fundują: Golą głowy/ a włosy/ na peruki snują. Mówią/ że im gorąco/ gdy w swych włosach chodzą. Yola tego/ z pieszczoty/ w Perukach się chłodzą. Ale postoj/ takowych pieszczony Narodzie/ Ochłodząć was/ pod ziemią/ w płomienistej wodzie. Całe razem/ nad wami/ palić będą lasy/ Zejście/ drogie/ tak marnie obracały czasy. O jak się wiele godzin/ niepotrzebnie brało! Kiedy się do kitajki/ po włosie dziergało. Toż mówić i o Kwefach/ co z włosów robione Kupują Damy/ w strojach nader rozpieszczone. Jakoby ich jegwabie miękkie dolegały I tak większej miękkości/ we włosach szukały
funduią: Golą głowy/ á włosy/ ná peruki snuią. Mowią/ że im gorąco/ gdy w swych włosách chodzą. Yolá tego/ z pieszczoty/ w Perukách się chłodzą. Ale postoy/ tákowych pieszczony Národźie/ Ochłodząć was/ pod źiemią/ w płomienistey wodźie. Cáłe rázem/ nád wami/ pálić będą lásy/ Ześćie/ drogie/ ták márnie obrácáły czásy. O iák się wiele godźin/ niepotrzebnie bráło! Kiedy się do kitayki/ po włośie dźiergáło. Toż mowić y o Kwefách/ co z włosow robione Kupuią Dámy/ w stroiách náder rospieszczone. Iákoby ich iegwabie miękkie dolegáły Y ták większey miękkośći/ we włosách szukáły
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: C3
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
część ziemi bardziej mineralna, więcej kruszców mająca, bardziej jest opoczysta, skalista, niż druga I owszem, choćby Bóg przy pierwszym stworzeniu tak wszechmocnością swoją ulibrował ziemię, aby jednakowa proporcjonalnych części ziemi była waga. Przecięż być musi że za czasem jedna nad drugą bardziej uciąża. Gdyż za czasem na jednej części ziemi rosną lasy, gdzie nie były, na drugiej ogniem płoną, gdzie były; na jednej części ziemi fundują się wsie, miasta, całe Prowincje, gdzie przedtym dzikie były pola: na drugiej gdzie Troja była; ledwie miejsce zostało. Stami tysięcy wojska z jednego miejsca przechodzi na drugie, na placu polegają i mogiły sobą wysypują.
część ziemi bardziey mineralna, więcey kruszcow maiąca, bardziey iest opoczysta, skalista, niż drugá Y owszem, choćby Bog przy pierwszym stworzeniu tak wszechmocnością swoią ulibrował ziemię, aby iednakowa proporcyonalnych części ziemi była waga. Przecięż być musi że za czasem iedna nad drugą bardziey uciąża. Gdyż za czasem na iedney części ziemi rosną lasy, gdzie nie były, na drugiey ogniem płoną, gdzie były; na iedney części ziemi funduią się wsie, miasta, całe Prowincye, gdzie przedtym dzikie były pola: na drugiey gdzie Troia była; ledwie mieysce zostało. Stami tysięcy woyska z iednego mieysca przechodzi ná drugie, ná plácu polegaią y mogiły sobą wysypuią.
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: Av
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
świnie których tysiącami na Śląsk pędzą. Zwierza różnego rodzaju. Jeziora, stawy, rzeki rybne różnego rodzaju ryb, pasieki, sady różnych owoców, minerały rozmaite, zioła medyczne. Ma w każdym prawie Województwie huty, rudy, hamernie, lasy sosnowe, dębowe, bukowe etc. Ale osobliwie w Prusiech i małej Polsce całe lasy postronne kraje zakupują, Holandia, Anglia, Dania, Francja, wywożąc maszty, bale do budowania okrętów. Zgoła gdyby jeszcze industria przystąpiła do obfitującego i sposobnego do wszystkiego tego kraju, z ziemią obiecaną mógłby się komparować, jako go być Sądzi Guagninus, Miechovita. Królestwo Polskie nietylko że złotą się zaczyca wolnością w
świnie ktorych tysiącami ná Sląsk pędzą. Zwierzá rożnego rodzáiu. Ieziorá, stawy, rzeki rybne rożnego rodzáiu ryb, pásieki, sády rożnych owocow, mineráły rozmáite, ziołá medyczne. Má w káżdym práwie Woiewodztwie huty, rudy, hamernie, lasy sosnowe, dębowe, bukowe etc. Ale osobliwie w Prusiech y małey Polszcze cáłe lásy postronne kráie zakupuią, Hollandya, Angliá, Dániá, Fráncya, wywożąc mászty, bále do budowániá okrętow. Zgołá gdyby ieszcze industrya przystąpiłá do obfituiącego y sposobnego do wszystkiego tego kráiu, z ziemią obiecaną mogłby się komparować, iáko go być Sądzi Guagninus, Miechovita. Krolestwo Polskie nietylko że złotą się zaczycá wolnością w
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: Hv
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
z przedniemi ludźmi, długo u przeprawy przez Ossę trzymał. Zaczemem i ja we wtorek przeszły ku wieczorowi do niego przyszedł i wojsko niemal wszystko Waszej Król. Mści ze wtorku na środę przez most się na tę stronę przeprawiło. Co widząc nieprzyjaciel trzy regimenty piechoty, które już był przed przyjściem mojem przeprawił, pod Kłódką między lasy, błoty dobrze zaras ufortifikowawszy, sam na drugiej stronie rzeki stanął; na kilku miejscach, gdzie były przeprawy przez Ossę, potężne szańce stawia; nie dla inszej rozumiem przyczyny, tylko żeby wszystkie pasy po tej stronie do Księstwa zagrodził, aby tem lepszy zgłodzonemu wojsku uczynił i fortecę swoję dostatecznym prowiantem opatrzył. Omyliła nas
z przedniemi ludźmi, długo u przeprawy przez Ossę trzymał. Zaczémem i ja we wtorek przeszły ku wieczorowi do niego przyszedł i wojsko niemal wszystko Waszéj Król. Mści ze wtorku na środę przez most się na tę stronę przeprawiło. Co widząc nieprzyjaciel trzy regimenty piechoty, które już był przed przyjściem mojém przeprawił, pod Kłódką między lasy, błoty dobrze zaras ufortifikowawszy, sam na drugiej stronie rzeki stanął; na kilku miejscach, gdzie były przeprawy przez Ossę, potężne szańce stawia; nie dla inszej rozumiem przyczyny, tylko żeby wszystkie pasy po téj stronie do Xięstwa zagrodził, aby tém lepszy zgłodzonemu wojsku uczynił i fortecę swoję dostatecznym prowiantem opatrzył. Omyliła nas
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 112
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
w ludziach niećwiczonych, Snadź niezliczonych;
Ty możesz, gdy chcesz, rozumem bystrości Okrutność miękczyć, wszelkiej krnąbrności Wędzidło kładziesz, hamujesz złośliwe Jędze szkodliwe;
Twój Amfijona słodkobrzmiącej lutnie Dowcip nabawił, której słuchać chutnie Delfini morscy, tak okrutne ryby, Szły bez pochyby;
Za twą nauką Orfeowe tony Błagały srogie Plutonowe strony, Wzbudziły lasy, miękczyły i skały, Nimfy skakały;
Za tąż nauką, o mistrze łaskawy, Dodaj dowcipu, pokaż sposób prawy, Jak zmiękczyć serce dziewczyneczki skrytej, Tak nieużytej,
Która jak źróbek jeszcze nie łapany Albo leśny sarn nigdy nie tykany Nie da się najrzeć, bo jak człeka zoczy, Chybko uskoczy.
Ach,
w ludziach niećwiczonych, Snadź niezliczonych;
Ty możesz, gdy chcesz, rozumem bystrości Okrutność miękczyć, wszelkiej krnąbrności Wędzidło kładziesz, hamujesz złośliwe Jędze szkodliwe;
Twój Amfijona słodkobrzmiącej lutnie Dowcip nabawił, której słuchać chutnie Delfini morscy, tak okrutne ryby, Szły bez pochyby;
Za twą nauką Orfeowe tony Błagały srogie Plutonowe strony, Wzbudziły lasy, miękczyły i skały, Nimfy skakały;
Za tąż nauką, o mistrze łaskawy, Dodaj dowcipu, pokaż sposób prawy, Jak zmiękczyć serce dziewczyneczki skrytej, Tak nieużytej,
Która jak źróbek jeszcze nie łapany Albo leśny sarn nigdy nie tykany Nie da się najrzeć, bo jak człeka zoczy, Chybko uskoczy.
Ach,
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 345
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Mierniczą. Tam cię odsyłam. Gdziem też dotknał czternaście błędów, zwyczajnych inszym Geometrom z wielką niepewnością Map. Których cię uchowa tablica miernicza. To tylko pamiętaj przydać. PRZESTROGA. 1. Wszelkie przyległości każdego Duktu z obydwóch stron zaraz konotuj: To jest Drogi, Strugi, Błota, Rzeki, Stawy, Góry, Lasy, Role, Łąki: Boże-Męki, Wsi, Młyny, Kuźnice, Dwory. Jako w Figurze 3 ablicy 4. przy karcie 9. widzisz: Ls przy DC; Rrzekę przy C: Bożą-Mękę przy D i Kościół pobliski. Płoty od D, do E, i od E aż do F: Most
Mierniczą. Tám ćię odsyłam. Gdźiem też dotknał czternaśćie błędow, zwyczáynych inszym Geometrom z wielką niepewnośćią Mapp. Ktorych ćię vchowa tablicá miernicza. To tylko pámiętay przydáć. PRZESTROGA. 1. Wszelkie przyległośći káżdego Duktu z obudwoch stron záraz konnotuy: To iest Drogi, Strugi, Błotá, Rzeki, Stáwy, Gory, Lásy, Role, Łąki: Boże-Męki, Wśi, Młyny, Kuźnice, Dwory. Iáko w Figurze 3 ablicy 4. przy kárćie 9. widźisz: Ls przy DC; Rrzekę przy C: Bożą-Mękę przy D y Kośćioł pobliski. Płoty od D, do E, y od E áż do F: Most
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: N
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
i głowa, i mózg pełną zaćmi.” 66 (N). INTEATA LEŚNA
Książę, wieś wiewierskiego arendując klucza, Leśny prowent z dąbrowia pokazał i z buczą (Tyją wieprze na bukwi, kiedy je tam wpędzi; Gdzie pszenica nie rodzi, dobre i żołędzi); Więc gdy przez te trzy lata nie rodziły lasy, Szlachcica minie prowent za świnie opasy. Myśli ów, co ma czynić; jeśli z panem zadrze, Umrze, niż końca dojdzie. Toż wziąwszy w zanadrze Kopiją inwentarza i swej intercyzy, Gdy go dojdą o Szotach tarnowskich awizy, Zastąpi im na drodze i nie puści, aże Odliczą mu pieniądze, a oraz
i głowa, i mózg pełną zaćmi.” 66 (N). INTEATA LEŚNA
Książę, wieś wiewierskiego arendując klucza, Leśny prowent z dąbrowia pokazał i z buczą (Tyją wieprze na bukwi, kiedy je tam wpędzi; Gdzie pszenica nie rodzi, dobre i żołędzi); Więc gdy przez te trzy lata nie rodziły lasy, Szlachcica minie prowent za świnie opasy. Myśli ów, co ma czynić; jeśli z panem zadrze, Umrze, niż końca dojdzie. Toż wziąwszy w zanadrze Kopiją inwentarza i swej intercyzy, Gdy go dojdą o Szotach tarnowskich awizy, Zastąpi im na drodze i nie puści, aże Odliczą mu pieniądze, a oraz
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 231
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
bobkowe się przetworzyła drzewo. Tak upornie wszeteczny Apollo ją goni, A wżdy droższej nad żywot cnoty nie uroni. Źle, niebogo; czy nie wiesz, kiedy się odważą, Tak ludzie, jak bogowie, i na drzewo łażą. 199. NA BIESZCZAD
Wejźrawszy na podgórskich kątów pozy tury, Gdzie tylko same skały, lasy, strugi, góry, Oziminy nie pytaj, cnoty w tąż; chleb z gruce; Z szałasu trocha bryndze, żyntyca i buce. Kozy, ucieszne kozy, ma trzodo jedyna! Tu, gdzie przez zimny Beskid dochodzą nas wina, Swoje macie koszary, daj was Boże mijać, Bo patrząc, tylko z
bobkowe się przetworzyła drzewo. Tak upornie wszeteczny Apollo ją goni, A wżdy droższej nad żywot cnoty nie uroni. Źle, niebogo; czy nie wiesz, kiedy się odważą, Tak ludzie, jak bogowie, i na drzewo łażą. 199. NA BIESZCZAD
Wejźrawszy na podgórskich kątów pozy tury, Gdzie tylko same skały, lasy, strugi, góry, Oziminy nie pytaj, cnoty w tąż; chleb z gruce; Z szałasu trocha bryndze, żyntyca i buce. Kozy, ucieszne kozy, ma trzodo jedyna! Tu, gdzie przez zimny Beskid dochodzą nas wina, Swoje macie koszary, daj was Boże mijać, Bo patrząc, tylko z
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 285
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
jest zimniejsze niż cieplejsze, zdrowe jednak i miłe: ziemia urodzajna, przeto obfituje w wino, w zboże i różne rodzaje owoców, znajdują się w nim kruszce srebrne, miedziane, żelazne, ołowiane, i inne minerały. Morze oblewające część tego kraju, tudzież rzeki, które bardzo gęsto płyną, są bardzo rybne; Lasy, których znaczna jest liczba w Niemczech, pełne są zwierza i ptastwa. Słowem mówiąc, Kraj w wszystko obfitujący, cokolwiek do życia ludzkiego należy, gdyby chciał na tym przestać, i próżno nie żądać tego, co się w cudzych i zamorskich Krajach rodzi.
Religia w Niemczech tak jest różna, jak różny jest u
iest zimnieysze niż ciepleysze, zdrowe iednak y miłe: ziemia urodzayna, przeto obfituie w wino, w zboże y rożne rodzaie owocow, znayduią się w nim kruszce srebrne, miedziane, żelazne, ołowiane, y inne minerały. Morze oblewaiące część tego kraiu, tudzież rzeki, ktore bardzo gęsto płyną, są bardzo rybne; Lasy, ktorych znaczna iest liczba w Niemczech, pełne są zwierza y ptastwa. Słowem mowiąc, Kray w wszystko obfituiący, cokolwiek do życia ludzkiego należy, gdyby chciał na tym przestać, y prożno nie żądać tego, co się w cudzych y zamorskich Kraiach rodzi.
Religia w Niemczech tak iest rożna, iak rożny iest u
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 44
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
: który się formuje z ognistej rzeki która przy większych tej góry pożarach wypływa, nazywa się Lawa, w wierzchu zaś samym dziura czyli przepać ognista, z której dym nieustannie wychodzi. ¤ Etna. albo Gibel w Sycylii, tejże natury co i Wezuwiusz: przy tych obydwóch górach znajdują się winnice, pastwiska, lasy: bo grunt przy nich bardzo jest tłusty i urodzajny. P. Jakie są Granice Włoch? O. Włoski Kraj jest Połwyspem największym na Morzu Wsrzodziemnym, podobny jest do sztybla czyli buta Niemieckiego: ma na Północ. F. Niemcy i G. Szwajcary. Na Wschód A. Morze Adriatyckie. Na Południe B.
: ktory się formuie z ognistey rzeki ktora przy większych tey gory pożarach wypływa, nazywa się Lawa, w wierzchu zaś samym dziura czyli przepać ognista, z ktorey dym nieustannie wychodzi. ¤ Etna. albo Gibel w Sycylii, teyże natury co y Wezuwiusz: przy tych obydwoch gorach znayduią się winnice, pastwiska, lasy: bo grunt przy nich bardzo iest tłusty y urodzayny. P. Jakie są Granice Włoch? O. Włoski Kray iest Połwyspem naywiększym na Morzu Wsrzodziemnym, podobny iest do sztybla czyli buta Niemieckiego: ma na Połnoc. F. Niemcy y G. Szwaycary. Na Wschod A. Morze Adryatyckie. Na Południe B.
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 64
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772