wojny etc. k: 194. IV. leśli Komety są znakami przyrodzonemi przypadków, które od woli ludzkiej zawisły k: 245. R. leśli Komety są przyczynami przyrodzonemi odmian, i przypadków od woli ludzkiej niezawisłych, jakie są, mor, trzęsienie ziemi, susza etc: k: 257. R. Ostatni. laki jest prawdziwy i osobny koniec Komet? k: 296 OMYŁKI
Pierwsza liczb znaczy kartę, druga znaczy wiersz, w którym omyłka znajduje się.
Karta
wiersz
Popraw
2.
26.
Siwawa
Siujawa
8.
20.
uubium
nubium
10.
26.
sursnm
sursum
10.
26.
resernntur
reseruntur
13.
14.
/2
½
woyny etc. k: 194. IV. leśli Komety są znakami przyrodzonemi przypadkow, ktore od woli ludzkiey zawisły k: 245. R. leśli Komety są przyczynami przyrodzonemi odmian, y przypadkow od woli ludzkiey niezawisłych, iakie są, mor, trzęsienie ziemi, susza etc: k: 257. R. Ostatni. laki iest prawdziwy y osobny koniec Komet? k: 296 OMYŁKI
Pierwsza liczb znaczy kartę, druga znaczy wiersz, w ktorym omyłka znayduie się.
Karta
wiersz
Popraw
2.
26.
Siwawa
Siuiawa
8.
20.
uubium
nubium
10.
26.
sursnm
sursum
10.
26.
resernntur
reseruntur
13.
14.
/2
½
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 266
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
. Niech tak powoli w cieniu uschnie przez kila dni. Potym do koła nożykiem uwolnij od brzegów/ i co raz nożyk dalej/ ostróżnie jednak pokładając/ błonkę podnoś i zdyim. a będzie białą/ przezroczystą/ i jako szkło lśniącą się. Chceszli mieć żółtą, czerwoną, przymieszaj trochę szafranu/ bryzeliej/ laki do karuku rozpuszczonego/ niż go na taflę wylejesz. Inne kolory nie przezroczystą czynią błonkę. 2. Tartarugę albo błonkę piękną pstrą, jako żółwiowej kości mieć będziesz. Tak/ zwarzywszy karuk i przecedziwszy/ nim go w szkło albo taflę (jako się wyżej rzekło) wylejesz; zażołcisz trochą szafranu. Część jednak jaką karuku
. Niech ták powoli w ćieniu uschnie przez kilá dni. Potym do kołá nożykiem uwolniy od brzegow/ i co raz nożyk dáley/ ostrożnie iednák pokłádaiąc/ błonkę podnoś i zdyim. á będźie białą/ przezroczystą/ i iáko szkło lśniącą sie. Chceszli mieć żołtą, czerwoną, przymieszay troche száfránu/ bryzeliey/ láki do káruku rospuszczonego/ niż go ná táflę wyleiesz. Inne kolory nie przezroczystą czynią błonkę. 2. Tártárugę álbo błonkę piękną pstrą, iáko żołwiowey kośći mieć będźiesz. Ták/ zwárzywszy karuk i przecedziwszy/ nim go w szkło álbo táflę (iáko się wyżey rzekło) wyleiesz; zażołćisz trochą száfránu. Częśc iednák iáką káruku
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 113
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
smaruj i równaj/ bo się wosk pod nim grzejąc/ i potrosze rozpuszczając/ równo pogładzi. Potym weś mydła z wodą i z niego szumowiny (pędzlem w ręku) uczyniwszy te szumowiny bierz pędzlem i obmywaj robotę. Tak wszelką tłustość z formy zawziętą i zapach gorzałki albo olejku Sassi spędzisz. Naostatek weś laki suchej skrobanej pędzlikiem albo bawełną/ nią dasz rumieniec na junkturach albo przegubach/ na kolanach/ łokciach/ policzkach/ piersiach/ pępku/ etc. Wargi cynobrem zarumienisz/ oczy/ brwi pomaluj/ włosy daj choć ze lnu farbowanego/ o którym niżej. Pędzlem przytym suchym potrzyj robotę/ a glanc weźmie. Jeżeli nad
smáruy i rownáy/ bo się wosk pod nim grzeiąc/ i potrosze rospuszczáiąc/ rowno pogłádźi. Potym weś mydłá z wodą i z niego szumowiny (pędzlem w ręku) uczyniwszy te szumowiny bierz pędzlem i obmywáy robotę. Ták wszelką tłustość z formy záwźiętą i zapách gorzałki albo oleyku Sassi spędźisz. Náostátek weś laki suchey skrobaney pędzlikiem álbo bawełną/ nią dász rumieniec ná iunkturách álbo przegubách/ ná kolánách/ łokćiach/ policzkách/ pierśiách/ pępku/ etc. Wárgi cynobrem zárumienisz/ oczy/ brwi pomáluy/ włosy dáy choć ze lnu farbowánego/ o ktorym niżey. Pędzlem przytym suchym potrziy robotę/ a glánc weźmie. Ieżeli nád
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 152
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
po malarsku utartego. Oboje to w skle grubym przywarz trochę jako też cukiernicy. Mieszaj niech się ustoi. Probuj na szkle. Weś pędzel (jak wyżej o złocistej powiedziano) powlecz po wierzchu banię już posrebrzoną wewnątrz. Wedle dłuższego albo krótszego wezwrzenia farby/ mnij albo barzo jasno zielono będzie. Jeżeli miasto gryszpanu weźmiesz laki/ mieć będziesz czerwone/ ale ta za czasem niszczeje. Jeżeli kurkumy/ mieć będziesz piękne żółte. Widziałem w Monachium u robiącego. Przydatek, (który wiem jako się przydać może) jako burztyn topić? Weś kawałki bursztynu małe włóż w garnek mocny polewany/ wysoki/ nalej trochę oleju terebinthinae, żeby się
po malársku utártego. Oboie to w skle grubym przywarz trochę iáko też cukiernicy. Mieszáy niech się ustoi. Probuy ná śkle. Weś pędzel (iák wyżey o złoćistey powiedziáno) powlecz po wierzchu bánię iuż posrebrzoną wewnątrz. Wedle dłuższego álbo krotszego wezwrzenia fárby/ mniy álbo barzo iasno zielono będźie. Ieżeli miásto gryszpánu weźmiesz láki/ mieć będźiesz czerwone/ ále tá zá czasem niszczeie. Ieżeli kurkumy/ mieć będźiesz piękne zołte. Widźiáłem w Monáchium u robiącego. Przydatek, (ktory wiem iáko się przydáć może) iáko burztyn topić? Weś káwáłki bursztynu máłe włoż w gárnek mocny polewány/ wysoki/ náley trochę oleiu terebinthinae, żeby się
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 227
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
ogniem stemeruj. Gdy chcesz różnych na szkle rozpraw nim farby/ gryszpan dystylowany do zielonej. Kurkumy cienko urybowanej do żółtej/ ultramarynu do niebieskiej. Lakę Wenecką albo Florencką do czerwonej/ sadze do czarnej. Możesz i tak: do olejku szpikanardowego przydaj jak pół czerwonego zaważy kolofoniej czystej. Mastyksu wyciśnionego jak czerwony/ daj i laki Florenckiej/ wykurz/ aż przytwardszy będzie Ejnlas. Przydatek 4. Sztychować wodką na miedzi. Weś wosku cztery łoty/ Aspaltu łot jeden mastyksu kwintę jednę/ uczyń massę nad węglem/ rozwiedź tę massę cieniuchno na blasze dobrze wyślifowanej/ weś potym obraz jaki chcesz/ kretą go nasmaruj z tyłu/ włóż na
ogniem ztemeruy. Gdy chcesz rożnych ná śkle rozpráw nim fárby/ gryszpan distylowány do zieloney. Kurkumy ćienko urybowáney do żołtey/ ultrámárynu do niebieskiey. Lákę Wenecką álbo Florencką do czerwoney/ sadze do czárney. Możesz i tak: do oleyku szpikánárdowego przyday iák puł czerwonego záwáży kolofoniey czystey. Mástyxu wyćiśnionego iak czerwony/ dáy i láki Florenckiey/ wykurz/ áż przytwárdszy będźie Eynlás. Przydatek 4. Sztychowáć wodką ná miedźi. Weś wosku cztery łoty/ Aspáltu łot ieden mástyxu kwintę iednę/ uczyń mássę nád węglem/ rozwiedź tę mássę ćięniuchno ná blásze dobrze wyślifowáney/ weś potym obráz iáki chcesz/ kretą go násmáruy z tyłu/ włoż na
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 289
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
na czielie i na umislie, jawnie, dobrowolnie, rozmislnie, słowi wirazlywemi zeznali, iże karczme swoje wlaszna z rolyamy wszistkiemi z osziewkym ozimem, z łakami wszistkiemi (p. 178)
do tej karczmi należaczemi, która rolia lyezy pod pasternikiem wielkym podlye miedze Hricza Wieczlawiat z jedni a podle obszaru paniskiego z drugiej stroni, laki podle miedzy Holowienczety z oboch stron, a druga laka za kruchom klyn tamże miedzy kaczmarskiemi, przedali urodzonemu Panu Marcinowi Gronkowi Pedziwiatrowi i potomkom jego za zło. 604 ze wszistkym dziedzicztwem, budowaniem, własnosciami i przyległosciami, nic sobie ani potomkom swojem w przerzeczonich dobrach niezostawującz, ale to wszistko prawo, którekolwiek jem sluzilo na
na czielie y na umislie, iawnie, dobrowolnie, rozmislnie, słowi wirazlywemi zeznali, ize karczme swoie wlaszna z rolyamy wszisthkiemi z osziewkym ozimem, z łakami wszisthkiemi (p. 178)
do they karczmi nalezaczemi, ktora rolia lyezy pod pasternikiem wielkym podlye miedze Hricza Wieczlawiat z iedny a podle obszaru paniskiego z drugiei stroni, laki podle miedzy Holowienczety z oboch stron, a druga laka za kruchom klyn tamze miedzy kaczmarskiemi, przedali urodzonemu Panu Marczinowi Gronkowi Pedziwiatrowi i potomkom iego za zło. 604 ze wszisthkym dziedzicztwem, budowaniem, własnosciami y przyległosciami, nicz sobie ani potomkom swoiem w przerzeczonich dobrach niezostawuiącz, ale to wszisthko prawo, ktorekolwiek iem sluzilo na
Skrót tekstu: KsTorUl_1
Strona: 482
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Torki, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Torki
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
rzece/ która czasów pewnych rozchodzi się na 30. mil wielkich/ i napawa/ i tłuste czyni szerokie onej krainy równiny/ które tak potym posiewają/ już ich więcej nie sprawując/ i rodzą niezmierną wielkość pszenice/ jarzyn/ owoców/ bydła/ koni/ słoniów. Ma też dostatek benzujów/ porcellan abo farfurek/ laki/ którą niektórzy powiadają być żywicą z drzew; drudzy/ iż ją zbierają na listach/ na kształt manny. Z portów tej Prowincji (z których przedniejszy jest Martabane) wyprowadzają 40. i więcej okrętów ryżem naładowanych do Somatry. Pomieniona rzeka/ pochodzi z jeziora Chiamai/ które leży pod 30. gradusem/ o którym
rzece/ ktora czásow pewnych rozchodźi się ná 30. mil wielkich/ y nápawa/ y tłuste czyni szerokie oney kráiny rowniny/ ktore ták potym pośiewáią/ iuż ich więcey nie spráwuiąc/ y rodzą niezmierną wielkość pszenice/ iárzyn/ owocow/ bydłá/ koni/ słoniow. Ma też dostátek benzuiow/ porcellan ábo fárfurek/ láki/ ktorą niektorzy powiádáią być żywicą z drzew; drudzy/ iż ią zbieráią ná listách/ ná kształt mánny. Z portow tey Prouinciey (z ktorych przednieyszy iest Mártábáne) wyprowadzáią 40. y więcey okrętow ryżem náłádowánych do Somátry. Pomieniona rzeká/ pochodźi z ieźiorá Chiámái/ ktore leży pod 30. gradusem/ o ktorym
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 177
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609