ziemie wstaje piury. Tu już o nowym zaślać poczyna Życiu, i które Sabejska kraina Zamyka w sobie, w złożonym popiele Wonnych gałązek: grób i gniazdo ściele, Z tych na wysokiej stos układa skale, I wschodzącego Feba poufale Żałosnym głosem, i łagodnym pieniem Prosi o pomoc, a ten za ujźrzeniem Wdzięcznego ptaka, lżejszym krokiem śpieszy: W swym biegu; i tak zemdlonego cieszy. O który ogniem pozbędziesz starości, I z nieprawdziwych znowu od mlodości Powrócisz grobów, któremu jednemu Śmierć daje żywot; znowu ku pierwszemu Powrcaj wieku; znowu ku pierwszemu Powracaj wieku; i członki starzałe Odmieniaj w nowe postaci, i trwałe. To mówiąc karkiem zstrząższy
źiemie wstáie piury. Tu iuż o nowym záśláć poczyna Zyćiu, y ktore Sábeyska kráiná Zámyka w sobie, w złożonym popiele Wonnych gáłązek: grob y gniazdo śćiele, Z tych ná wysokiey stos układa skále, Y wschodzącego Febá poufale Záłosnym głosem, y łágodnym pieniem Prośi o pomoc, á ten zá uyźrzeniem Wdźięcznego ptaká, lżeyszym krokiem śpieszy: W swym biegu; y ták zemdlonego ćieszy. O ktory ogniem pozbędźiesz stárośći, Y z nieprawdźiwych znowu od mlodośći Powroćisz grobow, ktoremu iednemu Smierć dáie żywot; znowu ku pierwszemu Powrcay wieku; znowu ku pierwszemu Powracay wieku; y członki stárzáłe Odmieniay w nowe postáći, y trwáłe. To mowiąc kárkiem zstrząższy
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 59
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
Diabel duszę/ a dobra jego stawaja się naczenim znacznych występków Prud. Bądź dobroczennym przeciwko każdemu jako ślepy/ a przyjmuj dobrodziejstwo jako widomy. Idem. ¤ Nów Lutego/ który świecić poczyna 28. (18) dnia około 8. pr. p. w 2. stop. ziemnego Koziorożca/ mógłby się nieco lżejszym pokazać/ jednak początek jego chłodny i niewdzięczny jest/ a ledwo beż śniegu i trzaskającego dżdżu konieć uczyni. Wiele się ich raduje/ lecz rðość ich wnet smętkiem napełniona będzie! Wodnik pełen starania! Powieść coby się przy takowym Nieba ułożeniu na powietrzu i na Ziemi, względem pogody, podług woli Bożej, przytrafić mogło
Diabel duszę/ á dobrá iego stawáiá śię naczenim znácznych występkow Prud. Bądź dobroczennym przeciwko każdemu iako ślepy/ á przyimuy dobrodźieystwo iako widomy. Idem. ¤ Now Lutego/ ktory świećić poczyna 28. (18) dniá około 8. pr. p. w 2. stop. źiemnego Koźiorożcá/ mogłby śię nieco lżeyszym pokazáć/ iednák początek iego chłodny y niewdźięczny iest/ á ledwo beż śniegu y trzáskáiącego dżdżu konieć uczyni. Wiele śię ich ráduie/ lecz rðość ich wnet smętkiem nápełniona będźie! Wodnik pełen stáránia! Powieść coby śię przy tákowym Niebá ułożeniu ná powietrzu y ná Ziemi, względem pogody, podług woli Bożey, przytráfić mogło
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: E4
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664
według ich postępków publicznej nienawiści, ułożone były. Część II. ROZDZIAŁ XIV. Będzie nam mocną pobudką do cierpliwości, jeżeli uważym jeszcze, że te rzeczy nie są nowe, które ponosiem.
NIe możesz już narzekać na czasy teraźniejsze, kiedyś słyszał, że były gorsze, ani ci przystoi uginać się pod ciężarem lżejszym nierównie, kiedyś widział, jako Przodkowie nasi znosili cierpliwie daleko cięższe, to tedy porównanie miedzy ich i naszym utrapieniem, powinno twój umysł zastalić, i do znoszenia cierpliwego ucisków przygotować, zwłaszcza, że nic się nowego nie przytrafia, ale dawne rzeczy, w nowych tylko kształtach nasze wieki zabawiają. Non perit in
według ich postępkow publiczney nienawiści, ułożone były. Część II. ROZDZIAŁ XIV. Będzie nam mocną pobudką do cierpliwości, ieżeli uważym ieszcze, że te rzeczy nie są nowe, które ponosiem.
NIe możesz iuż narzekać na czasy teraźnieysze, kiedyś słyszał, że były gorsze, ani ci przystoi uginać się pod ciężarem lżeyszym nierównie, kiedyś widział, iako Przodkowie nasi znosili cierpliwie daleko cięższe, to tedy porównanie miedzy ich i naszym utrapieniem, powinno twoy umysł zastalić, i do znoszenia cierpliwego uciskow przygotować, zwłaszcza, że nic się nowego nie przytrafia, ale dawne rzeczy, w nowych tylko kształtach nasze wieki zabawiaią. Non perit in
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 244
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
przezroczyste? Bo są nie czyste, dla tego gdy je przedystylluje czyste wychodzą i przezroczyste, ale fuz w alembiku zostawują. 34. Czemu człowiek pływa po wodzie rękoma albo nogami robiąc? Gdy wiosłem kto robi na czołnie, wiosłem o wodę zawadzając coło popycha: tak że też gdy pływa iż się waży, czyni się lżejszym, i kto się lepiej uważać może z mniejszą pracą pływa. pływa zaś dla tego że się o wodę opierając dłoniami podrzuca, i co w wode iść pocznie znowu się podrzuci. 35. Czemu, gdy mokrego pióra koniec do inkaustu kto przytknie, inkaust w się ciągnie? Każdy likwor ma swoję przyrodzoną grubość: tak
przezroczyste? Bo są nie czyste, dla tego gdy ie przedistylluie czyste wychodzą y przezroczyste, ále fuz w álembiku zostáwuią. 34. Czemu człowiek pływa po wodźie rękomá álbo nogámi robiąc? Gdy wiosłem kto robi ná czołnie, wiosłem o wodę záwadzáiąc coło popycha: ták że też gdy pływa iż się waży, czyni się lżeyszym, y kto się lepiey uważáć może z mnieyszą pracą pływa. pływa záś dla tego że się o wodę opieráiąc dłoniámi podrzuca, y co w wode iść pocznie znowu się podrzući. 35. Czemu, gdy mokrego piorá koniec do inkaustu kto przytknie, inkaust w się ćiągnie? Káżdy likwor ma swoię przyrodzoną grubość: ták
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 64
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
naprzykład kamień równej wagi, gdy w wodzie szale zanurzy ołów więcej będzie ważył niż kamień? Kamień taki w wodzie będąc więcej miejsca zastąpi niż ołów, a im więcej zastąpi, to sobie woda wytrąca z jego wagi tak wiele jakoby sama ważyła bywszy w takiej wielkości w jakiej jest kamień, a dla tego już kamień lżejszym być poczyna: jakoż też i ołów jest lżejszym niż na powietrzu bo z niego wyimuje woda tak wielu ciężaru jakoby miała w takiej wielkości w jakiej jest ołów, ale za ołów mało wody wytrąca mało też wtrąca wagi w wodzie kamień więcej. 19. Które rzeczy cale toną w wodzie, a które pływają? Toną
náprzykład kámień rowney wagi, gdy w wodźie szale zánurzy ołow więcey będźie ważył niż kámień? Kámień táki w wodzie będąc więcey mieyscá zástąpi niż ołow, á im więcey zástąpi, to sobie wodá wytrąca z iego wagi ták wiele iákoby sámá ważyłá bywszy w takiey wielkośći w iákiey iest kámień, á dla tego iuż kámień lżeyszym bydź poczyna: iákoż też y ołow iest lżeyszym niż ná powietrzu bo z niego wyimuie wodá ták wielu ćiężaru iákoby miáłá w tákiey wielkośći w iákiey iest ołow, ále ża ołow máło wody wytrąca máło też wtrąca wagi w wodzie kámień więcey. 19. Ktore rzeczy cale toną w wodźie, á ktore pływáią? Toną
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 86
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
zanurzy ołów więcej będzie ważył niż kamień? Kamień taki w wodzie będąc więcej miejsca zastąpi niż ołów, a im więcej zastąpi, to sobie woda wytrąca z jego wagi tak wiele jakoby sama ważyła bywszy w takiej wielkości w jakiej jest kamień, a dla tego już kamień lżejszym być poczyna: jakoż też i ołów jest lżejszym niż na powietrzu bo z niego wyimuje woda tak wielu ciężaru jakoby miała w takiej wielkości w jakiej jest ołów, ale za ołów mało wody wytrąca mało też wtrąca wagi w wodzie kamień więcej. 19. Które rzeczy cale toną w wodzie, a które pływają? Toną te które mają większy ciężar niż woda gdyby w ich
zánurzy ołow więcey będźie ważył niż kámień? Kámień táki w wodzie będąc więcey mieyscá zástąpi niż ołow, á im więcey zástąpi, to sobie wodá wytrąca z iego wagi ták wiele iákoby sámá ważyłá bywszy w takiey wielkośći w iákiey iest kámień, á dla tego iuż kámień lżeyszym bydź poczyna: iákoż też y ołow iest lżeyszym niż ná powietrzu bo z niego wyimuie wodá ták wielu ćiężaru iákoby miáłá w tákiey wielkośći w iákiey iest ołow, ále ża ołow máło wody wytrąca máło też wtrąca wagi w wodzie kámień więcey. 19. Ktore rzeczy cale toną w wodźie, á ktore pływáią? Toną te ktore máią większy ćiężar niż wodá gdyby w ich
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 86
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
takie mają wiele w sobie surowości: dla tej też przyczyny pod czas wielkich dżdżów niewrzące się rodzą w wodach też grubych niemogą u wierać potrawy iż ich nie może stokowa woda przenikać. 87. Czemu chleb słony lżejszy niż nie słony? Soli własność jest tracić wilgotności które ciężkość czynić zwykli. i tak sól chleb szusząc lżejszym czyni. 88. Czemu chleb ciepły cięższy niżeli gdy ostygnie? Gdy chleb z pieca wyimą jeszcze ostatek wilgotności rozmarzonych z niego wychodzi które ciężą a z ostigłego chleba już wyszły. 89. Czemu się chleb odsiada, albo odpada? Gdy chleb do pieca wsadzą nieostrożnie skora na nim zeschnie od ognia i bardzo z tężeje,
tákie maią wiele w sobie surowośći: dla tey też przyczyny pod czas wielkich dzdzow niewrzące się rodzą w wodach teź grubych niemogą u wieráć potrawy iż ich nie może stokowa wodá przenikać. 87. Czemu chleb słony lżeyszy niż nie słony? Soli włásność iest tracić wilgotnośći ktore ćieżkość czynić zwykli. y ták sol chleb szusząc lżeyszym czyni. 88. Czemu chleb ćiepły ćięższy niżeli gdy ostygnie? Gdy chleb z pieca wyimą ieszcze ostátek wilgotnośći rozmarzonych z niego wychodźi ktore ćiężą á z ostigłego chlebá iuż wyszły. 89. Czemu się chleb odsiáda, álbo odpadá? Gdy chleb do piecá wsadzą nieostrożnie skorá ná nim zeschnie od ogniá y bardzo z tężeie,
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 235
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
wszelką wilgotność, czasem ciepło gaśnie jako u starych, u niektórych nażbyt jest wilgotności, jako u tych które flegma zadusza: u niektórych humory w różne członki spadają albo raczej drogi żywotne zawalają, jako byw w paralizach. 2. Czemu człowiek umarły cięższy niż żywy? Bo ciepła w nim niemasz które wywarza ciepło i lżejszym czyni. 3. Które są znaki śmierci? W chorobie znaki bliskiej śmierci, kiedy człowiek od rozumu odpadając furyją pokazuje; gdy mowę traci; zbiera około siebie, co pochodzi z ścisnienia serca; nie może na światło patrzać, co pochodzi że oczy się psują: gdy w gorączcze wszytek się pali, a ręce i
wszelką wilgotność, czásem ćiepło gáśnie iáko u stárych, u niektorych náżbyt iest wilgotnośći, iáko u tych ktore flegma zádusza: u niektorych humory w rożne członki zpadáią álbo raczey drogi żywotne záwalaią, iako byw w parálizách. 2. Czemu cżłowiek umarły ćięższy niż żywy? Bo ćiepłá w nim niemasz ktore wywarzá ćiepło y lżeyszym czyni. 3. Ktore są znaki śmierci? W chorobie znáki bliskiey śmierci, kiedy człowiek od rozumu odpadáiąc furyią pokazuie; gdy mowę tráći; zbiera około siebie, co pochodźi z śćisnienia sercá; nie może ná światło patrzáć, co pochodzi że oczy się psuią: gdy w gorączcze wszytek się pali, á ręce y
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 296
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
92. Czemu utonieni zrazu leżą w wodzie, a potym na wierzch wypływają? Bo który świeżo utonie cieższy jest niż woda, zaczym zostaje nadnie: a potym gdy się w nim zgniłość zaczyna, trup się zagrzewa, i powietrze które w niem jest, od ciepła się rozpościera, zaczym wedle swej wielkości poczyna być lżejszym na wodę, , a zatym wypływa. 93. Czemu zle pić nadczo wina? Bo do żył surowe idzie, i wiele złego przywodzi. 94. Czemu którzy wielką głowę mają barżyej śpią niż którzy małą? Sen pochodzi z dymów, a w większej głowie więcej jest tych dymów niżeli w mniejszej. 95. Czemu
92. Czemu utonieni zrazu leżą w wodźie, á potym ná wierzch wypływáią? Bo ktory świeżo utonie ćieższy iest niż wodá, zaczym zostaie nádnie: á potym gdy się w nim zgniłość záczyná, trup się zágrzewa, y powietrze ktore w niem iest, od ćiepłá się rospośćiera, zaczym wedle swey wielkośći poczyná bydz lżeyszym na wodę, , á zátym wypływá. 93. Czemu zle pić nadczo winá? Bo do żył surowe idźie, y wiele złego przywodzi. 94. Czemu ktorzy wielką głowę máią bárżiey śpią niż ktorzy máłą? Sen pochodzi z dymow, á w większey głowie więcey iest tych dymow niżeli w mnieyszey. 95. Czemu
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 356
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
wady i bez przysady. XVII. HYMNA DO ŚWIĘTEJ MARYJEJ MAGDALENY 1. Do Jego MościKs jędza Eustachiusza Wół ł owiczaOpata LubińskiegoReferendarza W jelkiego K sięstwa L itewskiego
Jeślić tę świętą nimfę w tańszym oddam stroju, niżli wyszła od twego pańskiego podwoju, toć abo jej słowieński ubiór nie tak służy, albo ja odmieniły lżejszym rytmem Muzy, przyszywszy jej na piersiach skwierk sarmackiej włości, jaki nigdy nie postał tu od jej młodości. Ale i stąd nie wzgardzisz ty przecię nią, bo ta porzuciła bogate klejnoty od złota,
porzuciła jedwabie, a od szaty długiejrucha za nią nie niosą i wprzód nie ma sługi, lecz obrawszy mieszkanie w
wady i bez przysady. XVII. HYMNA DO ŚWIĘTEJ MARYJEJ MAGDALENY 1. Do Jego MościKs iędza Eustachiusza Woł ł owiczaOpata LubińskiegoReferendarza W ielkiego K sięstwa L itewskiego
Jeślić tę świętą nimfę w tańszym oddam stroju, niżli wyszła od twego pańskiego podwoju, toć abo jej słowieński ubiór nie tak służy, albo ją odmieniły lżejszym rytmem Muzy, przyszywszy jej na piersiach skwierk sarmackiej włości, jaki nigdy nie postał tu od jej młodości. Ale i stąd nie wzgardzisz ty przecię nią, bo ta porzuciła bogate klejnoty od złota,
porzuciła jedwabie, a od szaty długiéjrucha za nią nie niosą i wprzód nie ma sługi, lecz obrawszy mieszkanie w
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 155
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995