ukąszeniu. To starzy. Późniejsi zaś Naturalistowie tak go opisują. Jest ptak bez pióry, podobny do koguta, głowę podniesioną, skrzydła niedoperza, oczy wielkie, szyję krótką mający. Jak że proszę pogodzić powieści tak przeciwne? ukazują zwłoki Bazyliszków po Aptekach i Klasztorach ale kto się im pilnie przypatrzy pozna, iż to są lepianki, albo posągi nie Bazyliszka prawego, ale piszących onim imaginacyj. Słowo zaś hebraiskie schacal które tłumacz łaciński i Grecki psalmu 90 wyłożył przez bazyliszka, znaczy już, gadzinę, już węża, wodnego, a najczęściej bierze się za lwa.
Po kometach następują nieszczęścia: cóż z tego? więc one są przyczyną: zły
ukąszeniu. To starzy. Poźnieysi zaś Naturalistowie tak go opisuią. Jest ptak bez piory, podobny do koguta, głowę podniesioną, skrzydła niedoperza, oczy wielkie, szyię krotką maiący. Jak że proszę pogodzić powieści tak przeciwne? ukazuią zwłoki Bazyliszkow po Aptekach y Klasztorach ale kto się im pilnie przypatrzy pozna, iż to są lepianki, albo posągi nie Bazyliszka prawego, ale piszących onim imaginacyi. Słowo zaś hebraiskie schacal ktore tłumacz łaciński y Grecki psalmu 90 wyłożył przez bazyliszka, znaczy iuz, gadzinę, iuz węża, wodnego, a nayczęściey bierze się za lwa.
Po kometach następuią nieszczęścia: coż z tego? więc one są przyczyną: zły
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 292
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
leci, Wszędy mnóstwo panuje Adamowych dzieci: Te zasiadają pańskie i cesarskie krzesła, Te wymyślają coraz subtelne rzemiesła, Te budują pałace, miasta, zamki, dwory, Te napełniają wojska, niebiosa, klasztory, Te regiment nad wszytkim stworzeniem trzymają, Te przez odrodne wnuki i śmierci znikają. A chociaż im do czasu te lepianki z gliny W proch nieznaczny rozdrobi śmiertelna łotryni,
Przecię dnia ostatniego, w świetniejsze odziani Członki do chwały będą niebieskiej wybrani. Tym kształtem pomarańcze dwie w żyznym Kanopie, Gdy słońce przemieszkiwa w złotorunym Skopie, Listami się okrywszy, coraz rozrastają W latorośle, a jabłka po kwietniu wydają. Nie inaczej początek małżeńskiej przyjaźni: W
leci, Wszędy mnóstwo panuje Adamowych dzieci: Te zasiadają pańskie i cesarskie krzesła, Te wymyślają coraz subtelne rzemiesła, Te budują pałace, miasta, zamki, dwory, Te napełniają wojska, niebiosa, klasztory, Te regiment nad wszytkim stworzeniem trzymają, Te przez odrodne wnuki i śmierci znikają. A chociaż im do czasu te lepianki z gliny W proch nieznaczny rozdrobi śmiertelna łotryni,
Przecię dnia ostatniego, w świetniejsze odziani Członki do chwały będą niebieskiej wybrani. Tym kształtem pomarańcze dwie w żyznym Kanopie, Gdy słońce przemieszkiwa w złotorunym Skopie, Listami się okrywszy, coraz rozrastają W latorośle, a jabłka po kwietniu wydają. Nie inaczej początek małżeńskiej przyjaźni: W
Skrót tekstu: ZimSRoks
Strona: 23
Tytuł:
Roksolanki
Autor:
Szymon Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwika Ślękowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
, zaklinając ją, i modły do Bogów czyniąc, aby na nie obrócił wszystkie nieszczęścia, i plagi, które mogły wisieć nad Egiptem. Otoż to od Egipcjanów Pitagóras wziął swoją ukochaną naukę Metempsicosis, to jest przechodzenia dusz w inne ciała. Egipcjanie wierzyli, że po śmierci ludzi, ich duchy, w odmienne się przenosiły lepianki, a jeżeli które niecnotliwie przedtym żyły, więc w nieczystych bestiach, sprosnych postaciach zamknione, występki swoje tam odpokutowawszy; a dopiero w kilka wieków, znowu nazad ludzkie ciała ożywiały. Tamże c. 39. Diod. lib. 9. pag. 88. Plat: de Isid: et Osir: p: 354
, zaklinaiąc ią, y modły do Bogow czyniąc, áby ná nie obroćił wszystkie nieszczęśćiá, y plagi, ktore mogły wisieć nad Egyptem. Otoż to od Egypcyánow Pitagoras wziął swoią ukochaną naukę Metempsicosis, to iest przechodzenia dusz w inne ciałá. Egypcyánie wierzyli, że po śmierći ludzi, ich duchy, w odmienne się przenośiły lepiánki, á ieżeli ktore niecnotliwie przedtym żyły, więc w nieczystych bestyách, sprosnych postáciách zamknione, występki swoie tam odpokutowawszy; á dopiero w kilka wiekow, znowu nazad ludzkie ciała ożywiały. Tamże c. 39. Diod. lib. 9. pag. 88. Plat: de Isid: et Osir: p: 354
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 113
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743