wkoło wiejąc, umysł mój gwałcili, bo tąż nawą i wiatry przebywając wody, uznała w życiu ludzkim niezmierne przygody. O, żywocie zdradliwy kłamcy powabnego, który smutne królestwo czynisz z wesołego! Dość masz zabaw Wenery i żartów dość siła, które-ć rozkosz swym batem zdradliwie spławiła, gdy się w serce twe miłość z lubieżnością wraża, zdradą zdrada odkryta smutku nie uważa; lecz gdy ujrzy, że ją Styks już za gardło dusi i że w nurcie onego cale tonąć musi, tam uzna wola ludzka z wzdychaniem na oko, jako się zanurzyła w występkach głęboko. Ale bogdaj (kogo już zalewają wały) wielokrotnie wypłynął z oceanu cały, tym
wkoło wiejąc, umysł mój gwałcili, bo tąż nawą i wiatry przebywając wody, uznała w życiu ludzkim niezmierne przygody. O, żywocie zdradliwy kłamcy powabnego, który smutne królestwo czynisz z wesołego! Dość masz zabaw Wenery i żartów dość siła, które-ć rozkosz swym batem zdradliwie spławiła, gdy się w serce twe miłość z lubieżnością wraża, zdradą zdrada odkryta smutku nie uważa; lecz gdy ujrzy, że ją Styks już za gardło dusi i że w nurcie onego cale tonąć musi, tam uzna wola ludzka z wzdychaniem na oko, jako się zanurzyła w występkach głęboko. Ale bogdaj (kogo już zalewają wały) wielokrotnie wypłynął z oceanu cały, tym
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 59
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
w całym Świecie według Z. Bernarda Sermone 30. in Cantica pożądliwy różnieca ogień. Tym imieniem może się każdy czart, Książę jakiego kraju nazywać, jako tyrana każdego Neronem nazywają, albo Falarydesem. Tego Króla nieczystości wóz opisuje Z. Opat Klarewalleński w mowie dopiero namienionej, iż toczy się temi czterma kołami: Obżarstwem, lubieżnością w dotykaniu, miętkością wszatach, i próżnowaniem; konie w tym wozie (mowi) szczęśliwość w życiu, i obfitość wszytkiego. Tego Asmodeusza króla i Książęcia lubieżności u- O Czarcie.
Tobiasza cap: 8. Rafał Archanioł Wódz Z. Tobiasza karząc za 7. mężów Sary pobitych, wypędziwszy go kadzeniem wątroby rybiej,
w cáłym Swiecie według S. Bernarda Sermone 30. in Cantica pożądliwy rozniecá ogień. Tym imieniem może się każdy czárt, Xiążę iákiego kraiu názywać, iáko tyrana káżdego Neronem názywaią, álbo Falaridesem. Tego Krola nieczystosci woz opisuie S. Opat Klarewalleński w mowie dopiero námienioney, iż toczy się temi cztermá kołami: Obżarstwem, lubieżnością w dotykaniû, miętkością wszatach, y prożnowaniem; konie w tym wozie (mowi) szczęśliwość w życiu, y obfitość wszytkiego. Tego Asmodeusza krola y Xiążęcia lubieżności u- O Czarcie.
Tobiaszá cap: 8. Rafał Archánioł Wodz S. Tobiasza karząc za 7. mężow Sary pobitych, wypędziwszy go kadzeniem wątroby rybiey,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 209
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Rodziców karze, a często ogniem przypadkowym, a potym i wiecznym, w piekle, ogień wszetecznej cielesności lubieżnych tłumi, Per quae quis peccat, per eadempunitur. Jest to quid correlativum, kto kocha RÓdziców, powinien i BOGA kochać, kochać zaś nikt niemoże doskonale BOGA, kto się grzechu niestrzeże, a lubieżnością, wszystkim inszym grzechom otwiera bity gościniec do serca, i staję się, nieskończoną Duszy zarazą, tak dalece, że mógłby ejtmologią veneris; á veneno derivare. Y tak 1. Reum Capite 2do 3tio et 4to każdy doczyta się, jako Arcy-kapłana Heli, przy Arce Pańskiej ofiary z dwoma Synami, odbierającego i sądzącego
Rodzicow karze, á często ogniem przypadkowym, á potym y wiecznym, w piekle, ogień wszeteczney cielesności lubieżnych tłumi, Per quae quis peccat, per eadempunitur. Jest to quid correlativum, kto kocha ROdzicow, powinien y BOGA kochać, kochać zaś nikt niemoże doskonale BOGA, kto się grzechu niestrzeże, á lubieżnością, wszystkim inszym grzechom otwiera bity gościniec do serca, y staię się, nieskończoną Duszy zarazą, tak dalece, że mogłby eytmologią veneris; á veneno derivare. Y tak 1. Reum Capite 2do 3tio et 4to każdy doczyta się, iako Arcy-kapłana Heli, przy Arce Pańskiey ofiary z dwoma Synami, odbieraiącego y sądzącego
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 194
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753