/ z Generalną idącego/ na ten czas procesyją/ gdy się mu Michał ś. Archanioł/ zmieczem w ręku gołym/ na Castelu Sanct. Angelo pokazał. A tak potym zaraz w Rzymie powietrze ustało. Na dół zeszedszy pytaj się do bel vedere. a to jest/ jeden pewny długości Ganek/ o piąciuszet krokach/ na końcu którego ganku/ stoi jedna barzo kosztowna statua figurę wyrazająca Cleopatry wpewny skrzyni/ od wyszkakujących wód stojący. Trochę dalej poszedszy/ obaczysz niemalą liczbę skrzyń zamkniętych/ w których co najznaczniejsze od kunsztu leżą Statuj/ jakie też w Rzymie znaleźć się mogą/ mianowicie Osoba albo figura Laooconta, dziwnie kosztownie wystawiona/ nuż
/ z Generálną idącego/ ná ten czás procesyią/ gdy się mu Michał ś. Archányoł/ zmieczem w ręku gołym/ ná Castellu Sanct. Angelo pokazał. A ták potym záraz w Rzymie powietrze ustáło. Ná doł zeszedszy pytay się do bel vedere. á to iest/ ieden pewny długośći Ganek/ o piąćiuszet krokách/ ná końcu ktorego ganku/ stoi iedná bárzo kosztowna statua figurę wyrazáiąca Cleopátry wpewny skrzyni/ od wyszkákuiących wod stoiący. Trochę dáley poszedszy/ obaczysz niemálą liczbę skrzyń zámkniętych/ w ktorych co nayznácznieysze od kunsztu leżą Statuy/ iákie też w Rzymie ználeść się mogą/ miánowićie Osobá álbo figurá Laooconta, dźiwnie kosztownie wystáwiona/ nuż
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 100
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
/ tedy pomału przychodząc do siebie niejako ożywia/ a tak wstaje i ucieka/ czego obcy ludzie/ doznawając prawdy/ codziennie probują. A tak udawszy się już/ na drogę ku Neapolim/ do jednej Paskwalino nazwiskiem przejdziesz Gury/ a ta dla prędszego i wygodniejszego przejazdu jest przekopana. będąc cale ciemna/ wzdłuż o tysiącu krokach/ a wszyrz/ tej co dwa wozy mogą przejść szerokości/ w pojśrzodku której/ jest Ołtarz/ na którym ustawicznie świeca góre/ tę przeszedszy/ obaczysz pozad jeden wmurowany w ścianę kamień/ albo Grób Virgiliusza pod którym pogrzebiony leży/ znapisem takim: Qui Cinere[...] tumuli haec vestigia condidit olim. Ille qui hoc
/ tedy pomáłu przychodząc do siebie nieiáko ożywia/ á ták wstáie y vćieka/ czego obcy ludźie/ doznawáiąc prawdy/ codźiennie probuią. A ták vdawszy się iusz/ ná drogę ku Neápolim/ do iedney Pasqualino názwiskiem przeydźiesz Gury/ á tá dla prętszego y wygodnieyszego przeiázdu iest przekopána. będąc cále ćiemna/ wzdłusz o tyśiącu krokách/ á wszyrz/ tey co dwá wozy mogą przeyść szerokośći/ w poyśrzodku ktorey/ iest Ołtarz/ ná ktorym vstáwicznie świecá gore/ tę przeszedszy/ obaczysz pozad ieden wmurowány w śćiánę kámień/ álbo Grob Virgiliuszá pod ktorym pogrzebiony leży/ znapisem tákim: Qui Cinere[...] tumuli haec vestigia condidit olim. Ille qui hoc
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 198
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
śmierć w jeden zwiąże snopek Ciebie toż samo Sylwio nie minie Gdy czas rozkaże stanąć na terminie. Puściła w głębią myśl, jak w przepaść morza, Prawie od zmysłów grzesznica odeszła Już się gotuje na świt ranna zorza, Ta w ciemne miejsce gęstej puszczy weszła.
Kiedy usłyszy między liściem szelest, Rozumie zwierza, w kilku krokach że jest. Postrzeże z boku przychodzącą lwicę, Uciekać radzi bojaźń naturalna, Poty jak w łaźni biorą Pustelnicę, Widzi, że scena czeka ją fatalna, Serce drzy, pulsy pomieszane kłucą, W ostatnią rozpacz mdłą Syliwią wrzucą. Alić strach odszedł, śmiałość przystąpiła, Kiedy z drapieżnej bestii, twarz człeka, W pół
śmierć w ieden zwiąże snopek Ciebie toż samo Sylwio nie minie Gdy czas rozkaże stánąć ná terminie. Puściła w głębią myśl, iák w przepaść morza, Práwie od zmysłow grzesznica odeszła Już się gotuie ná świt ranna zorza, Ta w ciemne mieysce gęstey puszczy weszła.
Kiedy usłyszy między liściem szelest, Rozumie zwierza, w kilku krokach że iest. Postrzeże z boku przychodzącą lwicę, Uciekać rádzi boiaźn náturalna, Poty iák w łaźni biorą Pustelnicę, Widzi, że scena czeka ią fatalna, Serce drzy, pulsy pomieszane kłucą, W ostátnią rozpacz mdłą Syliwią wrzucą. Alić strach odszedł, śmiałość przystąpiła, Kiedy z drapieżney bestyi, twárz człeka, W poł
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 247
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
Co do Ojca myśl nasza dobrowolnie leci. Przez Instynkt Ducha Jego, przez wyrok MARYJ, Niechcę łaski, ani też powagi niczyj: Dąż do mety, doprowadz z chęcią biegłe nogi, Niech swego chwaląc BOGA, potłumią twe Bogi. Tyburciusz: Zuchwałe wszetecznice, swojej zguby chciwe, Do złych zbrodni sposobne, w krokach nieleniwe, Idźcie wzawód do zguby, w przód do Cesarzowy, Jeśli was łagodnemi niezwycięży słowy. AKT III. SCENA I.
Cesarzowa, Paula, Agapa, Chionia, Irena, Tyburciusz. Cesarzowa: PÓjdź stąd Tyburciuszu, zostaw tu te Damy, Chcę sama mówić z niemi bez wstrętu i tamy. Cóż
Co do Oyca myśl nasza dobrowolnie leći. Przez Instynkt Ducha Iego, przez wyrok MARYI, Niechcę łaski, áni też powagi niczyi: Dąż do mety, doprowadz z chęćią biegłe nogi, Niech swego chwaląc BOGA, potłumią twe Bogi. Tyburciusz: Zuchwałe wszetecznice, swoiey zguby chćiwe, Do złych zbrodni sposobne, w krokach nieleniwe, Idźcie wzawod do zguby, w przod do Cesarzowy, Ieśli was łagodnemi niezwycięży słowy. AKT III. SCENA I.
Cesarzowa, Paula, Agappa, Chionia, Irena, Tyburciusz. Cesarzowa: POydź ztąd Tyburciuszu, zostaw tu te Damy, Chcę sama mowić z niemi bez wstrętu y tamy. Coż
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFSędzia
Strona: Cv
Tytuł:
Sędzia bez rozsądku
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, i zaraz tam zjedzie Nie bawiąc dłużej w Rzymie jak na ledzie. CLXXVII. Cesarz bojąc się żeby za powrotem Zbrojny nagiego nie potłumił snadnie, W Kampanią się z ważnym uda złotem Gdzie Weteranów Ojcowskich napadnie Co Kolonie trzymali z kłopotem I wnet mu do nóg Kalatia padnie Współ z Kasylinem, a te w bliskich krokach Kapuej siedzą po obudwu bokach CLXXVIII. Tam na każdego naznaczy żołnierza Pięćśet czerwonych, i zdziesięć tysięcy Nazbiera ludzi, z których ni szermierza W bitwie, ni w szyku ozdoby panięcy Zaden rynsztunkiem słusznym się nie mierza Lecz wszyscy w jeden tłum wszedszy co pręcy Nie tak się mogli Wojskową partią Jak raczej Dworską zwać asystencją CLXXIX
, y zaraz tam ziedzie Nie bawiąc dłuzey w Rzymie iak na ledzie. CLXXVII. Caesarz boiąc się żeby za powrotem Zbroyny nagiego ńie potłumił snadńie, W Kampańią się z ważnym uda złotem Gdzie Weteranow Oycowskich napadnie Co Kolońie trzymali z kłopotem I wnet mu do nog Kalatia padńie Wspoł z Kassylinem, á te w bliskich krokach Kapuey siedzą po obudwu bokach CLXXVIII. Tam na każdego naznaczy żołnierza Pięćśet czerwonych, y zdźiesięć tysięcy Nazbiera ludzi, z ktorych ńi sżermierza W bitwie, ńi w szyku ozdoby pańięcy Zaden rynsztunkiem słusznym się nie mierza Lecz wszyscy w ieden tłum wszedsży co pręcy Nie tak się mogli Woyskową parthyą Iak raćzey Dworską zwać assistencyą CLXXIX
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 98
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
. Ta Nauka służy nie tylko równym Romboidom, ale i nierównym. Kwadratom także podłużnym równym i nierównym.
Nauka LXXI. Wiele kwadratów podłużnych, mając ich ściany nierówne wliczbie, przemienić w jeden Kwadrat równy, wszytkim danym. Ilekroć kwadratów danych podłużnych ściany są wiadome w częściach pewnych, jako w łokciach, stopach, krokach, prętach, etc. (które możesz mieć z Skali na 1000. albo więcej cząstek wydzielonej.) Przemultiplikuj każdego zosobna kwadratu ścianę dłuższą przez krótszą, i produkty wypisz. Potym złoż w jednę summę te produkty osobne; i z niej wyciągnij Radicem albo Ścianę. Na tej ścianie kwadrat postawiony, będzie równy
. Tá Náuká służy nie tylko rownym Romboidom, ále y nierownym. Kwádratom tákże podłużnym roẃnym y nierownym.
NAVKA LXXI. Wiele kwádratow podłużnych, máiąc ich śćiány nierowne wliczbie, przemięnić w ieden Kwádrat rowny, wszytkim dánym. Ilekroć kwádratow dánych podłużnych śćiány są wiádome w częśćiách pewnych, iáko w łokćiách, stopách, krokách, prętách, etc. (ktore możesz mieć z Skáli ná 1000. álbo więcey cząstek wydżieloney.) Przemultyplikuy káżdego zosobná kwádratu śćiánę dłuższą przez krotszą, y produkty wypisz. Potym złoż w iednę summę te produkty osobne; y z niey wyćiągniy Radicem álbo Sćianę. Ná tey śćiánie kwádrat postáwiony, będźie rowny
Skrót tekstu: SolGeom_I
Strona: 198
Tytuł:
Geometra polski cz. 1
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683