, trzy.
Kobierców diwańskich dwanaście.
Opon niderlandzkich, nowych, jedenaście.
Opon starych, złych, domowej roboty, dziesięć.
Oponek kitajczanych, haftowanych, cztery.
Kilimków białych, tureckich, dwa.
Stołki zielone, te w mureniwie?, w bibliotece. Strzelba
Dział wszystkich dziewięć.
Moździerzów dwa.
Hakownic 36.
Kobył w skarbcu 128. Bandoletów w szarej osadzie 10.
Bandoletów w czarnej osadzie dwadzieścia trzy.
Janczarek szarej osady dwie.
Janczarka czarnej osady jedna.
Muszkiet wileński jeden.
Półhaków, mosiądzem i perłową macicą sadzonych, dwa.
Pistoletów w szarej osadzie par trzy.
Pistoletów kością sadzonych, wileńskich, dwa.
Muszkietów kością sadzonych,
, trzy.
Kobierców diwańskich dwanaście.
Opon niderlandzkich, nowych, jedenaście.
Opon starych, złych, domowej roboty, dziesięć.
Oponek kitajczanych, haftowanych, cztyry.
Kilimków białych, tureckich, dwa.
Stołki zielone, te w mureniwie?, w bibliotece. Strzelba
Dział wszystkich dziewięć.
Moździerzów dwa.
Hakownic 36.
Kobył w skarbcu 128. Bandoletów w szarej osadzie 10.
Bandoletów w czarnej osadzie dwadzieścia trzy.
Janczarek szarej osady dwie.
Janczarka czarnej osady jedna.
Muszkiet wileński jeden.
Półhaków, mosiądzem i perłową macicą sadzonych, dwa.
Pistoletów w szarej osadzie par trzy.
Pistoletów kością sadzonych, wileńskich, dwa.
Muszkietów kością sadzonych,
Skrót tekstu: InwKorGęb
Strona: 114
Tytuł:
Inwentarz mienia ruchomego książąt Koreckich z lat 1637-1640
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1637 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
zna sromu kobyła, objadszy się ostu (Choć ci też Amazonki, gdzieś od słońca wschodu, Jadą do Aleksandra dla poczęcia płodu). Więc gdy miłość żadnego nie zna przywileju, Do twojego ogiera, mój drogi Andrzeju, Czyś go kupił, czy z Turki w okazji zdobył, Posyłam parę próżnych, domarodnych kobył, Które chociaż przez zimę płonę gryzły wiszę, Niech się, co doma może, przed gośćmi popisze. A ja, cokolwiek będzie, lub źrebce, lub klacze, Do twoich, mój kochany bracie, usług znaczę. 134 (F). MARZEC
O, jakie bezpieczeństwo, zgrzybiałego starca Pytać, jeśli zapustem nie
zna sromu kobyła, objadszy się ostu (Choć ci też Amazonki, gdzieś od słońca wschodu, Jadą do Aleksandra dla poczęcia płodu). Więc gdy miłość żadnego nie zna przywileju, Do twojego ogiera, mój drogi Andrzeju, Czyś go kupił, czy z Turki w okazyjej zdobył, Posyłam parę próżnych, domarodnych kobył, Które chociaż przez zimę płonę gryzły wiszę, Niech się, co doma może, przed gośćmi popisze. A ja, cokolwiek będzie, lub źrebce, lub klacze, Do twoich, mój kochany bracie, usług znaczę. 134 (F). MARZEC
O, jakie bezpieczeństwo, zgrzybiałego starca Pytać, jeśli zapustem nie
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 66
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
; Aż taki widzę w marcu, jaki w listopadzie. Kwiczy-ć on przecie, marcha; za diabłaż to stoi, Kiedy więcej nic, wącha tylko albo gnoi: Tylko klacza do niego nie wyskoczy z skóry, A ten coraz to zęby wyszczerzy do góry,
Świadcząc słońcem, że już nic nie nachowa kobył, Wspomniawszy stare lata, że już nie to, co był; A jeśli też na którą odważy się wskoczyć, Po cóż, kiedy nie może więcej, tylko moczyć. Kto uczyni, co może, a kto chce do skonu, Sama go chęć uczyni wolnym od zakonu; Więc na jego zasługi respektując starsze,
; Aż taki widzę w marcu, jaki w listopadzie. Kwiczy-ć on przecie, marcha; za diabłaż to stoi, Kiedy więcej nic, wącha tylko albo gnoi: Tylko klacza do niego nie wyskoczy z skóry, A ten coraz to zęby wyszczerzy do góry,
Świadcząc słońcem, że już nic nie nachowa kobył, Wspomniawszy stare lata, że już nie to, co był; A jeśli też na którą odważy się wskoczyć, Po cóż, kiedy nie może więcej, tylko moczyć. Kto uczyni, co może, a kto chce do skonu, Sama go chęć uczyni wolnym od zakonu; Więc na jego zasługi respektując starsze,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 173
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
od Radiowiec. Baszty na wale stojący około miasta
Pierwsza Baszta od Staryków. Druga narożna Sidorowa. Trzecia od Dolotka Zarmolowa. Wał około miasta. Komory miejskie w Ru rynku? i żydowskie— —
Kuźnice w Rynku Winnice miejskie i żydowskie— — Słodownic miejskie i żydowskie - -
Strzelba miejska: Hakownic 3 Rusznica 1 Kobył 39 Prochu półtory baryłki Ołowiu kamieni trzy Kul kop 4 Ładunków kobylnych 100 Hakowniczychładunków 100 Bęben miejski - -
od Radiowiec. Baszty na wale stojący około miasta
Pierwsza Baszta od Staryków. Druga narożna Sidorowa. Trzecia od Dolotka Zarmolowa. Wał około miasta. Komory miejskie w Ru rynku? i żydowskie— —
Kuźnice w Rynku Winnice miejskie i żydowskie— — Słodownic miejskie i żydowskie - -
Strzelba miejska: Hakownic 3 Rusznica 1 Kobył 39 Prochu półtory baryłki Ołowiu kamieni trzy Kul kop 4 Ładunków kobylnych 100 Hakowniczychładunków 100 Bęben miejski - -
Skrót tekstu: InwKunGęb
Strona: 22
Tytuł:
Inwentarz zamku w Kuniowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kuniów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1631
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1631
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
zbiwszy wojska/ Sroga to klęska. Ostatku wojska w rozsypkę kazano/ Zdrowiem i garłem z łaski darowano : Dziewięć tysięcy pięć set go zostało/ Co prawda mało. Dżyał sto trzydzieści wielkich odebrano/ Te z inszą strzelbą/ zbroją/ odesłano W Zamek Smoleński z różnemi sprzętami/ Proch z ołowami. Harkabuzów/ szpad/ kobył/ zbrój/ muszkietów/ Śmigownic/ rusznic/ szabel/ pistoletów/ Luków/ strzał/ kopij/ kul/ i spiżów długich/ Dość rzeczy różnych. Sześć dziesiąt i ośm prochu kadży było/ Co sześć set czwiertni naszych uczyniło : Kilka tysięcy kul różnych żelaznych/ Więcej ołownych. Prochów/ kul/ więcej mieli do
zbiwszy woyská/ Sroga to klęská. Ostátku woyská w rozsypkę kazano/ Zdrowiem y gárłem z łáski dárowano : Dziewięć tyśięcy pięć set go zostáło/ Co prawdá máło. Dżiał sto trzydżieśći wielkich odebrano/ Te z inszą strzelbą/ zbroią/ odesłano W Zamek Smoleński z rożnemi sprzętámi/ Proch z ołowámi. Hárkábuzow/ szpad/ kobył/ zbroy/ muszkietow/ Smigownic/ rusznic/ szábel/ pistoletow/ Lukow/ strzał/ kopiy/ kul/ y spiźow długich/ Dość rzeczy rożnych. Sześć dźieśiąt y ośm prochu kádżi było/ Co sześć set czwiertni nászych vczyniło : Kilká tyśięcy kul rożnych żeláznych/ Więcey ołownych. Prochow/ kul/ więcey mieli do
Skrót tekstu: NowinyMosk
Strona: Av
Tytuł:
Nowiny z Moskwy albo wota z traktatów i konsulty panów radnych ziemi moskiewskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
Zaporowscy swojem/ Zwykłym co zarwać bieżą chcący bojem.
A kiedy Wieszczek zarania cudnego/ Z ziemnej łożnice pokoja ciemnego Wyglądał na świat/ zaraz się porwały Trzy Regimenty piechoty: bieżały
Ochotnie przeciw Nieprzyjacielowi. Pana Weihera Chełmińskiego owi Wojewodzica/ ci Podkomorzego/ Wojewodzica oni/ Smoleńskiego.
Gdy już na Ostróg męsnie nastąmpili/ A zwierzgających kobył wypalili: Sama to Moskwa w okopie zeznała/ Ze Weiherowa lepij ich macała.
Jakoż tak śmiele do nich szturmowali/ Ze już na wale z swą Chorągwią stali: Gdzie Chorącego/ i inszych nie mało: Ziarno Ołowu/ na śmierć skołatało.
Tam Majer poległ/ tam Ratkie uspiony. I sam Pan Weiher
Zaporowscy swoiem/ Zwykłym co zárwać bieżą chcący boięm.
A kiedy Wieszcżek záránia cudnego/ Z źięmney łożnice pokoia ćiemnego Wyglądał ná swiat/ záraz śię porwáły Trzy Regimenty piechoty: bieżáły
Ochotnie przećiw Nieprzyjáćielowi. Páná Weihera Chełminskiego owi Woiewodzica/ ći Podkomorzego/ Woiewodzica oni/ Smolenskiego.
Gdy iuż ná Ostrog męznie nástąmpili/ A zwierzgáiących kobył wypálili: Sámá to Moskwa w okopie zeznáła/ Ze Weiherowa lepiy ich mácáła.
Iákosz ták śmiele do nich szturmowáli/ Ze iuż ná wále z swą Chorągwią stáli: Gdźie Chorącego/ y inszych nie málo: Ziarno Ołowu/ ná smierć skołatáło.
Tam Máier poległ/ tam Rathkie vspiony. Y sam Pan Weiher
Skrót tekstu: ChełHWieść
Strona: D3
Tytuł:
Wieść z Moskwy
Autor:
Henryk Chełchowski
Drukarnia:
Franciszek Schnellboltz
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
poematy epickie, relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
się czymsi zmaże. Kiedyżby się przynajmniej wojskiem chcieli bawić, Ale wolą do Gdańska hreczkę Wisłą pławić, Wioski chwytać, szczycić się nie swoimi pióry, Pojmując bez posagu zacnych domów córy (Ledwie by dla wsi drugie nie szły i za Żydy); Stąd mieszańcy, stąd w Polsce rodzą się hybrydy, Jakie z kobył po osłach wodzą do nas muły; Czego Żydom praw boskich broniły reguły.
się czymsi zmaże. Kiedyżby się przynajmniej wojskiem chcieli bawić, Ale wolą do Gdańska hreczkę Wisłą pławić, Wioski chwytać, szczycić się nie swoimi pióry, Pojmując bez posagu zacnych domów córy (Ledwie by dla wsi drugie nie szły i za Żydy); Stąd mieszańcy, stąd w Polszczę rodzą się hybrydy, Jakie z kobył po osłach wodzą do nas muły; Czego Żydom praw boskich broniły reguły.
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 482
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
przykładu na takich złoczyńców Szubieńce niedaleko stawiają gościńców. Aż sąsiad: „Ktoś przy cudzej złapany kobyle." „Ba, podobno ten — rzekę — co pisał paskwile. Bo kiedym, czytając go, pytał o autora, Na ktosia powiedano o tym czesie wczora. Aboż nie gorzej kradnie od koni, od kobył, Skoro się do lamusa cudzej cnoty dobył?” 6. ŚMIECH BEZ ŚMIECHU
Kiedy co trefnego nasz towarzysz powiada, Śmiechu, co niepodobna rzecz było, dokłada, Choć słuchając prostego kaw ludzkich błazeństwa, Żeby się śmiać, żadnego nie masz podobieństwa. Nie język tylko, ale i oczy, i uszy Osobny swój smak
przykładu na takich złoczyńców Szubieńce niedaleko stawiają gościńców. Aż sąsiad: „Ktoś przy cudzej złapany kobyle." „Ba, podobno ten — rzekę — co pisał paskwile. Bo kiedym, czytając go, pytał o autora, Na ktosia powiedano o tym czesie wczora. Aboż nie gorzej kradnie od koni, od kobył, Skoro się do lamusa cudzej cnoty dobył?” 6. ŚMIECH BEZ ŚMIECHU
Kiedy co trefnego nasz towarzysz powiada, Śmiechu, co niepodobna rzecz było, dokłada, Choć słuchając prostego kaw ludzkich błazeństwa, Żeby się śmiać, żadnego nie masz podobieństwa. Nie język tylko, ale i oczy, i uszy Osobny swój smak
Skrót tekstu: PotFrasz5Kuk_III
Strona: 357
Tytuł:
Ogroda nie wyplewionego część piąta
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1688 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ że nie wiele od Panów Unitów/ pieniędzy ten Pan Matematik nabierze. Do Kijowa też powiada na jakieś honory/ solenniter tego Pana Matematika zaciągano/ a nie mianuje do kogo/ kiedy/ i na jakie Dostojeństwo i przez jalo sposób: co jeśliby prawdą było/ pewnieby ten Autor specyfikowć tego/ jako onych Kobył/ Połci/ Sadeł/ Dud/ i Pirogów/ nie przepomniał. a teraz płonna ta jego musi być powieść. gdyż ma Kijów za łaską Bożą i za pilnym staraniem Jego Mści Ojca Metropolity swego Prawosławnego/ godnych ludzi z potrzebę/ cum vtraque aure. Do heretików zasię że się Autor nie udał/ in promptu causa
/ że nie wiele od Pánow Unitow/ pieniędzy ten Pan Máthemátik nábierze. Do Kiiowa też powiádá ná iákieś honory/ solenniter tego Páná Máthemátiká záćiągano/ á nie miánuie do kogo/ kiedy/ y na iákie Dostoienstwo y przez iálo sposob: co iesliby prawdą było/ pewnieby ten Author specyfikowć tego/ iáko onych Kobył/ Połći/ Sádeł/ Dud/ y Pirogow/ nie przepomniał. á teraz płonna tá iego muśi być powieść. gdyż ma Kiiow za łaską Bożą y zá pilnym stárániem Je^o^ Mśći Oycá Metropolity swego Práwosławnego/ godnych ludźi z potrzebę/ cum vtraque aure. Do haeretikow záśię że się Author nie udał/ in promptu causa
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 11
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644