Braciej Cechowej. Do czytelnika.
Któżkolwiek mijasz, poczekaj, czytając: Lament pogrzebny kupić wolą mając Pana Matysa. Lecz jeśli źle będzie, Nie gań go wszędzie.
Popraw, co możesz, jeśli lepiej umiesz, Abo się o tym ze mną porozumiesz, Skoro mnie ujźrzysz. A ja pójdę rynkiem, Nie chrzci mnie Klimkiem.
Jeśli nie śmieszno, śmiejże się ty głupcze, Wysczerzaj zęby, zwabiaj drugie kupce; Inszy, gdy ujźrzą, to twoim sposobem W płacz, w krzyk nad grobem.
A gdzie rozumiesz, to przyłygaj więcej, Gębą wywracaj, a drwi jak najwięcej; Krzycz, wołaj, śmiej się, kiedy drudzy widzą
Bráciéy Cechowey. Do czytelnika.
Ktożkolwiek mijasz, poczekaj, czytając: Lament pogrzebny kupić wolą mając Pana Matysa. Lecz jeśli źle będzie, Nie gań go wszędzie.
Popraw, co możesz, jeśli lepiej umiesz, Abo sie o tym ze mną porozumiesz, Skoro mnie ujźrzysz. A ja pójdę rynkiem, Nie chrzci mnie Klimkiem.
Jeśli nie śmieszno, śmiejże sie ty głupcze, Wysczerzaj zęby, zwabiaj drugie kupce; Inszy, gdy ujźrzą, to twoim sposobem W płacz, w krzyk nad grobem.
A gdzie rozumiesz, to przyłygaj więcej, Gębą wywracaj, a drwi jak najwięcej; Krzycz, wołaj, śmiej sie, kiedy drudzy widzą
Skrót tekstu: WierszŻałBad
Strona: 8
Tytuł:
Naema abo wiersz żałosny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
2995. (325) 3cia sprawa. — Tenże Pala skarżył na Hencia o trzy grzywny długu; prawo osondzyło, aby Henc zapłacił do drugi Niedziely w Post swoi dług dawni, a groszy 40 Bieniek Jakub długu ojczowskiego. (I. 175)
2996. (326) 4 sprawa. — Pala s Ceklarzem Klimkiem, ze mu vinien Ceklarsz flor. 14 i gr. 12, które pieniądze Pala Voicziech oddal do dwora flor. 10, a kopa czobi zaplacili scit a dziecziom nieboscika Grzegorza ostatek; co się stało przy bitnosczi pana na ten czasz faktora X. Zigmunta Ostalowskiego i Puta voita i gromadi wsitkiei.
2997. (327
2995. (325) 3cia sprawa. — Tenze Pala skarzÿł na Hencia o trzÿ grzywny długu; prawo osondzÿło, abÿ Henc zapłacił do drugi Niedzielÿ w Post swoi dług dawni, a groszÿ 40 Bieniek Iakub długu oiczowskiego. (I. 175)
2996. (326) 4 sprawa. — Pala s Ceklarzem Klimkiem, ze mu vinien Ceklarsz flor. 14 i gr. 12, ktore pieniadze Pala Voicziech oddal do dwora flor. 10, a kopa czobi zaplacili scit a dziecziom nieboscika Grzegorza ostatek; czo sie stalo przi bitnosczi pana na ten czasz faktora X. Zigmunta Ostalowskiego y Putha voitha i gromadi wsitkiei.
2997. (327
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 315
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
bo Ja Wiem Ześ Ty dawno Wicher począł Znowu toż potwierdzac Co cy pierwej Zwierzac się Oraz i gniewał. Dałem pokoj idę do Namiotów aż Księdz Piekarski Stoi rzecze zła nasza Panie Bracie Ja rzekę Panie Bracie pamiętaj ze Wasze Ze w tej Wolskiego Relacyj połowy prawdy Nie masz bo ja Naturę Jego Znam Ze rad klimkiem Rzuci a w tym Wojewoda wynidzie Z Namiotu brodę kręci a już to był Znak Alteracyj albo Gniewu Przymknąwszy się do Księdza Piekarskiego rzeczę o czymze powie mu Ksiądz moje słowa on do Mnie a ze To Ma Vitium Powiem ze To Natura jego taka jest i Ojca jego który jest Poborcą Rawskim nawet w Szkołach nazywaliszmy go generał nugator
bo Ia Wiem Ześ Ty dawno Wicher począł Znowu toz potwierdzac Co cy pierwey Zwierzac się Oraz y gniewał. Dałem pokoy idę do Namiotow asz Xiędz Piekarski Stoi rzecze zła nasza Panie Bracie Ia rzekę Panie Bracie pamiętay ze Wasze Ze w tey Wolskiego Relacyi połowy prawdy Nie masz bo ja Naturę Iego Znam Ze rad klimkiem Rzuci a w tym Woiewoda wynidzie Z Namiotu brodę kręci a iuż to był Znak Alteracyi albo Gniewu Przymknąwszy się do Xiędza Piekarskiego rzeczę o czymze powie mu Xiądz moie słowa on do Mnie a ze To Ma Vitium Powiem ze To Natura jego taka iest y Oyca jego ktory jest Poborcą Rawskim nawet w Szkołach nazywaliszmy go generał nugator
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 91
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688