może być nakażona. Zaczym dobrze i przystojnie w ten okrągly klejnot tak zacny kamień wsadzony/ i od tych/ którzy przyjaźń serdeczna przyjacielowi oświadczyć chcą/ słusznie ofiarowany bywa. Ten Kamień dystylują Alchimistowie, a tak przedystyłowanym na drżenie serrca wielce jest pomocny. Mowy przy Szmaragd.
WDzięczna zielnoa farba kamienia tego/ jest przyjemna oczom ludzkim/ wydajęca z siebie jasność nakształt zwierciadła: tak/ że weń patrzący tych którzykolwiek za nim cokolwiek czynią obaczyć może. Gdy nero okrutnik Wojska swoje na placu miał/ w pałacu siedząc/ a w Smaragd patrząc/ onyhc wszytkich postępki widział. Miłość serdeczna nigdy miłości swej zawsze kwitnacej nietraci/ a jako niechęci
może być nakáżona. Zácżỹ dobrze y przystoynie w ten okrągly kleynot ták zacny kámień wsádzony/ y od tych/ ktorzy przyiazń serdecżna przyiaćielowi oświádcżyć chcą/ słusznie ofiárowány bywa. Ten Kámień dystyluią Alchimistowie, á ták przedystyłowánym ná drżenie serrcá wielce iest pomocny. Mowy przy Szmárágd.
WDźięczna źielnoa fárbá kámienia tego/ iest przyiemna ocżom ludzkim/ wydáięca z śiebie iásność nákształt zwierćiádłá: ták/ że weń pátrzący tych ktorzykolwiek zá nim cokolwiek cżynią obacżyć może. Gdy nero okrutnik Woyská swoie ná plácu miał/ w páłácu śiedząc/ á w Smárágd pátrząc/ onyhc wszytkich postępki widźiał. Miłość serdecżna nigdy miłośći swey záwsze kwitnacey nietráći/ á iáko niechęci
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: E2v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
a drudzy rozumiejąc, że się i sami powinni ratować, radzić o sobie poczynają, podejrzaną tę odmianę mając, iż WKM., mogąc do skutku przywieść owo pierwsze, grzeczniejsze w ożenieniu swym przedsiewzięcie, do tego z pewną nadzieją błogosławieństwa Bożego, do którego tam zrazu serce WKMci było obrócone, także z dogodą animuszom ludzkim i prawu pospolitemu, a teraz to insze przedsiębrać raczysz na te (których tak wiele w sobie ma) incommoditates nie oglądając się, szkodliwe owe zasadzenie się WKMci i niedbanie na prośby i napominania, choć nie jedno w rzeczach słusznych i powinnych, ale i w drugich nieobciążliwych upatrują, bo to jest species absoluti dominii.
a drudzy rozumiejąc, że się i sami powinni ratować, radzić o sobie poczynają, podejrzaną tę odmianę mając, iż WKM., mogąc do skutku przywieść owo pierwsze, grzeczniejsze w ożenieniu swym przedsiewzięcie, do tego z pewną nadzieją błogosławieństwa Bożego, do którego tam zrazu serce WKMci było obrócone, także z dogodą animuszom ludzkim i prawu pospolitemu, a teraz to insze przedsiębrać raczysz na te (których tak wiele w sobie ma) incommoditates nie oglądając się, szkodliwe owe zasadzenie się WKMci i niedbanie na prośby i napominania, choć nie jedno w rzeczach słusznych i powinnych, ale i w drugich nieobciążliwych upatrują, bo to jest species absoluti dominii.
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 274
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
erexisti non adoramus. dawniejszyśmy my u dworu, na usługach Nabuchodonorowych. Non adoramus! Pewieneś był słupie, za wolą i łaską Nabuchodonozora ukłonów, omyli cię to, oto Artykuł stanął. Non adoramus kłaniać się mu nie będziemy, choć na cię tak wiele złota łożono. Ufajże tu szczęściu, ufaj zawodom ludzkim! 4. WTÓRY KUNSZT POLITYKI. Zwadzą się dworscy między sobą, Babilończycy z-Izraelczykami, Obywatele z-przychodniami, aż tu musi to czuć skarb, bo pewnie wynoszono tak wiele złota z-skarbu, na ulanie tego Bałwana; muszą to czuć poddani, którym kazano snać złoty, i wybornej monety pobor
erexisti non adoramus. dawnieyszyśmy my u dworu, ná usługach Nábuchodonorowych. Non adoramus! Pewieneś był słupie, zá wolą i łáską Nábuchodonozorá ukłonow, omyli ćię to, oto Artykuł stanął. Non adoramus kłániáć się mu nie będźiemy, choć ná ćię ták wiele złotá łożono. Vfayże tu szczęśćiu, ufay zawodom ludzkim! 4. WTORY KUNSZT POLITYKI. Zwádzą się dworscy między sobą, Bábilończycy z-Izráelczykámi, Obywátele z-przychodniámi, áż tu muśi to czuć skarb, bo pewnie wynoszono tak wiele złotá z-skárbu, ná ulanie tego Bałwaná; muszą to czuć poddáni, ktorym kazano snać złoty, y wyborney monety pobor
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 73
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
kiedy animi sunt exacerbati injuriis które przedtym od nich podejmowali.
Lecz nie dla tego to mówię/ aby kiedy do tego/ w-naszej Rzeczyp:/ przychodzić miało/ uchowaj tego Panie Boże/ ale raczej dla tego abym pokazał/ iż tych zapałów Rzeczyp: teraźniejszych znosić się tymi sposobami okrutnymi nie godzi/ tylko łaskawym i ludzkim. Do którego przyść inaczej nie możemy/ tylko zapłatą/ którą wyciąga od nas/ ze krótko powiem/ Sprawiedliwość/ Ojczyzna/ Niebezpieczeństwo Rzeczyp. Bo chociaż znajdują się niektórzy tak audaces, którzy śmieją trąbić na wojnę/ jednak obawiam się/ aby to Męstwo/ i ten animusz tak wielki w-nogi potym nie wpadł
kiedy animi sunt exacerbati injuriis ktore przedtym od nich podeymowáli.
Lecz nie dla tego to mowię/ aby kiedy do tego/ w-nászey Rzeczyp:/ przychodźić miało/ uchoway tego Pánie Boże/ ale raczey dla tego abym pokazał/ iż tych zapáłow Rzeczyp: teráznieyszych znośić się tymi sposobami okrutnymi nie godźi/ tylko łáskawym i ludzkim. Do ktorego przyść ináczey nie możemy/ tylko zapłátą/ ktorą wyciąga od nas/ ze krotko powiem/ Spráwiedliwość/ Oyczyzná/ Niebeśpieczenstwo Rzeczyp. Bo choćiaż znáyduią się niektorzy tak audaces, ktorzy śmieią trąbić ná woynę/ iednák obawiam się/ áby to Męstwo/ i ten animusz ták wielki w-nogi potym nie wpadł
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 88
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
dowcipom/ któreby dla niej ćwiczenia/ prace/ pilności nie żałowały. Lecz nie ten tylko pożytek/ który nieomylny w tym się piśmie najduje/ upatrując: ale też wielki w nich smak czując/ i drugim go także życząc/ udałem się na tę pracą. Co bowiem może być weselszego? co zmysłom ludzkim uciesznejszego? jako te prędkie/ nagłe/ niedomniemane/ różnych i niepodobnych sobie rzeczy/ jednych w drugie przekszałtowania/ i przemiany? Który obraz/ lubo sztucznie i kunsztownie wymalowany/ i żywymi farbami ślicznie wystawiony/ tak ucieszyć/ i zabawić wzrok ludzki może? jako te pozorne/ lubo rozmyślonym wzorem utkane szpalery? które nie
dowćipom/ ktoreby dla niey ćwiczenia/ prace/ pilnośći nie żałowáły. Lecz nie ten tylko pożytek/ ktory nieomylny w tym się pismie náyduie/ vpátruiąc: ále też wielki w nich smák czuiąc/ y drugim go tákże życząc/ vdałem się ná tę pracą. Co bowiem może bydź weselszego? co zmysłom ludzkim vćieszneyszego? iáko te prędkie/ nagłe/ niedomniemáne/ rożnych y niepodobnych sobie rzeczy/ iednych w drugie przekszałtowánia/ y przemiány? Ktory obraz/ lubo sztucznie y kunsztownie wymálowány/ y żywymi fárbámi ślicznie wystáwiony/ ták vćieszyć/ y zábáwić wzrok ludzki może? iáko te pozorne/ lubo rozmyślonym wzorem vtkáne szpalery? ktore nie
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 7
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
zarówno służy. Obaczże urodzony Koronny Synu zacność swoję: obaczywszy mów to do siebie: Quò altiores sumo, eò nos submissiùsgeramus. Podz do Zwierciadła Sokratesowego. Si formosus es, caue ne te vitiis deturpes; sin deformis, faeditatem vultus, virtute emenda. Miłuj łaskawość/ matkę miłości i przyjaźni ludzkiej. Bądź ludzkim/ błogosławieństwo i łaskę Bożą otrzymasz. Zacność twoja niech cię wpychę nie podnosi/ i dla tego mniejszym/ że Dziadów/ Pradziadów/ możesz liczyć/ nie pogardzony; ale raczej pamiętając na ono co był Ulisses Ajaksowi chwalnemu powiedział. Plut: ex Super. Idem ex Comp. Aquae et ignis. Id ex VI
zárowno służy. Obaczże vrodzony Koronny Synu zacność swoię: obaczywszy mow to do śiebie: Quò altiores sumo, eò nos submissiùsgeramus. Podz do Zwierćiádłá Sokratesowego. Si formosus es, caue ne te vitiis deturpes; sin deformis, faeditatem vultus, virtute emenda. Miłuy łáskáwość/ mátkę miłośći y przyiázni ludzkiey. Bądz ludzkim/ błogosłáwieństwo y łáskę Bożą otrzymasz. Zacność twoiá niech ćię wpychę nie podnośi/ y dla tego mnieyszym/ że Dziádow/ Prádziádow/ możesz liczyć/ nie pogardzony; ále ráczey pámiętáiąc ná ono co był Vlisses Aiaxowi chwalnemu powiedział. Plut: ex Super. Idem ex Comp. Aquae et ignis. Id ex VI
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: H2v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
JEZUS Pan/ ludzie grzechu/ synowie zatracenia/ którzy się sprzeciwiacie Bogu/ i wynosicie się nad to wszystko co zowią Bogiem/ albo co za Boga chwalą/ którzy siadszy w Kościele Bożym/ jako Bogowie/ na świątość tajemnej Wieczerzy Pańskiej niezbożnie się targnąwszy/ Kielich przenadroższej Krwie jego/ a zatym wiecznęgo żywota dziedzictwo niewinnym duszom ludzkim odejmujecie/ i Arystotelesowego waszego wykrętnego rozumu duchem Chrystusowi się Panu sprzeciwiacie/ który w podaniu chleba rzekł: To jest Ciało moje/ a w podaniu Kielicha/ To jest Krew moja/ jakoby nie mądrze uczynił/ sami głupi będąc/ sam jeden chleb do rąk wziąwszy/ przeciwnym sposobem nauczacie/ to jest i Ciało i Krew
IEZVS Pan/ ludźie grzechu/ synowie zátrácenia/ ktorzy się sprzećiwiacie Bogu/ y wynośićie się nád to wszystko co zowią Bogiem/ álbo co zá Bogá chwalą/ ktorzy śiadszy w Kośćiele Bożym/ iáko Bogowie/ ná świątość táiémney Wiecżerzy Páńskiey niezbożnie się tárgnąwszy/ Kielich przenadroższey Krwie iego/ á zátym wiecżnęgo żywotá dźiedźictwo niewinnym duszom ludzkim odeymuiećie/ y Aristotelesowego wászego wykrętnego rozumu duchem Chrystusowi się Pánu sprzećiwiaćie/ ktory w podániu chlebá rzekł: To iest Ciáło moie/ á w podániu Kielichá/ To iest Kreẃ moiá/ iákoby nie mądrze vcżynił/ sámi głupi będąc/ sam ieden chleb do rąk wziąwszy/ przećiwnym sposobem náucżaćie/ to iest y Ciáło y Kreẃ
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 5v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
/ u którego całą noc siedział/ do ołtarza Pańskiego przystępował. Żeby niezmazanemi usty/ krzywoprzysięstwem/ bluźnierstwem/ i żartami wszetecznemi/ Domine labia mea aperies, mówił. Żeby nie dla wziątku/ abo otrzymania faworu jakiego/ i ostentacyjej przed ludźmi/ do Mszy świętej się gotował. Ale w prostocie żywota/ szczyrości serca duszom ludzkim służąc około zbawienia/ Ofiarę niepokalaną Bogu Stwórcy oddawał/ i za się/ i za grzechy świata wszytkiego. W starym Zakonie/ tylko nieme bydlęta kapłani ofiarowali/ cielce/ kozły/ barany/ ptastwo/ które to rzeczy tylko cieniem były strasznej ofiary Sakramentu Naświętszego. A przecię nie mogli do ofiar przystępować/ aż z pewnemi
/ v ktorego cáłą noc śiedźiał/ do ołtárzá Páńskiego przystępował. Zeby niezmázánemi vsty/ krzywoprzyśięstwem/ bluźnierstwem/ y żártámi wszetecznemi/ Domine labia mea aperies, mowił. Zeby nie dla wźiątku/ ábo otrzymánia faworu iákiego/ y ostentácyiey przed ludźmi/ do Mszy świętej się gotował. Ale w prostoćie żywotá/ szczyrośći sercá duszom ludzkim służąc około zbáwienia/ Ofiárę niepokaláną Bogu Stworcy oddawał/ y zá śię/ y zá grzechy świátá wszytkiego. W stárym Zakonie/ tylko nieme bydlętá kápłáni ofiárowáli/ ćielce/ kozły/ bárány/ ptástwo/ ktore to rzeczy tylko ćieniem były strászney ofiáry Sákrámentu Naświętszego. A przećię nie mogli do ofiar przystępowáć/ áż z pewnemi
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 50
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
przenosin należący. Innych opiece oddane było rodzenie ludzi, jaka była JUNO a juvando w rodzeniu Matron, Ops przynosząca Opem.
NASCIO Nascentes na świat ratująca, LEVARA á levando, albo od odbierania: piastowania Dzieci; RUMINA od Karmienia, nażwana á ruma, alias od piersi LUCINA, ze in Lucem partum profert. Dyskursom ludzkim przełożeni byli AIUS, od słowa aso LOCUTIUS, á locutione, VOLUMNUS, á volo Bożek wolą ludzką dysponujący: ADEONA, albo Abeona Bogini przychodzących, lub odchodzących, ŚCIENCJA o Bożkach
Podróżnych: SVADA Dea Eloquentiae, RUBIGUS, od zbóż zarazę oddalający.
Czczono też maximô cultû Boginię Pecuniam; który bałwan dotychczas serca łakomych insedit
przenosin należący. Innych opiece oddane było rodzenie ludzi, iaka była IUNO à iuvando w rodzeniu Matron, Ops przynosząca Opem.
NASCIO Nascentes na świat ratuiąca, LEVARA á levando, álbo od odbierania: piastowania Dzieci; RUMINA od Karmienia, náżwana á ruma, alias od piersi LUCINA, ze in Lucem partum profert. Dyskursom ludzkim przełożeni byli AIUS, od słowa aso LOCUTIUS, á locutione, VOLUMNUS, á volo Bożek wolą ludzką dysponuiący: ADEONA, álbo Abeona Bogini przychodzących, lub odchodzących, SCIENCYA o BOZKACH
Podroznych: SVADA Dea Eloquentiae, RUBIGUS, od zboż zarazę oddalaiący.
Czczono też maximô cultû Boginię Pecuniam; ktory bałwan dotychczas serca łakomych insedit
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 14.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
trzy Milionów Bożków, czyli Boskiej potencyj species, według ich nauki i zdania, nam do wyśmiania pocho- POGAŃSKICH.
dzą et subordinantur, Między którą liczbą Principes są, Dimenderon, Feltan, Bruma. Ten Bruma, ex illorum erronea et falsa sententia, jest Ojcem, totius generis humani; i czternastu światów, czternastu członkom ludzkim korespondujących; jako to z Mózgu urodził się Mundus supercaelestis, drugi świat z Oczu, trzeci z Ust, czwarty z lewego Boku, piąty z Języka, szósty z Serca, siódmy z Brzucha, ósmy ex pudendis, dziewiąty z Udalewego, dziesiąty z Kolan, jedenasty z pięty, dwunasty z Palców lewej Nogi, trzynasty
trzy Millionow Bożkow, czyli Boskiey potencyi species, według ich nauki y zdaniá, nam do wyśmiania pocho- POGANSKICH.
dzą et subordinantur, Między ktorą liczbą Principes są, Dimenderon, Feltan, Bruma. Ten Bruma, ex illorum erronea et falsa sententia, iest Oycem, totius generis humani; y czternastu światow, czternastu członkom ludzkim korresponduiących; iako to z Mozgu urodził się Mundus supercaelestis, drugi świat z Oczu, trzeci z Ust, czwarty z lewego Boku, piąty z Iezyka, szosty z Sercá, siodmy z Brzucha, osmy ex pudendis, dziewiąty z Udalewego, dziesiąty z Kolán, iedenasty z pięty, dwunasty z Palcow lewey Nogi, trzynasty
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 22
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755