zabierają. Wojska litewskiego w komendzie Jana Sapiehy hetmana wielkiego radby na tę imprezę zażywał, ale hetman hetmana menażuje dla koniunktur. Nb. bo jako dwór zaczął coś myślić o Sapiehach i wojsku względem uniżenia władzy księcia Wiśniowieckiego, tak hetman Sapieha dla przyszłego czasu nie chce następować na władzę hetmana koronnego, z którym ma i koligacją i domu swego interes, tak chce utrzymywać a futuris. Po batalii przegranej Lewenhaupfa, zatamowany absolute cursus poczty, że od niedziel szesnastu nikt cale wiedzieć nie może, nie tylko de successibus ale i o obrotach króla szwedzkiego, co i szwedom koło Kurlandii będącym i partyzantom ciężko.
Hetman zaporozki Mazepa z kilkunastu pułkami kozackiemi accessit
zabierają. Wojska litewskiego w komendzie Jana Sapiehy hetmana wielkiego radby na tę imprezę zażywał, ale hetman hetmana menażuje dla konjunktur. Nb. bo jako dwór zaczął coś myślić o Sapiehach i wojsku względem uniżenia władzy księcia Wiśniowieckiego, tak hetman Sapieha dla przyszłego czasu nie chce następować na władzę hetmana koronnego, z którym ma i kolligacyą i domu swego interes, tak chce utrzymywać a futuris. Po batalii przegranéj Lewenhaupfa, zatamowany absolute cursus poczty, że od niedziel szesnastu nikt cale wiedzieć nie może, nie tylko de successibus ale i o obrotach króla szwedzkiego, co i szwedom koło Kurlandyi będącym i partyzantom ciężko.
Hetman zaporozki Mazepa z kilkunastu pułkami kozackiemi accessit
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 263
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
zapamiętały rankor, śmiesz i ważysz się nieskazitelny honor imienia onych, żadnej najmniej-
szej cenzurze naganie nie podlegający i owszem w kronikach, herbarzach i konstytucjach sejmowych gloriose wspominany, a przez ziemskie autentyczne, wieczyste possessioniswynikające z prawa posiadania w różnych województwach i powiatach transakcje więcej niż od półtoruset lat zacną rodowitością, dystyngwowanymi urzędami i znaczną koligacją zaszczycony, takowym pełnym fałszu i złości calumnioseoszczerczo atakować sposobem. Ze, czyli kazawszy namówić, czyli też przez bezbożnych i złośliwych ludzi, studio placendidla przypodobania się W .W. namówioną pracowitą chłopkę białogłowę Szymczychę Gińczukową, złe życie prowadzącą i z mężem nie mieszkającą, poddankę obżałowanych urodzonych Witanowskich, do dóbr swoich
zapamiętały rankor, śmiesz i ważysz się nieskazitelny honor imienia onych, żadnej najmniej-
szej cenzurze naganie nie podlegający i owszem w kronikach, herbarzach i konstytucjach sejmowych gloriose wspominany, a przez ziemskie autentyczne, wieczyste possessioniswynikające z prawa posiadania w różnych województwach i powiatach transakcje więcej niż od półtoruset lat zacną rodowitością, dystyngwowanymi urzędami i znaczną koligacją zaszczycony, takowym pełnym fałszu i złości calumnioseoszczerczo atakować sposobem. Ze, czyli kazawszy namówić, czyli też przez bezbożnych i złośliwych ludzi, studio placendidla przypodobania się W .W. namówioną pracowitą chłopkę białogłowę Szymczychę Gińczukową, złe życie prowadzącą i z mężem nie mieszkającą, poddankę obżałowanych urodzonych Witanowskich, do dóbr swoich
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 523
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tegoż wojewody smoleńskiego miałem i ja jakąkolwiek łaskę i że wojewoda smoleński siła mógł czynić dla Branickiego, hetmana wielkiego koronnego, mego protektora, musiałem cokolwiek być wyperswadowanym i uspokojonym. Na resztę co miałem czynić? Skoligowałem się przez świeże ożenienie z kasztelanem witebskim i z marszałkiem kowieńskim; chcąc się tą wesprzeć koligacją nie mogłem ani się im sprzeciwiać, ani ich urażać, na boską zatem we wszystkim zdałem się prowidencją.
W tymże czasie mówił mi kasztelan witebski, abym jaki projekt podał do kombinacji z księciem kanclerzem, który by on projekt komunikował księciu kanclerzowi. Odpowiedziałem, że żadnego projektu wymyślić i podać nie
tegoż wojewody smoleńskiego miałem i ja jakąkolwiek łaskę i że wojewoda smoleński siła mógł czynić dla Branickiego, hetmana wielkiego koronnego, mego protektora, musiałem cokolwiek być wyperswadowanym i uspokojonym. Na resztę co miałem czynić? Skoligowałem się przez świeże ożenienie z kasztelanem witebskim i z marszałkiem kowieńskim; chcąc się tą wesprzeć koligacją nie mogłem ani się im sprzeciwiać, ani ich urażać, na boską zatem we wszystkim zdałem się prowidencją.
W tymże czasie mówił mi kasztelan witebski, abym jaki projekt podał do kombinacji z księciem kanclerzem, który by on projekt komunikował księciu kanclerzowi. Odpowiedziałem, że żadnego projektu wymyślić i podać nie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 606
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Tezeusz, gdym znalazł, a rozumiem że ex filo Boskich predestynacyj Ariadnę. I stanąłem tandem in meta votorum konkurencyj mojej, albowiem mam zaślubione słowo IMci Panny N.N. które tylko publico zostaje potwierdzićSacramento. Rozumiem że W. M. Pan zechcesz confirmare hoc Faedus Amicitiae, i nową z domem naszym koligacją. Boć nubo pari; Jeżeli która to nasza co do godności, wychowania, fortun, aequlitqte constat amicitia. Gdyżem nie tak o złoto z Atalantą, jako do afektu mety konkurował Hippomenes. Ani sam has dedit census amicitias, ale oprócz zacności Imienia i obyczajów, rara concordia famae atque pudicitiae . Nie chcąc
Thezeusz, gdym ználazł, á rozumiem że ex filo Boskich predestynácyi Aryádnę. Y stánąłem tandem in meta votorum konkurrencyi mojey, álbowiem mam záślubione słowo JMći Pánny N.N. ktore tylko publico zostáje potwierdźićSacramento. Rozumiem że W. M. Pan zechcesz confirmare hoc Faedus Amicitiae, y nową z domem nászym kolligácyą. Boć nubo pari; Jeżeli która to násza co do godnośći, wychowánia, fortun, aequlitqte constat amicitia. Gdyżem nie ták o złoto z Atálántą, jáko do áffektu mety konkurrował Hippomenes. Ani sam has dedit census amicitias, ále oprocz zácnośći Imienia y obyczájow, rara concordia famae atque pudicitiae . Nie chcąc
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: C
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Przyjąłem do usług mych węgierskiego natione oficera pana Fekiete, który w dwóch służył wojskach - austriackim i francuskim. 11. Pożegnał mię WYM pan Roztkowski kawaler wielkich meritum i sciencji, jadący do Lublina w pomoc księciu jegomości Jablonowskiemu staroście czechryńskiemu, Le Grand Espagne, mającemu sprawę w trybunale z IM panami Wielohurskimi, koligacją żony swej ratione opieki. 12. Mający w Warszawie rzeczy swe WYM pan pułkownik prosił mię o urlaup, któremum chętnie akordował, niczyjej nie pretendując szkody, dopiroż tak walecznego kawalera. 13. Obszejtowatem trzech chorążych spod pirwszego pułku infanterii mojej - Kolbe, Korsaka i Gordona, których barziej z kompasji jak z potrzeby dotąd
Przyjąłem do usług mych węgierskiego natione oficera pana Fekiete, który w dwóch służył wojskach - austriackim i francuskim. 11. Pożegnał mię WJM pan Rostkowski kawaler wielkich meritum i sciencji, jadący do Lublina w pomoc księciu jegomości Jablonowskiemu staroście czechryńskiemu, Le Grand Espagne, mającemu sprawę w trybunale z JM panami Wielohurskimi, koligacją żony swej ratione opieki. 12. Mający w Warszawie rzeczy swe WJM pan pułkownik prosił mię o urlaup, któremum chętnie akordował, niczyjej nie pretendując szkody, dopiroż tak walecznego kawalera. 13. Obszejtowatem trzech chorążych spod pirwszego pułku infanterii mojej - Kolbe, Korsaka i Gordona, których barziej z kompasji jak z potrzeby dotąd
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 84
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak