Senatus Consilio.
1^o^ Expedicia plenipotentiariarum do traktatu generalnego w stronę szwedzką także mających się ablegandarum do Porty ottomańskiéj, tudzież projekta instrukcyi z obmyśleniem requisitorum do tejże expedycyi, sprawiedliwa animadwersya super attentis circa actum kommissyi do dóbr ordynacyi ostrogskiéj ex senatu przytomnéj rady naznaczonéj, oraz trzeba providenda media advertenda haec praepeditia jurium majestatis et
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 429
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
A sama ciało śliczne wodą wonną myje, A mirem jak najdroższym naciera swą szyję. Włosy śliczne rozpuszcza nie trefiąc w kędziory I jakieś mitry kładzie na głowę wybory. Potem szaty odziewa niegdy wesołości Lat przeszłych, a szczęśliwych za męża miłości, Sandały złotem tkane, bogate obuwia,
Na nogę delikatną z podziwem zazuwia, Z klejnotami zbyt drogie na ręce manele, Kładzie także pierścienie i łańcuchów wiele. Które z swymi skarbami na jej ręku gasły, Bo bardziej chciwe oczy diamenty pasły. Na uszach zausznice jak gwiazdy się świecą I zapały w miłosnych oczach ludzkich niecą. Lilije w włos utyka i robione kwiecie, Że nic ani droższego, ni gładszego w
A sama ciało śliczne wodą wonną myje, A mirem jak najdroższym naciera swą szyję. Włosy śliczne rozpuszcza nie trefiąc w kędziory I jakieś mitry kładzie na głowę wybory. Potem szaty odziewa niegdy wesołości Lat przeszłych, a szczęśliwych za męża miłości, Sandały złotem tkane, bogate obuwia,
Na nogę delikatną z podziwem zazuwia, Z klejnotami zbyt drogie na ręce manele, Kładzie także pierścienie i łańcuchów wiele. Które z swymi skarbami na jej ręku gasły, Bo bardziej chciwe oczy dyjamenty pasły. Na uszach zausznice jak gwiazdy się świecą I zapały w miłosnych oczach ludzkich niecą. Lilije w włos utyka i robione kwiecie, Że nic ani droższego, ni gładszego w
Skrót tekstu: JabłJHistBar_II
Strona: 528
Tytuł:
Historie arcypiękne do wiedzenia potrzebne ...
Autor:
Jan Kajetan Jabłonowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
z Królestwa Węgierskiego szumnym przypłynęły potokiem, ale też i w inszy dom książąt sklawońskich głośny dukt swój wprowadziwszy, wysokich książąt weneckich i królewskich koron, a co większa, samego najwyższej Stolice Apostołskiej Pasterza, Pawła V z familijej Karafów, jako druga indyjska rzeka Zenen, w drogie perły i syderyty obfitująca, wyniosłych preminencyj były napełnione klejnotami.
Nie chcę się tu z większymi tej zacnej familijej dla utęsknionego lektora rozwodzić enkomiami, ale w tym Bielskich, Kromerów, Polineuszów i innych godnych wielu wiekopiśców pracowitym ustępując cugu elaboratom, samego tylko do Polski ingresu i zacnego imienia Komorowskich godzi mi się przypomnieć i ponowić originem. Osobliwie przodka korczakowskiego, Edwarda, który sam tylko
z Królestwa Węgierskiego szumnym przypłynęły potokiem, ale też i w inszy dom książąt sklawońskich głośny dukt swój wprowadziwszy, wysokich książąt weneckich i królewskich koron, a co większa, samego najwyższej Stolice Apostolskiej Pasterza, Pawła V z familijej Karaffów, jako druga indyjska rzeka Zenen, w drogie perły i syderyty obfitująca, wyniosłych preminencyj były napełnione klejnotami.
Nie chcę się tu z większymi tej zacnej familijej dla utęsknionego lektora rozwodzić enkomiami, ale w tym Bielskich, Kromerów, Polineuszów i innych godnych wielu wiekopiśców pracowitym ustępując cugu elaboratom, samego tylko do Polski ingresu i zacnego imienia Komorowskich godzi mi się przypomnieć i ponowić originem. Osobliwie przodka korczakowskiego, Edwarda, który sam tylko
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 18
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
bym skoczyła, a do zdrowszej drugie by kompanki bieżały, jak gołębie gdy w pole kupą by leciały. IX
Któż mi da Ciebie, Brata mego, pożywającego piersi matki mojej, abym Cię nalazła na dworze i ucałowała Cię, aby mię już nikt lekce nie ważył. Canticum canticorum 8
Któż ojczystymi herby moje klejnotami rozmnoży, chcąc braterstwa z mymi braciszkami? Czego nie przeto życzę, bym swą wywyższyła familią, iż z zacnym domem spokrewniła, bo choćbyś się napodlij rodził według świata, przecię bym Cię życzyła mieć z serca za Brata. Jednak Twojej nie pragnę w tym wieku ochłody, gdy-ć mchem pierwszym różane
bym skoczyła, a do zdrowszej drugie by kompanki bieżały, jak gołębie gdy w pole kupą by leciały. IX
Któż mi da Ciebie, Brata mego, pożywającego piersi matki mojej, abym Cię nalazła na dworze i ucałowała Cię, aby mię już nikt lekce nie ważył. Canticum canticorum 8
Któż ojczystymi herby moje klejnotami rozmnoży, chcąc braterstwa z mymi braciszkami? Czego nie przeto życzę, bym swą wywyższyła familiją, iż z zacnym domem spokrewniła, bo choćbyś się napodlij rodził według świata, przecię bym Cię życzyła mieć z serca za Brata. Jednak Twojej nie pragnę w tym wieku ochłody, gdy-ć mchem pierwszym różane
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 100
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
chciał umrzeć Wszelką mu Złość i Dolęgliwość wyrządzał/ aż go naostatek do Ognia wtrącił. und Parabeln. V. Podobieństwo. O Jednym który krzyż za złoto sobie obrał.
CZasu jednego stroiło się wiele Braci na jedno Wesele wielkie. Jeden stroił się wpiękne czaty. Drugi Złotem i srebrem. Treci Lancuszkami złotymi i klejnotami. Czwarty powiesił sobie wielki i ciężki drewniany krzyż na szyj/ imaginując sobie/ ze najpiękniejszym był/ a choć ten krzyż był z prostego Drzewa/ jednak rozumiał/ ze mu lekki był jako Pióro/ a choć go znim wyśmiewano/ rozumiał że mu ten krzyż piękniejszy się zdał aniżeli Drugim Braci Aksamit i Jedwab/
chciał umrzeć Wszelką mu Złość y Dolęgliwość wyrządzał/ áż go naostátek do Ogniá wtrącił. und Parabeln. V. Podobienstwo. O Iednym ktory krzyż zá złoto sobie obrał.
CZásu iednego stroiło sie wiele Bráci ná iedno Wesele wielkie. Ieden stroił się wpiękne czáty. Drugi Złotem y srebrem. Treci Lancuszkámi złotymi y kleynotámi. Czwárty powiesił sobie wielki y cięszki drewniany krzyż ná sżyi/ imaginuiąc sobie/ ze naypięknieyszym był/ a choc ten krzyż był z prostego Drzewá/ iednak rozumiał/ ze mu lekki był iáko Pioro/ á choć go znim wysmiewáno/ rozumiał że mu ten krzyz pięknieyszy się zdał anizeli Drugim Bráci Aksámit y Iedwab/
Skrót tekstu: MalczInstGleich
Strona: 9
Tytuł:
Nova et methodica institutio [...] Gleichnus
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
w tymże Nowym Świecie po nad rzeką Z Laurentii Obywatele czczą diabłów za Bogów, krew własną im sakryfikując, we Florydzie Słońce, Miesiąc wenerują W Perwańskim Królestwie wtymże Nowym Świecie Kościół był erygowany Słońcu, w Mieście Cuzko, którego Bałwan ze złota i zdrogich Kamieni realnego Słońca reprezentował Splendor: Mury Kościelne złotem szczerym i Klejnotami, a dach złotą blachą ozdobione były najosobliwsze Numen Amerykanów CENES nazwane, którę sobie formują napchawszy bawełną worek z materyj ad instar człeka: Wszyscy go mają za Posła Omnipotentis Invisibilis, Infiniti Numinis. Formują też Bożków z różnych nasion umie lonych, i krwia ludzką rozczynionych, i tak w masę zasuszonych. Kłaniają się i Diabłu
w tymże Nowym Swiecie po nad rzeką S Laurentii Obywatele czczą diabłow za Bogow, krew własną im sakryfikuiąc, we Florydzie Słońce, Miesiąc weneruią W Perwańskim Krolestwie wtymże Nowym Swiecie Kościoł był erygowany Słońcu, w Mieście Cuzko, ktorego Bałwan ze złota y zdrogich Kamieni realnego Słonca reprezentował Splendor: Mury Kościelne złotem szczerym y Kleynotami, a dach złotą blachą ozdobione były nayosobliwsze Numen Amerykanow CENES nazwane, ktorę sobie formuią napchawszy bawełną worek z materyi ad instar człeka: Wszyscy go maią za Posła Omnipotentis Invisibilis, Infiniti Numinis. Formuią też Bożkow z rożnych naśion umie lonych, y krwia ludzką rozczynionych, y tak w masę zasuszonych. Kłaniaią się y Diabłu
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 23
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
z rzemienia formowana formą owalną a Secando tojest od przecinania, albo ab excutiendo od odrzucania, odbicia. Na tych Tarczach Poete i Rzymianie miewali różne Signa i Figury, Bogów, Ludzi, Bestii, służące do przestrachu Szyków Nieprzyjacielskich. Polerowniejsi rysowali Cesarzów, Wodzów, Rotmistrzów, pod któremi Wojnę służyli, zdobili rubinami, różnemi klejnotami. Ekstra Rzymu w Grecyj te mody obserwowali, że Delfiny Morskie ryby na Tarczach wyrabiali, jako to uczynił Ulises, podobno życząc sobie pływać po krwi Nieprzyjacielskiej: Alcibiades na Tarczy ze Złota i Słoniowej kości miał Kupidyna, dając znać, że jak innych Kupidyn do Amorów, tak jego ad Potentia Rzymskiej Monarchii in Armis
Arma
z rzemienia formowana formą owalną à Secando toiest od przecinania, albo ab excutiendo od odrzucania, odbicia. Na tych Tarczach Pòétae y Rzymianie miewalì rożne Signa y Figury, Bogow, Ludzi, Bestyi, służące do przestrachu Szykow Nieprzyiacielskich. Polerownieysi rysowali Cesarzow, Wodzow, Rotmistrzow, pod ktoremi Woynę służyli, zdobili rubinami, rożnemi kleynotami. Extra Rzymu w Grecyi te mody obserwowali, że Delfiny Morskie ryby na Tarczach wyrabiali, iako to uczynił Ulyses, podobno życząc sobie pływać po krwi Nieprzyiacielskiey: Alcibiades ná Tarczy ze Złota y Słoniowey kości miał Kupidynà, daiąc znać, że iak innych Kupidyn do Amorow, tak iego ad Potentia Rzymskiey Monarchii in Armis
Arma
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 458
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, traktując o Lota żonie.
JAWOR w cudzych krajach cudownej jest wielkości, dla miłej umbry, którą czyni wielkim i gęstym liściem Cardanus świadczy, że Kserkses właśnie w tym drzewie, dziwnie się był rozkochał idąc, na Wojnę, niby żegnając go dzień cały zabawił pod nim, straż kolokował, drogim noszeniem, łańcuchem i klejnotami gałęzie lawora tegoż stroił, jak Damę jaką.
LAURUS Laurowe albo Bobkowe Drzewo zawsze zielone, jako o nim napisał Propertius libr: 3. AEternum servans fronde virente Decus Zimy i piorunów nie aprehendujące, Triumfatorskich głów i uczonych Ornament, dla tego dycata triumfis według Pliniusza: Tiberius Cesarz ile razy widział Niebo do grzmotu
, traktuiąc o Lota żonie.
IAWOR w cudzych kraiach cudowney iest wielkości, dla miłey umbry, ktorą czyni wielkim y gęstym liściem Cardanus swiadczy, że Xerxes własnie w tym drzewie, dziwnie się był roskochał idąc, na Woynę, niby żegnaiąc go dzień cały zabawił pod nim, straż kollokował, drogim noszeniem, łańcuchem y kleynotami gałęzie lawora tegoż stroił, iak Damę iaką.
LAURUS Laurowe albo Bobkowe Drzewo zawsze zielone, iako o nim nápisał Propertius libr: 3. AEternum servans fronde virente Decus Zimy y piorunow nie apprehenduiące, Tryumfatorskich głow y uczonych Ornament, dla tego dicata triumphis według Pliniusza: Tiberius Cesarz ile razy widział Niebo do grzmotu
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 641
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
życie od bólu głowy prezerwuje. U Majolusa o koralu takie iudicium.
Umbras Daemoniacas et Thesala monstra repellit.
Tojest: że czartów i czary czarnoksięstwa odpędza.
KARBUNKUŁ, ognistego koloru świtnego i płomienistego, zgoła jak węgiel lśni się rozpalony. Ma pierwsze miejsce między Purpurowemi Kamieniami. Cornelius à Lapide świadczy, że Karbunkuł najdroższy między klejnotami, twierdząc, że jeden ważący, jednę Drahmę, wart jest 60 tysięcy Czerwonych złotych, za co by kupił 4. Diamenty takowejże wagi. Izydor, Alkazar, Kircber twierdzą, iż Karbunkuł od Rubina, tylko się Imieniem różni, że jeden oboch kamieni jest rodzaj, który jednak piękniejszy i przedni rubin,
życie od bolu głowy prezerwuie. U Maiolusa o koralu takie iudicium.
Umbras Daemoniacas et Thesala monstra repellit.
Toiest: że czartow y czary czarnoxięstwa odpędza.
KARBUNKUŁ, ognistego koloru switnego y płomienistego, zgoła iak węgiel lśni się rospalony. Ma pierwsze mieysce między Purpurowemi Kamieniami. Cornelius à Lapide swiadczy, że Karbunkuł naydroższy między kleynotami, twierdząc, że ieden ważący, iednę Drahmę, wart iest 60 tysięcy Czerwonych złotych, za co by kupił 4. Dyamenty takoweyże wagi. Izydor, Alkazar, Kircber twierdzą, iż Karbunkuł od Rubina, tylkò się Imieniem rożni, że ieden oboch kamieni iest rodzay, ktory iednak pięknieyszy y przedni rubin,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 654
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
idąc na wojnę czapki Lakońskiej zażywali, jako świadczy Sinesius. Carinus zaś Cesarz idąc na Partów, miał czapkę Inianą, jako kapik. W pokoju zaś ci Cesarze Aurelianus, Caligula, Diocletianus Constantinus, koronę nosili onę, co ją diadema, alias bindą zowią, albo chustką z nesioru, złotem tkaną, perłami drogiemi, klejnotami, przeplataną. Którzy zaś Cesarze Rzymscy eo dementiae provecti, iż się sami między Bogi policzyli, albo z dekretu Senatu Rzymskiego, ci mieli, korony z promieniami. Kaligula miał koronę formą pół miesiąca zrobioną, z trzema gwiazdami; A Domitianus affectans Divinitatem koronę promienistą: Maksymiana Cesarza statua była w Rzymie z pułsferycznym cyrkułem nad
idąc na woynę cżapki Lakońskiey zażywali, iako swiadcży Sinesius. Carinus zaś Cesarz idąc na Parthow, miał cżapkę Inianą, iako kapik. W pokoiu zaś ci Cesarze Aurelianus, Caligula, Diocletianus Constantinus, korone nosili onę, co ią diadema, alias bindą zowią, albo chustką z nesioru, złotem tkaną, perłami drogiemi, kleynotami, przeplataną. Ktorzy zaś Cesarze Rzymscy eo dementiae provecti, iż sie sami między Bogi policżyli, albo z dekretu Senatu Rzymskiego, ci mieli, korony z promieniami. Kaligula miał korone formą puł miesiąca zrobioną, z trzema gwiazdami; A Domitianus affectans Divinitatem korone promienistą: Maximiana Cesarza statua była w Rzymie z pułsferycznym cyrkułem nad
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 76
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754