wysokości, głębokości, i grunta, choć niedostępne. Do czego zinwentowane od Geometrów różne instrumenta. Jako to dawniejsze: Baculus Jacobi. Protheus Militaris. Horoscopium. Horometrum. Asserculus Zublerianus. Mensulae Praetoriana. Triquetrum. Radius Latinus. Pantometrum Kircherianum. etc. Teraźniejszych czasów pospolitsze są: Kwadrat Geometryczny, Cyrkuł, Semicyrkuł, Kwadrans, tablica X. Solskiego etc. Przez których instrumentów inwencją Geometra opowie wymiar długości, wysokości, głębokości szerokości, lubo jej mierzyć rzeczywiście nie będzie. J sam z instrumentem daleki od nich będzie. Która zaiste na podziw jest inwencja. 6to. Prowadzić i wynaleźć granice. 7mo. Przenosić na mapę granice grunta miasta budynki
wysokości, głębokości, y grunta, choć niedostępne. Do czego zinwentowane od Geometrow rożne instrumenta. Jáko to dawnieysze: Baculus Jacobi. Protheus Militaris. Horoscopium. Horometrum. Asserculus Zublerianus. Mensulae Praetoriana. Triquetrum. Radius Latinus. Pantometrum Kircherianum. etc. Teraźnieyszych czasow pospolitsze są: Kwadrat Geometryczny, Cyrkuł, Semicyrkuł, Kwadrans, tablica X. Solskiego etc. Przez ktorych instrumentow inwencyą Geometra opowie wymiar długości, wysokości, głębokości szerokości, lubo iey mierzyć rzeczywiście nie będzie. J sąm z instrumentem dáleki od nich będzie. Ktora zaiste ná podziw iest inwencya. 6to. Prowadzić y wynaleść granice. 7mo. Przenosic ná mappę granice grunta miasta budynki
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Z
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
dla dyzpozycyjej dzwonków, które wyśmienitą barzo sztuką różne wybijają noty; lubo i innych wiele zegarów w tym najduje się mieście, co
- noty i psalmy wybijając, ten jednak osobliwie dłużej i wyśmienitszą dyspozycją - cieszą lud: co kwadrans to króciej, co pół godziny to dłużej, a co godzina to wprzódy więcej niż kwadrans dość dobrą konkordancją swoje wydają sonum. Drugie zaś jako u nas we Gdańsku, nie takowej są estymy.
Z której wieży wszytkiego też miasta apparet amplitudo et loci positio. Kominy tego pałacu z wielkich srodze kamieni ciosanych. To mirum, jako te sustinent fundamenta tantum opus, ponieważ tam terra sine fundo, gdyż in situatione
dla dyspozycjej dzwonków, które wyśmienitą barzo sztuką różne wybijają noty; lubo i innych wiele zegarów w tym najduje się mieście, co
- noty i psalmy wybijając, ten jednak osobliwie dłużej i wyśmienitszą dyspozycją - cieszą lud: co kwadrans to króciej, co pół godziny to dłużej, a co godzina to wprzódy więcej niż kwadrans dość dobrą konkordancją swoje wydają sonum. Drugie zaś jako u nas we Gdańsku, nie takowej są estymy.
Z której wieży wszytkiego też miasta apparet amplitudo et loci positio. Kominy tego pałacu z wielkich srodze kamieni ciosanych. To mirum, jako te sustinent fundamenta tantum opus, ponieważ tam terra sine fundo, gdyż in situatione
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 312
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
pod wagą na miejscu pieniędzy, pierwsza waga była następująca ta:
AS, niby, ES albo Libra, Funt, Tuzin, na dwanaście części podzielony: których części te są nazwiska i species. Pierwsza Część Uncia niby, unica, una, dwunasta alias Asis część. Sekstans była szósta część tego Asesa albo Funta. Kwadrans, była czwarta część Asesa. Triens trzecia część tegoż. Semis, albo semisses była połowa Asesa Dwa Ases, inaczej zwane Dupondium, albo Dypondium, zawierały dwa Funty: trzy Asesy; inaczej Tripondium ważyły trzy Asesy, albo Funty, albo trzy razy AS, albo Asis. Centum Ases, inaczej Centipondium, i
pod wagą na mieyscu pieniędzy, pierwsza waga była następuiąca ta:
AS, niby, AES albo Libra, Funt, Tuzin, na dwanaście części podzielony: ktorych części te są nazwiska y species. Pierwsza Część Uncia niby, unica, una, dwunasta alias Assis część. Sextans była szosta część tego Assesa ałbo Funta. Quadrans, była czwarta część Assesa. Triens trzecia część tegoż. Semis, albo semisses była połowá Assesa Dwa Asses, inaczey zwane Dupondium, albo Dipondium, zawierały dwa Funty: trzy Assesy; inaczey Tripondium ważyły trzy Assesy, albo Funty, albo trzy razy AS, albo Assis. Centum Asses, inaczey Centipondium, y
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 206
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
przechodził przez miejsca, w których kometa widziana była, licz na nim gradusy, które się znajdują między miejscem komety, i Ekliptyką: te ci ukażą jaka jest szerokość komety, albo odległość od drogi słońca.
4 Tak ulokowany jak pierwej trzymając kwadrans, licz na Ekliptyce od znaku skopa, aż do miejsca, w którym kwadrans przecina Ekliptykę gradusy: te ci dadzą poznać długość komety, albo odległość od konstelacyj skopa, w której każdego dnia kometa znajdowała się.
Z różnicy między temi odległościami dojdziesz jaka jest prędkość komety: to jest wiele gradusów co dziennie ubiega kometa. Dymy że kometa jednego dnia odległa była od skopa na 10 gradusów, a drugiego
przechodził przez mieysca, w ktorych kometa widziana była, licz na nim gradusy, które się znayduią między mieyscem komety, y Ekliptyką: te ci ukażą iaka iest szerokość komety, albo odległość od drogi słońca.
4 Tak ulokowany iak pierwey trzymaiąc kwadrans, licz na Ekliptyce od znaku skopa, aż do mieysca, w którym kwadrans przecina Ekliptykę gradusy: te ci dadzą poznać długość komety, albo odległość od konstellacyi skopa, w ktorey każdego dnia kometa znaydowała się.
Z różnicy między temi odległościami doydziesz iaka iest prętkość komety: to iest wiele gradusow co dziennie ubiega kometa. Dymy że kometa jednego dnia odległa była od skopa na 10 gradusow, a drugiego
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 122
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
wspomni swoje zwolenniki. Na co skoro subtelne koncepty wysilił, Nauczył się na pamięć, żeby nie omylił. Toż wszedszy na ambonę, rzetelnie wymawia Słowa Pawłowe: „Łukasz was lekarz pozdrawia.” Więcej nic, bo zapomniał początku przemowy; Zmieszał się i kazanie wypadło mu z głowy. Milczy spuściwszy oczy, już kwadrans wyciecze, Nie mogą się doczekać ludzie, aż co rzecze. Aż wójt, człowiek brodaty, stateczny i stary: „Więc go też od nas wszytkich, mój księże wikary, Pozdrówcie.” A ten, gdy go presumpcja sparza, Z ambony do ornata, potem do ołtarza. 25. SPOWIEDNIK WŁOCH W PolscE
wspomni swoje zwolenniki. Na co skoro subtelne koncepty wysilił, Nauczył się na pamięć, żeby nie omylił. Toż wszedszy na ambonę, rzetelnie wymawia Słowa Pawłowe: „Łukasz was lekarz pozdrawia.” Więcej nic, bo zapomniał początku przemowy; Zmieszał się i kazanie wypadło mu z głowy. Milczy spuściwszy oczy, już kwadrans wyciecze, Nie mogą się doczekać ludzie, aż co rzecze. Aż wójt, człowiek brodaty, stateczny i stary: „Więc go też od nas wszytkich, mój księże wikary, Pozdrówcie.” A ten, gdy go presumpcyja sparza, Z ambony do ornata, potem do ołtarza. 25. SPOWIEDNIK WŁOCH W POLSZCZE
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 534
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
? wybacz WP. mojej ciekawości. Nie pamiętam ażeby się mi co śniło. Którą rozumiesz WmP. być godzinę? Idzie do ośmej. Wybacz mi WmP. jeszcze nie ma siódmej. Nie wiesz WmP. która też jest godzina? Biła piąta. Szósta czy biła? Uderzy w krótce dwunasta. Która jest godzina? Kwadrans na wtórą? Ja rozumiem że jest w pół do trzeciej. Biła czwarta. Już jest bardzo późno. Jeszcze nie ma dwunastej spułnocy. Jeki jest dziś czas. Jest niepogoda. Jest czas piękny do przechadzki. Jest brzydki czas, błota jest wiele. Czy ciepło jest? Jest ciepło nieznośne. Czas jest bardzo pochmurny
? wybacz WP. moiey ciekawośći. Nie pamiętam ażeby się mi co śniło. Ktorą rozumiesz WmP. bydź godźinę? Jdźie do osmey. Wybacz mi WmP. ieszcze nie ma siodmey. Nie wiesz WmP. ktora też iest godźina? Biła piąta. Szosta czy biła? Uderzy w krotce dwunasta. Ktora iest godzina? Kwadrans na wtorą? Ja rozumiem że iest w poł do trzeciey. Biła czwarta. Już iest bardzo poźno. Jeszcze nie ma dwunastey zpułnocy. Jeki iest dziś czas. Jest niepogoda. Jest czas piękny do przechadzki. Jest brzydki czas, błota iest wiele. Czy ćiepło iest? Jest ćiepło nieznośne. Czas iest bardzo pochmurny
Skrót tekstu: AkDziec
Strona: 29
Tytuł:
Akademia dziecinna albo zbiór nauk różnych
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia JKM i Rzeczypospolitej Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1761
Data wydania (nie wcześniej niż):
1761
Data wydania (nie później niż):
1761
semeni i piechota węgierska za nią traktem dość przeciągłym, przed karetą zaś samą imp. stolnik i imp. strażnik litewscy na koniach cum assistentia posłów i oficyjerów, żołnierzy różnych jachali. Do wielkich schodów wysiadł imp. wojewoda, przez izbę senatorską idąc potkał się na pokojach z królewiczem im. Jakubem, z którym więcej niż kwadrans gadał, tandem poszedł recta do króla im., którego zastał przy stoliku siedzącego w szklanym pokoju, pocztę lwowską czytającego, królową im., ks. kardynała, im. ks. poznańskiego, przemyskiego, inflanckiego biskupów, ichmpp. sandomirskiego, kaliskiego, mazowieckiego wojewodów, podkanclerzego i podskarbiego kor. Jak prędko wszedł imp
semeni i piechota węgierska za nią traktem dość przeciągłym, przed karetą zaś samą jmp. stolnik i jmp. strażnik litewscy na koniach cum assistentia posłów i oficyjerów, żołnierzy różnych jachali. Do wielkich schodów wysiadł jmp. wojewoda, przez izbę senatorską idąc potkał się na pokojach z królewicem jm. Jakubem, z którym więcej niż kwadrans gadał, tandem poszedł recta do króla jm., którego zastał przy stoliku siedzącego w szklanym pokoju, pocztę lwowską czytającego, królową jm., ks. kardynała, jm. ks. poznańskiego, przemyskiego, inflanckiego biskupów, ichmpp. sędomirskiego, kaliskiego, mazowieckiego wojewodów, podkanclerzego i podskarbiego kor. Jak prędko wszedł jmp
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 176
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
przecię wszystkiem impetem poślismy na nich, bośmy widzieli że trzeba było ledwie niewszystkim ginąc gdy byśmy mieli byli teł podać. Ale juzesmy tak oślep w ogień lezli żeśmy się tak z niemi zmięszali jako ziarno z sieczką bo już trudno było inaczej okrutna tedy stała się rzezba wowej gęstwinie, a najgorsze były berdysze. Kwadrans jednak nie wyszed od owego zmięszania wycięlismy ich że i jeden nie uszedł bo w szczerym polu powiedano że ich było 100. Z naszych tez kto legł kto co otrzymał to musiał cierpieć podemną konia Gniadego postrzelono w piers cięto berdyszem w łeb i drugi raz w kolano, jeszcze bym go był zazył gdy by nie
przecię wszystkiem impetem poslismy na nich, bosmy widzieli że trzeba było ledwie niewszystkim ginąc gdy bysmy mieli byli teł podac. Ale iuzesmy tak oslep w ogięn lezli zesmy się tak z niemi zmięszali iako ziarno z sieczką bo iuz trudno było inaczey okrutna tedy stała się rzezba wowey gęstwinie, a naygorsze były berdysze. Kwadrans iednak nie wyszed od owego zmięszania wycięlismy ich że y ieden nie uszedł bo w szczerym polu powiedano że ich było 100. Z naszych tez kto legł kto co otrzymał to musiał cierpiec podęmną konia Gniadego postrzelono w piers cięto berdyszem w łeb y drugi raz w kolano, ieszcze bym go był zazył gdy by nie
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 94
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
? Ile bieg słońca codzień wyrachuje mile, Ile gwiazd na Suficje swym firmament liczy, Tyleć łask Boskich Dawid, Salomonie życzy. A teraz idź w pokoju, bo i ja odchodzę, Bliższy jestem na śmierci, niż na życia drodze, Zegarek lat, miesięcy, dni, godzin, docieka, Już mnie ostatni kwadrans, w trzech minutach czeka; Ledwie tych słów dokończył Dawid, oddał Ducha BOGU, płaczący stojąc nadstawiają ucha, Jeźli Król jeszcze żyje, ale skrzepłe ciało, Ze duszy w sobie niema, jawnie pokazało. Zakończył Dawid życie, pełen dni i sławy, Pełen bogactw, Pan to był na wszystkich łaskawy, Wszyscy
? Ile bieg słońca codzień wyrachuie mile, Ile gwiazd ná Sufficie swym firmament liczy, Tyleć łásk Boskich Dawid, Salomonie życzy. A teraz idź w pokoju, bo y ia odchodzę, Bliższy iestem ná śmierci, niż ná życia drodze, Zegarek lát, miesięcy, dni, godzin, docieka, Już mnie ostatni kwadrans, w trzech minutach czeka; Ledwie tych słow dokończył Dawid, oddał Ducha BOGU, płáczący stoiąc nádstawiaią ucha, Jeźli Krol ieszcze żyie, ále skrzepłe ciało, Ze duszy w sobie niema, iawnie pokazało. Zákończył Dawid życie, pełen dni y sławy, Pełen bogactw, Pan to był ná wszystkich łáskawy, Wszyscy
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 150
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
okiem da się widzieć. Czyli przez perspektywę do działa przyprawioną gdy termin kuli jest odległy.
Na zawias w górę rychtowanie działa, wyżej nie odchodzi od linii choryzontalnej nad kwadrans, to jest nad połowę semicyrkułu. Zaczym jakie ma być którego działa i do jakiej dystancyj celu podniesienie od linii choryzontalnej, służy do tego instrument, kwadrans Inżynierowy. Którego konstrukcja i figura jest takowa. Dwa boki składające anguł prosty, są nakształt gnomonu, z których jeden bok, jest przydłuższy na dwie lub trzy stopy, aby mógł tym bokiem być włożony w działo. Arcus kwadransowy zawarty między gnomonem, jest wydzielony na części 90. Atoli dość byłoby wydziału jego
okiem da się widzieć. Czyli przez perspektywę do działá przyprawioną gdy termin kuli iest odległy.
Ná zawias w gorę rychtowanie działá, wyżey nie odchodzi od linii choryzontálney nad kwadrans, to iest nad połowę semicyrkułu. Záczym iákie ma być ktorego działá y do iákiey dystancyi celu podniesienie od linii choryzontalney, służy do tego instrument, kwadrans Jndzinierowy. Ktorego konstrukcya y figura iest tákowa. Dwá boki skłádaiące anguł prosty, są nákształt gnomonu, z ktorych ieden bok, iest przydłuszszy ná dwie lub trzy stopy, áby mogł tym bokiem być włożony w działo. Arcus kwadransowy záwarty między gnomonem, iest wydzielony ná części 90. Atoli dość byłoby wydziału iego
Skrót tekstu: BystrzInfArtyl
Strona: O4v
Tytuł:
Informacja artyleryjna o amunicji i ogniach wojennych
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743