. Pac) wzięty przez p. Bortkiewicza rotmistrza i rozstrzelany tamże. Dobra sapieżyńskie spalone za to.
Król polski przy pospolitem ruszeniu, którego tylko było sześć województw, krakowskie, sandomierskie, ruskie, wołyńskie i bełzkie. Król szwedzki w Krakowie. Król polski widzi, że na pospolitem ruszeniu multum vocis, parum lanae, komplementów siła przy majestacie vitam litare obiecujących, a skutku mało, odchodzi z saskiemi wojskami do Warszawy. Pospolite ruszenie na mediacją i traktat zgodziwszy się, deputowanych wysyła. Król szwedzki w Krakowie, aż do czasu usque pospolite ruszenie ni to ni owo zrobiwszy, rozpełzło się do domów, zabiwszy tylko wielkiego senatora ip. Lipskiego wojewodę
. Pac) wzięty przez p. Bortkiewicza rotmistrza i rozstrzelany tamże. Dobra sapieżyńskie spalone za to.
Król polski przy pospolitém ruszeniu, którego tylko było sześć województw, krakowskie, sandomierskie, ruskie, wołyńskie i bełzkie. Król szwedzki w Krakowie. Król polski widzi, że na pospolitém ruszeniu multum vocis, parum lanae, komplementów siła przy majestacie vitam litare obiecujących, a skutku mało, odchodzi z saskiemi wojskami do Warszawy. Pospolite ruszenie na medyacyą i traktat zgodziwszy się, deputowanych wysyła. Król szwedzki w Krakowie, aż do czasu usque pospolite ruszenie ni to ni owo zrobiwszy, rozpełzło się do domów, zabiwszy tylko wielkiego senatora jp. Lipskiego wojewodę
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 216
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
we wszytkim pogorszenie, dusz tysiąców zabójstwo, poganów, heretyków śmiech i głębokie w błędach utwierdzenie, wiary poniżenie, pomnożenie piekła, zgoła nader tyrańskie i nieznośne Krwi i Ciała Boskiego okrucieństwo. Zastąpiła miejsce miłości Jego zbyteczna siebie, świata, ciała i wszeteczeństwa miłość. Gdzież bowiem więcej amorów, konfidencji, korespondencji, umizgów, komplementów, antagoniji z świeckimi o lepszą, cudzołóstw, wygód, strojów, wytworów, powabności, deboszów, trelów, tańców i inszych światowych i wszeteczeństwa zbytków, jeżeli nie w stanach anielstwu poświęconych? Gdzie więcej do gustu kucharek, do oka pasterek, do przypłodku z córkami gospodyni, jeżeli nie po domach poświęconych? Ledwo nie
we wszytkim pogorszenie, dusz tysiąców zabójstwo, poganów, heretyków śmiech i głębokie w błędach utwierdzenie, wiary poniżenie, pomnożenie piekła, zgoła nader tyrańskie i nieznośne Krwi i Ciała Boskiego okrucieństwo. Zastąpiła miejsce miłości Jego zbyteczna siebie, świata, ciała i wszeteczeństwa miłość. Gdzież bowiem więcej amorów, konfidencyi, korespondencyi, umizgów, komplementów, antagoniji z świeckimi o lepszą, cudzołóstw, wygód, strojów, wytworów, powabności, deboszów, trelów, tańców i inszych światowych i wszeteczeństwa zbytków, jeżeli nie w stanach anielstwu poświęconych? Gdzie więcej do gustu kucharek, do oka pasterek, do przypłodku z córkami gospodyni, jeżeli nie po domach poświęconych? Ledwo nie
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 228
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
czas upatrzy zrobić to najsnadniej, Jedzie, nie obiecując wrócić, aż za dwa dni. Widzi to ów i ma swe sąsiad na umyśle, Ale pani uprzedzi i babę poń przyśle. Idzie z wielką ochotą, wie, co za przyczyna; Stoi kapłon na stole, stoi flasza wina, Do takich bowiem swasze komplementów z gachem Wenus każe Cererze przytomną być z Bachem. Aż baba we drzwi, ledwie poczną komplementy: „Pan — rzecze — po coś wrócił.” Gamrat jako ścięty, Żeby go kędy skryła, prosi gospodyni. „Nie wiem, kędy — odpowie — chybaby w tej skrzyni.” Wymyśli okazją ów swego
czas upatrzy zrobić to najsnadniej, Jedzie, nie obiecując wrócić, aż za dwa dni. Widzi to ów i ma swe sąsiad na umyśle, Ale pani uprzedzi i babę poń przyśle. Idzie z wielką ochotą, wie, co za przyczyna; Stoi kapłon na stole, stoi flasza wina, Do takich bowiem swasze komplementów z gachem Wenus każe Cererze przytomną być z Bachem. Aż baba we drzwi, ledwie poczną komplementy: „Pan — rzecze — po coś wrócił.” Gamrat jako ścięty, Żeby go kędy skryła, prosi gospodyni. „Nie wiem, kędy — odpowie — chybaby w tej skrzyni.” Wymyśli okazyją ów swego
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 655
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, i ubiegać się będą do usługi Pańskiej W. K. M. faworów Copiae. Tak więc bywa w tych ordynaryjnych Weselnych Aktach, żeśmy zwykli od Kandydatów Naszych perorować wysokie im przysposobiając, że równy równego bierze, że Beneficium dat quod dignus[...] aipit; Ale to sprawa bywa inter privatae fortune homines: Inakszych komplementów z inakszego Rytuału trzeba, biorąc Zonę w Domu Królewskim. Mógłbymci ja tu wspomnieć wszystkie Starożytności i Zacności Ozdoby Domu Ichmościów Panów Morszstynów, którzy od dawnych wieków decora swoje zastarzałe z cudzych Krajów w Nasz ten wszczepili Horyzont, na którym zasługami swemi i faworami Pańskiemi tak bujno puścili się, że excreverunt do tej, w której
, y ubiegáć się będą do usługi Páńskiey W. K. M. fáworow Copiae. Ták więc bywá w tych ordynáryinych Weselnych Aktách, żeśmy zwykli od Kandydátow Nászych perorować wysokie im przysposobiáiąc, że rowny rownego bierze, że Beneficium dat quod dignus[...] aipit; Ale to spráwá bywá inter privatae fortune homines: Inakszych komplementow z inákszego Rytuáłu trzebá, biorąc Zonę w Domu Krolewskim. Mogłbymći iá tu wspomnieć wszystkie Stárożytnośći y Zacnośći Ozdoby Domu Ichmośćiow Pánow Morszstynow, ktorzy od dáwnych wiekow decora swoie zástárzáłe z cudzych Kraiow w Nász ten wszczepili Horyzont, ná ktorym zásługámi swemi y fáworami Páńskiemi ták buyno puśćili się, że excreverunt do tey, w ktorey
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 5
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
a że chcieli skończyć lądem drogę swoję tu do Dworu/ dał im przeto Gubernator tamtej Prowincji powóz/ i co było potrzeba do jazdy. Gotują tu im z rozkazania Królewskiego Pałac/ gdzie stawał Książę de Grammont, kiedy tu był Posłem od Króla Francuskiego/ a oczekiwa Dwór z wielką teskliwością się dowiedzieć/ w jakich okrom Komplementów tu przyjadą sprawach: z naszej strony poczęściej wiadomo/ co mamy od nich potrzebować/ to jest/ odradzać im posiłki do Portugaliej/ jeśliby prędko między nimi a tamtą Koroną do Pokoju przyszło; A druga/ pomykać ku skutkowi pewne Traktaty o najęcie u nich Okrętów/ od Posła Naszego w Hadze zaczęte.
Poczyna ta
á że chćieli skońcżyć lądem drogę swoię tu do Dworu/ dał im przeto Gubernator támtey Prowincyey powoz/ y co było potrzebá do iázdy. Gotuią tu im z roskazánia Krolewskiego Páłac/ gdźie stawał Xiąże de Grammont, kiedy tu był Posłem od Krolá Fráncuskiego/ á ocżekiwa Dwor z wielką teskliwośćią się dowiedźieć/ w iákich okrom Complementow tu przyiádą spráwách: z nászey strony pocżęśćiey wiádomo/ co mamy od nich potrzebowáć/ to iest/ odrádzáć im pośiłki do Portugálliey/ ieśliby prędko między nimi á támtą Koroną do Pokoiu przyszło; A druga/ pomykáć ku skutkowi pewne Tráktaty o náięćie v nich Okrętow/ od Posłá Nászego w Hadze zácżęte.
Pocżyna tá
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 81
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
. O początku Paprocki, Długosz i Okolski, Milczy Bielski. Ja powiem, z jakiej okazji Weszła ta heroina do nas ze Francy jej. Joanna dziewka była natenczas w Paryżu: Nabożna, w Chrystusowym kochająca krzyżu, Piękna, grzeczna, bogata, wysokiego rodu, Wszytkich do swej miłości ruszyła zawodu. Uprzedzają się równi komplementów wielą, Że się też i nierówni do tego ośmielą, Stąd zwady, pojedynki, na których i giną; Czego nie chcąc być dziewka cnotliwa przyczyną W klasztorze się, choć przeczą rodzicy, zawiera, Nie mając, tylko jednę, i światu umiera. Kiedy Angli, od Lutra wylągnione nowo Piątej ewangeliej promowując słowo,
. O początku Paprocki, Długosz i Okolski, Milczy Bielski. Ja powiem, z jakiej okazyjej Weszła ta heroina do nas ze Francy jej. Joanna dziewka była natenczas w Paryżu: Nabożna, w Chrystusowym kochająca krzyżu, Piękna, grzeczna, bogata, wysokiego rodu, Wszytkich do swej miłości ruszyła zawodu. Uprzedzają się równi komplementów wielą, Że się też i nierówni do tego ośmielą, Stąd zwady, pojedynki, na których i giną; Czego nie chcąc być dziewka cnotliwa przyczyną W klasztorze się, choć przeczą rodzicy, zawiera, Nie mając, tylko jednę, i światu umiera. Kiedy Angli, od Lutra wylągnione nowo Piątej ewangelijej promowując słowo,
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 460
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
starostę gołubskiego, który w tych dniach odezwał się z instancyją książęcia im. kardynała przez im. ks. Pokrzywnickiego z tą dożywotnią w tym domu przyjaźnią swoją. Tylko co przyjachał ten zacny prałat, co prawie moment rezolwował się książę im. dać in sociam vitae córkę swoję temu starcowi. Był invitatus bardzo także do tych komplementów, i umyślnie posyłano, imp. wojewoda płocki, ale się złożył synem swoim, wolał się podjąć gospodarstwa na tym weselu, które wprędce będzie. Posłano już po imp. starostę gołubskiego, aby tak kontrakty, jako i ślub prędko kończył. Na który akt listem swoim książę im. invitat w.ks.m
starostę gołubskiego, który w tych dniach odezwał się z instancyją książęcia jm. kardynała przez jm. ks. Pokrzywnickiego z tą dożywotnią w tym domu przyjaźnią swoją. Tylko co przyjachał ten zacny prałat, co prawie moment rezolwował się książę jm. dać in sociam vitae córkę swoję temu starcowi. Był invitatus bardzo także do tych komplementów, i umyślnie posyłano, jmp. wojewoda płocki, ale się złożył synem swoim, wolał się podjąć gospodarstwa na tym weselu, które wprędce będzie. Posłano już po jmp. starostę gołubskiego, aby tak kontrakty, jako i ślub prędko kończył. Na który akt listem swoim książę jm. invitat w.ks.m
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 318
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
zalegli Szwedzi bo już byli skąd przyśli nazad uciekli niechcąc z kurfistrzem Experiri Napadł na Cesarskich mówią do Niego po Niemiecku nic, połacinie nic, dopieroż mówią Szpieg ty jakis suknie Niemieckie według stroju mowy niemasz. Wzięli konia odarli i listy przeczytawszy piechotą go nazad puścili i tak nieprzyszło owych ostatnich Czytać komplementów o których zaś Wolski powiedał wyszedszy do domu stamtąd że Niepodobna rzecz aby było nie uczynić dla tych listów które były od Rodziców. Te listy czytali przynim Cesarscy i zaś potym kto umiał po polsku pytali go de statu rerum Co to i jako? Jako powiedział, którzy uwazni mieli zazłe tam tym co go zatrzymali
zalegli Szwedzi bo iuz byli zkąd przysli nazad uciekli niechcąc z kurfistrzęm Experiri Napadł na Cesarskich mowią do Niego po Niemiecku nic, połacinie nic, dopierosz mowią Szpieg ty iakis suknie Niemieckie według stroiu mowy niemasz. Wzięli konia odarli y listy przeczytawszy piechotą go nazad puscili y tak nieprzyszło owych ostatnich Czytac komplementow o ktorych zas Wolski powiedał wyszedszy do domu ztamtąd że Niepodobna rzecz aby było nie uczynic dla tych listow ktore były od Rodzicow. Te listy czytali przynim Cesarscy y zas potym kto umiał po polsku pytali go de statu rerum Co to y iako? Iako powiedział, ktorzy uwazni mieli zazłe tam tym co go zatrzymali
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 76
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Nie bywa, jak się rzekło, na ostrędze róży. 279. UBOGIE STADŁO MUCHA POWADZI
Zimna Wenus i miasto miłości w garść chucha, Kędy głód w stadle, biedna powadzi go mucha; Ani piękna twarz, ani malowane łoże, Jeśli nie masz dostatku, miłości pomoże. Wypróżniwszy ojcowskie na zaloty skrzynki, Czcze miasto komplementów połykają ślinki. Póki ten panem młodym, owa panią młodą, Póty fryje swym trybem; dalej poszły z wodą. I kiedyby najlepiej pośpieszyć w pogoni, Stanąć im przyjdzie, popaść nie miawszy czym koni. Spełniło się, co ludzie mówią w przypowieści: Trzy dni tylko wesela, smutku lat trzydzieści. Sądzić,
Nie bywa, jak się rzekło, na ostrędze róży. 279. UBOGIE STADŁO MUCHA POWADZI
Zimna Wenus i miasto miłości w garść chucha, Kędy głód w stadle, biedna powadzi go mucha; Ani piękna twarz, ani malowane łoże, Jeśli nie masz dostatku, miłości pomoże. Wypróżniwszy ojcowskie na zaloty skrzynki, Czcze miasto komplementów połykają ślinki. Póki ten panem młodym, owa panią młodą, Póty fryje swym trybem; dalej poszły z wodą. I kiedyby najlepiej pośpieszyć w pogoni, Stanąć im przyjdzie, popaść nie miawszy czym koni. Spełniło się, co ludzie mówią w przypowieści: Trzy dni tylko wesela, smutku lat trzydzieści. Sądzić,
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 164
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, nie tylko Synom z Małżeńskiego łoża, ale i naturalnym Sukcesja służąca, których przekładają nad inszych Krewnych. Wola tam Królewska za Prawo stanie, bo jest abosolutna. PERSOWIE są wrostu miernego, Stanu dobrego i tłuści, koloru oliwkowatego, dowcipu żywego, rozsądni i ochędożni, ludzkość dla Cudzoziemców zachowują, weseli, zabawni, komplementów wiele lubiący, z liczną ekspressyą słów Gościowi: Upraszam Wmmpana abyś oszlachcił progi moje: sakryfikuję się do usług jego, niech moja zrzenica będzie podłogą nóg Wmm Pana etc. Przyjaciele wierni, i przyjaźń przenoszą nad urodzenie i krew, ale w nieprzyjaźni są nieupamiętani. Ludzie odważni, i wojenni, powierzchownie są wstydliwi,
, nie tylko Synom z Máłżeńskiego łożá, ále y náturálnym sukcessyá służąca, ktorych przekładáią nád inszych Krewnych. Wolá tám Krolewska zá Práwo stánie, bo iest abosolutna. PERSOWIE są wrostu miernego, Stánu dobrego y tłuści, koloru oliwkowátego, dowcipu żywego, rozsądni y ochędożni, ludzkość dla Cudzoziemcow záchowuią, weseli, zábáwni, komplementow wiele lubiący, z liczną expressyą słow Gosciowi: Upraszam Wmmpáná ábyś oszláchcił progi moie: sakryfikuię się do usług iego, niech moia zrzenicá będzie podłogą nog Wmm Páná etc. Przyiaciele wierni, y przyiáźń przenoszą nád urodzenie y krew, ále w nieprzyiáźni są nieupámiętáni. Ludzie odwáżni, y woienni, powierzchownie są wstydliwi,
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 581
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740