chyc do woru/ Tom ich pełno nawalił czasem do Niesporu. Czyże.
NUż Czyzyki na piecu co mnie przebudzały/ Skorem zgasił/ to strzyk strzyk/ około mnie śpiewały. Co mi ich w barszcz nalazło pełno było w garku/ Już sobie poczynały jako w swym folwarku. Nuż ją związał grochowin wiązankę niemałą/ Pokropiwszy lekwarem na piecu noc całą. Położyłem w przetaku/ toć onego było/ Dobra miłego/ gdy się zaświeciło. Tom ich z wierzchu przykrył zaś drugim przetakiem/ Duszyłem ich/ a poście jadałem ich z makiem. Sobole.
SOblam ra pojmał/ a on łowił myszy/ Ogon miał jako rożen/ sam
chyc do woru/ Tom ich pełno náwálił czásem do Niesporu. Czyże.
NVż Czyzyki ná piecu co mnie przebudzáły/ Skorem zgáśił/ to strzyk strzyk/ około mnie śpiewáły. Co mi ich w barszcz nálázło pełno było w gárku/ Iuż sobie poczynáły iáko w swym folwárku. Nuż ią związał grochowin wiązánkę niemáłą/ Pokropiwszy lekwárem ná piecu noc cáłą. Położyłem w przetáku/ toć onego było/ Dobrá miłego/ gdy się záświećiło. Tom ich z wierzchu przykrył záś drugim przetákiem/ Duszyłem ich/ á pośćie iádałem ich z mákiem. Sobole.
SOblám ra poimał/ á on łowił myszy/ Ogon miał iako rożen/ sam
Skrót tekstu: NowSow
Strona: A3v
Tytuł:
Nowy Sowiźrzał abo raczej Nowyźrzał
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684