jest którym nie dawno umarł/ a dobrześ mię znał/ oto wez z ręku moich Psałterz/ którego Portynarz szukał/ a jeszcze nie nalazł. Wziął tedy z ręku jego Psałterz/ takim sprwam B ożym wielce się dziwując. Jednak Zakrysta chcąc wiedzieć jeśli miał zupełne i dotkliwe ciało/ które widziął/ mając podle siebie lasczkę/ wziął ją/ i jakoby dla odświadczenia lekko zmierzył ku niemu/ ale niczego się niedotknąwszy/ jako przez wiatr przeszła. Rano tedy Priorowi i braciej co widział i słyszał/ opowiedział. Psałterz który od niego wziął/ jako za świadka prawdy/ pokazał. Tak tedy bratatego dusza/ dla pospolitych braciej wszytkich modlitw
iest ktorym nie dawno vmárł/ á dobrześ mię znał/ oto wez z ręku moich Psałterz/ ktorego Portynarz szukał/ á iescze nie nálazł. Wźiął tedy z ręku iego Psałterz/ tákim sprwam B ożym wielce sie dźiwuiąc. Iednák Zakrystá chcąc wiedźieć ieśli miał zupełne y dotkliwe ćiáło/ ktore widźiął/ máiąc podle śiebie lasczkę/ wźiął ią/ y iakoby dla odświádczenia lekko zmierzył ku niemu/ ále niczego sie niedotknąwszy/ iako przez wiatr przeszłá. Ráno tedy Priorowi y braćiey co widźiał y słyszał/ opowiedźiał. Psałterz ktory od niego wźiał/ iáko zá świádka prawdy/ pokazał. Ták tedy brátátego dusza/ dla pospolitych bráćiey wszytkich modlitw
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 271
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
odrawując/ czasu jednego miała od niego srogie zakazanie żeby do męża świętego/ który przyść miał/ nie przystępowała nic ci (mowi) niepomoże/ ale skoro odejdzie/ będę cię o to okrutnie karał/ którym cię po ten czas barzo miłował. Która gdy męża Z. Bernarda o ratunek prosiła/ odpowiedział. Wezm lasczkę moje/ a włóż włoże twoje/ niechże czyni szatan co może. To gdy uczyniła/ szatan do komory niewiasty onej nieśmiał wniść/ ale przededrzwiami srodze jej odpowiedal/ że ją miał okrutnie karać/ skoroby jeno Bernat odszedł. Powiedziała to niewiasta meżowi świętemu/ który przyzwawszy do siebie ludu wszytkiego/
odráwuiąc/ czásu iednego miáłá od niego srogie zákazánie żeby do mężá świętego/ ktory przyśdź miał/ nie przystępowáłá nic ći (mowi) niepomoże/ ále skoro odeydźie/ będę ćię o to okrutnie karał/ ktorym ćię po ten czás bárzo miłował. Ktora gdy mężá S. Bernárdá o rátunek prośiłá/ odpowiedźiał. Wezm lascżkę moie/ á włoż włoże twoie/ niechże czyni szátan co może. To gdy vczyniłá/ szátan do komory niewiásty oney niesmiáł wniśdź/ ále przededrzwiámi srodze iey odpowiedal/ że ią miał okrutnie kárác/ skoroby ieno Bernát odszedł. Powiedźiáłá to niewiástá meżowi świętemu/ ktory przyzwawszy do śiebie ludu wszytkiego/
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 205
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614