byli wyższej prerogatywy i preeminencji od nas, którzy do ostatniego punktu cnoty dotrzymywamy.
5.) Neminem captivet nobilem nisi jurie victum.
6.) Dobra K. J. Mci i Rzeczypospolitej aby przy wszystkich posessorach teraźniejszych zostawione były, oprócz tych, którzy pod czas wojny deseruerunt ojczyznę.
7.) Wojsku kwarcianemu, konnym i pieszym, zapłata, i aby in futurum naznaczone były stanowiska, na którychby sobie wytchnąwszy, na rynsztunki i inne potrzeby wojenne, czemby sposobniejszy byli, przysposobili.
8.) Żołnierz koronny polski aby przysięgą niebył obligowany.
9.) Prowincyje oderwane przez wojny: jako województwo ruskie, podolskie, bracławskie
byli wyższej prerogatywy i preeminentiej od nas, którzy do ostatniego punktu cnoty dotrzymywamy.
5.) Neminem captivet nobilem nisi jurie victum.
6.) Dobra K. J. Mći i Rzeczypospolitej aby przy wszystkich possessorach terazniejszych zostawione były, oprócz tych, którzy pod czas wojny deseruerunt ojczyznę.
7.) Wojsku kwarcianemu, konnym i pieszym, zapłata, i aby in futurum naznaczone były stanowiska, na którychby sobie wytchnąwszy, na rynsztunki i inne potrzeby wojenne, czémby sposobniejszy byli, przysposobili.
8.) Żołnierz koronny polski aby przysięgą niebył obligowany.
9.) Prowincije oderwane przes wojny: jako województwo ruskie, podolskie, bracławskie
Skrót tekstu: PunKwarKoniec
Strona: 308
Tytuł:
Punkta wojska kwarcianego do króla szwedzkiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1655
Data wydania (nie wcześniej niż):
1655
Data wydania (nie później niż):
1655
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
stratagemma wprowadził wojsko francuskie i żywość francuską do ścigania siebie niby uchodzącego. Znał prędkość księcia de Soubise, znał żywość francuską, a gdy te wojsko wprowadził w płaszczyznę dolną między tymi górami będącą, na których armaty jego zaprowadzone były, kazał tak mocno i razem ze wszystkich armat dać ognia do Francuzów i huzarom swoim tudzież i konnym regimentom w zasadzce będącym kazał tak nagle wpaść na Francuzów, że w prędkim czasie kilkanaście tysięcy wojska francuskiego trupem położył. Resztę Francuzów rozproszył. Zginął w tej nieszczęśliwej batalii duć de Broglio, brat rodzony posła francuskiego w Polsce będącego, i gdyby generał francuski posłuchał księcia de Soubise, przyszedł na tę okazją za ordynansem tegoż
stratagemma wprowadził wojsko francuskie i żywość francuską do ścigania siebie niby uchodzącego. Znał prędkość księcia de Soubise, znał żywość francuską, a gdy te wojsko wprowadził w płaszczyznę dolną między tymi górami będącą, na których armaty jego zaprowadzone były, kazał tak mocno i razem ze wszystkich armat dać ognia do Francuzów i huzarom swoim tudzież i konnym regimentom w zasadzce będącym kazał tak nagle wpaść na Francuzów, że w prędkim czasie kilkanaście tysięcy wojska francuskiego trupem położył. Resztę Francuzów rozproszył. Zginął w tej nieszczęśliwej batalii duc de Broglio, brat rodzony posła francuskiego w Polszczę będącego, i gdyby generał francuski posłuchał księcia de Soubise, przyszedł na tę okazją za ordynansem tegoż
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 852
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
o tym, com z owego miejsca zrozumiał być godnego do wiadomości i przestrogi w sprawach Rzpltej, tak i teraz to oznaimuję co się sam tymi czasy między narodem owym stało za przeirzeniem Bożym. Po zastanowieniu pokoju z J. K. Mcią Sułtan Osman Cesarz Turecki, tak się był złym afectem zawziął przeciwko Żołnierzom swoim konnym i pieszym, że zaras gdy stanął w Konstantynopolu niemały liczbie Szpagiom i Janczarom kazał Ułafy poujmować, a drugich wymazać z Regestru, i na tym był koniecznie żeby inszych sobie na to miejsce był sobie sposabiał starymi wzgardziwszy, z tej przy-
czyny, w przez ich nieochotę w boju pod Chocimem żadnego nad Wojsko Króla J.
o tym, com z owego mieysca zrozumiał bydź godnego do wiadomości y przestrogi w sprawach Rzpltey, tak y teraz to oznaimuię co się sam tymi czasy między narodem owym stało za przeirzeniem Bożym. Po zastanowieniu pokoiu z J. K. Mćią Sułtan Osman Cesarz Turecki, tak się był złym affectem zawziął przeciwko Żołnierzom swoim konnym i pieszym, że zaras gdy stanął w Constantinopolu niemały liczbie Szpagiom y Janczarom kazał Ułafy poujmować, a drugich wymazać z Regestru, y na tym był koniecznie żeby inszych sobie na to mieysce był sobie sposabiał starymi wzgardziwszy, z tej przy-
czyny, w przes ich nieochotę w boju pod Chocimem żadnego nad Woisko Króla J.
Skrót tekstu: SulListyKoniec
Strona: 230
Tytuł:
List z Constantinopola do J. M. P. Podczaszego Koronnego i Hetmana Polnego
Autor:
Stanisław Suliszowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
nasze piesze są rozdani. Także i konni, których 400, i coś na służbę J. K. Mci dobrowolnie zostali, pod różne chorągwie raytarskie są podzieleni. Ostatek wojska konnego nieprzyjacielskiego, którzy niechcieli przy naszych zostać, których było blisko pułtora tysiąca, rozkazał J. M. Pan Hetman, czterma chorągwiom naszym konnym, aby je za granice Polskie, aż do granic nowej Marchiej zaprowadzili.
Nazajutrz, który dzień był niedzielny, J. M. Pan Hetman, do Kościoła Amerstyńskiego z gromadą Rycerstwa przyjachał, gdzie Panu Bogu za zwycięstwo dziękując: Te Deum laudamus zaśpiewawszy, i ofiary naświętszej wysłuchawszy, ku Stargardowi się na Słuchów i Choynice
nasze piesze są rozdani. Także y konni, których 400, y coś na służbę J. K. Mći dobrowolnie zostali, pod różne chorągwie raytarskie są podzieleni. Ostatek woyska konnego nieprzyiacielskiego, którzy niechcieli przy naszych zostać, których było blisko pułtora tysiąca, rozkazał J. M. Pan Hetman, czterma chorągwiom naszym konnym, aby ie za granice Polskie, aż do granic nowey Marchiey zaprowadzili.
Nazajutrz, który dzień był niedzielny, J. M. Pan Hetman, do Kościoła Amerstyńskiego z gromadą Rycerstwa przyiachał, gdzie Panu Bogu za zwycięstwo dziękuiąc: Te Deum laudamus zaśpiewawszy, y ofiary naświętszey wysłuchawszy, ku Stargardowi się na Słuchow y Choynice
Skrót tekstu: KoniecSSud
Strona: 245
Tytuł:
Rozprawa... Stanisława z Koniecpola Koniecpolskiego,
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
odnieśli. Kędy Helweci rozumiejąc/ abo że Rzymianie z bojaźni (zwłaszcza iż wczora góry osiadszy bitwy nie dali) uchodzą/ abo spodziewając się drogi im do picowania wszytkie odjąć/ przedsięwzięcie odmienili/ do szlaku swego się wróciwszy/ ostatnych naszych najeżdżać poczęli. Gdy to pobaczył Cezar/ lud swój na bliski pagórek sprowadził/ konnym aby nieprzyjaciela bawili/ ruszyć się kazał/ a sam za tym na śrzodku onego pagórka zastępy cztery (w których był prawie doświadczony i przebrany żołnierz) na trzy części uszykował/ tak/ że nad nimi na samym wierzchu góry/ dwa zastępy/ nowo w bliższej Francjej popisane/ i wszytkie posiłki/ rozsadził/ i wszytkę
odnieśli. Kędy Helweći rozumieiąc/ ábo że Rzymiánie z boiáźni (zwłasczá iż wczorá gory ośiadszy bitwy nie dali) vchodzą/ abo spodźiewáiąc się drogi im do picowánia wszytkie odiąć/ przedśięwźięćie odmienili/ do szlaku swego sie wroćiwszy/ ostátnych nászych náieżdżáć poczęli. Gdy to pobaczył Cezár/ lud swoy na bliski págorek sprowádźił/ konnym áby nieprzyiaćielá báwili/ ruszyć sie kazał/ á sam zá tym na śrzodku onego págorká zastępy cztery (w ktorych był práwie doświadczony y przebrány żołnierz) ná trzy częśći vszykował/ ták/ że nád nimi na sámym wierzchu gory/ dwá zastępy/ nowo w bliższey Fránciey popisáne/ y wszytkie pośiłki/ rozsádźił/ y wszytkę
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 15.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
nie pomogą mu/ gdy pierzchnie a korzyść utraci/ i owi co następują/ trudno się na serce zdobyć będą mogli. Zdała się ich powieść do rzeczy/ i z tej miary/ że Nerwianie w konnym żołnierzu się zdawna i teraz nie kochając/ siły wszystkie i szczęście w pieszym kładąc/ dla łacniejszego odporu przeciwko konnym pogranicznych swoich nieprzyjaciół/ jeśliby kiedy kwoli zdobyczy wpadli/ młodsze drzewa poderznąwszy i pochyliwszy/ gałęzie gęste w szerz rozpuściwszy/ wpośrzodku krze i ciernie rozłożywszy/ by mur jaki uczynili byli/ tak/ że nie tylko przejachać/ ale i przeyźrzeć było niepodobno. Z których miar wszytkich bacząc/ do tego/ jako ten ich
nie pomogą mu/ gdy pierzchnie á korzyść vtráći/ y owi co nástępuią/ trudno sie ná serce zdobyć będą mogli. Zdáłá sie ich powieść do rzeczy/ y z tey miáry/ że Nerwiánie w konnym żołnierzu sie zdawná y teraz nie kocháiąc/ śiły wszystkie y szczęśćie w pieszym kłádąc/ dla łácnieyszego odporu przećiwko konnym pogránicznych swoich nieprzyiaćioł/ ieśliby kiedy kwoli zdobyczy wpádli/ młodsze drzewá poderznąwszy y pochyliwszy/ gáłęźie gęste w szerz rospuśćiwszy/ wpośrzodku krze y ćiernie rozłożywszy/ by mur iáki vczynili byli/ ták/ że nie tylko przeiácháć/ ále y przeyźrzeć było niepodobno. Z ktorych miar wszytkich bacząc/ do tego/ iáko ten ich
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 45.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Cezar mając tę wiadomość/ o pułnocy roty konne w liczbie wielkiej tam posłał/ którym rozkazał/ wszędy po tych tam miejscach nad zwyczaj z więtszym rozruchem jeź- dzić. Równo zasię ze dniem/ siła zawad i mułów z obozu wywieść kazał/ rzeczy z nich zdjąć/ i ich woźnicom w przyłbicach wsieśdź/ a tak jakoby konnym żołnierzom około pagórków się włóczyć. Przydał im nieco konnego ludu/ którzyby na okazanie tylko szerzej jeździli/ i rozkazał/ aby z daleka krążąc te tam wszytkie strony objechali. To wszytko opodal z miasta było widzieć/ gdyż z Gergowiej na dół do obozu było dobre pojrzenie/ ale przecię z tak dala/ pewnej
Cezár máiąc tę wiádomość/ o pułnocy roty konne w liczbie wielkiey tam posłał/ ktorym roskazał/ wszędy po tych tám mieyscách nád zwyczay z więtszym rozruchem ieź- dźić. Rowno záśię ze dniem/ śiłá zawad y mułow z obozu wywieść kazał/ rzeczy z nich zdiąć/ y ich woźnicom w przyłbicách wśieśdź/ á ták iákoby konnym żołnierzom około págorkow sie włoczyć. Przydał im nieco konnego ludu/ ktorzyby ná okazánie tylko szerzey ieźdźili/ y roskazał/ aby z daleká krążąc te tám wszytkie strony obiecháli. To wszytko opodal z miástá było widźieć/ gdyż z Gergowiey ná doł do obozu było dobre poyrzenie/ ale przećię z ták dala/ pewney
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 180.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
skoro Gajusz Kaniniusz przybieżał/ i obaczył/ jako miasto ze wszytkich stron iście przerwanymi skałami barzo jest obronne/ gdzie/ by też dobrze nikt nie bronił/ jeszczeby żołnierz wezbroi trudno miał wleźć/ a owo zaś miejsckie widział nielada zawady/ które jeśliby jakim ukryciem a nieznacznie znieść i pobrać chcieli/ nie tylo konnym/ ale ani pieszym zastępom mogliby ujść/ z tej miary na trzy części piechotę rozdzielił/ i w miejscu nader wysokim trzy obozy położył/ od których zlekka/ ile nie wielki lud mógł/ wał około miasta jął wieść. Ale mieszczanie to obaczywszy/ a na nieszczęście Aleksiej sobie wspomniawszy/ lękając się takiegoż
skoro Gáius Kániniusz przybieżał/ y obaczył/ iáko miásto ze wszytkich stron iśćie przerwánymi skałámi barzo iest obronne/ gdźie/ by też dobrze nikt nie bronił/ iesczeby żołnierz wezbroi trudno miał wleść/ á owo zaś mieysckie widźiał nieladá zawády/ ktore ieśliby iákim vkryćiem á nieznácznie znieść y pobráć chćieli/ nie tylo konnym/ ále áni pieszym zastępom mogliby vyśdź/ z tey miáry ná trzy częśći piechotę rozdźielił/ y w mieyscu náder wysokim trzy obozy położył/ od ktorych zlekká/ ile nie wielki lud mogł/ wał około miástá iął wieść. Ale miesczánie to obaczywszy/ á ná niesczęśćie Alexiey sobie wspomniawszy/ lękáiąc sie tákiegoż
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 231.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
ani Towarzyszowi/ poszostnych ani poczwornych Rydwanów albo jakich wozów/ nie godzi się zażywać/ tylko wojenne wozy skarbne/ potrojne; podwojne/ albo pojedynkowe/ dla lekkości przepraw mają być/ według przemożenia. Na małe zaś Poczty służącym (siła bowiem żywności niebierze/ dawszy pokoj napojom/ materacom/ szatom/ i zbytecznym Konnym strojom) jeden tylko wóz godzi się mieć Porucznikowu zaś trzy wozy/ chyba żeby Hetman wedle potrzeby i pospieszenia/ kazał tego w ciągnieju ująć. Zaczym/ aby tym większa okazja była/ dla zmniejszenia wozowych ciężarów/ postanawia się; Aby Towarzystwo i Porucznicy w lekkie kotarhy przyspasabiali się/ namiotów tylko lekkich i prostych zażywając.
áni Towárzyszowi/ poszostnych áni poczwornych Rydwánow álbo iákich wozow/ nie godźi sie záżywác/ tylko woienne wozy skárbne/ potroyne; podwoyne/ álbo poiedynkowe/ dla lekkośći przepraw máią być/ według przemożenia. Ná máłe záś Poczty służącym (śiłá bowiem żywnośći niebierze/ dawszy pokoy nápoiom/ máterácom/ szátom/ y zbytecznym Konnym stroiom) ieden tylko woz godźi się mieć Porucznikowu záś trzy wozy/ chybá żeby Hetman wedle potrzeby y pospieszenia/ kazał tego w ćiągnieiu viąć. Záczym/ áby tym większa okazya byłá/ dla zmnieyszenia wozowych ćiężarow/ postánawia się; Aby Towárzystwo y Porucznicy w lekkie kotárhy przyspasabiáli się/ namiotow tylko lekkich y prostych záżywáiąc.
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 15
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675