pałającego Planętę, wypędziłem wesołą cerą, bojaźń z serca Foebusowego, , ofłaskałem nie wyuzdane szkapy zatrzymawszy w biegu, wypogodziłem powietrze, zgromadziłem rozbiezane bestie, z desperowanym w bojaźni Ludziom dodałem serca. Chłodny dech, wiatrem przywróciłem, zioła farb rozmaitością okryłem, nadałem wdzięczny szczebiom ptactwu, podnoisłem Libany, wyprostowałem Sośnią, aby nią drogętorowano przez szerokości Morskie sam i tam przejezdzając się zawsze. T. Po tym sowitym triupmhie mogłeś Wmość rzec, co Cyrus Król Perski zwykł był mawiać do swego Rycerstwa, Już prawi wielce się cieszę Przyjaciele, i współ Towarzysze moi, widząc i samych was wesołych, i
pałáiącego Plánętę, wypędźiłem wesołą cerą, boiazń z sercá Phoebusowego, , ofłaskałem nie wyuzdáne szkápy zátrzymawszy w biegu, wypogodźiłem powietrze, zgromádźiłem rozbiezáne bestie, z desperowanym w boiáźni Ludźiom dodałem sercá. Chłodny dech, wiátrem przywrociłem, źiołá farb rozmáitośćią okryłem, nádałem wdźięczny szczebiõ ptactwu, podnoisłem Libány, wyprostowałem Sośnią, áby nią drogętorowano przez szerokośći Morskie sam y tám przeiezdzáiąc się záwsze. T. Po tym sowitym triupmhie mogłeś Wmość rzec, co Cyrus Krol Perski zwykł był mawiáć do swego Rycerstwá, Iuż práwi wielce się ćieszę Przyiaciele, y wspoł Towárzysze moi, widząc y sámych was wesołych, y
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 109
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695