Prus na rezydencją, stanęliśmy w Tylży 12 Octobris, aleśmy tam tylko dwie niedziele zmieszkali dla niebezpieczeństwa i chorób zaraźliwych specie powietrza. Wyjechała stamtąd i ipani hetmanowa, u której w gospodzie kilka się ludzi zapowietrzyło było. Przenieśliśmy się tedy rozmaicie: ip. hetmanowa rezydowała w Bojargalach, ip. kasztelanowa we dworze komisarza między Tylżą a Ragnetą; my w Ragnecie, ip. Połubiński u pana Monksztyma i t. d. Bawiliśmy się przez pięć niedziel, ustawicznemi jeden u drugiego wizytami.
Car imć przejeżdżając przez Ragnetę z wizytą był u mojej żony in absentia mea; był wesół, pił i tańcował, kontent z przyjęcia dobrego i
Prus na rezydencyą, stanęliśmy w Tylży 12 Octobris, aleśmy tam tylko dwie niedziele zmieszkali dla niebezpieczeństwa i chorób zaraźliwych specie powietrza. Wyjechała ztamtąd i jpani hetmanowa, u któréj w gospodzie kilka się ludzi zapowietrzyło było. Przenieśliśmy się tedy rozmaicie: jp. hetmanowa rezydowała w Bojargalach, jp. kasztelanowa we dworze komisarza między Tylżą a Ragnetą; my w Ragnecie, jp. Połubiński u pana Monksztyma i t. d. Bawiliśmy się przez pięć niedziel, ustawicznemi jeden u drugiego wizytami.
Car imć przejeżdżając przez Ragnetę z wizytą był u mojéj żony in absentia mea; był wesół, pił i tańcował, kontent z przyjęcia dobrego i
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 147
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
O SFERZE w której obroty Gwiazd i Planet, Systemata czyli rozporządzenie świata, używanie Globu, wymiar dróg Geograficznych dawny i teraźniejszy, są opisane. Z Francuskiego przełożony, powiększony, i poprawiony PRZEZ X. DOMINIKA SZYBIŃSKIEGO Scholarum Piarum. w WARSZAWIE,1772.Nakładem MICHAŁA GROELLA. J. K. MCi Bibliopoli i Komisarza Nadwornego. PRZEDMOWA DO CZYTELNIKA
Wielką winniśmy wdzieczność tym, którzy nowe w naukach czynią wynalazki, jako czyniącym istotną przysługę rozumowi ludzkiemu, i naszemu wiekowi przystępującemu co raz do większego świata : daleko większą winniśmy tym, którzy wynalezione nauki ku pojętności (zwłaszcza młodzi) ułatwiają. Wiek albowiem życia ludzkiego słaby i krótki,
O SFERZE w ktorey obroty Gwiazd y Planet, Systemata czyli rozporządzenie świata, używanie Globu, wymiar drog Geograficznych dawny y teraźnieyszy, są opisane. Z Francuskiego przełożony, powiększony, y poprawiony PRZEZ X. DOMINIKA SZYBIŃSKIEGO Scholarum Piarum. w WARSZAWIE,1772.Nakładem MICHAŁA GROELLA. J. K. MCi Bibliopoli y Kommissarza Nadwornego. PRZEDMOWA DO CZYTELNIKA
Wielką winniśmy wdzieczność tym, ktorzy nowe w naukach czynią wynalazki, iako czyniącym istotną przysługę rozumowi ludzkiemu, y naszemu wiekowi przystępującemu co raz do większego świata : daleko większą winniśmy tym, ktorzy wynalezione nauki ku poiętności (zwłaszcza młodzi) ułatwiaią. Wiek albowiem życia ludzkiego słaby y krotki,
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona:
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
z Dworem zgadza. Dwór nasz odebrał wczora ważne ekspedycje od Hrabiów de Harcourt i de Grantam. Posłów u Dworu Wersalskiego Madryckiego. Tegoż samego dnia przybiegł kurier z Lisbony z wielkiemi ekspedycjami od Konsullów i Agentów Angielskich w Portach Portugalskich. Wszystkie te ekspedycje wraz były Królowi Imci w Richmond oddane. Gorliwość Hrabi de Sandwich pierwszego Komisarza Marynarstwa względem przyprowadzenia potęgi morskiej w Wielkiej Brytanii do stanu jak najdoskonalszego, jest podziwienia godna. Oświadcza się ten Pan, iż wkrótce w takim ona znajdzie się stanie, iż wszystkim Potencjom Europejskim straszna będzie. Fałsz jest, iż ten Hrabia złożyć chciał swój urząd; to atoli jest rzecz nieomylna, iż Radzie naszej takie podał
z Dworem zgadza. Dwór nasz odebrał wczora ważne expedycye od Hrabiow de Harcourt i de Grantham. Posłow u Dworu Wersalskiego Madryckiego. Tegoż samego dnia przybiegł kuryer z Lisbony z wielkiemi expedycyami od Konsullow i Agentow Angielskich w Portach Portugalskich. Wszystkie te expedycye wraz były Królowi Imci w Richmond oddane. Gorliwość Hrabi de Sandwich pierwszego Kommissarza Marynarstwa względem przyprowadzenia potęgi morskiey w Wielkiey Brytanii do stanu iak naydoskonalszego, iest podziwienia godna. Oświadcza się ten Pan, iż wkrótce w takim ona znaydzie się stanie, iż wszystkim Potencyom Europeyskim straszna będzie. Fałsz iest, iż ten Hrabia złożyć chciał swoy urząd; to atoli iest rzecz nieomylna, iż Radzie naszey takie podał
Skrót tekstu: GazWil_1771_37
Strona: 7
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1771
Data wydania (nie później niż):
1771
Materia obrania Rzymskiego Króla, które Jus do całego Elektorskiego należy Kolegium. Drugi SEJM Partykularny bywał za Maksymiliana I Cesarza Conventus Regimenti z dwudziestu złożony Osób, Imieniem Senatu całego Imperium, mający moc poznanie wszelkich skarg poddanych, uchwalenia Wojny przeciw Turkom, ale ten Conventus, albo SEJM, czyli Kongres Deputatów Roku. 1555 postanowiony z Komisarza Cesarskiego, sześciu Elektorów, Książąt czterech, Miast dwóch Wolnych i z niektórykh Książąt, Biskupów, Hrabiów, którzy do Frankofortu nad Menem rzeką przybywszy, przez Elektora Mogunckiego w Album wpisani bywają; tam o Rzeczypospolitej którą utrzymują Sejmy
przez Cesarskiego Komisarza materias deliberandi proponowane in scripro mają, i na dwie się dzielą Clases, albo
Materia obrania Rzymskiego Krola, ktore Ius do całego Elektorskiego należy Collegium. Drugi SEYM Partykularny bywał za Maximiliana I Cesarza Conventus Regimenti z dwudziestu złożony Osob, Imieniem Senatu całego Imperium, maiący moc poznanie wszelkich skarg poddanych, uchwalenia Woyny przeciw Turkom, ale ten Conventus, albo SEYM, czyli Kongres Deputatow Roku. 1555 postanowiony z Kommisarza Cesarskiego, sześciu Elektorow, Xiążąt czterech, Miast dwoch Wolnych y z niektorykh Xiążąt, Biskupow, Hrabiow, ktorzy do Frankofortu nad Menem rzeką przybywszy, przez Elektora Mogunckiego w Album wpisani bywáią; tam o Rzeczypospolitey ktorą utrzymuią Seymy
przez Cesarskiego Kommisarza materias deliberandi proponowane in scripro maią, y na dwie się dzielą Clases, albo
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 401
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
sfabrykował przedażne prawo od Tarnowskiego na część znaczną tejże wsi Klukowicz i tak za fabrykacjami samymi osiadł Klukowicze. Niemniej przewodnią złodziejską się bawił i nieraz krzywo przysięgał, innych zbrodni jego nie wyliczając. Słowem, z gruntu człek niepodściwy. Udał się do Bystrego, regenta skarbu lit., faworyta Flemingowskiego, i do Kłokockiego, komisarza księcia kanclerza, i taką bezbożną skomponował kalumnią, że ma u siebie poddankę, jakoby siostrę rodzoną śp. ojca mego, z której obiecywał się dowodzić, że nie jesteśmy szlachtą.
Chwycili się Bystry i Kłokocki tego dla zemsty nad nami o sejmik wyżej wyrażony brzeski poselski tudzież z partykularnej ku nam złości i niepodściwości swojej.
sfabrykował przedażne prawo od Tarnowskiego na część znaczną tejże wsi Klukowicz i tak za fabrykacjami samymi osiadł Klukowicze. Niemniej przewodnią złodziejską się bawił i nieraz krzywo przysięgał, innych zbrodni jego nie wyliczając. Słowem, z gruntu człek niepodściwy. Udał się do Bystrego, regenta skarbu lit., faworyta Flemingowskiego, i do Kłokockiego, komisarza księcia kanclerza, i taką bezbożną skomponował kalumnią, że ma u siebie poddankę, jakoby siostrę rodzoną śp. ojca mego, z której obiecywał się dowodzić, że nie jesteśmy szlachtą.
Chwycili się Bystry i Kłokocki tego dla zemsty nad nami o sejmik wyżej wyrażony brzeski poselski tudzież z partykularnej ku nam złości i niepodściwości swojej.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 422
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
moją remonstracją marszałek nadworny koronny i choć pisarstwa naówczas rekuzował, jednak potem pamiętać o księdzu Łopacińskim przyrzekł. Jakoż potem w pół roku sekretarią lit. po księdzu Wojnie za moim także staraniem księdzu Łopacińskiemu dano.
O tym zaś moim względem pisarstwa lit. dla księdza Łopacińskiego staraniu się, wziąwszy na świadectwo księdza Sliwickiego misjonarza, komisarza generalnego w Polsce i Litwie tegoż zakonu, przyjaciela księdza Łopacińskiego, temuż księdzu Łopacińskiemu oznajmiłem, a rozumiejąc, że moim jest przyjacielem, tak kopią responsu wyżej wyrażonego hetmana wielkiego koronnego, jako też sumariusz procedencji imienia mego jemu posłałem. Odpisał mi ksiądz Łopaciński, wielkie wyrażając obligacje
za moją pamięć, wyraził
moją remonstracją marszałek nadworny koronny i choć pisarstwa naówczas rekuzował, jednak potem pamiętać o księdzu Łopacińskim przyrzekł. Jakoż potem w pół roku sekretarią lit. po księdzu Wojnie za moim także staraniem księdzu Łopacińskiemu dano.
O tym zaś moim względem pisarstwa lit. dla księdza Łopacińskiego staraniu się, wziąwszy na świadectwo księdza Sliwickiego misjonarza, komisarza generalnego w Polszczę i Litwie tegoż zakonu, przyjaciela księdza Łopacińskiego, temuż księdzu Łopacińskiemu oznajmiłem, a rozumiejąc, że moim jest przyjacielem, tak kopią responsu wyżej wyrażonego hetmana wielkiego koronnego, jako też sumariusz procedencji imienia mego jemu posłałem. Odpisał mi ksiądz Łopaciński, wielkie wyrażając obligacje
za moją pamięć, wyraził
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 507
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Lit. ustąpić i cedować IMPanu Sosnowskiemu, pisarzowi lit., te subiectum asperum et nocivum aby nie było do tego admissibileta osoba przykra i szkodliwa, aby nie była do tego dopuszczona, usilnego starania IWYMPana marszałka nadwornego koronnego implorabitbędzie się dopraszał IMP. stolnik.
6-to. Dany in originali do rąk IMPana stolnika raport komisarza IMPana pisarza polnego W. Ks. Lit., donoszący, że Moskwa cum damno et praeiudicioze szkodą i krzywdą kraju Rzpltej prowadzi in rectiliniumw linii prostej dukt granicy swojej, prezentować będzie totiesusilnie rzeczony IMPan stolnik IWYMPanu marszałkowi nadwornemu koronnemu podając ad libram ponderosi iudiciina szalę wiele znaczącego sądu onego tę refleksją, wielkość
Lit. ustąpić i cedować JMPanu Sosnowskiemu, pisarzowi lit., te subiectum asperum et nocivum aby nie było do tego admissibileta osoba przykra i szkodliwa, aby nie była do tego dopuszczona, usilnego starania JWJMPana marszałka nadwornego koronnego implorabitbędzie się dopraszał JMP. stolnik.
6-to. Dany in originali do rąk JMPana stolnika raport komisarza JMPana pisarza polnego W. Ks. Lit., donoszący, że Moskwa cum damno et praeiudicioze szkodą i krzywdą kraju Rzpltej prowadzi in rectiliniumw linii prostej dukt granicy swojej, prezentować będzie totiesusilnie rzeczony JMPan stolnik JWJMPanu marszałkowi nadwornemu koronnemu podając ad libram ponderosi iudiciina szalę wiele znaczącego sądu onego tę refleksją, wielkość
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 516
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kalumniatorka w dobrach się jego nie znajduje.
Jako zaś ten paszkwil był ułożony i niepodściwie zmyślony, tak jeszcze przed dojściem jego do mnie komunikacji takież fałszywe relacje słyszałem, będąc na święty Jan w Białymstoku, od Niemczewica, cześnika brzeskiego, który mi powiedał, iż tę bezbożną kłamliwą relacją słyszał z ust Kłokockiego, komisarza księcia kanclerza lit. Łatwo zatem i dowodnie dochodzić można, że ten paszkwil z fabryki wołczyńskiej wyszedł. A zatem do dowodów na księcia kanclerza gotując się najprzód — jakom po odebranej wiadomości, jako się wyżej rzekło, w Motykałach, że książę kanclerz przed Jundziłłem, podkomorzym grodzieńskim, będącym w Wołczynie nas dyfamował i powiedał
kalumniatorka w dobrach się jego nie znajduje.
Jako zaś ten paszkwil był ułożony i niepodściwie zmyślony, tak jeszcze przed dojściem jego do mnie komunikacji takież fałszywe relacje słyszałem, będąc na święty Jan w Białymstoku, od Niemczewica, cześnika brzeskiego, który mi powiedał, iż tę bezbożną kłamliwą relacją słyszał z ust Kłokockiego, komisarza księcia kanclerza lit. Łatwo zatem i dowodnie dochodzić można, że ten paszkwil z fabryki wołczyńskiej wyszedł. A zatem do dowodów na księcia kanclerza gotując się najprzód — jakom po odebranej wiadomości, jako się wyżej rzekło, w Motykałach, że książę kanclerz przed Jundziłłem, podkomorzym grodzieńskim, będącym w Wołczynie nas dyfamował i powiedał
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 546
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
się po świętach nie powrócił do trybunału, a to przez bojaźń księcia Radziwiłła, marszałka trybunalskiego, który po odjeździe moim z Mińska, pamiętając Przesieckiemu, deputatowi połockiemu, że wziąwszy w sprawie naszej od tegoż księcia czerw, zł 200, cug koni, karetę i dwie beczki wina, a potem wziąwszy od Kłokockiego, komisarza księcia kanclerza, czerw, zł 300 i kontrakt Fleminga, podskarbiego lit., na cło połockie, corocznie czerw, zł 300 czyniące, na lat trzy, zdradził księcia marszałka trybunalskiego, jako się wyżej powiedziało. Tedy książę marszałek trybunalski, dowiedziawszy się, że tenże Przesiecki, deputat połocki, na komplementa w nocy
się po świętach nie powrócił do trybunału, a to przez bojaźń księcia Radziwiłła, marszałka trybunalskiego, który po odjeździe moim z Mińska, pamiętając Przesieckiemu, deputatowi połockiemu, że wziąwszy w sprawie naszej od tegoż księcia czerw, zł 200, cug koni, karetę i dwie beczki wina, a potem wziąwszy od Kłokockiego, komisarza księcia kanclerza, czerw, zł 300 i kontrakt Fleminga, podskarbiego lit., na cło połockie, corocznie czerw, zł 300 czyniące, na lat trzy, zdradził księcia marszałka trybunalskiego, jako się wyżej powiedziało. Tedy książę marszałek trybunalski, dowiedziawszy się, że tenże Przesiecki, deputat połocki, na komplementa w nocy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 608
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
której sprawy, jako się wyżej w roku 1755 wyraziło, był pociągniony Siruć, kasztelan witebski, ojczym żony mojej, a potem komponowałem dla księcia Radziwiłła, miecznika naówczas lit., marszałka trybunalskiego, mowę do pożegnania trybunału.
Tymczasem też trybunał skarbowy następował, na który Piotr Paszkowski pułkownik, będąc od księcia hetmana za komisarza wojskowego naznaczonym, przybył do Mińska i od niego zupełną o sejmiku brzeskim, taką, jakom wyżej wyraził, odebrałem relacją, któremu za jego tak dowodną dla braci moich przyjaźń solennie dziękowałem. Tandem potem z Mińska wyjechałem do Wilna, dążąc do żony mojej, w Czerwonym Dworze u Zabiełły, marszałka kowieńskiego
której sprawy, jako się wyżej w roku 1755 wyraziło, był pociągniony Siruć, kasztelan witebski, ojczym żony mojej, a potem komponowałem dla księcia Radziwiłła, miecznika naówczas lit., marszałka trybunalskiego, mowę do pożegnania trybunału.
Tymczasem też trybunał skarbowy następował, na który Piotr Paszkowski pułkownik, będąc od księcia hetmana za komisarza wojskowego naznaczonym, przybył do Mińska i od niego zupełną o sejmiku brzeskim, taką, jakom wyżej wyraził, odebrałem relacją, któremu za jego tak dowodną dla braci moich przyjaźń solennie dziękowałem. Tandem potem z Mińska wyjechałem do Wilna, dążąc do żony mojej, w Czerwonym Dworze u Zabiełły, marszałka kowieńskiego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 635
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986