; winnica wyśmienita, z której natłoczonego wina widziałem kuf 80, w grotach stojącego tegorocznego, i wszystkich probowałem, przyznając, że arcy dobre różnego gatunku. Pałac i ogród pod samem miastem na górze wysokiej Pamphilego, który pałac nazywa się Belvedere, jakoż dobrze nazwano, bo naprzód z niego w samych Freskatach kury liczyć może; drzew wyśmienitość i apropo pod cyrkuł ogród bardzo piękny, w szpalerach z obu stron cyprysowe drzewa; przed pałacem na górze są niby ganki, które trzymają aquae ductus, i znowu są rynny nieznaczne na tychże gankach, któremi deszcze spadające ściekają i plac przed pałacem osuszają; za temi gankami plac nie wielki
; winnica wyśmienita, z któréj natłoczonego wina widziałem kuf 80, w grotach stojącego tegorocznego, i wszystkich probowałem, przyznając, że arcy dobre różnego gatunku. Pałac i ogród pod samem miastem na górze wysokiéj Pamphilego, który pałac nazywa się Belvedere, jakoż dobrze nazwano, bo naprzód z niego w samych Freskatach kury liczyć może; drzew wyśmienitość i apropo pod cyrkuł ogród bardzo piękny, w szpalerach z obu stron cyprysowe drzewa; przed pałacem na górze są niby ganki, które trzymają aquae ductus, i znowu są rynny nieznaczne na tychże gankach, któremi deszcze spadające ściekają i plac przed pałacem osuszają; za temi gankami plac nie wielki
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 93
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
[...] NOTACJA RÓŻNYCH KLĘSK I PRZYGÓD PAMIĘCI GODNYCH.
Anno Domini 1690, na Rusi i w wielkiem księstwie litewskiem, także miejscami w Polsce, zjawiła się gromadna szarańcza, tak że pola wszystkie okrywała. Szkodziła zbożu różnemu, łąkom, ale żywiołom żadnym szkody nie było, i owszem taż szarańczą pasło się bydło, psy, kury, gęsi i t. d., zbytecznie tjąc. Nawet świnie i wieprze dziczały po lasach ustawicznie bawiąc się a nie idąc do domów, i nie dając się zapędzać do chlewów.
W tymże roku w niektórych stronach był głód ciężki, od którego ludzie puchli i umierali.
Anno 1692 bydło u mnie po majętnościach
[...] NOTACYA RÓŻNYCH KLĘSK I PRZYGÓD PAMIĘCI GODNYCH.
Anno Domini 1690, na Rusi i w wielkiém księstwie litewskiem, także miejscami w Polsce, zjawiła się gromadna szarańcza, tak że pola wszystkie okrywała. Szkodziła zbożu różnemu, łąkom, ale żywiołom żadnym szkody nie było, i owszem taż szarańczą pasło sie bydło, psy, kury, gęsi i t. d., zbytecznie tyjąc. Nawet świnie i wieprze dziczały po lasach ustawicznie bawiąc się a nie idąc do domów, i nie dając się zapędzać do chlewów.
W tymże roku w niektórych stronach był głód ciężki, od którego ludzie puchli i umierali.
Anno 1692 bydło u mnie po majętnościach
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 360
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. PIERWEJ SOBKOWI, POTEM DOBKOWI DO KRAJCZEGO NIEDYSKRETNEGO
Karmiąc dziecię dwuletnie piastunka w kołysce, Zbierała w gębie kaszę, że mało na łyżce Zostawiła. Widząc błąd, rzecze dziecię: Mamo, Już mię nie trzeba karmić, będę jadło samo. I my dziś, panie krajczy, nie chcemy być na twej Dyskrecyjej. Nam kury, sobie kuropatwy; Źleś u wczorajszej z sobą dzielił nas wieczerze. Kwita z prace; niech każdy, co chce, sobie bierze. 257 (P). MIŁOŚĆ MIŁOSC RODZI KompENDIUM MIŁOŚCI
Niechaj nikt guseł, niechaj nikt czarów nie szuka, Fraszka i egzorcyzmy. Jest na miłość sztuka, Jest fortel, choć
. PIERWEJ SOBKOWI, POTEM DOBKOWI DO KRAJCZEGO NIEDYSKRETNEGO
Karmiąc dziecię dwuletnie piastunka w kołysce, Zbierała w gębie kaszę, że mało na łyżce Zostawiła. Widząc błąd, rzecze dziecię: Mamo, Już mię nie trzeba karmić, będę jadło samo. I my dziś, panie krajczy, nie chcemy być na twej Dyskrecyjej. Nam kury, sobie kuropatwy; Źleś u wczorajszej z sobą dzielił nas wieczerze. Kwita z prace; niech każdy, co chce, sobie bierze. 257 (P). MIŁOŚĆ MIŁOSC RODZI COMPENDIUM MIŁOŚCI
Niechaj nikt guseł, niechaj nikt czarów nie szuka, Fraszka i egzorcyzmy. Jest na miłość sztuka, Jest fortel, choć
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 114
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
czapki nie wylata. 61. GADKA
Rano na czterech, na trzech samym chodzę mrokiem, W południe na dwu nogach, a najsporszym krokiem. 62. MAZURY MAZOWIECKIE KURY
Wjeżdżając do Warszawy, dwa potkam Mazury. „Skąd?” „Z targu.” „Coście mieli?” „Leśne — rzeką — kury.” O to pytań, o owo, aż też na ostatek, Jeśli za orta będzie pieczeni dostatek. Odcyrkluje mi kijem, ile mu się zdało, Na piasku. A ja widząc: „Daj go katu, mało!” A drugi: „Nie bądź taki, miły Maćku — rzecze — Przyczyń,
czapki nie wylata. 61. GADKA
Rano na czterech, na trzech samym chodzę mrokiem, W południe na dwu nogach, a najsporszym krokiem. 62. MAZURY MAZOWIECKIE KURY
Wjeżdżając do Warszawy, dwa potkam Mazury. „Skąd?” „Z targu.” „Coście mieli?” „Leśne — rzeką — kury.” O to pytań, o owo, aż też na ostatek, Jeśli za orta będzie pieczeni dostatek. Odcyrkluje mi kijem, ile mu się zdało, Na piasku. A ja widząc: „Daj go katu, mało!” A drugi: „Nie bądź taki, miły Maćku — rzecze — Przyczyń,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 230
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Mahomet Prorok Przyjaciel Boży. W otworzonym wlot na tę odpowiedź Niebie, oglądał zgrzybiałego Adama, który się cieszył z takiego Potomka, i modlitwom się jego rekomendował. Widział tam Aniołów w postaci Ludzkiej modlących się za Ludzi, w postaci końskiej modlących się za konie; w postaci wołowej, za woły; w kurzej, za kury. Był tam (prawi) wielki kogut między Aniołami, nogami jednego Nieba, a głową drugiego tykający; który jak zapiał, wszyscy koguci w Niebie i na Ziemi odzywali się; Poszli potym do drugiego Nieba ze złota uformowanego, gdzie było popisano, Nie jest BÓG, jeno BEG i Mahomet Apostoł jego. Tu był
Machomet Prorok Przyiaciel Boży. W otworzonym wlot na tę odpowiedź Niebie, oglądał zgrzybiałego Adama, ktory się cieszył z takiego Potomka, y modlitwom się iego rekommendował. Widział tam Aniołow w postaci Ludzkiey modlących się za Ludzi, w postaci końskiey modlących się za konie; w postaci wołowey, za woły; w kurzey, za kury. Był tam (prawi) wielki kogut między Aniołami, nogami iednego Nieba, a głową drugiego tykaiący; ktory iak zapiał, wszyscy koguci w Niebie y na Ziemi odzywali się; Poszli potym do drugiego Nieba ze złota uformowanego, gdzie było popisano, Nie iest BOG, ieno BEG y Machomet Apostoł iego. Tu był
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1101
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Leży w Burdygali mieście Akwitanii Prowincyj Francuskiej. Najś: Panna przez lat 6 Manną go Niebieską karmiła na Karmelu, Rollandus Bonchiarius in vita.
SACERDOTA Z. Biskupa Lemowiceńskiego w Francyj 21 Października. Żył około Roku 517. Leży w Kalubrze na swojej Fundacyj. Jest Patronem od ptaków drapieżnych; bo we wsi Argentaku jastrzębiom kury ziadającym u ludzi ubogich zakazał nie- O SS. Relikwiach.
tykać Od tego czasu jastrzęby, krogulce, kanie, nie ważą się tam kury, kurcząt chwytać, choć latają po nad wieś. Hugo Floriacensis.
SCHOLASTYKI Panny Z. 10. Lutego. Była to Siostra Z. Benedykta jegoż Zakonu Profeska. Dusze jej
Leży w Burdigali mieście Akwitanii Prowincyi Francuzkiey. Nayś: Panna przez lat 6 Manną go Niebieską karmiła na Karmelu, Rollandus Bonchiarius in vita.
SACERDOTA S. Biskupa Lemowiceńskiego w Francyi 21 Października. Zył około Roku 517. Leży w Kalubrze na swoiey Fundacyi. Iest Patronem od ptakow drapieżnych; bo we wsi Argentaku iastrzębiom kury ziadaiącym u ludzi ubogich zakazał nie- O SS. Relikwiach.
tykać Od tego czasu iastrzęby, krogulce, kanie, nie ważą się tam kury, kurcząt chwytać, choć lataią po nad wieś. Hugo Floriacensis.
SCHOLASTYKI Panny S. 10. Lutego. Była to Siostra S. Benedykta iegoż Zakonu Profeska. Dusze iey
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 197a
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, śmierdzące, z natury zarażające, jeszcze swoich sztuk czartowskich dodaje, że w tym ciele będąc i z grobu go wyprowadzając (z dopustu Bożego) zaraża ludzi, niespodziewających się, osobliwie spiących, nie uzbrojonych na noc wodą święconą, krzyżem, Relikwiami, życiem świętym. Albo też zaraża konie, bydło, wieprze, kury, gęsi, etc; zgoła jaką baka uczyniła z czartem zmowę, ciało jeszcze owego niemowlęcia oddając mu, takiej się trzyma. Jeźli mu pozwoliła aby szkodził dzieciom, tylko je zarażając, albo jak tu mówią, podcinając, to takich tylko gładzi z świata; jeźli mu podała kondycją, aby starym albo koniom, bydłu
, smierdzące, z natury zarażaiące, ieszcze swoich sztuk czartowskich dodaie, że w tym ciele będąc y z grobu go wyprowadzaiąc (z dopustu Bożego) zaraża ludzi, niespodziewaiących się, osobliwie spiących, nie uzbroionych na noc wodą swięconą, krzyżem, Relikwiami, życiem swiętym. Albo też zaraża konie, bydło, wieprze, kury, gęsi, etc; zgoła iaką baka uczyniła z czartem zmowę, ciało ieszcze owego niemowlęcia oddaiąc mu, takiey się trzyma. Ieźli mu pozwoliła aby szkodził dzieciom, tylko ie zarażaiąc, albo iak tu mowią, podcinaiąc, to takich tylko gładzi z swiata; ieźli mu podała kondycyą, aby starym albo koniom, bydłu
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 249
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
należy, wiele we wsi poddanych, pociężnych, pieszych, komorników, wiele dni który robić powinien: wiele tłok, zażynków; wiele szarwarków. Wiele przędzy płótna i jakiego. Należy wyznaczyć wiele podwód dać mają, jak daleko poddani? Zregestrować skory, skorki, podatki od podaństwa, grzyby, orzechy, rydze, dziesienciny kury? etc. zregestrować wieprze w karmnikach, przy młynach (gdzie jest ten zwyczaj) wiele sadów Pańskich; oddać las, zapust pobereznikom w surowy dozór, by lasu nie przedawali, nie pozwalali kraść. W Polu oddać łany zasiane, i próżne, ogrody, sadzawki, stado, specifikując każdego konia, źrebca, klacze
należy, wiele we wsi poddanych, pociężnych, pieszych, komornikow, wiele dni ktory robić powinien: wiele tłok, zażynkow; wiele szarwarkow. Wiele przędzy płotna y iakiego. Należy wyznaczyć wiele podwod dać maią, iak daleko poddani? Zregestrować skory, skorki, podatki od podaństwa, grzyby, orzechy, rydze, dziesienciny kury? etc. zregestrować wieprze w karmnikach, przy młynach (gdzie iest ten zwyczay) wiele sadow Panskich; oddać las, zapust pobereznikom w surowy dozor, by lasu nie przedawali, nie pozwalali kraść. W Polu oddać łany zasiane, y prożne, ogrody, sadzawki, stado, specifikuiąc każdego konia, źrebca, klacze
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 418
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, albo w sześć listków rozwiną się, w Kwietniu sadzić. 8. Prosięta w Lutym poprosione do chowania trwałe. 9. Ptastwo wtym miesiącu łowione jeśli tłuste, znaczy śniegów i mrozów obfitość. 10 Kury w te czasy sadzą, a te lepsze czarne do sadzenia, niżeli białe. 11 Na w łasnych jajach najlepiej kury sadzić. 12. Mąki mleć dla konserwacyj 13. Drzewa młode by grubiałyód góry na dół w kilku miejscach korę ponacinać, ato koło Święta SS. Fabiana i Sebastiana. 14. Ostatniej kwadry zarybiać sadzawki.
In Martio 1. Roczne nasienie lepsze, niż dwuroczne, które cięższe, 2. Lepsze Marcowe słody,
, albo w sześć listkow rozwiną się, w Kwietniu sadzić. 8. Prosięta w Lutym poprosione do chowania trwałe. 9. Ptastwo wtym miesiącu łowione iezli tłuste, znaczy sniegow y mrozow obfitość. 10 Kury w te czasy sadzą, á te lepsze czarne do sadzenia, niżeli białe. 11 Na w łasnych iaiach naylepiey kury sadzić. 12. Mąki mleć dla konserwacyi 13. Drzewa młode by grubiałyod gory na doł w kilku mieyscach korę ponacinać, ato koło Swięta SS. Fabiana y Sebastyana. 14. Ostatniey kwadry zarybiać sadzawki.
In Martio 1. Roczne nasienie lepsze, niż dwuroczne, ktore cięższe, 2. Lepsze Marcowe słody,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 422
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Albo też zawieś na szyj serce, lub oczy, lub mózg dudka, zapomnienie oddala, a rozum czyni subtelnym według korneliusza Agrypy Albo też, jeśli by kto połknął serce dudka, albo jaskołki, lub łafice, albo kreta jeszcze drgającego ostrzy pamięc i rozum, według tegoż Korneliusza Agrypy Inni piszą że mogz kury rozum i pamięć znacznie umacnia, i owszem cierpiącym szaleństwo bywa ratunkiem. By w zgodzie żyło Małżeństwo.
Orpheus Autor traktujący o kamieniach, radzi, aby mąż nosił pzzy sobie róg Jeleni, tedy zgodne będzie Małżeństwo, co poswiadcza Mizaldus przydając, że mąż piastująć przy sobie serce samca przepiórki, a żona samicy, żadnej między
Albo teź zawieś na szyi serce, lub oczy, lub mozg dudka, zápomnienie oddala, á rozum czyni subtelnym według korneliusza Agrippy Albo też, ieśli by kto połknął serce dudka, albo iaskołki, lub łafice, albo kreta ieszcze drgaiącego ostrzy pamięc y rozum, według tegoż Korneliusza Agrippy Inni piszą że mogz kury rozum y pamięć znacznie umácnia, y owszem cierpiącym szaleństwo bywa ratunkiem. By w zgodzie żyło Małżenstwo.
Orpheus Autor traktuiący o kamieniach, radzi, aby mąż nosił pzzy sobie rog Ieleni, tedy zgodne będzie Małżenstwo, co poswiadcza Mizaldus przydaiąc, że mąż piastuiąć przy sobie serce samca przepiorki, a żona samićy, żadney między
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 512
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754