pan porucznik z nią przychodził". W tym punkcie przyprowadza chorągiew porucznik, na ten czas Zwierzchowski, podkomorzy łomżyński, i mówi do Króla: „Przyszedłem tu za znakiem pańskim, czekam dalszego ordynansu WKM". Król wziąwszy perspektywę, a rekognoskują tureckie wojsko mówi do porucznika: „Widzisz, Waszeć, tę kupkę, Panie poruczniku?" Porucznik mówi: „Widzę, Mości Królu!" Król do niego mówi: „O toż to, tam sam Wezyr stoi!" I znowu Król wziąwszy perpektywę, a przypatrując się mówi: „Dopiero sznury rozciągają sejwanowe (sejwan zaś jest ten, którego dla chłodu zażywają, a tego
pan porucznik z nią przychodził". W tym punkcie przyprowadza chorągiew porucznik, na ten czas Zwierzchowski, podkomorzy łomżyński, i mówi do Króla: „Przyszedłem tu za znakiem pańskim, czekam dalszego ordynansu WKM". Król wziąwszy perspektywę, a rekognoskują tureckie wojsko mówi do porucznika: „Widzisz, Waszeć, tę kupkę, Panie poruczniku?" Porucznik mówi: „Widzę, Mości Królu!" Król do niego mówi: „O toż to, tam sam Wezyr stoi!" I znowu Król wziąwszy perpektywę, a przypatrując się mówi: „Dopiero sznury rozciągają sejwanowe (sejwan zaś jest ten, którego dla chłodu zażywają, a tego
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 60
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
Jużem se dosyć pojadł, cóż czynić będziemy?
KIEPDAJ Oto w karty, bratkowie, kęs się zabawiemy.
KUBA Dobrze mówisz, Kiepdaju! W cóż będziemy grali? I po czemu do pola będziem stawiali?
KIEPDAJ A to pódźmy w panfila albo li też w putkę. Co wygramy — na piwo składajmy to w kupkę.
MACIEK Stawiajcież po szelągu! Kuba, dawaj karty, A szczerze wszyscy grajcie, bo to są nie żarty!
KUBA A putasz ty, Kiepdaju?
KIEPDAJ Putam na trzy tuze!
KUBA Adyś to kartę ukrad, dać by ci trza guze!
KIEPDAJ Jako ukradem kartę? Dowiedziesz mi tego?
KUBA Dowiedę,
Jużem se dosyć pojadł, coż czynić będziemy?
KIEPDAJ Oto w karty, bratkowie, kęs się zabawiemy.
KUBA Dobrze mówisz, Kiepdaju! W coż będziemy grali? I po czemu do pola będziem stawiali?
KIEPDAJ A to pódźmy w panfila albo li też w putkę. Co wygramy — na piwo składajmy to w kupkę.
MACIEK Stawiajcież po szelągu! Kuba, dawaj karty, A szczerze wszyscy grajcie, bo to są nie żarty!
KUBA A putasz ty, Kiepdaju?
KIEPDAJ Putam na trzy tuze!
KUBA Adyś to kartę ukrad, dać by ci trza guze!
KIEPDAJ Jako ukradem kartę? Dowiedziesz mi tego?
KUBA Dowiedę,
Skrót tekstu: DialJezOkoń
Strona: 295
Tytuł:
Dialog o Narodzeniu Pana naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wieliczka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1704 a 1709
Data wydania (nie wcześniej niż):
1704
Data wydania (nie później niż):
1709
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965