tobą Z tej okazji żeśmy rośli z sobą. Kiedym wsiadł nacię tak mi się widziało ze na mnie wojska sto tysięcy mało było i męstwo było serca dosyć nie trzeba było wpierwszy szereg prosić. Ustaną teraz wemnie te przymioły ubędzie owej co była ochoty zawsze od bystrej wody sokół stroni gdy czuje w krzydłach że pióra wyroni. Nietakiec nasze miało być rozstanie nie stakim żalem ciężkiem pozegnanie tyś mię donosić miał jakiej godności a ja tez ciebie dochować starości. Ciężkiesz to na mnie będą na mnie periody gdy sobie wspomnę na owe swobody których na tobie jeźdząc zażywałem i com zamyślił tego dokazałem. Gdy wojska staną w
tobą Z tey okazyiey zesmy rosli z sobą. Kiedym wsiadł nacię tak mi się widziało ze na mnie woyska sto tysięcy mało było i męstwo było serca dosyć nie trzeba było wpierwszy szereg prosić. Ustaną teraz wemnie te przymioły ubędzie owey co była ochoty zawsze od bystrey wody sokoł stroni gdy czuie w krzydłach że piora wyroni. Nietakiec nasze miało bydz rozstanie nie ztakim zalem cięszkiem pozegnanie tyś mię donosić miał iakiey godnosci a ia tez ciebie dochować starosci. Cięzkiesz to na mnie będą na mnie peryody gdy sobie wspomnę na owe swobody ktorych na tobie iezdząc zazywałem i com zamyslił tego dokazałem. Gdy woyska staną w
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 51
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688