i wilgotnych. Otoż z tych miar niemoże być Żywcem Skalnym/ ani Pięćpersem/ jako drudzy rozumieli. Trzeci/ Jarym Mleczem go mieć chcieli/ a ci nagorzej. Gdyż ani przyrodzeniem/ ani skutkami/ ani jakim namniejszym podobieństwem może mu być przyrównany. Pośledni/ z Łacinników Saniculam à fanando imię mu dali od leczenia. My także Polacy niemając mu imienia własnego dać/ od Łacinników pożyczalismy/ trochę odmieniwszy od Sanicula, Zankiel. Także też Niemcy/ i inni Narodowie/ Sanniklem zowią. Oprócz żebyśmy go chcieli od skutków jego nazwać Rannikiem/ albo Zielem rannym. Zarzyczka/ albo Górny Zankiel/ Rozdział 72.
Sanicula montana clusii
y wilgotnych. Otoż z tych miar niemoże być Zywcem Skálnym/ áni Pięćpersem/ iáko drudzy rozumieli. Trzeći/ Iárym Mleczem go mieć chćieli/ á ći nagorzey. Gdyż áni przyrodzeniem/ áni skutkámi/ áni iákim namnieyszym podobieństwem może mu być przyrownány. Pośledni/ z Láćinnikow Saniculam à fanando imię mu dáli od leczenia. My tákże Polácy niemáiąc mu imieniá własnego dáć/ od Láćinnikow pożyczálismy/ trochę odmieniwszy od Sanicula, Zánkiel. Tákże też Niemcy/ y ini Narodowie/ Sanniklem zowią. Oprocz żebysmy go chćieli od skutkow iego názwáć Ránnikiem/ álbo Zielem ránnym. Zarzyczká/ álbo Gorny Zánkiel/ Rozdźiał 72.
Sanicula montana clusii
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 251
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
nie byli od Urzędu Chrześcijańskiego/ boją się/ a do tego/ co wiedzieć/ jeśli też to tak barzo/ i aż na umor/ tego Talmudu przestrzegają/ wżdyć się wolę według Bibliej rządzić/ niżli według Talmudu?
Odpowiadam naprzód na pierwszy punkt. Karania się stąd żadnego nie boją/ bo mogą pod płaszczem leczenia truć/ uchodząc za to karania; do tego/ że tego co rok samą rzeczą doświadczamy/ że mało co na staranie dbają/ chociaż ich o morderstwo dziatek/ i o krzyżowanie naświętszego Sakramentu/ często na gardle karzą/ przecię postaremu toż robią. Na drugi punkt pytania twego odpowiadam ci: Ze się Żydzi
nie byli od Vrzędu Chrześciáńskiego/ boią się/ á do tego/ co wiedźieć/ ieśli też to ták bárzo/ y áż ná vmor/ tego Tálmudu przestrzegáią/ wżdyć się wolę według Bibliey rządźić/ niżli według Tálmudu?
Odpowiádam naprzod ná pierwszy punkt. Karánia się ztąd żadnego nie boią/ bo mogą pod płaszczem leczenia truć/ vchodząc zá to karánia; do tego/ że tego co rok sámą rzeczą doświádczamy/ że máło co ná staránie dbáią/ chociaż ich o morderstwo dźiatek/ y o krzyżowánie naświętszego Sákrámentu/ często ná gárdle karzą/ przecię postáremu toż robią. Ná drugi punkt pytánia twego odpowiádam ci: Ze się Zydzi
Skrót tekstu: SleszDow
Strona: 4
Tytuł:
Jasne dowody o doktorach żydowskich
Autor:
Sebastian Sleszkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
/ gdy który ich promotor y fautor umrze. A nie dziw/ bowiem ten/ jakoby też już Żydem był/ który barziej z Żydami nakłada niżli z Chrześcijany/ i więcej pomnaża ich zbrodnie/ i obroną im daje/ niżli Chrześcijanom. DRUGI DOWÓD.
Wątpić nie potrzeba o tym/ że Żydowscy Lekarze/ pod płaszczem leczenia/ trują/ i zabijają Chrześcijany. Bowiem jużesmy tego dawno na nich samym doświadczeniem doszli/ że nauki Talmudowe/ dopiero mianowane/ do skutku/ nic w tym nie upuszczając z swojej pilności/ przywodzą. Odejmują Chrześcijanom żywot/ czego niezliczoną liczbą przykładów mógłbym na nich dowieść/ ale folgując przedsięwzięcia krótkości/ te kilka
/ gdy ktory ich promotor y fautor vmrze. A nie dźiw/ bowiem ten/ iákoby też iuż Zydem był/ ktory bárziey z Zydámi nákłada niżli z Chrześćiány/ y więcey pomnaża ich zbrodnie/ y obroną im dáie/ niżli Chrześćiánom. DRVGI DOWOD.
Wątpić nie potrzebá o tym/ że Zydowscy Lekárze/ pod płaszczem leczenia/ truią/ y zábijáią Chrześciány. Bowiem iużesmy tego dawno ná nich sámym doświádczeniem doszli/ że náuki Tálmudowe/ dopiero miánowáne/ do skutku/ nic w tym nie vpuszczáiąc z swoiey pilnośći/ przywodzą. Odeymuią Chrześciánom żywot/ czego niezliczoną liczbą przykłádow mogłbym ná nich dowieść/ ále folguiąc przedśięwźięćia krotkości/ te kilká
Skrót tekstu: SleszDow
Strona: 5
Tytuł:
Jasne dowody o doktorach żydowskich
Autor:
Sebastian Sleszkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
kilka razy uznasz skutek. Albo spal Jeża, popiół dawaj pić choremu po slrupule i więcej.
Item Bocianim sadłem smaruj głowę, w krótce spędzi go, że sam odpadnie. O Katarze.
NA pozbycie Kataru najpewniejsze lekarstwa dieta, agitatia, poty, oprócz tego że różne bywają z kataru pochodzące choroby, odmiennego też potrzebują leczenia, bo jeżeli spada nagle na piersi materia gruba , ostra, sprawująca kaszel ciężki, aby z tąd nie wdały się suchoty, trzeba zabiegać aby tę materią rozrzedzać i ostrość jej moderować, o czym masz na swym miejscu w rozdziale o kaszlu, i tego sposobu zażyć możesz: uwarz Hizopu w wodzie, przecedź, rozpuść
kilká rázy uznasz skutek. Albo spal Jeżá, popioł daway pić choremu po slrupule y więcey.
Item Boćianim sadłem smáruy głowę, w krotce zpędźi go, że sam odpádnie. O Kátarze.
NA pozbyćie Kátaru naypewnieysze lekárstwá dieta, agitatia, poty, oprocz tego że rożne bywáią z kátaru pochodzące choroby, odmiennego tesz potrzebuią leczenia, bo ieżeli spada nágle ná pierśi máterya grubá , ostra, spráwuiąca kászel ćięszki, áby z tąd nie wdáły się suchoty, trzebá zábiegáć áby tę máteryą rozrzedzáć y ostrość iey moderowáć, o czym mász ná swym mieyscu w rozdźiále o kászlu, y tego sposobu záżyć możesz: uwarz Hizopu w wodźie, przecedź, rospuść
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 89
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716