Nastur. dr. s. Erucae sor, s. Elixir Propr. unc. s. cum s. q. Gum, Ammon, f Mass. ex qua for. pill, dosis (quolibet die) nro 7. vel 9. Item. Osobliwym sposobem służą na tę chorobę łajna kokosze, owcze, kozie, psie, końskie, lubo rozmąciwszy z Winem albo też ciepłym piwem, przecedzić, i dawać pić, albo na proch miałko utarte, i zadane w czymkolwiek, po zażyciu położyć się, i nakryć jak najlepiej dla żapocenia. Item. Psia tłustość destillowana, jest osobliwa na żółtaczkę dając w piwie, albo w winie
Nastur. dr. s. Erucae sor, s. Elixir Propr. unc. s. cum s. q. Gum, Ammon, f Mass. ex qua for. pill, dosis (quolibet die) nro 7. vel 9. Item. Osobliwym sposobem służą ná tę chorobę łayná kokosze, owcze, kozie, pśie, końskie, lubo rozmąciwszy z Winem álbo też ćiepłym piwem, przecedzić, y dawáć pić, álbo ná proch miáłko utárte, y zádáne w czymkolwiek, po záżyćiu położyć się, y nákryć iák naylepiey dla żápocenia. Item. Pśia tłustość destillowána, iest osobliwa ná żołtaczkę dáiąc w piwie, albo w winie
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 287
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
się trafiło Komu darować, to bratu to swatu; A ty jak ślepiaj od lata ku latu.
Jeszcze gdyby to zemknął który taki, Coby się na tym znał, abo rozumiał, Do czego ściąga zmysł autora? jaki Cel których rytmów, powiedziećby umiał? Lecz gdy to szuja porwie ladajaki. Co ledwie kozie ogon .związać umiał Raz przeczytawszy, on w chwast i pokrzywy Rzuci, że o tym nikt nie powie żywy.
Lub tam za podłej bzdęgi gdzie szklenicę Mędrszemu nad się bibie da do ręki, Który z nim równo godzien szubienice, To tu ja choćbym (jak z piekielnej męki Kiedy wybawił swoję Euridicę, Którą
się trafiło Komu darować, to bratu to swatu; A ty jak ślepiaj od lata ku latu.
Jeszcze gdyby to zemknął ktory taki, Coby się na tym znał, abo rozumiał, Do czego ściąga zmysł autora? jaki Cel ktorych rytmow, powiedziećby umiał? Lecz gdy to szuja porwie ladajaki. Co ledwie kozie ogon .związać umiał Raz przeczytawszy, on w chwast i pokrzywy Rzuci, że o tym nikt nie powie żywy.
Lub tam za podłej bzdęgi gdzie szklenicę Mędrszemu nad się bibie da do ręki, Który z nim rowno godzien szubienice, To tu ja choćbym (jak z piekielnej męki Kiedy wybawił swoję Euridicę, Ktorą
Skrót tekstu: TrembPrzedWir_I
Strona: 5
Tytuł:
Przedmowa
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1651 a 1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
trawą, której tam dla spieki, piasków, i skał mało co, lecz kozim mięsem wędzonym, a potym tłuczonym jak obrokiem karmią, dwie garści dając na godzin 24. jednemu, od którego i pragnienie tracą. Sami Arabowie osobliwie in Arabia Deserta chleba nie znają, mięsa nie jedzą tylko daktyle, napój mając mleko kozie, dla tego długo żyjący. Napadają ciż Arabowie czasem na Karawany aliàs Pielgrzymskie kompanie, ale od nich bierą repressalia mających z sobą Husarie, Janczarów, i armatki. Który gdzie Arab umrze, tam pochowany bywa, nagrobek położywszy z deski, albo z kamienia.
W AZYJ Mniejszej, albo w ANATOLII pod Imieniem SYRYJ
tráwą, ktorey tám dla spieki, piaskow, y skał mało co, lecz koźim mięsem wędzonym, á potym tłuczonym iak obrokiem karmią, dwie garści daiąc ná godzin 24. iednemu, od ktorego y prágnienie trácą. Sámi Arábowie osobliwie in Arabia Deserta chlebá nie znáią, mięsa nie iedzą tylko daktyle, nápoy maiąc mleko koźie, dla tego długo żyiący. Nápadaią ciż Arábowie czasem ná Karáwany aliàs Pielgrzymskie kompanie, ale od nich bierą repressalia maiących z sobą Husarie, Ianczárow, y armátki. Ktory gdźie Aráb umrze, tam pochowány bywá, nágrobek położywszy z deski, albo z kámienia.
W AZYI Mnieyszey, albo w ANATOLII pod Imieniem SYRYI
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 519
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Kędyż oszczep Królewski? gdzie kosz co stał w głowach Pańskich, z wodą? to mówił w pełnych gniewu słowach Dawid: powiedz Abnerze, czegoś godzien z strażą, Którzy z tobą wraz życie Królów lekce ważą. Przetarł Saul oczy ze snu, szmyr słyszy w Obozie, Kręci się, jakby kto dał zjeść piskorza kozie. Do włócznie chce poskoczyć, w tej największa wiara, Aleć ni włócznie niemasz, ni z wodą puhara. Poznał głos mówiącego z daleka DAWIDA, Wie że mu się pokora wilcza, w zły czas przyda Bo tą nieraz w Dawidzie miłosierdzie wzbudził, Jak zwyczaj hipokrytów, tak go i Saul łudził. Wyszedł
Kędyż oszczep Krolewski? gdzie kosż co stał w głowach Pańskich, z wodą? to mowił w pełnych gniewu słowach Dawid: powiedz Abnerze, cżegoś godzien z strażą, Ktorzy z tobą wraz życie Krolow lekce ważą. Przetárł Sául oczy ze snu, szmyr słyszy w Obozie, Kręci się, iákby kto dał zieść piskorza kozie. Do włocznie chce poskoczyć, w tey náywiększa wiara, Aleć ni włocznie niemasz, ni z wodą puhára. Poznał głos mowiącego z dáleka DAWIDA, Wie że mu się pokora wilcza, w zły czas przyda Bo tą nieraz w Dáwidzie miłosierdzie wzbudził, Ják zwyczay hipokrytow, ták go y Saul łudził. Wyszedł
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 58
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
najelpszym lekarstwem się staje. Potrawy do strawienia być powinny lekkie; do których należą jaja miękko gotowane, mąka owsiana, kasza owsiana; jęczmienna, ryż zmlekiem, lub z masłem niesłonym gotowane. Na śniadanie lub podwieczorek (ile suchotnicy mało jadają) kasza żytna dla odmiany służyć ci będzie; po której pić możesz mleko kozie cukrem przysłodzone. Kasza ta z mlekiem kozim wielce suchotnikom pomocna. Wszystkie potrawy mięsne nawet rosoły, bulliony w suchotach szkodzą, oprócz rosołu znóg cielęcych, który suchoty leczy. A jeżeli ten rosół sam przez się lekki ci się zdać będzie, to przydaj rurę wołową, albo starą kurę lub kapłona, rurę i kurę
nayelpszym lekarstwem się staie. Potrawy do strawienia być powinny lekkie; do ktorych należą iaia miękko gotowane, mąka owśiana, kasza owśiana; ięczmienna, ryż zmlekiem, lub z masłem niesłonym gotowane. Na śniadanie lub podwieczorek (ile suchotnicy mało iadaią) kasza żytna dla odmiany służyć ći będźie; po ktorey pić możesz mleko koźie cukrem przysłodzone. Kasza ta z mlekiem koźim wielce suchotnikom pomocna. Wszystkie potrawy mięsne nawet rosoły, bulliony w suchotach szkodzą, oprocz rosołu znog cielęcych, ktory suchoty leczy. A ieżeli ten rosoł sam przez się lekki ći się zdać będźie, to przyday rurę wołową, albo starą kurę lub kapłona, rurę y kurę
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 180
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749