je wybielone w męczeńskiej kąpieli Krwie niewinnej niebiescy zanieśli anieli. Radujcie się, rodzicy, ta nad niebiosami, Której krew święta krzyczy ustawnie za wami. Jednemu.
Od złego przyjaciela, od nieprawej żony Tu leżę w połowicy wieku zagryziony. Już się stał wieczny rozwod, bo ja na prawicę A ona jako godna pojdzie na lewicę. 717. Fraszki tegoż Z. M.. W trybunale ściętemu, że uciął rękę drugiemu.
Radzę, byś się położył, gdy cię tu kto bije. Jam wczora rękę uciął, ci mnie dzisia szyję. Zły frymark za pięć palców i ręki połowę, Z piącią zmysłów i z mózgiem stracić
je wybielone w męczeńskiej kąpieli Krwie niewinnej niebiescy zanieśli anieli. Radujcie się, rodzicy, ta nad niebiosami, Ktorej krew święta krzyczy ustawnie za wami. Jednemu.
Od złego przyjaciela, od nieprawej żony Tu leżę w połowicy wieku zagryziony. Już się stał wieczny rozwod, bo ja na prawicę A ona jako godna pojdzie na lewicę. 717. Fraszki tegoż Z. M.. W trybunale ściętemu, że uciął rękę drugiemu.
Radzę, byś się położył, gdy cię tu kto bije. Jam wczora rękę uciął, ci mnie dzisia szyję. Zły frymark za pięć palcow i ręki połowę, Z piącią zmysłow i z mozgiem stracić
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 478
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
według wykładu Teodoretowego/ Hugonowego/ Kasidorowego/ i Bernata świętego. Zostań z nami Oblubieńcze święty z Bóstwem i człowieczeństwem twoim/ aż się skończy ten żywot nasz śmiertelny/ wespół z światem wszytkim/ a nastąpi powszechne zmartwychwstanie wszytkich nas/ i rozdzielemy się po sądzie twoim (bo to słowo Beter, rozumie się Diuisio jedni na lewicę/ a drudzy na prawicę twoję. A Chrystus Jezus chcący tak triumfującego jako i wojującego Kościoła afektacyjej wygodzić/ rozdzielił Ciało swoje święte na dwoje/ czyniąc górę Oliwną/ górę Beter. Ciało to które wziął z żywota przeczystej Matki swojej/ zaprowadził widome na prawicę Ojca swojego Niebieskiego. Videntibus illis eleuatus est, et nubes suscepit
według wykłádu Theodoretowego/ Hugonowego/ Kássidorowego/ y Bernatá świętego. Zostáń z námi Oblubieńcze święty z Bostwem y człowieczeństwem twoim/ áż się zkończy ten żywot nász śmiertelny/ wespoł z świátem wszytkim/ á nástąpi powszechne zmartwychwstánie wszytkich nas/ y rozdźielemy się po sądźie twoim (bo to słowo Bether, rozumie się Diuisio iedni ná lewicę/ á drudzy ná práwicę twoię. A Chrystus Iezus chcący ták tryumphuiącego iáko y woiuiącego Kośćiołá áffektácyiey wygodźić/ rozdźielił Ciáło swoie święte ná dwoie/ czyniąc gorę Oliwną/ gorę Bether. Ciáło to ktore wźiął z żywotá przeczystey Mátki swoiey/ záprowádźił widome ná práwicę Oycá swoiego Niebieskiego. Videntibus illis eleuatus est, et nubes suscepit
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 40
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
swym aż do ziemie. 13. A wziąwszy Józef obudwu/ postawił Efraima po prawej ręce swojej/ a po lewej Izraelowej: a Manassessa po lewej ręce swojej/ a po prawej Izraelowej: i przywiódł je do niego. 14. A wyciągnąwszy Izrael prawicę swoję/ włożył ją na głowę Efraima/ który był młodszy/ lewicę zaś swoję na głowę Manassessa/ umyślnie przełożywszy ręce swoje/ choć Manasses był pierworódny. 15. I błogosławił Józefowi mówiąc: Bóg/ przed którego obliczem chodzili Ojcowie moi/ Abraham/ i Izaak/ Bóg który mię żywił od młodości mojej/ aż do tego dnia: Anioł który mię wyrwał ze wszystkiego złego/ niech błogosławi
swym áż do źiemie. 13. A wziąwszy Iozef obudwu/ postáwił Efráimá po práwey ręce swojey/ á po lewey Izráelowey: á Mánássessá po lewey ręce swoiey/ á po práwey Izráelowey: y przywiodł je do niego. 14. A wyćiągnąwszy Izráel práwicę swoję/ włożył ją ná głowę Efráimá/ ktory był młodszy/ lewicę záś swoję ná głowę Mánássessa/ umyślnie przełożywszy ręce swoje/ choć Mánásses był pierworodny. 15. Y błogosłáwił Iozefowi mowiąc: Bog/ przed ktorego obliczem chodźili Ojcowie moji/ Abráhám/ y Izáák/ Bog ktory mię żywił od młodośći mojey/ áż do tego dniá: Anjoł ktory mię wyrwał ze wszystkiego złego/ niech błogosłáwi
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 53
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
. Będzie Sąd w padole Jozafatowym? M. Padół Jozafat. Zowie się padół Sądu. Dolina zawsze bywa względem pagórku. Padołem tedy jest świat/ górą Niebo. W padole będzie/ to jest/ na tym świecie/ jako to na powietrzu/ gdzie sprawiedliwi na prawicy/ jako owce postanowionemi będą/ a źli na lewicę/ jako smrodliwi kozłowie/ odsadzeni będą. V. Jakoż to na prawicy abo na lewicy? M. Na prawej od słońca ku gorze w chwale/ na lewicy nisko na ziemi; sprawiedliwi dwiema skrzydłami/ miłości Bożej/ i bliźniego/ wzbijają się ku niebu: Sancti fument alas, vt aquilae, źli jako
. Będźie Sąd w padole Iozáphátowym? M. Pádoł Iozáphát. Zowie się padoł Sądu. Doliná záwsze bywa względem págorku. Pádołem tedy iest świát/ gorą Niebo. W pádole będźie/ to iest/ ná tym świećie/ iáko to ná powietrzu/ gdźie spráwiedliwi ná práwicy/ iáko owce postánowionemi będą/ á źli ná lewicę/ iáko smrodliwi kozłowie/ odsádzeni będą. V. Iákoż to ná práwicy ábo ná lewicy? M. Ná práwey od słońcá ku gorze w chwale/ ná lewicy nisko ná źiemi; spráwiedliwi dwiemá skrzydłámi/ miłośći Bożey/ y bliźniego/ wzbiiáią się ku niebu: Sancti fument alas, vt aquilae, źli iáko
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 83
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
męczeńskiej kąpieli Krwie niewinnej, niebiescy zanieśli anieli? Radujcie się, rodzicy, ta nad niebiosami, Której krew święta krzyczy ustawnie za wami. JEDNEMU
Od złego przyjaciela, od nieprawej żony Tu leżę w połowicy wieku zagryziony. Już się stał wieczny rozwód, bo ja na prawicę, A ona, jako godna, pójdzie na lewicę. FRASZKI TEGOŻ ZBIGNIEWA MorsztynA W TRYBUNALE ŚCIĘTEMU NAGROBEK
Radzę-ć, byś się położył, gdy cię tu kto bije. Jam wczora rękę uciął, a mnie dzisia szyję. Zły frymark: za pięć palców i ręki połowę Z piącią zmysłów i z mózgiem stracę całą głowę. KATU ŚCIĘTEMU OD WIŁKOSZTOWSKIEGO
Właśnie
męczeńskiej kąpieli Krwie niewinnej, niebiescy zanieśli anieli? Radujcie się, rodzicy, ta nad niebiosami, Której krew święta krzyczy ustawnie za wami. JEDNEMU
Od złego przyjaciela, od nieprawej żony Tu leżę w połowicy wieku zagryziony. Już się stał wieczny rozwód, bo ja na prawicę, A ona, jako godna, pójdzie na lewicę. FRASZKI TEGOŻ ZBIGNIEWA MORSTYNA W TRYBUNALE ŚCIĘTEMU NAGROBEK
Radzę-ć, byś się położył, gdy cię tu kto bije. Jam wczora rękę uciął, a mnie dzisia szyję. Zły frymark: za pięć palców i ręki połowę Z piącią zmysłów i z mózgiem stracę całą głowę. KATU ŚCIĘTEMU OD WIŁKOSZTOWSKIEGO
Właśnie
Skrót tekstu: MorszZWybór
Strona: 90
Tytuł:
Wybór wierszy
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975