się tak wielką potęgą Nieprzyjacielską. Bo to wziąć żywcem Nieprzyjaciela już nic więcej nie zrobić significat. A tym czasem kiedy Pan Bóg poszczęści może kilka nato miejsce zabić co się zowym jednem zabawi. Mnie samemu trafiło się jakiegos znacznego Ciąc. A potym się miarkując że był strojny jako do szlubu a nie przyszło mi kołpaka wziąć na którym było pereł z przygasnie, i zapona diamentowa. Bo to niepodobna w gęstym boju Ty natym jedziesz a na to bije ich dziesięć, Piechoty nasze największe mieli zdobyczy bo zaraz za nami następowali a Odzierali. Piniędzy znajdowali siła. Bo to było pospolite ruszenie Bojarowie znaczni zginęły i piechoty wszystkie które były w
się tak wielką potęgą Nieprzyiacielską. Bo to wziąc zywcem Nieprzyiaciela iuz nic więcey nie zrobić significat. A tym czasem kiedy Pan Bog poszczęsci moze kilka nato mieysce zabic co się zowym iednęm zabawi. Mnie samemu trafiło się iakiegos znacznego Ciąc. A potym się miarkuiąc że był stroyny iako do szlubu a nie przyszło mi kołpaka wziąć na ktorym było pereł z przygasnie, y zapona dyamentowa. Bo to niepodobna w gęstym boiu Ty natym iedziesz a na to biie ich dziesięc, Piechoty nasze naywiększe mieli zdobyczy bo zaraz za nami następowali a Odzierali. Piniędzy znaydowali siła. Bo to było pospolite ruszenie Boiarowie znaczni zginęły y piechoty wszystkie ktore były w
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 108
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
. 1
Głowa twa złotowłosa złoto z siebie rodzi, Zamknąć by ją w ścisły kąt, by jej nie skradł złodziej. 2
Schyl głowę, a skłoń pod kierz; a kto na nie przydzie, Rozumiejąc, że to rydz, rzecze: Witaj, rydzie! 3
Ten włos z głowy i brody na obramowanie Do kołpaka i w kołnierz za lisa-ć obstanie. 4
Twój włos cynamonowy. Za tym cynamonem Pójdą kozy (tak czynią) swym wabem niepłonym. 5
Na złoto rdza nie pada. Złota i rydzawa Twoja nie zardzewieje już głowa, bo rdzawa. 6
Komu nici żółtawych nie stanie lub złota, Wystarczy swymi włosmi twa głowa
. 1
Głowa twa złotowłosa złoto z siebie rodzi, Zamknąć by ją w ścisły kąt, by jej nie skradł złodziéj. 2
Schyl głowę, a skłoń pod kierz; a kto na nie przydzie, Rozumiejąc, że to rydz, rzecze: Witaj, rydzie! 3
Ten włos z głowy i brody na obramowanie Do kołpaka i w kołnierz za lisa-ć obstanie. 4
Twój włos cynamonowy. Za tym cynamonem Pójdą kozy (tak czynią) swym wabem niepłonym. 5
Na złoto rdza nie pada. Złota i rydzawa Twoja nie zardzewieje już głowa, bo rdzawa. 6
Komu nici żółtawych nie stanie lub złota, Wystarczy swymi włosmi twa głowa
Skrót tekstu: GawBukBar_II
Strona: 134
Tytuł:
Bukolika albo sielanki nowe
Autor:
Jan Gawiński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1668
Data wydania (nie wcześniej niż):
1668
Data wydania (nie później niż):
1668
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
co swego.
Spowiedź. Czego mu żal/ tego się nasz Maciej spowiada/ To czego nie żal/ tego snadź ani powiada.
Śmierć. Śmierć umarza/ lecz sama nigdy nie umiera. Tym zie/ co u ludzi żywotów nabiera.
Szłyk. Jak dziś szłyki nastały/ ma być u Dworaka? Kołpak/ pół kołpaka i półtora kołpaka.
Świat i jego sprawy. Uważałem/ przecz sprawy świeckie idą brzydko Na schyłku świat/ dlategoż na dnie drożdże wszytko.
Sprawiedliwość. Że to jest sprawiedliwość oddać co czyego/ Przeto ludzie drugiemu nie chcą nic dać swego.
Serce. Kiedy serdeczny chłopek/ to wżdy doszedł męża/ Białagłowa serdeczna
co swego.
Spowiedź. Czego mu żal/ tego śię nász Maćiey spowiáda/ To czego nie żal/ tego snadź áni powiáda.
Smierć. Śmierć umarza/ lecz sámá nigdy nie umiera. Tym żye/ co u ludźi żywotow nabiera.
Szłyk. Iák dźiś szłyki nástały/ ma być u Dworaká? Kołpak/ poł kołpaka y połtora kołpaka.
Swiat y iego sprawy. Uważałem/ przecz sprawy świeckie idą brzydko Na schyłku świat/ dlategoż ná dnie drożdże wszytko.
Sprawiedliwość. Że to iest sprawiedliwość oddać co czyego/ Przeto ludźie drugiemu nie chcą nic dać swego.
Serce. Kiedy serdeczny chłopek/ to wżdy doszedł mężá/ Biáłágłowá serdeczna
Skrót tekstu: JagDworz
Strona: Dii
Tytuł:
Dworzanki
Autor:
Serafin Jagodyński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
Spowiedź. Czego mu żal/ tego się nasz Maciej spowiada/ To czego nie żal/ tego snadź ani powiada.
Śmierć. Śmierć umarza/ lecz sama nigdy nie umiera. Tym zie/ co u ludzi żywotów nabiera.
Szłyk. Jak dziś szłyki nastały/ ma być u Dworaka? Kołpak/ pół kołpaka i półtora kołpaka.
Świat i jego sprawy. Uważałem/ przecz sprawy świeckie idą brzydko Na schyłku świat/ dlategoż na dnie drożdże wszytko.
Sprawiedliwość. Że to jest sprawiedliwość oddać co czyego/ Przeto ludzie drugiemu nie chcą nic dać swego.
Serce. Kiedy serdeczny chłopek/ to wżdy doszedł męża/ Białagłowa serdeczna/ przeszła już
Spowiedź. Czego mu żal/ tego śię nász Maćiey spowiáda/ To czego nie żal/ tego snadź áni powiáda.
Smierć. Śmierć umarza/ lecz sámá nigdy nie umiera. Tym żye/ co u ludźi żywotow nabiera.
Szłyk. Iák dźiś szłyki nástały/ ma być u Dworaká? Kołpak/ poł kołpaka y połtora kołpaka.
Swiat y iego sprawy. Uważałem/ przecz sprawy świeckie idą brzydko Na schyłku świat/ dlategoż ná dnie drożdże wszytko.
Sprawiedliwość. Że to iest sprawiedliwość oddać co czyego/ Przeto ludźie drugiemu nie chcą nic dać swego.
Serce. Kiedy serdeczny chłopek/ to wżdy doszedł mężá/ Biáłágłowá serdeczna/ przeszła iuż
Skrót tekstu: JagDworz
Strona: Dii
Tytuł:
Dworzanki
Autor:
Serafin Jagodyński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621