ziemskie i niebieskie trony Mostem się ścielą; komu miliony Świętych zastępów, przełożeństwa, mocy, Ustawnie służą i we dnie i w nocy; Którego państwa słońce nie graniczy; Który na niebie i ziemi dziedziczy; Którego groźne słowa uciszały Ogromne morza burzliwego wały; Przed którym piekło i czarci przeklęci Drżą, siłą jego w twardą klubę wzięci. On lew wspaniały, ach patrz jako cichy, Na uszczypliwe i bolesne sztychy Ciężkich potwarzy, brzydkie szkalowania, Na pośmiewiska, na świętą twarz plwania,
Na srogie bicia, na okrutne męki Wściekłej, zajadłej przeciwników ręki. Jako baranek ust swych nie otwiera, Modląc się za nie na krzyżu umiera. O niezrownana
ziemskie i niebieskie trony Mostem się ścielą; komu milliony Swiętych zastępow, przełożeństwa, mocy, Ustawnie służą i we dnie i w nocy; Ktorego państwa słońce nie graniczy; Ktory na niebie i ziemi dziedziczy; Ktorego groźne słowa uciszały Ogromne morza burzliwego wały; Przed ktorym piekło i czarci przeklęci Drżą, siłą jego w twardą klubę wzięci. On lew wspaniały, ach patrz jako cichy, Na uszczypliwe i bolesne sztychy Ciężkich potwarzy, brzydkie szkalowania, Na pośmiewiska, na świętą twarz plwania,
Na srogie bicia, na okrutne męki Wściekłej, zajadłej przeciwnikow ręki. Jako baranek ust swych nie otwiera, Modląc się za nie na krzyżu umiera. O niezrownana
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 395
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
Boga wlepiony, w-Niebo się zapatrujący, wszystek Bogo-widz Bogomyślny, to oko Chrystusowe, ale gdyby patrzało, raz na ziemię, drugi raz na niebo: nikomu łaskawym się nie chciało pokazać: do niczego dojrzeć, i takie oko nie byłoby Chrystusowi sposobne. Będzie pasterz jako ręka, karność trzyma, w-klubę bierze, ubogim dodaje, Budynki Kościelne buduje, Ręka to Chrystusowa, ale gdyby ta ręka nazbyt ściskać miała, wszystko wyżymać, o nie byłaby to ręka ciała Chrystusowego, dopieroż gdyby klunęła, puknęła i tego i owego, a kogo innego głaskała. Drugi Pasterz jest jako nogi, na których stoi i opiera
Bogá wlepiony, w-Niebo się zapátruiący, wszystek Bogo-widz Bogomyślny, to oko Chrystusowe, ále gdyby pátrzáło, ráz ná źiemię, drugi raz ná niebo: nikomu łáskáwym się nie chćiáło pokazáć: do niczego doyrzeć, i tákie oko nie byłoby Chrystusowi sposobne. Będźie pásterz iáko ręká, karność trzyma, w-klubę bierze, vbogim dodáie, Budynki Kośćielne buduie, Ręká to Chrystusowa, ále gdyby ta ręká názbyt ściskáć miáłá, wszystko wyżymáć, o nie byłáby to ręká ćiáłá Chrystusowego, dopieroż gdyby klunęłá, puknęłá i tego i owego, á kogo innego głaskáłá. Drugi Pásterz iest iáko nogi, ná ktorych stoi i opiera
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 62
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
potopem: co ruinowali Miasta całe/ i ziemie zapaścią straszliwą/ I bestii pożeraniem: teraz siarkę żywą Spuścić mieli i ogień/ któryby zarazę Te wyczyścił. Ale tak niepochybną skazę/ Wynalazszy ten sposób pomsty swojej nowy/ Raczej od tąd na same obalił głowy Nie srożąc się nad gminem. Tedyś już w tę klubę Szczęścia swego wstąpiła: że co owej zgubę I wstyd wieczny: to sławę/ i honory tobie Nieśmiertelne sprawiło. W których będziesz sobie Szerzyła się tytułach/ i jako ta Pani Ciebie wyrugowała/ tak wzajem ty na niej Z Miasta podobanego wyjedziesz/ i nową Na jej miejscu zostaniesz Cypryiską Królową. Tam rozpostrzesz dopiero ozdoby te
potopem: co ruinowáli Miástá cáłe/ y ziemie zápáścią strászliwą/ Y bestyi pożerániem: teraz siárkę żywą Spuścić mieli y ogień/ ktoryby zárázę Te wyczyścił. Ale ták niepochybną skázę/ Wynálazszy ten sposob pomsty swoiey nowy/ Raczey od tąd ná sáme obálił głowy Nie srożąc się nád gminem. Tedyś iuż w tę klubę Szczęścia swego wstąpiłá: że co owey zgubę Y wstyd wieczny: to sławę/ y honory tobie Nieśmiertelne spráwiło. W ktorych będziesz sobie Szerzyłá się tytułach/ y iáko tá Páni Ciebie wyrugowáłá/ ták wzáiem ty ná niey Z Miástá podobánego wyiedziesz/ y nową Ná iey mieyscu zostániesz Cypryiską Krolową. Tám rospostrzesz dopiero ozdoby te
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 112
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
których to wolności nasze egzorbitują, nazywamy postanowieniem ad absolute dominandum, oni zaś, choć to sam KiM. zeznawa, że niektóre nasze wolności egzorbitują, choć też i to przyznawa, że cokolwiek czynieł, wszytko za radą senatorów swoich czynieł, choć naostatek i sami jawnie widzimy, że tych egzorbitancyj ani na sejmach w klubę swą nie wprawieli, ani na tym rokoszu wprawić ich nie dopuścieli. a owszem jako się przeciwko temu rokoszowi, albo raczej przeciwko tej naprawie stawili, exitus to sam ukazał, a przecie w tymże uniwersale piszą, że się nic ad absolute dominandum nie prowadzi. To to już nie tylko gotowa contradictio, ale i
których to wolności nasze egzorbitują, nazywamy postanowieniem ad absolute dominandum, oni zaś, choć to sam KJM. zeznawa, że niektóre nasze wolności egzorbitują, choć też i to przyznawa, że cokolwiek czynieł, wszytko za radą senatorów swoich czynieł, choć naostatek i sami jawnie widzimy, że tych egzorbitancyj ani na sejmach w klubę swą nie wprawieli, ani na tym rokoszu wprawić ich nie dopuścieli. a owszem jako się przeciwko temu rokoszowi, albo raczej przeciwko tej naprawie stawili, exitus to sam ukazał, a przecie w tymże uniwersale piszą, że się nic ad absolute dominandum nie prowadzi. To to już nie tylko gotowa contradictio, ale i
Skrót tekstu: ZebrzApolCz_III
Strona: 221
Tytuł:
Apologia abo sprawota szlachcica polskiego.
Autor:
Zebrzydowski Mikołaj
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
: „Praw ty, jako chcesz, i gotuj się w drogę, Ja jednak ciebie opuścić nie mogę. Ze mną jedź, bracie, nie odstępuj brata! Jeden nam żywot i jedna utrata!” Co my ujrzawszy — a że to nie k rzeczy Czyni i jego afekt wyszedł z rzeczy, Takie zapały w klubę ujmujemy, A zapasy im chodzić nie dajemy; A osobliwie Olbrycht, człowiek zacny, Wuj ich rodzony i snać kupiec znaczny — Zawołał na nich: „I cóż to robicie, Że się i Boga, i nas nie wstydzicie? A ty, Fryderyk, w oczach wuja swego Śmiałeś brać przez gwałt brata rodzonego
: „Praw ty, jako chcesz, i gotuj się w drogę, Ja jednak ciebie opuścić nie mogę. Ze mną jedź, bracie, nie odstępuj brata! Jeden nam żywot i jedna utrata!” Co my ujrzawszy — a że to nie k rzeczy Czyni i jego afekt wyszedł z rzeczy, Takie zapały w klubę ujmujemy, A zapasy im chodzić nie dajemy; A osobliwie Olbrycht, człowiek zacny, Wuj ich rodzony i snać kupiec znaczny — Zawołał na nich: „I cóż to robicie, Że się i Boga, i nas nie wstydzicie? A ty, Fryderyk, w oczach wuja swego Śmiałeś brać przez gwałt brata rodzonego
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 100
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Iudicialiter broni stan szlachecki praw swych, kiedy posłom zleca na sejm articulatim upominać się u KiMci praw swych zachowanie, ukazują mu ekscessy, egzorbitancje przeciw prawu, ukazują mu vulnera Rzpltej w prawach, w wolnościach, gravamina i angarie swoje i upominają się przez posły rzeczy słusznych a powinnych, aby KiM. per executionem w klubę i w rezę swoję prawo pospolite wstawił i co jest in excessu przeciw prawu, naprawił. Jeszcze iudicialiter bronią praw swych, kiedy tymże pp. posłom zlecają articulatim, aby każdego in genere, bądź to na dostojeństwie, bądź na urzędzie będącego, któryby jedno delinqueret in iura et officia, powinni go przez posły
Iudicialiter broni stan ślachecki praw swych, kiedy posłom zleca na sejm articulatim upominać się u KJMci praw swych zachowanie, ukazują mu ekscessy, egzorbitancye przeciw prawu, ukazują mu vulnera Rzpltej w prawach, w wolnościach, gravamina i angarye swoje i upominają się przez posły rzeczy słusznych a powinnych, aby KJM. per executionem w klubę i w rezę swoję prawo pospolite wstawił i co jest in excessu przeciw prawu, naprawił. Jeszcze iudicialiter bronią praw swych, kiedy tymże pp. posłom zlecają articulatim, aby każdego in genere, bądź to na dostojeństwie, bądź na urzędzie będącego, któryby jedno delinqueret in iura et officia, powinni go przez posły
Skrót tekstu: LibResCz_II
Strona: 405
Tytuł:
Libera respublica — absolutum dominium — rokosz
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
sentencją, że ujrzawszy tę chimerę, rokosz nazwaną, zapłakawszy, żem tego doczekał, precz odjechałem i za mną siła ich. Przeto i znowu się do sejmu wracam, matki naszej wolności, matki praw, matki niedostatków; tam w rządzie mamy wolność naprawić, tam prawa prawem (bo sejm prawo) w klubę wprawiać, tam niedostatki i niezgody do zgody dostatkiem odkryć i co, widziemy, niezgodnym rokoszu przezwiskiem nowym, niesłychanym się pomieszało, to auctoritate sejmów, dawno prawem praw naszych utwierdzonych, się w rezę wprawi. Zostawam tedy przy tym. proszę, radzę, jako stary, abyście auctoritatem sejmów strzegli, a nie po
sentencyą, że ujrzawszy tę chimerę, rokosz nazwaną, zapłakawszy, żem tego doczekał, precz odjechałem i za mną siła ich. Przeto i znowu się do sejmu wracam, matki naszej wolności, matki praw, matki niedostatków; tam w rządzie mamy wolność naprawić, tam prawa prawem (bo sejm prawo) w klubę wprawiać, tam niedostatki i niezgody do zgody dostatkiem odkryć i co, widziemy, niezgodnym rokoszu przezwiskiem nowym, niesłychanym się pomieszało, to auctoritate sejmów, dawno prawem praw naszych utwierdzonych, się w rezę wprawi. Zostawam tedy przy tym. proszę, radzę, jako stary, abyście auctoritatem sejmów strzegli, a nie po
Skrót tekstu: BazylAntidotCz_III
Strona: 269
Tytuł:
Na skrypt, co sejm gani Catilina jakiś, który skrypt nazwany Bazyliszek, antidotum spokojnego szlachcica i prawdziwej wolności pragnącego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Koło
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
przejźrzy, jako ociec, żeśmy się pomieszali, gdyż nam o nadroższą rzecz, o wolność idzie. A wszak to jawna, żeśmy się w pana odmieniać nie chcieli krom łbów szalonych; ani pan wojewoda krakowski sam odmiany chciał ani wszyscy, którzyśmy się tam byli zjachali: naprawyśmy chcieli i praw w klubę wprawienia, które, przyznać musiemy, nie tylko za tego pana, ale zaraz od Starego Zygmunta śmierci, ale i jeszcze przed śmiercią, gdy Bona rządzić poczęła, rzeczy te mieszać się poczęły. Czytamy i wiemy starzy, co się już pode Lwowem działo, co potym za Augusta króla mało nie przez wszytko panowanie jego
przejźrzy, jako ociec, żeśmy się pomieszali, gdyż nam o nadroższą rzecz, o wolność idzie. A wszak to jawna, żeśmy się w pana odmieniać nie chcieli krom łbów szalonych; ani pan wojewoda krakowski sam odmiany chciał ani wszyscy, którzyśmy się tam byli zjachali: naprawyśmy chcieli i praw w klubę wprawienia, które, przyznać musiemy, nie tylko za tego pana, ale zaraz od Starego Zygmunta śmierci, ale i jeszcze przed śmiercią, gdy Bona rządzić poczęła, rzeczy te mieszać się poczęły. Czytamy i wiemy starzy, co się już pode Lwowem działo, co potym za Augusta króla mało nie przez wszytko panowanie jego
Skrót tekstu: BazylAntidotCz_III
Strona: 271
Tytuł:
Na skrypt, co sejm gani Catilina jakiś, który skrypt nazwany Bazyliszek, antidotum spokojnego szlachcica i prawdziwej wolności pragnącego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Koło
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
życzliwości i zdrowych radarch koła senatorskiego, ani w przypominaniu i poparciu stanu rycerskiego nigdy nie schodziło. W tych jednak żądościach
i życzliwościach naszych przeciw ojczyźnie, różności, które w śrzodkach samych tylko stawają, najdowały się, do czego, gdyby afekty zniesione zostawały, szczerość przodków naszych cała, miłość prawdziwa nastąpiła i rzeczy wykraczające w klubę wprawione i urazy łacnie by poleczone być mogły, a zatym i ojczyzna zwykłą osobę nieprzyjaciołom straszną i sama w sobie niejako szczęśliwą odnosiłaby. Nie ustawając tedy do końca, jako wm. i w życzliwości, i w przypominaniu, aby bezpieczeństwo koronne obwarowane i te zaciągi zawzięte zniesione były, tak i ja tym barziej powinnością
życzliwości i zdrowych radarch koła senatorskiego, ani w przypominaniu i poparciu stanu rycerskiego nigdy nie schodziło. W tych jednak żądościach
i życzliwościach naszych przeciw ojczyźnie, różności, które w śrzodkach samych tylko stawają, najdowały się, do czego, gdyby afekty zniesione zostawały, szczerość przodków naszych cała, miłość prawdziwa nastąpiła i rzeczy wykraczające w klubę wprawione i urazy łacnie by poleczone być mogły, a zatym i ojczyzna zwykłą osobę nieprzyjaciołom straszną i sama w sobie niejako szczęśliwą odnosiłaby. Nie ustawając tedy do końca, jako wm. i w życzliwości, i w przypominaniu, aby bezpieczeństwo koronne obwarowane i te zaciągi zawzięte zniesione były, tak i ja tym barziej powinnością
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 331
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
, aby się pactis conventis dosyć stało i żeby to, co się obowiązkowi K. J. M. i artykułom Henryka króla i jenszem statutom a konstytucjom, więc i artykułom wiślickiem przeciwnego być pokazało, zaraz nie napisaniem tylko nowych jakich o tymże konstytucyj, które bez egzekucyjej mało są pożyteczne, ale skutecznem w swą klubę wprawieniem tego, co egzorbitowało, z animadwersyją na te, co do egzorbitancyj powodem i przyczyną byli, naprawiono było.
2. Osobliwie wejrzeć w zapał, progres i okoliczności wszczęcia privata autoritate wojnej moskiewskiej i i przeciwko tym urgere poenas, którzy radami i postępkami swemi zdrożnemi do zatrudnienia i uszkodzenia R. P. przyczynę dali
, aby się pactis conventis dosyć stało i żeby to, co się obowiązkowi K. J. M. i artykułom Henryka króla i jenszem statutom a konstytucyjom, więc i artykułom wiślickiem przeciwnego być pokazało, zaraz nie napisaniem tylko nowych jakich o tymże konstytucyj, które bez egzekucyjej mało są pożyteczne, ale skutecznem w swą klubę wprawieniem tego, co egzorbitowało, z animadwersyją na te, co do egzorbitancyj powodem i przyczyną byli, naprawiono było.
2. Osobliwie wejrzeć w zapał, progres i okoliczności wszczęcia privata autoritate wojnej moskiewskiej i i przeciwko tym urgere poenas, którzy radami i postępkami swemi zdrożnemi do zatrudnienia i uszkodzenia R. P. przyczynę dali
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 459
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957