apelacyj przed kogokolwiek, sami się mieli prawami swemi ojczystemi sądzić i karać, wyjąwszy występek wszystkiego wojska za konsensem pułkowniczym popełniony, co hetmańskiemu sądowi zostawiono. VI. Iż zaraz po popisie pieniądze miano dawać, to jest półtora miesiąca za przysługę pod Glockiem i Habelswerdem (jak się we 24 rozdz. pokazało), a miesiąc lipcowy. VII. Iż miesięczny żołd miał być na koń po 15 złotych. Pułkownikowi na buławę: czer. złotych 100. Pułkownikowi kuchennych: czer. złotych 600. Rotmistrzom na każde 100 koni po złot. 120, to jest, ileby koni miał pod swą chorągwią, tyle śląskich talarów, każdy rachując po groszy
apelacyj przed kogokolwiek, sami się mieli prawami swemi ojczystemi sądzić i karać, wyjąwszy występek wszystkiego wojska za konsensem pułkowniczym popełniony, co hetmańskiemu sądowi zostawiono. VI. Iż zaraz po popisie pieniądze miano dawać, to jest półtora miesiąca za przysługę pod Glockiem i Habelswerdem (jak się we 24 rozdz. pokazało), a miesiąc lipcowy. VII. Iż miesięczny żołd miał być na koń po 15 złotych. Pułkownikowi na buławę: czer. złotych 100. Pułkownikowi kuchennych: czer. złotych 600. Rotmistrzom na każde 100 koni po złot. 120, to jest, ileby koni miał pod swą chorągwią, tyle szląskich talarów, każdy rachując po groszy
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 80
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
dla posiłku, żywności ludzkiej, że robi co może, nie tylko to, czego jej samej, do jej własnej żywności potrzeba.
Doczeka tedy Lipiec w ulu do podbierania bez wszelakiej szkody, a jako między pieniędzmi poznać czerwony złoty, między inszą monetą, tak i Lipcowy miód między plastrami, kiedy będziesz podbierał: bo Lipcowy miód znaczny jest, białłością i zapachem; odkładajże bracie sobie plastry osobno: Bo w każdym ulu znajdziesz troj miód, w głowiej pod głowa wiosenny; pod nim Lipiec, który przez ten czas, tylko kiedy Lipa kwitnie, pczoła robi; a dopiero pod Lipcem, ostatni letny miód. Z stronej zaś tych co
dlá pośyłku, żywnośći ludzkiey, że robi co może, nie tylko to, czego iey sámey, do iey włásney żywnośći potrzebá.
Doczeká tedy Lipiec w vlu do podbierániá bez wszelákiey szkody, á iáko między pieniędzmi poznać czerwony złoty, między inszą monetą, ták y Lipcowy miod między plástrámi, kiedy będziesz podbieráł: bo Lipcowy miod znáczny iest, biáłłośćią y zápáchem; odkłádáyże bráćie sobie plástry osobno: Bo w káżdym vlu znáydziesz troy miod, w głowiey pod głowa wiosenny; pod nim Lipiec, ktory przez ten czás, tylko kiedy Lipá kwitnie, pczoła robi; á dopiero pod Lipcem, ostátni letny miod. Z stroney záś tych co
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Ciiijv
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614