odległości miejsca nie będący/ z zacnymi rodzicami usilnie żałują. Nuż i ci pozostali przyjaciele serdeczną żałobę/ żałobą powierzchnią/ i nieutulim płaczem i łkaniem jak najrzetelniej wyrażają/ któż z nas nie baczy: któż zacnych pokrewnych przyjaciół przyjaciół i sąsiadów miłych/ serdecznym żalem obciążonych nie widzi? Kto życzliwych sług służebnic/ poddanych płaczem i lamentem wielce smętnych/ do społecznego pożałowania/ nie jest poruszony? Ile obaczyć i zrozumieć mogę/ ledwieby się kto taki/ w tym zacnym Kole znaleźć mógł. Ale na to pamiętając/ że wszyscy wyrokom Bożym podlegli jesteśmy/ miarę w żalu zachować musimy/ zawarte zacnego zmarłego oczy już na to nie patrzą/ próżny proch
odległośći mieyscá nie będący/ z zacnymi rodźicámi vśilnie żáłuią. Nuż y ci pozostáli przyiaciele serdeczną żałobę/ żáłobą powierzchnią/ y nieutulym płácżem y łkániem iák nayrzetelniey wyrażáią/ ktoż z nas nie baczy: ktoż zacnych pokrewnych przyiaćioł przyiaćioł y sąśiádow miłych/ serdecżnym żalem obćiążonych nie widźi? Kto życzliwych sług służebnic/ poddánych plácżem y lamentem wielce smętnych/ do społecżnego pożáłowánia/ nie iest poruszony? Ile obacżyć y zrozumieć mogę/ ledwieby sie kto táki/ w tym zacnym Kole ználeść mogł. Ale ná to pámiętáiąc/ że wszyscy wyrokom Bożym podlegli iestesmy/ miárę w żalu záchowáć muśimy/ záwárte zacnego zmárłego ocży iuż ná to nie pátrzą/ prożny proch
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: E4v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Pag. 219. Władze nakazywania Synodów przywłaszcza Cesarzom.
Pag. 223. Nieprzyznawa/ aby na koncyliach powszechnych Biskupowie Rzymscy pierwsze miejsce zasiadali. To i tym podobne błędy i Herezje Teologa drugiego naszego Filaleta. Apologia Ortologowe błędy/ i Herezje.
NAstempuje trzeci takowy Cerkwie naszej Ruski Teolog Teofil Ortolog/ który w skrypcie swym Lamentem nazwanym R. 1610. z druku wydanym/ wszytek o pochodzeniu Ducha ś. Traktat na rozdzieleniu rzeczywistym istności Boskiej od osoby założył i zbudował.
Folio 111. 2. Wyraźnymi słowy nieprzyznawa/ aby Duch Z. zistności Ojcowskiej był. A Folio 113. 2 mówi że się Syn nie z istności Ojcowskiej rodzi
Pag. 219. Władze nákázywánia Synodow przywłaszcza Cesárzom.
Pag. 223. Nieprzyznawa/ áby ná konciliách powszechnych Biskupowie Rzymscy pierwsze mieysce záśiadáli. To y tym podobne błędy y Haerezyae Theologá drugiego nászego Philáletá. Apologia Ortologowe błędy/ y Haerezye.
NAstempuie trzeći tákowy Cerkwie nászey Ruski Theolog Theophil Ortholog/ ktory w scripćie swym Lámentem názwánym R. 1610. z druku wydánym/ wszytek o pochodzeniu Duchá ś. Tráktat ná rozdźieleniu rzeczywistym istnośći Boskiey od osoby záłożył y zbudował.
Folio 111. 2. Wyráźnymi słowy nieprzyznawa/ áby Duch S. zistnośći Oycowskiey był. A Folio 113. 2 mowi że sie Syn nie z istnośći Oycowskiey rodźi
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 22
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
nad temi/ którzy z wiarą prawdziwą ofiarują/ albo jako naszy Roksolanie mówią/ obrzekają się/ lubo też obrzekani bywają do Świętej Cudotwornej Lawry Pieczarskiej Kijowskiej/ i w niej za modłami przebłogosławionej Rodzicielki Pańskiej /i Świętych Ojców naszych Antoniego i Teodozego Pieczarskich; zdrowie pierwsze/ wszelako nad nim kląskę poniosszy przyjmują/ porzucili się z lamentem na pobrzeżu Rosi/ i z wiarą gorącą ofiarowali onego i siebie do tej Przeczystej Panny Cerkwie Pieczarskiej/ pieszo pątnowac/ tydniów kilka na Świętą Bracią porobić/ i tym usłużyć/ i wnet (o Panie dziwny w miłosierdziu twoim; o Panno Cudowna w intercessyej twojej: O Święci Ojcowie znaczni w skorej pomocy waszej) zmarły
nád temi/ ktorzy z wiárą prawdźiwą ofiáruią/ álbo iáko nászy Roxolánie mowią/ obrzekáią się/ lubo też obrzekáni bywáią do Swiętey Cudotworney Láwry Pieczárskiey Kiiowskiey/ y w niey zá modłámi przebłogosławioney Rodźićielki Páńskiey /y Swiętych Oycow nászych Antoniego y Theodozego Pieczárskich; zdrowie pierwsze/ wszeláko nád nim kląskę poniosszy przyimuią/ porzućili się z lámentem ná pobrzeżu Rośi/ y z wiárą gorącą ofiárowáli onego y śiebie do tey Przeczystey Pánny Cerkwie Pieczárskiey/ pieszo pątnowác/ tydniow kilká ná Swiętą Bráćią porobić/ y tym vsłużyć/ y wnet (o Pánie dźiwny w miłośierdźiu twoim; o Pánno Cudowna w intercessyey twoiey: O Swięći Oycowie znáczni w skorey pomocy wászey) zmárły
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 186.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
usłyszało, spólny ze mną lamentów odgłos wydawało. Skargiśmy – ja raz, Echo drugi – wydawali, płakaliśmy w przemianę, w przemianę wzdychali, tak jako Pandyjona siostry ogłos dają, gdy zabicie Atysa wraz opłakiwają. Na tej siedzi gałęzi Progne żałobliwa, na owej Filomela swój grzech opłakiwa: jedna drugiej ptaszyna z lamentem wzdychania i wraz grzech popełniony swym planktem dogania. Tym sposobem i ona smutna Alcyjone, eksprymując swym żalem kochającą żonę, gdy męża swego okręt rozbity ujrzała, morskie brzegi i skały w trenach osiadała, jak i synogarlica na zbutwiałym drzewie, gdy już cale o swoim towarzyszu nie wie, życząc sobie co prędzej pożegnać się z
usłyszało, spólny ze mną lamentów odgłos wydawało. Skargiśmy – ja raz, Echo drugi – wydawali, płakaliśmy w przemianę, w przemianę wzdychali, tak jako Pandyjona siostry ogłos dają, gdy zabicie Atysa wraz opłakiwają. Na tej siedzi gałęzi Progne żałobliwa, na owej Filomela swój grzech opłakiwa: jedna drugiej ptaszyna z lamentem wzdychania i wraz grzech popełniony swym planktem dogania. Tym sposobem i ona smutna Alcyjone, eksprymując swym żalem kochającą żonę, gdy męża swego okręt rozbity ujrzała, morskie brzegi i skały w trenach osiadała, jak i synogarlica na zbutwiałym drzewie, gdy już cale o swoim towarzyszu nie wie, życząc sobie co prędzej pożegnać się z
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 73
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
? Gdzie żona mężówe, mąż małżonki swojej partykularne dolegliwości nie tylko przejmować, ale i sam grób zastępować z miłości pragnęli. Gdzie na najmniejszy jedno drugiego razik bolało zaraz i stękało, na krwawy przypadek martwiało, na niebezpieczny obumierało i konało, gdzie wspołeczna obecność pociechą i ukontentowaniem, nie przytomność doczesna tęsknicami, nudnościami i lamentem serca i oka do woli nasycić nie mogły, a dopieroż przez ostateczne rozłączenie się dalsza żadnym gustem, powabnością i przyjemnością rekoncylijować nie wydołała. Czemu nie żyjecie teraz, owe (o których Plutarchus w dziejach swoich pisze) święte mimiów żony, które, do nich na śmierć od Lacedemończyków osądzonych i w warownym więzieniu osadzonych
? Gdzie żona mężowe, mąż małżonki swojej partykularne dolegliwości nie tylko przejmować, ale i sam grób zastępować z miłości pragnęli. Gdzie na najmniejszy jedno drugiego razik bolało zaraz i stękało, na krwawy przypadek martwiało, na niebezpieczny obumierało i konało, gdzie wspołeczna obecność pociechą i ukontentowaniem, nie przytomność doczesna tęsknicami, nudnościami i lamentem serca i oka do woli nasycić nie mogły, a dopieroż przez ostateczne rozłączenie się dalsza żadnym gustem, powabnością i przyjemnością rekoncylijować nie wydołała. Czemu nie żyjecie teraz, owe (o których Plutarchus w dziejach swoich pisze) święte mimiów żony, które, do nich na śmierć od Lacedemończyków osądzonych i w warownym więzieniu osadzonych
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 263
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
świadczy, że to był Posąg człeka w jednej ręce trzymającego Miarę przybywania i ubywania Nilu rzeki, a w drugiej namienionego wzwyż smoka z głowami.
Trzeci Bożek Egipski APIS, Wół czarny z białą łysiną w Kairze czczony, który jak się zstarzał, przez Kapłanów swoich w pewnym zrżodle pogrzebiony bywał, czyli w Jezierze, kilkudniowym lamentem, szat na sobie podarciem, głowy goleniem, czyniąc mu parentalia; Innego interim Wołu podobnego w Królestwie Egipskim wyszukawszy dni czterdzieści karmiono, w tenczas białogłowom czyniąc go visibilem, potym już nigdy. Na Ołtarz z wielkim postawiszy ceremoniałem, wesołości wielkiej czynili indicia, że Bożek ich znowu ożył. Numen quale? si mortale!
świadczy, że to był Posąg człeká w iedney ręce trzymaiącego Miarę przybywania y ubywania Nilu rzeki, á w drugiey namienionego wzwyż smoka z głowami.
Trzeci Bożek Egypski APIS, Woł czarny z białą łysiną w Kairze czczony, ktory iak się zstarzał, przez Kapłanow swoich w pewnym zrżodle pogrzebiony bywał, czyli w Iezierze, kilkudniowym lamentem, szat na sobie podarciem, głowy goleniem, czyniąc mu parentalia; Innego interim Wołu podobnego w Krolestwie Egipskim wyszukawszy dni czterdzieści karmiono, w tenczas biáłogłowom czyniąc go visibilem, potym iuż nigdy. Na Ołtarz z wielkim postawiszy ceremoniałem, wesołości wielkiey czynili indicia, że Bożek ich znowu ożył. Numen quale? si mortale!
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 17
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Stoików Starożytnych Sukcesores postępują sobie; ani muzyki, ani reputacyj aprehendują: są Melancholicy, poważni w domu, et in publico, BOGA z ust nie wypuszczający. Ustawiczne ich szepty: La Iłłahe, Iłłała, tojest: Wyznawam, że jeden jest BÓG. Niektórzy z nich po całej nocy te słowa repetują z płaczem i lamentem: Prawnej nauki, interpretacyj Zakonu, uczą się, dysputują, ludzi nieprzystojnie żyjących strofują, incorrigibiles wyklinają.
Tej Sekty ludzie, osobliwie od granicy Węgierskiej, Wiarę Turecką z Chrześcijańską pomieszali: wierzą i uczą bardzo erroneè, że ich Mahomet jest Spiritus Paracletus: że CHRYSTUS Pan tego światu zesłać obiecował. Potarowie Naród w Bosnii
Stoikow Starożytnych Succesores postępuią sobie; ani muzyki, ani reputacyi apprehenduią: są Melancholicy, poważni w domu, et in publico, BOGA z ust nie wypuszczaiący. Ustawiczne ich szepty: La Iłłahe, Iłłała, toiest: Wyznawam, że ieden iest BOG. Niektorzy z nich po całey nocy te słowa repetuią z płaczem y lamentem: Prawney nauki, interpretácyi Zakonu, uczą się, dysputuią, ludzi nieprzystoynie żyiących strofuią, incorrigibiles wyklinaią.
Tey Sekty ludzie, osobliwie od granicy Węgierskiey, Wiarę Turecką z Chrześciańską pomieszali: wierzą y uczą bardzo erroneè, że ich Machomet iest Spiritus Paracletus: że CHRYSTUS Pan tego światu zesłać obiecował. Potarowie Narod w Bosnii
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1108
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, tedy Wielopolscy, po ustałym jego dożywociu, upominali się po żenie jego Wielopolskiej, kanelerzance koronnej, ex quo syn z niej starosta mielnicki, jako się wyżej namieniło, fatalnie umarł, wrócenia w dom swój posagu 500 000, a z zapisami siedmiukroć sto tysięcy. Generałowa artylerii lit. Sapieżyna, pozostała wdowa, niepowiedzianym lamentem po mężu swoim tak wszystkich zjednała dla siebie, ile piękna i młoda wdowa, kompasją, że łatwo się z nią Wielopolscy, za kooperacją Lipskiego kardynała, biskupa krakowskiego, zgodzili. To jest za półczwartakroć sto tysięcy, które ona, mając po wojewodzie podlaskim z Akwizgranu przywiezione sumy, łatwo wypłaciła i jeszcze miasto Kock w
, tedy Wielopolscy, po ustałym jego dożywociu, upominali się po żenie jego Wielopolskiej, kanelerzance koronnej, ex quo syn z niej starosta mielnicki, jako się wyżej namieniło, fatalnie umarł, wrócenia w dom swój posagu 500 000, a z zapisami siedmiukroć sto tysięcy. Generałowa artylerii lit. Sapieżyna, pozostała wdowa, niepowiedzianym lamentem po mężu swoim tak wszystkich zjednała dla siebie, ile piękna i młoda wdowa, kompasją, że łatwo się z nią Wielopolscy, za kooperacją Lipskiego kardynała, biskupa krakowskiego, zgodzili. To jest za półczwartakroć sto tysięcy, które ona, mając po wojewodzie podlaskim z Akwizgranu przywiezione sumy, łatwo wypłaciła i jeszcze miasto Kock w
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 136
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kanclerza tym barziej rozjątrzyć. Jednak tę przygotowaną mowę moją dla pamiątki tu kładę, de tenore sequenti:
Jeżeli niegdyś miecz nad karkiem ojcowskim wyniesiony przyrodzoną w przelęknionym synie przesilił niemotę i do hamującego ostatni raz przymusił głosu, jakimże, JOJWW. miłościwi sędziowie i dobrodzieje moi, powinien bym najlitościwsze uszy wasze przerazić krzykiem i lamentem, kiedy za wierne usługi oraz za straconą na nich część wieku i fortuny mojej odmienna JOKsięcia IMci kanclerza wielkiego W. Ks. Lit. łaska nie tylko jedną osobę z wiecznego wygrzebłszy pokoju, świętej pamięci najukochańszego ojca i dobrodzieja mego, człeka podściwością życia swego i w naszej ojczyźnie, i u postronnych narodów zaleconego, na
kanclerza tym barziej rozjątrzyć. Jednak tę przygotowaną mowę moją dla pamiątki tu kładę, de tenore sequenti:
Jeżeli niegdyś miecz nad karkiem ojcowskim wyniesiony przyrodzoną w przelęknionym synie przesilił niemotę i do hamującego ostatni raz przymusił głosu, jakimże, JOJWW. miłościwi sędziowie i dobrodzieje moi, powinien bym najlitościwsze uszy wasze przerazić krzykiem i lamentem, kiedy za wierne usługi oraz za straconą na nich część wieku i fortuny mojej odmienna JOKsięcia JMci kanclerza wielkiego W. Ks. Lit. łaska nie tylko jedną osobę z wiecznego wygrzebłszy pokoju, świętej pamięci najukochańszego ojca i dobrodzieja mego, człeka podściwością życia swego i w naszej ojczyźnie, i u postronnych narodów zaleconego, na
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 580
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. 118.
Izraelski Król Dawid nietak/ jako inni Grzesznicy z występków swych mnogich Bogu winni/ Był winien: dwiema bowiem acz w prawdzie ciężkiemi Obraził Boga swego grzechami sprosnemi; Jednak gdy uznał swoje grzechy poczynione; Tak dalece miał serce w żalu zanurzone/ Ze życzył sobie/ aby wzrok płynął strumieniem Łez/ a serce lamentem/ żalem/ i westchnieniem Opływało/ że Boga Majestat wielkiego Obraził/ i mandata podeptał onego. O Niebiosa gwazdami utknione jasnemi! O Ziemio ozdobiona kwiatkami różnemi/ Na którem ja poglądać swym wzrokiem niegodzien Dla popełnionych w moim życiu wielkich zbrodzień! Jeśli wielci Królowie/ i Książęta świata/ Ze raz/ abo dwa razy zgwałcili
. 118.
Izraelski Krol Dawid nieták/ iako inni Grzesznicy z występkow swych mnogich Bogu winni/ Był winien: dwiemá bowiem ácż w ṕráwdźie ćięszkiemi Obraźił Boga swego grzechámi sṕrosnemi; Iednak gdy uznáł swoie grzechy pocżynione; Ták dalece miał serce w żalu zanurzone/ Ze życzył sobie/ áby wzrok płynął strumieniem Łez/ á serce lamentem/ żálem/ y westchnieniem Opływáło/ że Boga Máiestat wielkiego Obraźił/ y mándata podeptáł onego. O Niebiosá gwazdámi vtknione iásnemi! O Ziemio ozdobiona kwiátkámi rożnemi/ Ná ktorem ia ṕoglądáć swym wzrokiem niegodźien Dla popełnionych w moim żyćiu wielkich zbrodźień! Ieśli wielci Krolowie/ y Xiązęta światá/ Ze ráz/ ábo dwa razy zgwałćili
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 6
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694