i podwojach jakich ale na sercach swoich rysują: ferenda Regum ingenia, neque usui być mutationes rozumieją. Za niewinnego wieku starszy Królowie nic groźniejszego na poddanych swoich nie mieli. Nihil gravius minitari poterant, quàm se abdicaturos Regnum. Dzisiejsza I. K. M. propozycja nie groźbę nie surowość/ w-rodzonej Pańskiej klemencjej nie zwyczajną/ ale stupendo exemplo prawdziwą Ojczyzny miłość/ i dobra pospolitego życzliwość/ Salva dignitate Regia et promissione w sobie zamyka. A żeby ta Propozycja rzetelniej uważona była/ i wyraźniej zrozumiana głębiej pamięci insideat. Projekt od Samego I. K. M. do ręku moich powierzony WM. czytam. Projekt Deklaracjej Abdycationis in
i podwoiách iákich ále ná sercách swoich rysuią: ferenda Regum ingenia, neque usui być mutationes rozumieią. Zá niewinnego wieku stárszy Krolowie nic groźnieyszego ná poddánych swoich nie mieli. Nihil gravius minitari poterant, quàm se abdicaturos Regnum. Dźiśieysza I. K. M. propozycya nie groźbę nie surowość/ w-rodzoney Pánskiey klemencyey nie zwyczáyną/ ále stupendo exemplo prawdźiwą Oyczyzny miłość/ i dobra pospolitego życzliwość/ Salva dignitate Regia et promissione w sobie zamyka. A żeby tá Propozycya rzetelniey uważona byłá/ i wyraźniey zrozumiana głębiey pámięći insideat. Proiekt od Samego I. K. M. do ręku moich powierzony WM. czytam. Proiekt Deklárácyey Abdicationis in
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 8
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
/ ale im i pobłaża/ choć nie dobrze co/ widząc nie widzi/ chwali/ aby poprawił/ rozpustę nazywa igrzyskiem/ swawolą tłumaczy swobodą/ i na przymowkę niedyskretnego jakiego Patrika abo postronnego ignoranta nie dba. Nescis quanta caritas est liberorum qui Patrem agis. Nie dowodzi szeroko i nie zaleca IKM. Ojcowskiej opieki i Klemencjej swojej. Dosyćby natym dowodzie/ że serca jego pańskiego bynamniej ale alterują/ lubo ciężkie i do sta lat vix reparables errores, dosyć rozumie na tym ukaraniu ich/ że więcej paterna potestate napominać raczy; abyście się WM. rozerwanych czterech Sejmów ante vultum Domini zawstydzili/ abyście corruptos in Repub: mores
/ ále im i pobłaża/ choć nie dobrze co/ widząc nie widźi/ chwali/ áby poprawił/ rospustę názywa igrzyskiem/ swawolą tłumaczy swobodą/ i ná przymowkę niedyskretnego iákiego Pátriká ábo postronnego ignorántá nie dba. Nescis quanta caritas est liberorum qui Patrem agis. Nie dowodźi szeroko i nie záleca IKM. Oycowskiey opieki i Klemencyey swoiey. Dosyćby nátym dowodźie/ że sercá iego páńskiego bynamniey ale álteruią/ lubo ćiężkie i do sta lat vix reparables errores, dosyć rozumie ná tym ukaraniu ich/ że więcey paterna potestate napominać raczy; abyśćie się WM. rozerwánych czterech Seymow ante vultum Domini záwstydźili/ abyście corruptos in Repub: mores
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 26
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
a po ludziach zaś pojźrzawszy, gdy jeden drugiemu słowa królewskie powtarzał, taką ochotę znać było ku bronieniu zdrowia i dostojeństwa pańskiego, że często wypadając jeden przed drugim, zdali się czyli brać czyli gotowe serce pokazować do boju. PP. senatorowie, do KiMci przyjechawszy, prosili, żeby jeszcze i na tym punkcie klemencjej, królom przystojnej a sobie zwykłej, którą już w tej sprawie nieraz pokazował i świat ją zna, użyczyć raczył. Pozwolił na to IKM. zaraz, aby jeszcze to w nich zmacać, i rzekł: »Więtszą ci krzywdę odnosiemy, niżeli cierpliwość być może, ale oto nie jesteśmy i przeciw temu; czyńcie WM
a po ludziach zaś pojźrzawszy, gdy jeden drugiemu słowa królewskie powtarzał, taką ochotę znać było ku bronieniu zdrowia i dostojeństwa pańskiego, że często wypadając jeden przed drugim, zdali się czyli brać czyli gotowe serce pokazować do boju. PP. senatorowie, do KJMci przyjechawszy, prosili, żeby jeszcze i na tym punkcie klemencyej, królom przystojnej a sobie zwykłej, którą już w tej sprawie nieraz pokazował i świat ją zna, użyczyć raczył. Pozwolił na to JKM. zaraz, aby jeszcze to w nich zmacać, i rzekł: »Więtszą ci krzywdę odnosiemy, niżeli cierpliwość być może, ale oto nie jesteśmy i przeciw temu; czyńcie WM
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 161
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918