jest; ale to co przynależy do szkół Krakowskich proszę? uniosła/ P. Plebana wątrobka na Jezuity/ i tak od rzeczy odstąpił/ a do strofowania spraw ich udał się. Ma kto kontrouersia o las/ abo granice że swym sąsiadem/ i miasto tego coby miał dowodzić prawa swego/ zarzuci mu żeś kostera/ bo pijanica; a cóż to do rzeczy? Chciał P. Pleban ohydzić Jezuity wprzód stanom szlacheckim/ przez majętności ziemskich mienie/ chciał ohydzić dającym swe syny do szkół ich/ przez drogość nauki/ teraz chce je powadzić z zakonami i księżą święcką. Lecz się mu to nie zdarzy/ gdyż nie tak jest/
iest; ále to co przynależy do szkoł Krákowskich proszę? vniosłá/ P. Plebaná wątrobká ná Iezuity/ y ták od rzeczy odstąpił/ á do strofowánia spraw ich vdał się. Ma kto controuersia o lás/ ábo gránice że swym sąśiádem/ y miásto tego coby miał dowodźić práwá swego/ zárzući mu żeś kosterá/ bo piiánicá; á cosz to do rzecży? Chćiał P. Pleban ohydzić Iezuity wprzod stanom szlácheckim/ przez máiętnośći źiemskich mięnie/ chciał ohydźić dáiącym swe syny do szkoł ich/ przez drogość náuki/ teraz chce ie powádźić z zakonámi y kśiężą swięcką. Lecz sie mu to nie zdárzy/ gdyz nie ták iest/
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 16
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
jest Święty. 2. że Hebrajskich jako to Alleluia, Hosanna, Amen, i Greckich, jako to Kyrie eleyson. etc. ma wiele terminów w sobie. 3 że tytuł nad Ukrzyżowanym JEZUSEM po Łacinie był najbliższy głowy jego. 4. że za Karola Wielkiego z Niemiec, z Francyj Kleryków do Rzymu posyłano według Kostera Autora na wyćwiczenie się w języku i Ceremoniach Łacińskich. 5. Ze się zapobiegło abusui słów Świętych by nie po Łacinie, ale Ojczystym Językiem każda Nacja odprawowała swe publiczne Nabożeństwa, przejeli by prości i dzieci i do swawoli zażywaliby: jako Z. ATANAZY Chłopięciem będąc, drugie chrzcił chłopięta: w Niemczech chłopiec przejąwszy
iest Swięty. 2. że Hebráyskich iako to Alleluia, Hosanna, Amen, y Greckich, iako to Kyrie eleyson. etc. ma wiele terminow w sobie. 3 że tytuł nád Ukrzyżowánym IEZUSEM po Łacinie był náybliższy głowy iego. 4. że zá Károla Wielkiego z Niemiec, z Fráncyi Klerykow do Rzymu posyłano według Kosterá Autorá ná wyćwiczenie się w ięzyku y Ceremoniach Łacińskich. 5. Ze się zápobiegło abusui słow Swiętych by nie po Łácinie, ale Oyczystym Ięzykiem każda Nácya odpráwowáła swe publiczne Nábożeństwá, przeieli by prości y dźieci y do swáwoli záżywaliby: iako S. ATANAZY Chłopięciem będąc, drugie chrzcił chłopięta: w Niemczech chłopiec przeiąwszy
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 760
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Castris/ który Zakonnikowi zuchwale i sprzecznie się stawił. Cantipratanus de proprietatib. Apum, lub: 2. ca. 49. parte 4. Gra/ abo krotofila. Przykład III. Roztera przegrawszy wszytko/ z łuku strzelił w niebo/ i strzałę krwawą podniósł. 286.
GOdny wiary Kapłan Zakonu Kaznodziejskiego powiedział iż jeden kostera przegrawszy wszytko/ z desperacji porwawszy łuk strzelił ku niebu/ jakoby chciał samego Pana nieba postrzelić Alic wnet strzała przed nim padła/ krwią świeżą zmoczona. Ujźrzawszy to nędźnik/ barzo rzewno jął płakać/ spowiadał si/ i żywota w pokucie i nabożeństwie poprawił. idem lib: 2 ca: 49 par. 11 Przykład
Cástris/ ktory Zakonnikowi zuchwále y sprzecznie sie stawił. Cantipratanus de proprietatib. Apum, lub: 2. ca. 49. parte 4. Grá/ abo krotofilá. PRZYKLAD III. Rosterá przegrawszy wszytko/ z łuku strzelił w niebo/ y strzałę krwáwą podniosł. 286.
GOdny wiáry Kápłan Zakonu Káznodźieyskiego powiedźiał iż ieden kosterá przegrawszy wszytko/ z desperacyey porwawszy łuk strzelił ku niebu/ iakoby chćiał sámego Pána nieba postrzelić Alic wnet strzała przed nim padłá/ krwią świeżą zmoczona. Vyźrzawszy to nędźnik/ bárzo rzewno iął płakáć/ spowiadał si/ y żywotá w pokućie y nabożeństwie popráwił. idem lib: 2 ca: 49 par. 11 PRZYKLAD
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 315
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
est Parochus. Nie trzeba maku siekać. Actum ne agas. Nie namówisz/ nie Dorotka. Vulpes muneribus non capitur. Na wiatr mówisz. Ventis loqueris. Prou. Graec. Centuria Duodecima. Terent. Suidas. 100 PROVERBIORVM POLONICORVM CENTVRIA DVODECIMA.
NIe Doktora pytaj/ chorego pytaj/ gdzie go boli. Nie to Kostera co gra/ to kostera/ co kosterom przyświeca. Na gładką Zonę patrząc syt nie będziesz. Na przednowiu pustki w gumnie. Nie trzeba być gorąco kąpanym. Na zgonnej toni. Najdziesz czasem i takiego/ co się boi cienia swego. Nie radaby szyja puszczała/ jedno iż ręka szczkawkę zadała. Naciężej począć
est Parochus. Nie trzebá máku śiekáć. Actum ne agas. Nie námowisz/ nie Dorotká. Vulpes muneribus non capitur. Ná wiátr mowisz. Ventis loqueris. Prou. Graec. Centuria Duodecima. Terent. Suidas. 100 PROVERBIORVM POLONICORVM CENTVRIA DVODECIMA.
NIe Doktorá pytay/ chorego pytay/ gdźie go boli. Nie to Kosterá co gra/ to kosterá/ co kosterom przyświeca. Ná głádką Zonę pátrząc syt nie będźiesz. Ná przednowiu pustki w gumnie. Nie trzebá być gorąco kąpánym. Ná zgonney toni. Naydźiesz cżasem y tákiego/ co się boi ćieniá swego. Nie rádáby szyiá puszcżáłá/ iedno iż ręká szcżkawkę zádáłá. Naćiężey pocżąc
Skrót tekstu: RysProv
Strona: G2
Tytuł:
Proverbium polonicorum
Autor:
Salomon Rysiński
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
. A tego się nie boisz ani za sromote nie masz nie podobać się ani się oględować na Boga i na dobre ludzie/ u których i w ohydę i w sromotę wielka wpaść musisz/ dla tego samego/ że się na złe barziej niż na dóbr oględujesz. Więc w woźnicy w pachołku swym to ganisz/ że kostera/ że pijanica/ że wszetecznik/ i powiadasz mu że to sromota: Czemuż w sobie tego sam nie ganisz i za sromotę nie poczytasz: Powiadasz że się to mnie zejdzie/ ale memy pachołku nie zejdzie. Proszę gdzieś takiego Przywileju dostał/ aby tobie niecnotą wolno być a pachołku twemu nie wolno: abo kędyś
. A tego się nie boisz áni zá sromote nie masz nie podobác się áni się oględowáć ná Bogá y ná dobre ludźie/ v ktorych y w ohydę y w sromotę wielka wpaść muśisz/ dla tego sámego/ że się ná złe bárźiey niż ná dobr oględuiesz. Więc w woźnicy w páchołku swym to gánisz/ że kosterá/ że piiánicá/ że wszetecznik/ y powiádasz mu że to sromotá: Czemuż w sobie tego sam nie gánisz y zá sromotę nie poczytasz: Powiádasz że się to mnie zeydźie/ ále memy páchołku nie zeydźie. Proszę gdźieś tákiego Przywileiu dostał/ áby tobie niecnotą wolno być á páchołku twemu nie wolno: ábo kędyś
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 38
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
mając Godnego tychże Przodków Cnoty i odwagi. Na stronę ustąp/ mówisz z ławki/ albo niewiesz Żem ja jest Książę i Pan/ Wojewodzic przy tym. Ty niewiem skądesz rodem/ a chcesz mię posiadać. Ustąp by cię zabito. Pozwalam Mość Panie Żeś Wojewodzic/ aleś oraz pijanica/ Kostera/ i wszetecznik/ i srogie ladaco. Nie tak po Wojewodzku żyją. Znajdę ją tu Poczciwszego Miejskiego Synka/ niżeli ty. Dosyć żem Wojewodzic. Nie dosyć. Niech będzie I ze złota Urynał/ przecię go na stole Niepostawią/ ale tam przy łóżku gdzie nisko. Bo Urynał/ choć złoty/ To
máiąc Godnego tychże Przodkow Cnoty y odwagi. Ná stronę vstąp/ mowisz z ławki/ álbo niewiesz Żem ia iest Xiąże y Pan/ Woiewodźic przy tym. Ty niewiem zkądesz rodem/ á chcesz mię pośiadáć. Vstąp by ćię zábito. Pozwalam Mość Pánie Żeś Woiewodźic/ áleś oraz pijanicá/ Kostera/ y wszetecznik/ y srogie ledaco. Nie ták po Woiewodzku żyią. Znaydę ią tu Poczćiwszego Mieyskiego Synká/ niżeli ty. Dosyć żem Woiewodźic. Nie dosyć. Niech będźie Y ze złota Vrynał/ przećię go ná stole Niepostawią/ ále tam przy łożku gdźie nisko. Bo Vrynał/ choć złoty/ To
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 98
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650