Dunajem. Na swychbyście Tyorbach smutne grały Dumy/ Ażby z głowy zalotne wywietrzały szumy.
Leć na spolną obronę zaniechać niechciałem/ Przed mądrego Lektóra stojąc Trybunałem. Nieuczynić obmowy. Boże broń by pienie/ Stron moich miało komu przynieść pogorszenie. Lirycorum Polskich.
Niestroiłem ja Lutni przy Lezbickiej Cytrze/ Co nieuków miłości płochej uczy chytrze/ Anim stron od Sulmoński pożyczał Bandory/ Na której sobie szkodne grał tam ktoś Amory.
Anim z Anakreontem/ ja Kuliga chodził/ A nim do Lukrecjej Carqwiniego wodził. Nie przy mnie Byk za morze sprawił przenosiny Europie/ bym te o nich pisał Festenniny.
Dunáiem. Ná swychbyśćie Thyorbach smutne gráły Dumy/ Ażby z głowy zalotne wywietrzáły szumy.
Leć ná spolną obronę zániecháć niechćiałęm/ Przed mądrego Lektorá stoiąc Trybunałem. Nieuczynić obmowy. Boże broń by pienie/ Stron moich miáło komu przynieść pogorszęnie. Lyricorum Polskich.
Niestroiłem ia Lutni przy Lezbickiey Cythrze/ Co nieukow miłośći płochey vczy chytrze/ Anim stron od Sulmoński pożyczał Bándory/ Ná ktorey sobie szkodne grał tám ktoś Amory.
Anim z Anákreontem/ ia Kuligá chodźił/ A nim do Lukrecyey Cárqwiniego wodźił. Nie przy mnie Byk zá morze spráwił przenośiny Europie/ bym te o nich pisał Festenniny.
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 150
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674