wielkich Rzek i Jezior i innych się wód najduje. jako w północych krajach wiele jest wód/ iż tam częste dżdże spadają. W krainach zaś które leżą na południe/ barzo mało się najduje wód tak płynących/ jako i stojących/ iż tam rzadko kiedy deszcz widać/ ale piaszczyste/ i suche te krainy od wszystkich Kosmografów bywają opisowane. Ale i to niepomału popiera tego mniemania/ iż gdy się trafi suche barzo lato/ tedy rzeki i inne wody wysychają/ albo też w niektórych daleko mniej się wody najduje/ aniżeli kiedy dżdże częste przepadają. Przydają i to do umocnienia swojej sentencji/ iż najwiętsze wody i najczęstsze wynikają ze spodku gór.
wielkich Rzek y Ieźior y innych się wod nayduie. iáko w pułnocnych kráiach wiele iest wod/ iż tám cżęste dżdże zpadáią. W kráinach záś ktore leżą ná południe/ bárzo máło się nayduie wod ták płynących/ iáko y stoiących/ iż tám rzadko kiedy deszcż widáć/ ále piaszcżyste/ y suche te kráiny od wszystkich Kosmográphow bywáią opisowáne. Ale y to niepomáłu popiera tego mniemánia/ iż gdy się tráfi suche bárzo láto/ tedy rzeki y inne wody wysycháią/ álbo też w niektorych dáleko mniey się wody nayduie/ ániżeli kiedy dżdże cżęste przepadáią. Przydáią y to do vmocnienia swoiey sentencyey/ iż naywiętsze wody y naycżęstsze wynikáią ze spodku gor.
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 7.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
się mówiło/ że niemasz żadnego żywiołu tak pożytecznego i potrzebnego/ jako woda. Druga rzecz jest/ która nam przed oczy przekłada coś i pięknego/ i uciesznego. albowiem rzeki rozmaitym swem biegiem ziemię jako pasami jakimi przepasują i przedzielają/ i granice ludziom jedne od drugich dzieląc czynią/ jako to może obaczyć każdy u Kosmografów tak starych jako i teraźniejszych. Trzecia rzecz jest/ która coś dziwnego w rzekach pokazuje: wszystkie bowiem rzeki w morze wpadają bądź same przez się/ bądź też jedna w drugą/ a ostatnia w morze. to jednak rzecz dziwna/ i nie może być przypisana jedno rozkazaniu Bożemu/ że chociaż jedna od drugiej blisko się
się mowiło/ że niemász żadnego żywiołu ták pożytecżnego y potrzebnego/ iáko wodá. Druga rzecż iest/ ktora nam przed ocży przekłáda coś y piękne^o^/ y vćiesznego. álbowiem rzeki rozmáitym swem biegiem źiemię iáko pásámi iákiemi przepásuią y przedźieláią/ y gránice ludźiom iedne od drugich dźieląc cżynią/ iáko to może obacżyć káżdy v Kosmográphow ták stárych iáko y teráznieyszych. Trzećia rzecż iest/ ktora coś dźiwnego w rzekach pokázuie: wszystkie bowiem rzeki w morze wpadáią bądź sáme przez się/ bądź też iedná w drugą/ á ostátnia w morze. to iednák rzecż dźiwna/ y nie może bydź przypisána iedno roskázániu Bożemu/ że choćiaż iedná od drugiey blisko się
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 21.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
Moluckim/ Indyjskim/ Arabskim/ Etiopskim/ Nortskim: także po morzach i odnogach północych/ tak długo/ aż też wszedszy przez morze ciasne Zibilterre, przyjdziemy do wyspów znajomszych nam na morzu Medyterrańskim. Księgi wtóre. Części wtórej, O WYSPACH MORZA PERVAŃSKIEGO, I NOWEJ HISZPANIEJ.
NA południe od Fretum Magalianes, więtsza część kosmografów/ którzy wydali tablice i opisanie świata/ kładą tam jakby nową ziemię/ od jednego końca ziemie ku drugiemu. Lecz za rozmaitym tam bywaniem Kasztilianów i Angielczyków/ pewna to jest/ iż na tym Fretum, pokazuje się barzo wiele wyspów/ które czynią rozmaite Kanały/ a zwłaszcza ku wschodowi: które jednak wyspy/ aż
Moluckim/ Indiyskim/ Arábskim/ Ethyopskim/ Nortskim: tákże po morzách y odnogách pułnocnych/ ták długo/ áż też wszedszy przez morze ćiásne Zibilterrae, prziydźiemy do wyspow znáiomszych nam ná morzu Mediterráńskim. Kśięgi wtore. Części wtorey, O WYSPACH MORZA PERVANSKIEGO, Y NOWEY HISZPANIEY.
NA południe od Fretum Magalianes, więtsza część kosmográfow/ ktorzy wydáli tablice y opisánie świátá/ kłádą tám iákby nową źiemię/ od iednego końcá źiemie ku drugiemu. Lecz zá rozmáitym tám bywániem Kásztilianow y Angielczykow/ pewna to iest/ iż ná tym Fretum, pokázuie się bárzo wiele wyspow/ ktore czynią rozmáite Kánały/ á zwłasczá ku wschodowi: ktore iednák wyspy/ áż
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 22
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609