w troku, Tylko prosi o miarkę gołego obroku, Że bachmata wysyci. Więc jeszcze źle świta, Już się cała Warszawa o tym placu pyta, Gdzie o sławę narodów tak odległych sobie Dwu stanie bohatyrów na marsowej próbie. Już królestwo, a z nimi obojej płci zgraja Z jednego wielkie pole zastąpiła kraja, Drugą stronę książęta, każde z swoim dworem; Niemców było co widzieć z osobnym humorem. Już Tatar i z bachmata, i sam niepoczesny, Kożuch na wywrót, taftuj na strzałach paczesny, Dwie tylko za kołnierzem, łuk nałożył trzecią, W prawej ręce z drutową kańczug trzyma plecią; Jakby już wygrał, taką pokazuje wistę. O
w troku, Tylko prosi o miarkę gołego obroku, Że bachmata wysyci. Więc jeszcze źle świta, Już się cała Warszawa o tym placu pyta, Gdzie o sławę narodów tak odległych sobie Dwu stanie bohatyrów na marsowej próbie. Już królestwo, a z nimi obojej płci zgraja Z jednego wielkie pole zastąpiła kraja, Drugą stronę książęta, każde z swoim dworem; Niemców było co widzieć z osobnym humorem. Już Tatar i z bachmata, i sam niepoczesny, Kożuch na wywrót, taftuj na strzałach paczesny, Dwie tylko za kołnierzem, łuk nałożył trzecią, W prawej ręce z drutową kańczug trzyma plecią; Jakby już wygrał, taką pokazuje wistę. O
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 371
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
: i rozgniewał się na nie Mojżesz. 21. A zbierali to na każdy dzień rano/ każdy według tego co mógł zjeść: a gdy się zagrzało słońce/ tedy ono topniało. 22. A Gdy było dnia szóstego/ zbierali chleb w dwój nasób, po dwu Gomer/ na każdego. I zeszły się wszystkie książęta zgromadzenia/ oznajmując to Mojżeszowi. 23. Który im rzekł: Toć jest co mówił PAN: Odpoczynienie Sabatu świętego PANU jutro będzie: co macie piec/ pieczcie/ a co macie warzyć/ warzcie/ a cokolwiek zbędzie/ zostawcie sobie/ a zachowajcie do jutra: 24. Zostawiali tedy ono na jutro/ jako
: y rozgniewáł śię ná nie Mojzesz. 21. A zbieráli to ná káżdy dźień ráno/ káżdy według tego co mogł zjeść: á gdy śię zágrzáło słońce/ tedy ono topniáło. 22. A Gdy było dniá szostego/ zbieráli chleb w dwoj nasob, po dwu Gomer/ ná káżdego. Y zeszły śię wszystkie kśiążętá zgromádzenia/ oznájmując to Mojzeszowi. 23. Ktory im rzekł: Toć jest co mowił PAN: Odpoczynienie Sábátu świętego PANU jutro będźie: co maćie piec/ pieczćie/ á co máćie wárzyć/ wárzćie/ á cokolwiek zbędźie/ zostawćie sobie/ á záchowajćie do jutrá: 24. Zostáwiáli tedy ono ná jutro/ jáko
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 73
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
nie wiedział Mojżesz iżby się lsniła skora twarzy jego/ gdy PAN mówił z nim. 30. I ujrzeli Aaron/ i wszyscy synowie Izraelscy Mojżesza/ a oto lśniła się skora twarzy jego/ i bali się przystąpić do niego. 31. Ale zawołał na nich Mojżesz: i nawrócili się ku niemu Aaron/ i wszystkie książęta zgromadzenia: i mówił Mojżesz do nich. 32. Potym też przyszli wszyscy synowie Izraelscy/ którym przykazał wszystko/ co mówił PAN z nim/ na gorze Synaj. 33. A póki Mojżesz mówił z nimi/ miewał na twarzy swojej zasłonę: 34. Ale gdy wchadzał Mojżesz przed twarz Pańską/ aby rozmawiał z nim
nie wiedźiał Mojzesz iżby śię lsniłá skorá twarzy jego/ gdy PAN mowił z nim. 30. Y ujrzeli Aáron/ y wszyscy synowie Izráelscy Mojzeszá/ á oto lśniłá śię skorá twarzy jego/ y bali śię przystąpić do niego. 31. Ale záwołał ná nich Mojzesz: y náwroćili śię ku niemu Aáron/ y wszystkie kśiążętá zgromádzenia: y mowił Mojzesz do nich. 32. Potym też przyszli wszyscy synowie Izráelscy/ ktorym przykazał wszystko/ co mowił PAN z nim/ ná gorze Synáj. 33. A poki Mojzesz mowił z nimi/ miewał ná twarzy swojej zasłonę: 34. Ale gdy wchadzał Mojzesz przed twarz Páńską/ áby rozmawiał z nim
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 93
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
z ludzi/ i z bydła/ 12. I przywiedli do Mojżesza/ i do Eleazara Kapłana/ i do zgromadzenia Synów Izraelskich/ więźnie/ i łupy/ i korzyści/ do Obozu/ na pola Moabskie/ które są nad Jordanem/ przeciw Jerychu. 13. I wyszli/ Mojżesz i Eleazar Kapłan/ i wszystkie Książęta zgromadzenia/ przeciw nim/ przed Obóz. 14. I rozgniewał się barzo Mojżesz/ na Hetmany wojska onego/ na Pułkowniki/ i na Rotmistrze/ którzy się byli wrócili z onej bitwy. 15. I mówił do nich Mojżesz/ Przeczżeście żywo zachowali wszystkie niewiasty? 16. Gdyż te są które Synom Izraelskim/
z ludzi/ y z bydłá/ 12. Y przywiedli do Mojzeszá/ y do Eleázárá Kápłaná/ y do zgromádzenia Synow Izráelskich/ więźnie/ y łupy/ y korzyśći/ do Obozu/ ná polá Moábskie/ ktore są nád Iordanem/ przećiw Ierichu. 13. Y wyszli/ Mojzesz y Eleázár Kápłan/ y wszystkie Kśiążętá zgromádzenia/ przećiw nim/ przed Oboz. 14. Y rozgniewał śię bárzo Mojzesz/ ná Hetmány wojská onego/ ná Pułkowniki/ y ná Rotmistrze/ ktorzy śię byli wroćili z oney bitwy. 15. Y mowił do nich Mojzesz/ Przecżżeśćie żywo záchowáli wszystkie niewiásty? 16. Gdyż te są ktore Synom Izráelskim/
Skrót tekstu: BG_Lb
Strona: 175
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Liczb
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
rzecz za prawdę godna uważenia/ gdyż z tak wiela miast wolnych/ jako ich powiadają być w Niemczech/ nie było na ostatnim sejmie Rzeskim z strony Katolickiej/ tylko trzy niewielkie miasteczka Szwabskie/ to jest/ Gamondia/ Dynchelspilla/ Uberlinga: a przeciwnym sposobem z wielką pochwałą/ trzymali się przy wierze Katolickiej Arcyksiążęta Rakuskie/ Książęta Bawarskie/ Kliweńskie/ Filipus Bade, i Lantgraujus Leutimberge, i Jacobus Marchio Bade, i inszy. Jest to pewnie rzecz godna uważenia/ skąd to idzie/ iż miasta wolne/ łacniej chwytają się herezyj/ a niż Książęta. Podobno to w tym/ iż herezja niesie z sobą wolność w rozumieniu i w życiu.
rzecz zá prawdę godna vważenia/ gdyż z ták wiela miast wolnych/ iáko ich powiádáią być w Niemcech/ nie było ná ostátnim seymie Rzeskim z strony Kátholickiey/ tylko trzy niewielkie miásteczká Szwabskie/ to iest/ Gámondia/ Dinchelspillá/ Vberlingá: á przećiwnym sposobem z wielką pochwáłą/ trzymáli się przy wierze Kátholickiey Arcykśiążętá Rákuskie/ Kśiążętá Báwárskie/ Kliweńskie/ Philippus Badae, y Lantgrauius Leutimbergae, y Iacobus Marchio Badae, y inszy. Iest to pewnie rzecz godna vważenia/ zkąd to idźie/ iż miástá wolne/ łácniey chwytáią się heresiy/ á niż Kśiążętá. Podobno to w tym/ iż heresia nieśie z sobą wolność w rozumieniu y w żyćiu.
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 11
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
z nimi potkać i zwyciężyć je. Te dwie sztuki złączone pospołu w jednej osobie/ abo w narodzie/ mogą go uczynić wyższym nad inszych. Jako baczymy/ iż miedzy ptastwy orzeł/ a miedzy zwierzęty lew/ miedzy rybami Delfin/ w których się pokazują niejakie cienie ostróżności/ i męstwa/ są przeto poczytane jakby za książęta zwierząt. I aczkolwiek prawa ostróżność nie może się dzielić od prawej śmiałości; jednak przecię jedna pokazuje się pospolicie więcej a niż druga/ w różnych subiektach. Tak się dziwujemy w Filipie pierwszym królu Macedońskim/ i w Amilkarze Kartagińskim ostróżności; w Aleksandrze/ i w Annibalu syniech pomienionych ludzi śmiałości: i tenże sam Annibal
z nimi potkáć y zwyćiężyć ie. Te dwie sztuki złączone pospołu w iedney osobie/ ábo w narodźie/ mogą go vczynić wyższym nád inszych. Iáko baczymy/ iż miedzy ptástwy orzeł/ á miedzy źwierzęty lew/ miedzy rybámi Delfin/ w ktorych się pokázuią nieiákie ćienie ostrożnośći/ y męstwá/ są przeto poczytáne iákby zá kśiążętá źwierząt. Y áczkolwiek práwa ostrożność nie może się dźielić od práwey śmiáłośći; iednák przećię iedná pokázuie się pospolićie więcey á niż druga/ w roznych subiektách. Ták się dźiwuiemy w Philippie pierwszym krolu Mácedońskim/ y w Amilkárze Cárthágińskim ostrożnośći; w Alexándrze/ y w Annibálu syniech pomienionych ludźi śmiáłośći: y tenże sam Annibál
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 3
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609