Niemiec chciał rzec to przysłowie. Nie mógł wspomnieć. Rzekł: „Masz ty małe rybkiw głowie”. 5. ODDA BIS
Kradał przez cały żywot będąc schizmatykiem, Prawie przed obieszeniem został katolikiem. Pop — ruszywszy konceptu z swej głowy: „Cha, cha, cha! Szczo za sprawa! Rusyn krał, obwieszono Lacha!” Aż ksiądz: „Nie zazdroszczę wam, panie hospodynie! Z tym Rusinem cieszcie się współ tam, gdzie jest ninie!” 6. GADKA
... 7. Z OWENA
Bez oka konia kupił, musi być pod hełmem. Szkapie — jedno, jemu — dwie oczy zaszły bielmem. 8.
Niemiec chciał rzec to przysłowie. Nie mógł wspomnieć. Rzekł: „Masz ty małe rybkiw głowie”. 5. ODDA BIS
Kradał przez cały żywot będąc schizmatykiem, Prawie przed obieszeniem został katolikiem. Pop — ruszywszy konceptu z swej głowy: „Cha, cha, cha! Szczo za sprawa! Rusyn krał, obwieszono Lacha!” Aż ksiądz: „Nie zazdroszczę wam, panie hospodynie! Z tym Rusinem cieszcie się współ tam, gdzie jest ninie!” 6. GADKA
... 7. Z OWENA
Bez oka konia kupił, musi być pod hełmem. Szkapie — jedno, jemu — dwie oczy zaszły bielmem. 8.
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 4
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
, bez zadnych wymówek i miłosierdzia dwie grzywny winy pańskiej odłożyć natychmiast powinny, nizly ruk poczną wydawać. (I. 226)
3086. (416) Obrała gromada rugownika Kaspra Ziemianina, z ławice wystąpił, wydawał rug, wydając, nalazł dwóch, u których nierząd w domu pokazał się, to jest: u ląna Lacha, który, mając żonę, spłodził potomstwo z Jadwigą Mordelką, ta sprawa była taina od trzech lat, teras się dopiero objawiła; — nalazł się nierząd drugi u Jagody Wojciecha, który z zoną Lachową miał rozumienie nierządne.
3087. (417) Sprawa pierwsza: pro Johanne Lach cum Alberto Jagoda ratione nierządu — Wystąpił
, bez zadnych wymowek y miłosierdzia dwie grzywny winy panskiei odłozyc natychmiast powinnÿ, nizlÿ ruk poczną wydawac. (I. 226)
3086. (416) Obrała gromada rugownika Kaspra Ziemianina, z ławice wystąpił, wydawał rug, wydaiąc, nalazł dwoch, u ktorych nierząd w domu pokazał sie, to iest: u ląna Lacha, ktory, maiąc żonę, spłodził potomstwo z Iadwigą Mordelką, ta sprawa była taina od trzech lat, teras sie dopiero obiawiła; — nalazł sie nierząd drugi u Iagody Woiciecha, ktory z zoną Lachową miał rozumienie nierządne.
3087. (417) Sprawa pierwsza: pro Iohanne Lach cum Alberto Iagoda ratione nierządu — Wystąpił
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 327
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
trzymając w rękach swiecę zapaloną, to jest w Niedzielę wtorą postu wielkiego pierwszy raz, drugi raz w Niedzielę Białą, a trzeci raz w Niedzielę Srodopostną, do tego świec dwie do kościoła Kasińskiego ma dać; za odprawienie tej winy wszystkiei ręczyly: Erasmus Mucha i Mikołaj s Piechowki, obadwa przysięgli. — Za Jana Lacha ręczyly, iż winy naznaczone według czasu przeprawi: Mikołaj Puto, Marcin Jurek, ludzie przysięgli obadwa. Te obiedwie wynie O. Przeor oddaje na kościół Kasiński.
3089. (419) Dekret Pański o poprawach domostwa. — Feruje pan dekret, aby na potym wiecznemy czasy rugownik imieniem gromady wydawał rug przeciwko tym, którzy
trzymaiąc w rękach swiecę zapaloną, to iest w Niedzielę wtorą postu wielkiego pierwszy raz, drugi raz w Niedzielę Białą, a trzeci raz w Niedzielę Srodopostną, do tego swiec dwie do koscioła Kasinskiego ma dac; za odprawienie tei winy wszystkiei ręczylÿ: Erasmus Mucha y Mikołai s Piechowki, obadwa przysięgli. — Za Iąna Lacha ręczyly, isz winy naznaczone według czasu przeprawi: Mikołai Puto, Marcin Iurek, ludzie przysięgli obadwa. The obiedwie wynie O. Przeor oddaie na koscioł Kasinski.
3089. (419) Dekret Panski o poprawach domostwa. — Feruie pan dekret, aby na potym wiecznemÿ czasy rugownik imienięm gromady wydawał rug przeciwko tym, ktorzy
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 327
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
a to ciele należało Swidrowi.
3334. (664) Sprawa Sebastiana Chrostka s Tomasem lobem. — Sobestijan Chrustek pożyczył pięci snopów słomy na poszycie budynku Tomasowi lobowi. Nakazało prawo, żeby lob oddał Chrostkowi za dwie niedzieli groszy piętnaście za słomę, jakosie i sam podjał dobrowolnie.
3335. (665) Sprawa lana Lacha i Pietra loba. — Jan Lach pożyczył zyta miarę Pietrowi lobowi; także Lulek Jakob skarżył na tegoż Pietra loba o gunkę chłopcu sierocie, co słuzył u tego loba; pojął się Tomas, syn lobów, dobrowolnie za ojca oddać dziś Lachowi zaras, a gunkę ma oddać za ojca temu chłopcu w jesięni,
a to ciele nalezało Swidrowi.
3334. (664) Sprawa Sobestiana Chrostka s Thomasęm lobęm. — Sobestyian Chrustek pozyczył pięci snopow słomy na poszycie budynku Thomasowi lobowi. Nakazało prawo, zeby lob oddał Chrostkowi za dwie niedzieli groszy piętnascie za słomę, iakosie y sam podiał dobrowolnie.
3335. (665) Sprawa lana Lacha y Pietra loba. — Ian Lach pozyczył zyta miarę Pietrowi lobowi; takze Lulek Iakob skarzył na tegosz Pietra loba o gunkę chłopcu sierocie, co słuzył u tego loba; poiął sie Thomas, syn lobow, dobrowolnie za oyca oddac dzis Lachowi zaras, a gunkę ma oddac za oyca tęmu chłopcu w iesięni,
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 353
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
przy wielu ludziach/ Czarci jego kości wyrwawszy z ognia/ na powietrzu je trzymali/ z podziwieniem ludu/ który się srożył na Biskupa/ że tak Świętego człowieka/ śmiał po śmierci spalić. Ale Biskup zaraz do Kościoła szedłszy/ Mszą miał/ a gdy podnosił Najświętszy Sakrament/ Czarci na powietrzu wołali: O Gwido i Lacha/ broniliśmy cię/ pokiśmy mogli; ale że większy nad nas przyszedł/ nie możemy więcej/ i tak kości owe z powietrza w ogień spuścili/ które się tam spaliły. 10. Polskie rozruchy.
W Polsce rozruchy były/ co Długosz pisze. Bo gdy Wielko Polanie na Władysława Książęcia o to/ że wielkiemi
przy wielu ludźiách/ Czárći iego kośći wyrwawszy z ogniá/ ná powietrzu ie trzymali/ z podźiwieniem ludu/ ktory się srożył na Biskupá/ że ták Swiętego człowieká/ śmiał po śmierći spálić. Ale Biskup záraz do Kośćiołá szedszy/ Mszą miał/ á gdy podnośił Nayświętszy Sákráment/ Czárći ná powietrzu wołáli: O Gwido i Láchá/ broniliśmy ćię/ pokiśmy mogli; ale że większy nad nas przyszedł/ nie możemy więcey/ i ták kośći owe z powietrza w ogień spuśćili/ ktore się tám spaliły. 10. Polskie rozruchy.
W Polszcze rozruchy były/ co Długosz pisze. Bo gdy Wielko Polánie ná Włádysłáwá Xiążęćia o to/ że wielkiemi
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 77
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
.
(66) Roku 1606. Za Gołogórami w lesie, w jednym kadłubie wydupniałym naleziono ruskie księgi, które, powiadają, aniołowie pisali natenczas, kiedy Rus z Lachy uniję brali. Nigdy na to nie pozwalając, aby te dwa narody były sobie zgodne, bo Rusin dla Rusina da sobie ząb wyrwać, ale dla Lacha nie chce i włoska. Jest ta księga teraz w Brabilowie u arendarza Żyda, zastawiona w Horyłce. Z listu p. Józka Polubichuzna.
(67) Tegoż roku Żydzi słali do obiecanej ziemie, aby im pozwolono jeść świniego mięsa. Ale w deliberacjej jeszcze ta sprawa, boby się musieli nie obrzezować; a
.
(66) Roku 1606. Za Gołogórami w lesie, w jednym kadłubie wydupniałym naleziono ruskie księgi, które, powiadają, aniołowie pisali natenczas, kiedy Rus z Lachy uniję brali. Nigdy na to nie pozwalając, aby te dwa narody były sobie zgodne, bo Rusin dla Rusina da sobie ząb wyrwać, ale dla Lacha nie chce i włoska. Jest ta księga teraz w Brabilowie u arendarza Żyda, zastawiona w Horyłce. Z listu p. Józka Polubichuzna.
(67) Tegoż roku Żydzi słali do obiecanej ziemie, aby im pozwolono jeść świniego mięsa. Ale w deliberacyej jeszcze ta sprawa, boby sie musieli nie obrzezować; a
Skrót tekstu: SzemTorBad
Strona: 319
Tytuł:
Z nowinami torba kursorska
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
rozdzielona jest ziemia: bo się w ten czas urodził. Tych wódz Nimród/ to jest nimający rodu (bo się nic pewnego nie wie ani o końcu ani o potomstwie jego) odchodząc z Palaestyny/ ukradł Semowi księgi obrządku chwały Bożej (które beł sporzadził Enos) a Jafetowi odwabił wnuka/ z syna przodka naszego Polacha za czasem jako się trochę niżej pokaże Baal nazwanego/ na imię Jonicha abo Janka. Co wszystko rzetelnie zeznawa Berosus lib. 4. mówiąc. Nemrothus assumpto filio Ioue Bello (ma być Iouis Belli: bo ten Polach Baalem/ abo Bellem rzeczony/ na ostatek i Jowiszem jako się niżej obaczy beł nazwany) furatus est
rozdzielona iest ziemia: bo się w ten czás vrodźił. Tych wodz Nimrod/ to iest nimáiący rodu (bo się nic pewnego nie wie áni o koncu áni o potomstwie iego) odchodząc z Pálaestyny/ vkradł Semowi kśięgi obrządku chwały Bożey (ktore beł sporzadźił Enos) á Iáphetowi odwabił wnuká/ z syná przodká nászego Polachá zá czásem iáko się trochę niżey pokaże Báal názwánego/ ná imię Ionichá ábo Ianká. Co wszystko rzetelnie zeznawa Berosus lib. 4. mowiąc. Nemrothus assumpto filio Ioue Bello (ma bydź Iouis Belli: bo ten Polách Báálem/ ábo Bellem rzeczony/ ná ostátek y Iowiszem iáko się niżey obaczy beł názwány) furatus est
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 46
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
/ przez Azją do Synrodyej/ abo Ameryki zagnanego. Starzy Scytowie nasi Przodkowie/ wstydząc się głośnego u Historyków zwycięstwa Weksoresowego nad tym VII. Panem świata/ nie zwali go Magogiem/ to jest Moc i władzą mającem/ ale tylko Lągiem: przeto iż lągł na Stolicy świata po Jafecie. z którego Ląga za czasem uczyniono Lacha. Co znać nie tajno beło Żydom ponieważ Króla złożonem słowem z tych dwóch Magog i Lach zowią Melech, jakoby mający Lechowę abo Lachowę godność: którego wykładu potwierdza ich Melchisedech, jakoby Mian za Lachowego Sędziocha lubo Sędzie. Stądże to słowo wykładają Król sprawiedliwości. Co samo jawnie także pokazuje/ iż władza świata po Jafecie
/ przez Azyą do Synrodyey/ ábo Ameryki zágnánego. Stárzy Scythowie náśi Przodkowie/ wstydząc się głośnego v Historykow zwyćiestwá Wexoresowego nád tym VII. Pánem świátá/ nie zwáli go Mágogiem/ to iest Moc y władzą máiącem/ ále tylko Lągiem: przeto iż lągł ná Stolicy świátá po Iáphećie. z ktorego Lągá zá czásem vczyniono Lachá. Co znáć nie táyno beło Zydom ponieważ Krolá złożonem słowem z tych dwuch Mágog y Lach zowią Melech, iákoby máiący Lechowę ábo Láchowę godność: ktorego wykłádu potwierdza ich Melchisedech, iákoby Mian zá Láchowego Sędźiochá lubo Sędźie. Ztądże to słowo wykłádáią Krol spráwiedliwośći. Co sámo iáwnie tákże pokázuie/ iż władza świátá po Iáphećie
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 51
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
sam z swojej dobrej woli/ spuścił świata Panowanie/ jako sposobniejszemu podbić także Babilończyki i Gomeriany/ pod Scytyckie posłuszeństwo. Dla którego nastąpienia po nim/ Olan Móg abo Góg nazwany był Poląg; przeto iż po Lagu polągł Stolicę świata. Z którego słowa Poląg/ za czasem uczyniono Polach/ jako i z Laga Lacha. A te takowe zgromadzenia na pamiątkę Sema/ (iż tam na jego radzie/ jako w niebytności Jafetowej nastarszego/ a nad to i najwyższego Kapłana/ wszyscy polegali) od tego czasu Sejmami zowiemy. Ci tedy są Magog i Góg abo raczej Móg po Żydowsku/ co Lach i Polach po Słowieńsku/ a u cudzych
sam z swoiey dobrey woli/ spuśćił świátá Pánowánie/ iáko sposobnieyszemu podbić tákże Bábilończyki y Gomeryany/ pod Scythyckie posłuszeństwo. Dla ktorego nástąpienia po nim/ Olan Mog ábo Gog názwány był Poląg; przeto iż po Lágu polągł Stolicę świátá. Z ktorego słowá Poląg/ zá czásem vczyniono Polách/ iáko y z Lagá Lachá. A te tákowe zgromádzenia ná pámiątkę Semá/ (iż tám ná iego rádzie/ iáko w niebytnośći Iáphetowey nastárszego/ á nád to y náywysszego Kápłáná/ wszyscy polegáli) od tego czásu Seymámi zowiemy. Ci tedy są Mágog y Gog ábo ráczey Mog po Zydowsku/ co Lách y Polách po Słowieńsku/ á v cudzych
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 56
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
twój te mię pocieszyły) i Kostor też abo Castor nazwany był fiber Ponticus, aby jako Bobr przed Weksresem do Pontu uciekał. Ten sobie godność liniej paniuący ustąpił; aby go więcej Chamscy myśliwcy nie plaszali. Dla tegoż mu Boztwa jako Sukcesorowi nie przypisuą/ to jest/ nie zwano go Augustem abo Gogustem jako Polacha. O którym to potwierdzają słowa Bóg i Got, którymi Polacy i Niemcy Pana Boga zowiemy. Wszelki abowiem staróżny język/ niepojętego i niewymownego Boga/ takim słowem z razu przezwał/ jakie miał na on czas nasławniejsze. A iż po Potopie nie było sławniejszego człowieka nad tego Mogą abo Goga rzeczonego Polacha: stąd P
twoy te mię poćieszyły) y Kostor też ábo Castor názwány był fiber Ponticus, aby iáko Bobr przed Wexresem do Pontu vćiekał. Ten sobie godność liniey pániuący vstąpił; áby go więcey Chámscy myśliwcy nie plaszáli. Dla tegoż mu Boztwá iáko Successorowi nie przypisuą/ to iest/ nie zwano go Augustem ábo Gogustem iáko Poláchá. O ktorym to potwierdzáią słowá Bog y Got, ktorymi Polacy y Niemcy Páná Bogá zowiemy. Wszelki ábowiem stárożny ięzyk/ niepoiętego y niewymownego Bogá/ tákim słowem z rázu przezwał/ iákie miał ná on czás nasławnieysze. A iż po Potopie nie było sławnieyszego człowieká nád tego Mogá ábo Gogá rzeczonego Poláchá: ztąd P
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 56
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633