? Num expectas ut te stimulis fodiam? Haec te si ullam habes partem sensus laceret, haec cruentet oratio?” „Co szpetniejszego, co plugawszego słyszeć możesz? Czekaszże, żebym cię ostrogami bodła? Jeżeli masz cokolwiek czujności, drżeć ci i zakrwawić serce takie Ojczyzny twojej opisanie powinno.” Cóż to za letarg nas wszystkich skrępował?
Wszyscy to widzą, narzekają wszyscy, a nikt się do korzenia, z którego złe wszystko wyrasta, nie bierze, nikt o poprawę bezradności, nikt o skuteczne powrócenie sejmów po tylu zerwanych czynić czego dotąd nie zaczyna.
Zgody, mówiemy, w narodzie nie masz, a wielkie dyfidencyje i niebezpieczeństwa i
? Num expectas ut te stimulis fodiam? Haec te si ullam habes partem sensus laceret, haec cruentet oratio?” „Co szpetniejszego, co plugawszego słyszeć możesz? Czekaszże, żebym cię ostrogami bodła? Jeżeli masz cokolwiek czujności, drżeć ci i zakrwawić serce takie Ojczyzny twojej opisanie powinno.” Cóż to za letarg nas wszystkich skrępował?
Wszyscy to widzą, narzekają wszyscy, a nikt się do korzenia, z którego złe wszystko wyrasta, nie bierze, nikt o poprawę bezradności, nikt o skuteczne powrócenie sejmów po tylu zerwanych czynić czego dotąd nie zaczyna.
Zgody, mówiemy, w narodzie nie masz, a wielkie dyffidencyje i niebezpieczeństwa i
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 289
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
sama bezsenność lub niespanie. Ztym wszystkim, abym każdej okoliczności zadosyć uczynił, takie wtym rażye naznaczam lekarstwo. Weźmi brzoskwiniowych ziarnek według upodobania, maczkową wodą skropiwszy, stłucz, z mięszaj, i przykładaj na skronie. Także driakiew z makowym olejem zmięszana, na skronie przykładana dobra jest.
6to. Większej aprehensyj jest letarg, albo i szaleństwo wobojgu przypadkach, więc bez odwłoki na obydwu łytkach wesikatoria przyłożyć trzeba, takowy płaster wezykatoryczny na skórkę w wielkości talerowi bitemu równą natrzeć, potym przywiązać mocno, do łytki trzeba, a żeby przez niespokojne rzucanie się, nie poruszył go pacjent z miejsca. Toż Wezykatorium przez 12. godzin trzymac należy
sama bezsenność lub niespanie. Ztym wszystkim, abym każdey okolicznośći zadosyc uczynił, takie wtym rażie naznaczam lekarstwo. Weźmi brzoskwiniowych żiarnek według upodobania, maczkową wodą skropiwszy, stłucz, z mięszay, y przykładay na skronie. Takźe dryakiew z makowym oleiem zmięszana, na skronie przykładana dobra iest.
6to. Większey apprehensyi iest letarg, albo y szalenstwo woboygu przypadkach, więc bez odwłoki na obydwu łytkach wesikatorya przyłożyć trzeba, takowy płaster wezykatoryczny na skorkę w wielkośći talerowi bitemu rowną natrzeć, potym przywiązać mocno, do łytki trzeba, a żeby przez niespokoyne rzucanie się, nie poruszył go pacyent z mieysca. Toż Wezykatorium przez 12. godzin trzymac należy
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 32
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
przyczyna tego rozpalenia w błonkach mózgu znajduje się, do którego okazją gwałtowne i prędkie spływanie, i stąd pochodzące zatamowanie krwi: a gdy ta przez pierwsze trzy dni niebywa rozwolniona i do swojej przyprewadzona pory; to inflamacja lub rozpalenie coraż bardziej rozmnaża się: skąd na ostatek konwulsye następują; albo zamiast tych, śmiertelny letarg prziłącza się. A choć pacjenci ztego niebezpieczeństwa wybrną, z zyciem swoim: od manii ustawicznej wolnemi nie będą.
Jeszcze ten niepomyślny przypadek ztego wypływa zrzodła, gdy pacjent do potów z początku maligny przymusza się. Albo bez uwagi roztropnego leczenia tych chorób w czwartym dniu krew puścić da; co nieszczęśliwe za sobą pociąga
przyczyna tego rozpalenia w błonkach mozgu znayduie się, do ktorego okazyą gwałtowne y prędkie spływanie, y ztąd pochodzące zatamowanie krwi: a gdy ta przez pierwsze trzy dni niebywa rozwolniona y do swoiey przyprewadzona pory; to inflammacya lub rozpalenie coraż bardźiey rozmnaża się: zkąd na ostatek konwulsye następuią; albo zamiast tych, smiertelny letarg prźyłącza się. A choć pacyenci ztego niebezpieczenstwa wybrną, z zyćiem swoim: od manii ustawiczney wolnemi nie będą.
Jeszcze ten niepomyślny przypadek ztego wypływa zrzodła, gdy pacyent do potow z początku maligny przymusza się. Albo bez uwagi rostropnego leczenia tych chorob w czwartym dniu krew puśćić da; co nieszczęśliwe za sobą poćiąga
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 116
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
snu są dymy żołądkowe, a taki ich ma więcej. jako też dla tejże przyczyny którzy głowę mają większą, snu większego pospolicie potrzebują, bo tacy więcej dymów zwykli miewać. 25. Czemu niektóre choroby sen prżywodzą? Te zwykły przywodzić, które pochodżą z wilgotności grubej i zbytecznej, jako apopleksja, kaduk, letarg bo drogę zmysłom zatykają. 26. Czemu gdy kto barzo twardo śpi, nic mu się nie śni? Aby się śniło trzeba żeby zmysły były nie cale dymami związane w twardym śnie są zgoła związane. 27. Czemu Hippokrates każe Medykom aby chorych pytali co się im śniło? Gdy kto zdrowia dobrego, tak porządnie sny
snu są dymy żołądkowe, á táki ich ma więcey. iako też dla teyże przyczyny ktorzy głowę máią większą, snu większego pospolićie potrzebuią, bo tácy więcey dymow zwykli miewáć. 25. Czemu niektore choroby sen prżywodzą? Te zwykły przywodzić, ktore pochodżą z wilgotnośći grubey y zbyteczney, iáko ápoplexya, káduk, letarg bo drogę zmysłom zátykáią. 26. Czemu gdy kto bárzo twárdo śpi, nic mu się nie śni? Aby się śniło trzebá żeby zmysły były nie cále dymámi związáne w twárdym śnie są zgołá związáne. 27. Czemu Hippokrates każe Medykom áby chorych pytáli co się im sniło? Gdy kto zdrowia dobrego, ták porządnie sny
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 289
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692