immunitatem prerogatyw, każdego partykularnego. Vice versâ: Kiedy Król z Ministrami i Senatem będzie miał per Consilia Palatinalia ścisłą i nie ustającą relacją z całym wolnym narodem, kiedy, ani Król, ani Ministrowie, ani Senat, ani Equestris Ordo, nie będą mogli nic stanowić propriâ authiritate, kiedy dyfidencja ustanie między stanami Rzeczypospolitej, konfuzja między Jurysdykcjami, i okazja do scysyj, i kiedy przez tak zbawienną harmonią, wszystka władza gubernii concentrabitur w całej, i nie rozdzielnej Rzeczypospolitej, sama panując nad sobą i nad nami, a my z nią przez nią, nie straciemy nadaremnie tak drogiego czasu interstitii sejmów, kiedy go impendemus na usługę i obronę Ojczyzny,
immunitatem prerogatyw, kaźdego partykulárnego. Vice versâ: Kiedy Krol z Ministrami y Senatem będźie miał per Consilia Palatinalia śćisłą y nie ustáiącą relacyą z całym wolnym narodem, kiedy, ani Krol, ani Ministrowie, ani Senat, ani Equestris Ordo, nie będą mogli nic stánowić propriâ authiritate, kiedy diffidencya ustánie między stánami Rzeczypospolitey, konfuzya między Jurisdykcyámi, y okkazya do scyssyi, y kiedy przez tak zbáwienną harmonią, wszystka władza gubernii concentrabitur w całey, y nie rozdźielney Rzeczypospolitey, sama pánuiąc nad sobą y nad námi, á my z nią przez nię, nie straćiemy nadaremnie tak drogiego czásu interstitii seymow, kiedy go impendemus na usługę y obronę Oyczyzny,
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 96
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
, motivo wsławienia Imienia swego: Celebremus Nomen nostrum coram Gentibus. Ta wysoka była na milę Niemiecką według Z. Hieronima: teraz z niej same rudera wysokie; jak który Pałac Neapolitański extant, według oczywistego świadka Piotra a Valle. jakom opisał sub titulo: Dubitantius. Przy Wieży BABEL, tojest Confusio, stała się konfuzja, tojest pohańbienie Izraelitów, i pomieszanie języków 72. W Osobie sprawiedliwego Człeka HEBER Imieniem, zachowany pierworódny Świata Język od Imienia jego Hebrajskim nazwany, A tak po rozłączeniu języków, rozłączyli się Żydzi po Krajach różnych całego Świata.
JAFETA, Syna Noego Potomkowie, zacząwszy od Medów, Państwa osiedli, Azję Północą. Europę aż
, motivô wsławienia Imienia swego: Celebremus Nomen nostrum coram Gentibus. Ta wysoka była na milę Niemiecką według S. Hieronima: teraz z niey same rudera wysokie; iak ktory Pałac Neapolitański extant, według oczywistego swiadka Piotra à Valle. iakom opisał sub titulo: Dubitantius. Przy Wieży BABEL, toiest Confusio, stała się konfuzya, toiest pohańbienie Izraelitow, y pomieszanie ięzykow 72. W Osobie sprawiedliwego Człeka HEBER Imieniem, zachowany pierworodny Swiáta Ięzyk od Imienia iego Hebrayskim nazwany, A tak po rozłączeniu ięzykow, rozłączyli się Zydzi po Kraiach rożnych całego Swiata.
IAFETA, Syna Noego Potomkowie, zacząwszy od Medow, Państwa osiedli, Azyę Pułnocną. Europę aż
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1064
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
miński nie naruszony został, ale fortuna nasza pod konwikcją kondemnat i pod dalszym niebezpieczeństwem jęczy i zostaje. Z tych tedy przełożonych przyczyn opowiedziałem mu, że oddawszy się miłosierdziu boskiemu i opiece Najświętszej Panny, jestem stawać rezolwowany.
Gadaliśmy i więcej z Bohuszem, w jakiej on był bojaźni, aby go jaka napaść i konfuzja nie spotkała, i dlatego mało się gdzie z klasztoru pokazywał; i gdy mu przyszło iść do Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., marszałka trybunalskiego, tedy tam szedł jak na śmierć, rozumiejąc, że mu tam jaką okazją dadzą, a potem go wezmą pod wartę i kryminalnie sądzić będą. Wziął tedy z sobą krucice
miński nie naruszony został, ale fortuna nasza pod konwikcją kondemnat i pod dalszym niebezpieczeństwem jęczy i zostaje. Z tych tedy przełożonych przyczyn opowiedziałem mu, że oddawszy się miłosierdziu boskiemu i opiece Najświętszej Panny, jestem stawać rezolwowany.
Gadaliśmy i więcej z Bohuszem, w jakiej on był bojaźni, aby go jaka napaść i konfuzja nie spotkała, i dlatego mało się gdzie z klasztoru pokazywał; i gdy mu przyszło iść do Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., marszałka trybunalskiego, tedy tam szedł jak na śmierć, rozumiejąc, że mu tam jaką okazją dadzą, a potem go wezmą pod wartę i kryminalnie sądzić będą. Wziął tedy z sobą krucice
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 757
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
temi wszytkiemi którym tę cześć przyobiecał. Matt: 19. Sedebitis super sedes duodecim iudicantes, na swych miejscach jako poważnych asesorów posadziwszy/ każe otworzyć owe to pilno zapieczętowane chowane księgi/ w których nie tylko swe własne/ ale każdy każdego/ wszyscy wszytkich złe i dobre sprawy w jednym zgoła okamgnieniu wyczytają. Jaka tam będzie konfuzja i krwawe zawstydzenie potępionych? gdy się ich ukryte niewstydy i zbrodnie przed jednym spowiednikiem świętokradzko często tajone/ przed całym światem zwielką ich hańbą wyjawią. Co za wesele i o krzyk sprawiedliwych/ gdy ich święte postępki w oczach wszytkich pochwala? a lubo tam i grzechy świętych pokryte nie będą/ wszakże te same ich szwanki na
temi wszytkiemi ktorym tę cześć przyobiecał. Matt: 19. Sedebitis super sedes duodecim iudicantes, na swych mieyscach iáko poważnych assessorow posadźiwszy/ káże otworzyć owe to pilno zápieczętowane chowane kśięgi/ w ktorych nie tylko swe własne/ ále każdy káżdego/ wszyscy wszytkich złe y dobre sprawy w iednym zgoła okamgnieniu wyczytaią. Iáka tám będźie konfuzya y krwawe zawstydzenie potępionych? gdy się ich ukryte niewstydy y zbrodnie przed iednym spowiednikiem świętokradzko często táione/ przed cáłym świátem zwielką ich hańbą wyiáwią. Co zá wesele y o krzyk sprawiedliwych/ gdy ich święte postępki w oczach wszytkich pochwala? á lubo tám y grzechy świętych pokryte nie będa/ wszakże te same ich szwanki ná
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 143
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
i Króla uprosi, aby mu podobnych z Senatu naznaczono, tychże samych różnemi ujmuje sposobami. Jakoż tych Deputatów ma być i wierne słuchanie, i słuszna relacja? kiedy to, co movere suspicionem niesłuszności może opuści się; a to się powie z wielka eksagieracją, coby słuchane być niepowinno. Kwestia
3tio ta konfuzja i tumult, o którym w drugiej racyj mojej, w przeszłej rezolucyj namieniłem, nie wiedzie się i przez relacją Deputatów do skarbu. Bo ciż Posłowie, którzy weksować Podskarbiego, albo przez nienawiść osoby, albo z inszych prywat zechcą, jak to czynić mogą, gdy się publicznie Podskarbi rachować będzie jako przy relacyj
y Krolá uprośi, áby mu podobnych z Senatu naznaczono, tychże sámych rożnemi uymuie sposobami. Jákoż tych Deputatow ma być y wierne słuchánie, y słuszna relacya? kiedy to, co movere suspicionem niesłusznośći może opuśći się; á to się powie z wielka exagieracyą, coby słuchane być niepowinno. KWESTYA
3tió tá konfuzya y tumult, o ktorym w drugiey rácyi moiey, w przeszłey rezolucyi námieniłem, nie wiedźie się y przez relacyą Deputatow do skarbu. Bo ćiż Posłowie, którzy wexować Podskarbiego, álbo przez nienáwiść osoby, álbo z inszych prywat zechcą, iák to czynić mogą, gdy się publicznie Podskarbi ráchować będźie iáko przy relacyi
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 156
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Litewskich/ albo Ruskich Książąt idącym niektórym Familiom/ in memoriam vetustae dignitatis pozwoliła Rzeczpospolita tych Tytułów; i to nudè a nad to cum cautela, aby Jurysdykcji/ i Prawu Ziemskiemu/ i Grodzkiemu/ per omnia, podlegali; który jednak Fawor Rzeczypospolitej nie żciąga się na wszytkie kniażye etc. XIV.
PRzez Tytuły Książęce może Konfuzja nastąpić inter lineas descendentes sanguinis Regij (gdy się da Pan Bóg rozmnożą) z potomstwem tych Tytułatów/ propter paritatem Tituli. Albowiem i ci inaczejby się niezwali/ jeno Książęty. Aby tedy do takiej Konfusyej kiedykolwiek nie przychodziło: słuszna jest zaniechać/ wszystkym takych Tytułów.
Odpowiadam. Chociażby Królewiczowie Ich Mość w Koronie
Litewskich/ álbo Ruskich Xiążąt idącym niektorym Familiom/ in memoriam vetustae dignitatis pozwoliła Rzeczpospolita tych Tytułow; y to nudè á nad to cum cautela, áby Iurisdykcyey/ y Práwu Ziemskiemu/ y Grodzkiemu/ per omnia, podlegáli; ktory iednák Fawor Rzeczypospolitey nie żćiąga się ná wszytkie kniażie etc. XIV.
PRzez Tytuły Xiązęce może Confuzya nastąpić inter lineas descendentes sanguinis Regij (gdy się da Pan Bog rozmnożą) z potomstwem tych Tytułátow/ propter paritatem Tituli. Albowiem y ći ináczeyby się niezwali/ ieno Xiążęty. Aby tedy do tákiey Confusyey kiedykolwiek nie przychodźiło: słuszna iest zaniechać/ wszystkym tákych Tytułow.
Odpowiadam. Choćiaszby Krolewicowie Ich Mość w Koronie
Skrót tekstu: BielejObrona
Strona: C2
Tytuł:
Obrona tytułów książęcych od Rzeczypospolitej uchwałą sejmową pozwolonych
Autor:
Jeremiasz Bielejowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
karm będzie, jakoby rozumieli, ze dla karmu wszystko uczyniemy, co oni chcą: a tu insza rezolucja, i pewnie Instrukty i informacyj które odbieramy nieodstąpiemy; ani na nas nic niesłusznego niewymogą Wojska mają przy Romadanowskim wielkie, ale całe niecwiczone, wszystko domatorów przypendzali. Starych, a nader młodych boję Się aby większa konfuzja niebyła ztych Domatorów, radziby pomkneli lat przymiernych ale darmo, niezato dla Rzptej nieczyniąc, wtóz zyczliby żebyśmy Turczynowi przyjaźń wypowiedzieli, i znim Się łączyli. A i to koniecznie chcą mieć darmo, mic za to niewstępując. Obaczemy w nam dalszy czas przyniesie, bo jeszcze i Poseł Czałdajów
karm będzie, iakoby rozumieli, ze dla karmu wszystko uczyniemy, co oni chcą: a tu insza rezolucya, y pewnie Jnstrukty y informacyi ktore odbieramy nieodstąpiemy; ani na nas nic niesłusznego niewymogą Woyska maią przy Romadanowskim wielkie, ale całe niecwiczone, wszystko domatorow przypendzali. Starych, a nader młodych boię Się aby większa konfuzya niebyła ztych Domatorow, radziby pomkneli lat przymiernych ale darmo, niezato dla Rzptey nieczyniąc, wtoz zyczliby zebyśmy Turczynowi przyiazń wypowiedzieli, y znim Się łączyli. A y to koniecznie chcą miec darmo, mic za to niewstępując. Obaczemy w nam dalszy czas przyniesie, bo ieszcze y Poseł Czałdaiow
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 177
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
, aliść zaraż w swar i zwadę Muzy z Piramidami o diossonatncją uszom nieprzyjemną tam, gdzie honory, sława i Triumfy huczeć miały Bogatyra strasznego. T. Dziwić się muszą Apollinowi, że nie dał dobrego ćwiczenia, w postępku porządnym i obserwancji, co gdyby nastąpiło pewnieby takowy, nie wszczynał się nieporządke i konfuzja, między tymi creaturami Muzykę zaprawnemi, gdyż to należy koniecznie, być w przód pod posłuszeństwem, niż rozprawować, być pokornym a nie nadymać się wyniosłością pychy, swym kontentować się nie szarpiąc drugiego widomie, i skryci, trybem złodziejskim. przebaczać urazy nie mszcząc się w zapalczywości krzywdy, starać sięo dobrą sławę, a nie
, áliść záraż w swar y zwádę Muzy z Pyrámidámi o diossonátntią uszom nieprzyiemną tam, gdźie honory, sławá y Tryumfy huczeć miáły Bogátyrá strásznego. T. Dźiwić się muszą Apollinowi, że nie dał dobrego cwiczenia, w postępku porządnym y obserwántiey, co gdyby nástąpiło pewnieby tákowy, nie wszczynał się nieporządke y konfuzya, między tymi creáturámi Muzykę zápráwnemi, gdyż to nalezy koniecznie, być w przod pod posłuszeństwem, niż rosprawowáć, być pokornym á nie nádymáć się wyniosłością pychy, swym kontentowáć się nie szárpiąc drugiego widomie, y skryći, trybem złodźieyskim. przebaczáć urázy nie mszcząc się w zápálczywośći krzywdy, stáráć sięo dobrą sławę, á nie
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 109
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
że już prości ludzie niedobrze to byli poczęli tłumaczyć; tylko że mnie widzieli i trefunkiem przy mnie węgierską piechotę, którąm przecię w samym postawił przedzie, bo wojska niemieckie bardzo się już były ku temu pomknęły miejscu, i dosyć niebezpiecznie. Ale P. Bóg z nieograniczonej swej łaski uchował dotąd, że się najmniejsza nie stała konfuzja i człowiek i jeden nie zginął, lubo ze wszystkich stron i z tyłu Tatarowie naglądać poczęli. Turków zaś wodzą jako psów; i bydeł im moja dragonia i Kozacy niemało zabrali. (O Mężyński, Mężyński!) To tu tylko cudowna, że tu już od dwudziestu sześciu godzin panuje taki wiatr, a właśnie Prosto
że już prości ludzie niedobrze to byli poczęli tłumaczyć; tylko że mnie widzieli i trefunkiem przy mnie węgierską piechotę, którąm przecię w samym postawił przedzie, bo wojska niemieckie bardzo się już były ku temu pomknęły miejscu, i dosyć niebezpiecznie. Ale P. Bóg z nieograniczonej swej łaski uchował dotąd, że się najmniejsza nie stała konfuzja i człowiek i jeden nie zginął, lubo ze wszystkich stron i z tyłu Tatarowie naglądać poczęli. Turków zaś wodzą jako psów; i bydeł im moja dragonia i Kozacy niemało zabrali. (O Mężyński, Mężyński!) To tu tylko cudowna, że tu już od dwudziestu sześciu godzin panuje taki wiatr, a właśnie Prosto
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 517
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
, salvo jure posessorów naówczas będących, których oni w prędce ukontentowali a starostwo odebrali. Kontentowani także byli tamteczni księża konsensem trzymania hypotheco modo wsiów szlacheckich, jako to: Wielkomłyny, Brudzice i Borowa w województwie sieradzkiem. Straszną Łaściszewskiego śmierć ów hultaj Fryzen generał saski8 pięcią tysiącami talarów bitych zbył, które krewnym nieboszczykowskim dał, a konfuzja całego narodu w amnescją poszła. ROK 1717.
§. 11. Tę snadność rzeczypospolitej, że tak mimo siebie największe krzywdy musiano puszczać, causavit protekcja i mediacja cara moskiewskiego, do którego nie potrzebnie o mediacją uciekła się rzeczpospolita skonfederowana. Prawda, uczyniono to ex magno consilio, chcąc obviare, żeby go był król in
, salvo jure possessorów naówczas będących, których oni w prędce ukontentowali a starostwo odebrali. Kontentowani także byli tamteczni księża konsensem trzymania hypotheco modo wsiów szlacheckich, jako to: Wielkomłyny, Brudzice i Borowa w województwie sieradzkiem. Straszną Łaściszewskiego śmierć ów hultaj Fryzen generał saski8 pięcią tysiącami talarów bitych zbył, które krewnym nieboszczykowskim dał, a konfuzya całego narodu w amnestyą poszła. ROK 1717.
§. 11. Tę snadność rzeczypospolitéj, że tak mimo siebie największe krzywdy musiano puszczać, causavit protekcya i medyacya cara moskiewskiego, do którego nie potrzebnie o medyacyą uciekła się rzeczpospolita skonfederowana. Prawda, uczyniono to ex magno consilio, chcąc obviare, żeby go był król in
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 313
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849