Szwedzi twierdzą naszy Wysiedli pod Rygę. Ja przy pełnej siadszy flaszy/ Pokażę im figę. Na Daniny niech kto inny/ Łapa przywileje. Wakans u nas trunek winny/ Kto pełną naleje. Mądrym mądrość niechaj służy/ Dworowi fakcje. Tym się każdy baw coć płuży/ Ten żyje kto pije. A z uciesną Komitywą/ Zasiadszy za stołem. Gardzimy Kontemplatywą/ Przy trunku wesołym. A tobie z Wenery Synem/ Cny Bache ofiary. Oddajem wspieniwszy winem/ Garcowe Puhary. A Gospodarz gdy pozwoli/ Dla lepszej ochoty. Słodkomrucznej na Wioli/ Niechaj słyszę noty. Liber Pater. Lirycorum Polskich Księgi Trzecie. Pieśń V. MELANCHOLIA
JAko Styrnik
Szwedźi twierdzą nászy Wyśiedli pod Rygę. Ia przy pełney śiadszy flászy/ Pokażę im figę. Ná Dániny niech kto inny/ Łápa przywileie. Wákáns v nas trunek winny/ Kto pełną náleie. Mądrym mądrość niechay służy/ Dworowi fákcye. Tym się káżdy baw coć płuży/ Ten żyie kto piie. A z vćiesną Komitywą/ Záśiadszy zá stołem. Gárdźimy Contemplátywą/ Przy trunku wesołem. A tobie z Wenery Synęm/ Cny Bacche ofiáry. Oddáiem wspieniwszy winęm/ Gárcowe Puháry. A Gospodarz gdy pozwoli/ Dla lepszey ochoty. Słodkomruczney ná Wioli/ Niechay słyszę noty. Liber Pater. Lyricorum Polskich Kśięgi Trzećie. PIESN V. MELANCHOLIA
IAko Styrnik
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 155
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
/ aby zaraz stanęli/ a Ebroksa do Pokoju Wallenstejnowego desygnował. Lecz że Gospoda Wallenstejna/ niemało drzwi i wrot miała/ rozkazał Butler Geraldynowi/ aby u wszytkich wrot wartę zostawił/ żeby nikt aż po sprawie nie wychodził. Ebroksa zaś posłał do górnego Pokoju/ na zabicie Wallenstejna. Ten idąc tam z swoją Komitywą/ napadł na Pokojowych stojących przed Pokojem/ z których gdy pytał jeden Kapitana Ebroksa/ przeczby tak późno trubował Księże I. M. już uspokojone? miasto responsu/ od żołdata jednego z Komitywy/ Szpadą przepchniony raz wziął i poległ. Co obaczywszy drudzy uciekli/ opuściwszy Pana. Interim Kapitan Ebroks do drzwi Pokojowych stoczy
/ áby záraz stánęli/ á Ebroxá do Pokoiu Wállensteynowego designował. Lecz żę Gospodá Wállensteyná/ niemáło drzwi y wrot miáłá/ roskazał Butler Geráldynowi/ áby v wszytkich wrot wartę zostáwił/ żeby nikt áż po spráwie nie wychodźił. Ebroxá záś posłał do gornego Pokoiu/ ná zábićie Wállensteyná. Ten idąc tám z swoią Comitywą/ nápadł ná Pokoiowych stoiących przed Pokoiem/ z ktorych gdy pytał ieden Cápitaná Ebroxá/ przeczby ták pozno trubował Xięże I. M. iuż vspokoione? miásto responsu/ od żołdatá iednego z Comitywy/ Szpadą przepchniony raz wźiął y poległ. Co obaczywszy drudzy vćiekli/ opuśćiwszy Páná. Interim Cápitan Ebrox do drzwi Pokoiowych stoczy
Skrót tekstu: RelWall
Strona: A4
Tytuł:
Krótka ale prawdziwa relacja rzeczy, które [...] z Olbrachtem Wallensteinem [...] na świat się pokazały
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia wdowy po Janie Rossowskim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
22. Ianuary 1661.
W Niedziele przeszłą 16. tegoż Miesiąca/ w kościele ś. Stanisława Narodu Polskiego/ Muzycy Kapelli Papieskiej uroczyście Te Deum śpiewali/ Panu Bogu za wielkie i niesłychane dotąd/ Zwycięstwa otrzymane przeciwko Moskwie. Był przy tym sam Ociec Święty przez wszytek czas z Kardynałami/ i z wielką Książąt Szlachty Komitywą.
We wtorek stamtej Niedziele idący 18. Ianuary, przyjachał Marchio de Matteis Poseł Cesarski.
Książę Parmeńskie wniósł instantia u Papieża/ proszec oto/ aby naznaczyć raczył do wykupienia Ksiestwa de Castro, którykolwiek jeszcze termin: Odpowiedzieli mu/ że niemało miał czasu na to/ a że teraz po Dekrecie incorporationis nie idą żadne dylatie
22. Ianuary 1661.
W Niedziele przeszłą 16. tegosz Mieśiącá/ w kośćiele ś. Stánisławá Narodu Polskiego/ Muzycy Kápelli Papieskiey vrocżyśćie Te Deum śpiewáli/ Panu Bogu zá wielkie y niesłycháne dotąd/ Zwyciestwá otrzymáne przećiwko Moskwie. Był przy tym sam Oćiec Swięty przez wszytek cżás z Kárdynałámi/ y z wielką Xiążąt Sláchty Komitywą.
We wtorek ztámtey Niedziele idący 18. Ianuary, przyiáchał Márchio de Matteis Poseł Cesarski.
Xiąże Pármeńskie wniosł instantia v Papieżá/ proszec oto/ áby náznácżyć racżył do wykupienia Xiestwa de Castro, ktorykolwiek ieszcże termin: Odpowiedźieli mu/ że niemáło miał cżásu ná to/ á że teraz po Dekrećie incorporationis nie idą żadne dilátie
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 84
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
tylko król imć, królewic, książę pan kanclerz i ksiądz kujawski kanclerz koronny, czytano instrukcją, podług której królewic i my, cośmy z nim jechali, sprawowacieśmy się mieli, na którą sam król imć wprzód, a potem królewic podpisali się. Dano tę instrukcją do ręki książęciu imci, ze wszystką władzą nad tą komitywą, która jechała. Wyszedł potem król imć do tego pokoju, gdzieśmy my byli, cośmy chcieli króla imć żegnać. Tam ksiądz Lipski, biskup kujawski, kanclerz koronny, stojąc przy boku króla imci, uczynił do nas przedmowę, upominając nas, abyśmy się dobrze rządzili w tej drodze, posługi królewicza imci
tylko król jmć, królewic, książę pan kanclérz i ksiądz kujawski kanclérz koronny, czytano instrukcyą, podług któréj królewic i my, cośmy z nim jechali, sprawowaćieśmy się mieli, na którą sam król jmć wprzód, a potém królewic podpisali się. Dano tę instrukcyą do ręki książęciu jmci, ze wszystką władzą nad tą komitywą, która jechała. Wyszedł potém król jmć do tego pokoju, gdzieśmy my byli, cośmy chcieli króla jmć żegnać. Tam ksiądz Lipski, biskup kujawski, kanclérz koronny, stojąc przy boku króla jmci, uczynił do nas przedmowę, upominając nas, abyśmy się dobrze rządzili w téj drodze, posługi królewica jmci
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 7
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
17. Książę imć pan kanclerz i ja, czując się nie do
końca sposobnymi, wziąwszy pana doktora poprzedziliśmy do Wiespurku dla wzięcia trochę lekarstw. Królewic imć jadł obiad i nocował w Kicingien.
18. O godzinie dziewiątej rano przyjachał królewic imć do Wiespurku. Biskup wiespurski posłał do gospody, inwitując księcia imć z jego komitywą do zamku. Wymówił się niesposobnością zdrowia. Dano potem potrzeb wszelakich do gospody.
19. Rano gdy królewic imć mszy słuchał w kościele universitatis, przyjechał kanonik jeden wiespurski, zwano go Neinek, do księcia imci prosząc, aby to przyczyną swą u królewicza imci sprawił, żeby ksiądz biskup królewicza przywitać mógł. Na co królewic
17. Książę jmć pan kanclérz i ja, czując się nie do
końca sposobnymi, wziąwszy pana doktora poprzedziliśmy do Wiespurku dla wzięcia trochę lekarstw. Królewic jmć jadł obiad i nocował w Kicingien.
18. O godzinie dziewiątéj rano przyjachał królewic jmć do Wiespurku. Biskup wiespurski posłał do gospody, inwitując księcia jmć z jego komitywą do zamku. Wymówił się niesposobnością zdrowia. Dano potém potrzeb wszelakich do gospody.
19. Rano gdy królewic jmć mszy słuchał w kościele universitatis, przyjechał kanonik jeden wiespurski, zwano go Neinek, do księcia jmci prosząc, aby to przyczyną swą u królewica jmci sprawił, żeby ksiądz biskup królewica przywitać mógł. Na co królewic
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 43
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
stanu swego, a nawet ani konia, jedno takiego, który mu nie do pompy, ale do pracy podróżnej służy. Będą, powiada, konie, koniuszy, i wszystko co potrzeba. Rzekłem, żeby to nie była rzecz godna kuperstychu, królewiczowi polskiemu na pożyczanym koniu akt tak solenny odprawować, i z taką komitywą, jaką ma około siebie: trzebaby mu do takiego aktu kilka tysięcy kawalerów polskich, coby mu służyli, alias nie zejdzie mu się. Obiecałem jednak bona fide wszystko donieść. Jakoż tejże nocy zaraz jechałem przeciwko królewiczowi imci, który tego dnia w Akwisgranie widział wielkie bardzo i na żadnem inszem miejscu
stanu swego, a nawet ani konia, jedno takiego, który mu nie do pompy, ale do pracy podróżnéj służy. Będą, powiada, konie, koniuszy, i wszystko co potrzeba. Rzekłem, żeby to nie była rzecz godna kuperstychu, królewicowi polskiemu na pożyczanym koniu akt tak solenny odprawować, i z taką komitywą, jaką ma około siebie: trzebaby mu do takiego aktu kilka tysięcy kawalerów polskich, coby mu służyli, alias nie zejdzie mu się. Obiecałem jednak bona fide wszystko donieść. Jakoż téjże nocy zaraz jechałem przeciwko królewicowi jmci, który tego dnia w Akwisgranie widział wielkie bardzo i na żadném inszém miejscu
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 58
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
to pozwolić nie miał. Wyboczyliśmy trochę z drogi do kościoła Panny najświętszej, co ją zową Aspricollensis, miejsce święte i sławne, nie tylko w tamtych krajach, ale i po wszystkim świecie, na którym Pan Bóg przez przyczynę Panny najświętszej siła cudów czyni. Przyjeżdżając do Lowanium potkał królewicza conte di Nojeles, z niemałą komitywą ludzi znacznych, ale nie witał jedno książęcia pana kanclerza, będąc ostrzeżony, iż tak królewic chciał mieć. Z miasta wszyscy, którzy arma
nosić mogli, wyszli, na dobre półmili, z tę i z owę stronę nas idąc, częstą strzelbą nas witali, i tak do samego miasta prowadzili, gdzie przyjeżdżając z dział
to pozwolić nie miał. Wyboczyliśmy trochę z drogi do kościoła Panny najświętszéj, co ją zową Aspricollensis, miejsce święte i sławne, nie tylko w tamtych krajach, ale i po wszystkim świecie, na którym Pan Bóg przez przyczynę Panny najświętszéj siła cudów czyni. Przyjéżdzając do Lowanium potkał królewica conte di Noyeles, z niemałą komitywą ludzi znacznych, ale nie witał jedno książęcia pana kanclerza, będąc ostrzeżony, iż tak królewic chciał mieć. Z miasta wszyscy, którzy arma
nosić mogli, wyszli, na dobre półmili, z tę i z owę stronę nas idąc, częstą strzelbą nas witali, i tak do samego miasta prowadzili, gdzie przyjéżdżając z dział
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 59
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854