GAZETY POLSKIE Anno 1736. N. 90. z Warszawy die 4. Aprilis.
Najjaś. Królestwo Ichmść zacząwszy od Srzody przeszłej pod czas wielkiego tygodnia na Jutrznie i Lamentacje przez włoskich śpiewaków intonowane do Kolegiaty Z. JANA z całym Dworem swoim ugęszczali. Wprzeszły Czwartek rano w tejżę Kolegiacie spowiedź i Komunią Z. także z całym Dworem publicznie exemplariter przyjmowali, et pencs functionem Loci Ordinarii SS. Oleorum atteniẽ przytomnemi byli. Post haec w Pokojach Zamkowych u Najj: Króla Imci J. W.
GAZETY POLSKIE Anno 1736. N. 90. z Warszawy die 4. Aprilis.
Nayiaś. Krolestwo Ichmść zacząwszy od Srzody przeszłey pod czas wielkiego tygodnia na Iutrznie y Lamentacye przez włoskich śpiewakow intonowane do Kollegiaty S. IANA z całym Dworem swoim ugęszczali. Wprzeszły Czwartek rano w teyżę Kollegiaćie spowiedz y Kommunią S. także z całym Dworem publicznie exemplariter przyimowali, et pencs functionem Loci Ordinarii SS. Oleorum atteniẽ przytomnemi byli. Post haec w Pokoiach Zamkowych u Nayj: Krola Jmći J. W.
Skrót tekstu: GazPol_1736_90
Strona: 1
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736
perzynę przemieniał. NIe będzie takiego Hetmana/ któryby ogromne wojska/ na widoku straszne/ liczbą nie przeliczone porażał. Nieszczęsnaś Rzeczypospolita/ która stąd się chełpisz/ że twoja wysokość już się zmniejsza/ twoja wyniosłość/ i rozprzestrzenienie granic w trunie swoje granice i kopce kończy. Na takie się tedy on Lakon niegdyś zdobywał Lamentacje. Korono Polska ja rozumiem/ że się dnia dzisiejszego na takową chełpliwość nie zdobędziesz/ abyś się z tąd miała wynosic: że dp upadu/ przez utratę tak wielu Senatorów ściągasz i schylasz. Niechaj jako chce Plato wykrzyka/ niechaj jakie chce praesagia stroi. Ty się idnak Korono Polska stąd barziej w górę podbijasz/
perzynę przemieniał. NIe będźie tákiego Hetmaná/ ktoryby ogromne woyská/ ná widoku strászne/ liczbą nie przeliczone poráżał. Nieszczęsnaś Rzeczypospolita/ ktora ztąd się chełpisz/ że twoiá wysokość iuż się zmnieysza/ twoiá wyniosłość/ y rosprzestrzenienie gránic w trunie swoie gránice y kopce kończy. Ná tákie się tedy on Lákon niegdyś zdobywał Lámentácye. Korono Polska ia rozumiem/ że się dniá dźisieyszego ná tákową chełpliwość nie zdobędźiesz/ ábyś sie z tąd miáłá wynośic: że dp vpadu/ przez vtrátę ták wielu Senatorow śćiągasz y schylasz. Niechay iáko chce Plato wykrzyka/ niechay iákie chce praesagia stroi. Ty się idnák Korono Polska ztąd bárźiey w gorę podbiiasz/
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 103
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644