ANATOMIA MARTYNUSA LUTRA PRZEZ DEZYDERYJUSZA ERAZMA Z CZERWONEJ GROBLEJ ROTERODAMA ODPRAWIANA ROKU 1546, 17 FEBRUARII, W KTÓREJ SIĘ DOWODZI I UKAZUJE O: rodzaju i rodzicach Lutrowych, rozdziale Lutrowego ścierwu ministrom. niektórych co przodkowali w wiarach i o ich zginieniu, zaprowadzeniu dusze Lutrowej do piekła od czartów w osobie kruków, powołaniu ministrów jako się z Pisma zowią, ale niecnotliwe ich posługi. PRZEŁOŻONA Z NIEMIECKIEGO JĘZYKA PRZEZ JANA ZRZENCZYCKIEGO NA HERB STARODAWNY P. Z.
Bądź żołnierzowi, bądź się księdzu krzyż dostanie,
ANATOMIA MARTYNUSA LUTRA PRZEZ DEZYDERYJUSZA ERAZMA Z CZERWONEJ GROBLEJ ROTERODAMA ODPRAWIANA ROKU 1546, 17 FEBRUARII, W KTÓREJ SIĘ DOWODZI I UKAZUJE O: rodzaju i rodzicach Lutrowych, rozdziale Lutrowego ścierwu ministrom. niektórych co przodkowali w wiarach i o ich zginieniu, zaprowadzeniu dusze Lutrowej do piekła od czartów w osobie kruków, powołaniu ministrów jako się z Pisma zowią, ale niecnotliwe ich posługi. PRZEŁOŻONA Z NIEMIECKIEGO JĘZYKA PRZEZ JANA ZRZENCZYCKIEGO NA HERB STARODAWNY P. Z.
Bądź żołnierzowi, bądź się księdzu krzyż dostanie,
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona:
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
. Niechajże się posoka Marcinowa z nimi Zgadza i niech ją piją z potomki swojemi. I teraz ten obyczaj ministrowie mają, Że do wina Lutrowej cholery mieszają, Mówiąc do swych: - .,To jest krew w zborze Marcina starego, Pijcie ją papieżowi na złość czasu tego". Łyżkę dano do Śląska zboru Lutrowego, Której używał miasto kielicha nowego, Aby się był we wszytkim z kościołem nie zgadzał, Lecz tym wykrętem dusze niewinne pozdradzał. Mówiąc; - "To jest warzęcha zakonu starego, Pijcie nią na pamiątkę wyznania mojego''. Tą się i dziś Morawcy dzielą z Ślężakami, Aby wszyscy wiar byli złych ucześnikami. Podgarłka odważano
. Niechajże się posoka Marcinowa z nimi Zgadza i niech ją piją z potomki swojémi. I teraz ten obyczaj ministrowie mają, Że do wina Lutrowej cholery mieszają, Mówiąc do swych: - .,To jest krew w zborze Marcina starego, Pijcie ją papieżowi na złość czasu tego". Łyżkę dano do Śląska zboru Lutrowego, Której używał miasto kielicha nowego, Aby się był we wszytkim z kościołem nie zgadzał, Lecz tym wykrętem dusze niewinne pozdradzał. Mówiąc; - "To jest warzęcha zakonu starego, Pijcie nią na pamiątkę wyznania mojego''. Tą się i dziś Morawcy dzielą z Ślężakami, Aby wszyscy wiar byli złych ucześnikami. Podgarłka odważano
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 372
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
nią na pamiątkę wyznania mojego''. Tą się i dziś Morawcy dzielą z Ślężakami, Aby wszyscy wiar byli złych ucześnikami. Podgarłka odważano dziesięć funtów jego, Nie będzie nigdy taki z wieprza westfalskiego. Ten posłano za świeża książęciu saskiemu, Obrońcy zbrodń Lutrowskich nie lada jakiemu. I gdy ten Henrych ucztę ostatnią sprawował, Podgarłka Lutrowego z oskomin kosztował, Aby umiał rozeznać smak pańskiego ciała, Żeby lepszy posiłek dusza z wina miała.
Płaszcz posłali Templarzom przemyślnej chytrości, Duchownym co pod płaszczem świętej pobożności Zwodzili lud, a więcej białegłowy, Mlecznymi, miodowymi i też z cukru słowy. I tak w Czechach mieli wsi i miasta i grody, A nadto
nią na pamiątkę wyznania mojego''. Tą się i dziś Morawcy dzielą z Ślężakami, Aby wszyscy wiar byli złych ucześnikami. Podgarłka odważano dziesięć funtów jego, Nie będzie nigdy taki z wieprza westfalskiego. Ten posłano za świeża książęciu saskiemu, Obrońcy zbrodń Lutrowskich nie leda jakiemu. I gdy ten Henrych ucztę ostatnią sprawował, Podgarłka Lutrowego z oskomin kosztował, Aby umiał rozeznać smak pańskiego ciała, Żeby lepszy posiłek dusza z wina miała.
Płaszcz posłali Templarzom przemyślnej chytrości, Duchownym co pod płaszczem świętej pobożności Zwodzili lud, a więcej białegłowy, Mlecznymi, miodowymi i też z cukru słowy. I tak w Czechach mieli wsi i miasta i grody, A nadto
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 372
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
jedno nogą tknął dworskiego proga, Grzejący się przy węglu siedział z ministrami, Z takimi jako sam był zaprzeniem z drużbami. Nie łączył się z ministry nigdy jako żywo, Aże wtenczas, gdy przeciw przysiągł Bogu krzywo. Otóż wasza ministrzy z Pisma wokacja, Potępił was już kościół, więc potępiam i ja. Słusznieście Lutrowego ścierwu byli godni - Ale chleba Pańskiego na wieki niegodni!
Sed Dominus pietate sua dabit his quoque fine quando sibi factum viderit esse satis. DO MALCHRA MIASKOWSKIEGO
Teraz słodki poeto ukaż list Lutrowy, Jaki ministrom posłał, olbrzymom bez głowy, Z swych pokojów piekielnych - jeśliż też tam znają Prawdę, co się do mistrzów
jedno nogą tknął dworskiego proga, Grzejący się przy węglu siedział z ministrami, Z takimi jako sam był zaprzeniem z drużbami. Nie łączył się z ministry nigdy jako żywo, Aże wtenczas, gdy przeciw przysiągł Bogu krzywo. Otóż wasza ministrzy z Pisma wokacyja, Potępił was już kościół, więc potępiam i ja. Słusznieście Lutrowego ścierwu byli godni - Ale chleba Pańskiego na wieki niegodni!
Sed Dominus pietate sua dabit his quoque fine quando sibi factum viderit esse satis. DO MALCHRA MIASKOWSKIEGO
Teraz słodki poeto ukaż list Lutrowy, Jaki ministrom posłał, olbrzymom bez głowy, Z swych pokojów piekielnych - jeśliż też tam znają Prawdę, co się do mistrzów
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 377
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
Uczniów, skonał nagle od wina, ale prędzej od czarta uduszony, gdyż usta wywrócone, twarz sczerniała, gardziel był posiniały. Tilmanus Brundebachius pisze, że sługa Lutra, immediatè przed śmiercią z okna patrząc, w Rezydencyj Pana, wiele diabłów skaczących widział. Tomas Bozius w Księgach de signis Ecclesie świadczy, iż od chłopca Lutrowego słyszał, że się sam na stryczku obiesił, ale pod przysięgą obligowanego tak szpetnej śmierci Doktora tego diabelskiego nie rewelować światu. Ciało Lutra do Witembergu prowadzono, fetor nieznośny z niego pochodził, zlatywało się wiele kruków wielkie mnóstwo, których złyma duchami wiele Autorów być rozumieją. Taki kondukt należał takiemu cielsku.
JAN AEcolampadius Uczeń Lutrów
Uczniow, skonał nagle od winá, ále prędzey od czarta uduszony, gdyż usta wywrocone, twarz zczerniała, gardżiel był posiniały. Tilmanus Brundebachius pisze, że sługa Lutra, immediatè przed śmiercią z okna patrząc, w Rezydencyi Pana, wiele diábłow skaczących widział. Thomas Bozius w Księgach de signis Ecclesiae świadczy, iż od chłopca Lutrowego słyszał, że się sam na stryczku obiesił, ale pod przysięgą obligowanego tak szpetney śmierci Doktora tego diabelskiego nie rewelować światu. Ciało Lutra do Witembergu prowádzono, fetor nieznośny z niego pochodził, zlatywało się wiele krukow wielkie mnostwo, ktorych złyma duchami wiele Autorow bydź rozumieią. Taki kondukt náleżał takiemu cielsku.
IAN AEcolampadius Uczeń Lutrow
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1133
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
na morzu/ która mu potłukła i potopiła niemało statków i ludzi; a potym porażony i pobity od nie przyjaciół/ przyszedł w ręce Chrystierna swego następce/ i tam umarł w więzieniu. Ten drugi Chrystiernus Duński król/ spowinowaciwszy się i związawszy z Gostawem królem Szwedzkim (bo wzięli byli dwie siostrze Jana książęcia Saskiego/ obrońce Lutrowego) udał się na zupełne zepsowanie wiary ś. w swoich królestwach. Czego łacno dokazał posadzawszy do więzienia wszytkie Biskupy z swego państwa/ gdzie też i pomarli. A jest to rzecz pamięci i wysławienia godna/ iż z tak wiela Biskupów Duńskich/ Norwegskich/ Islandskich/ Szwedskich/ Gotskich/ nie znalazł się i jeden/
ná morzu/ ktora mu potłukłá y potopiłá niemáło státkow y ludźi; á potym poráżony y pobity od nie przyiaćioł/ przyszedł w ręce Christierná swego następce/ y tám vmárł w więźieniu. Ten drugi Christiernus Duński krol/ zpowinowáćiwszy się y związawszy z Gostáwem krolem Szwedzkim (bo wźięli byli dwie śiestrze Ianá kśiążęćiá Sáskiego/ obrońce Lutrowego) vdał się ná zupełne zepsowánie wiáry ś. w swoich krolestwách. Czego łácno dokazał posadzawszy do więźienia wszytkie Biskupy z swego páństwá/ gdźie też y pomárli. A iest to rzecz pámięći y wysławienia godná/ iż z ták wiela Biskupow Duńskich/ Norwegskich/ Islandskich/ Szwedskich/ Gotskich/ nie ználasł się y ieden/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 72
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
i dla handlów ich na morzu Bałtyckim; Luterstwo naprzód/ a potym Kalwiństwo/ rozbiegły się po tym szerokim królestwie/ jakby rozpuściwszy żagle: które tam wprowadzili szlachta Polska/ wracając się z nauk od niższych Niemców: dali też za czasem gospodę u siebie i Ariuszowym/ i Ebionowym bluźnierstwom. Napierwszy którzy pili z kubka Lutrowego/ i inszych Mistrzów niezbożnych nauk/ byli Prussacy: abowiem tam naprzód kupcy z towarami swymi/ przyprowadzili też i truciznę Niemiecką/ i roźlali ją częścią przez obcowanie swe/ częścią przez księgi: a potym Praedykantowie i Klechowie na wielu miejscach popsowali Religią. Tak iż w roku 1525. pospólstwo Gdańskie/ pobudzone jadem Luterskim/
y dla hándlow ich ná morzu Báltyckim; Luterstwo naprzod/ á potym Kálwiństwo/ rozbiegły się po tym szerokim krolestwie/ iákby rospuśćiwszy żagle: ktore tám wprowádźili szláchtá Polska/ wrácáiąc się z náuk od niższych Niemcow: dáli też zá czásem gospodę v śiebie y Aryuszowym/ y Ebionowym bluźnierstwom. Napierwszy ktorzy pili z kubká Lutrowego/ y inszych Mistrzow niezbożnych náuk/ byli Prussacy: ábowiem tám naprzod kupcy z towárámi swymi/ przyprowádźili też y trućiznę Niemiecką/ y roźlali ią częśćią przez obcowánie swe/ częśćią przez kśięgi: á potym Praedikántowie y Klechowie ná wielu mieyscách popsowáli Religią. Ták iż w roku 1525. pospolstwo Gdańskie/ pobudzone iádem Luterskim/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 110
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609