, tak mię zdrajca pożył”.
LXXXV.
Przyszła też i Marfiza na ten krzyk z drugiemi, Gdy na Brunella Cyrkas skarżył przed wszytkiemi. Słucha, na pięknej twarzy wnet się zasępiła, Wspomniawszy, iż też swą broń dnia tego straciła. Patrzy na koń, co ledwie nogami rączemi Nie porówna w zawodzie z ptaki lekcejszemi. Sakrypanta, którego przedtem nie widziała, Poznawszy, zaraz ludzka chętnie przywitała. PIEŚŃ XXVII.
LXXXVI.
Drudzy zaś, wkoło wielki co plac otoczyli I chytrości świadomi Brunellowych byli, Obróciwszy wzrok prosty i twarzy do niego, Mruganiem dawali znać, iż to sprawka jego. Marfiza podejrzenie nań ma, wszytkich pyta I
, tak mię zdrajca pożył”.
LXXXV.
Przyszła też i Marfiza na ten krzyk z drugiemi, Gdy na Brunella Cyrkas skarżył przed wszytkiemi. Słucha, na pięknej twarzy wnet się zasępiła, Wspomniawszy, iż też swą broń dnia tego straciła. Patrzy na koń, co ledwie nogami rączemi Nie porówna w zawodzie z ptaki lekcejszemi. Sakrypanta, którego przedtem nie widziała, Poznawszy, zaraz ludzka chętnie przywitała. PIEŚŃ XXVII.
LXXXVI.
Drudzy zaś, wkoło wielki co plac otoczyli I chytrości świadomi Brunellowych byli, Obróciwszy wzrok prosty i twarzy do niego, Mruganiem dawali znać, iż to sprawka jego. Marfiza podejrzenie nań ma, wszytkich pyta I
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 341
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905