rzeczach zbawiennych nie tymże rozumem/ zwłaszcza co mu w rzeczach tych poznawać dano jest/ obchodzić się mieliśmy? Chrystofor i Teofil sąć u nas imiona pospolite/ ale Filalet/ Ortolog/ Kleryk/ są nazwsika nowe i niezwyczajne/ i we wszytkim narodzie Ruskim/ pierwsze/ na których głos my odczwawszy się nie barzo mądrzej uczyniliśmy/ niż gdybyśmy się na ośli ryk odezwali/ a za człowieczy go głos przyznawszy/ za nim udali się/ bywszy już nauczeni/ być mądrymi jako wężowie/ a prostymi jako gołębice. Nie mądra ta zaiste odpowiedź/ kto cię tego nauczył/ pytającemu odpowiedzieć/ niewiem. Gdybyśmy niewiadomość tę naszę
rzecżách zbáwiennych nie tymże rozumem/ zwłaszczá co mu w rzeczách tych poznawać dáno iest/ obchodźić sie mielismy? Christophor y Theophil sąć v nas imioná pospolite/ ále Philálet/ Ortholog/ Klerik/ są názwsika nowe y niezwycżáyne/ y we wszytkim narodźie Ruskim/ pierwsze/ ná ktorych głos my odczwawszy sie nie bárzo mądrzey vcżynilismy/ niż gdybysmy sie ná ośli ryk odezwáli/ á zá człowieczy go głos przyznawszy/ zá nim vdáli sie/ bywszy iuż náucżeni/ bydź mądrymi iáko wężowie/ á prostymi iáko gołębice. Nie mądra tá záiste odpowiedź/ kto ćię tego náuczył/ pytáiącemu odpowiedźieć/ niewiem. Gdybysmy niewiádomość tę nászę
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 92
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
żyjemy. Pójdziem do sądu, luterańskie córy, Pójdziem do panów, aza się wżdy który (Żałosne widząc) nad nami zmiłuje, Was nam daruje. A jeśliście w czym sądy znieważyli, I trybunału, głupi, nie uczcili, Niech was złajawszy, wasz nam urząd spuszczą, A was wypuszczą. Będziem my mądrzej na potem rokować I pod trybunał lepiej synodować Z pożytkiem większym będą sejmy nasze, Aniżli wasze". Szczkawka ich trapi Dobrzy szalbierze Nauka diabelska Fałszerze nie pasterze Będziecie mieć za wygrane I wielka Mędrsze żony niźli sami PRZYDATKI NA ROK MINISTROM DANE
ŻART 1
Słuchaj miasto Lubelskie, co się w tobie dzieje, Iż się z świnistrów
żyjemy. Pójdziem do sądu, luterańskie córy, Pójdziem do panów, aza sie wżdy który (Żałosne widząc) nad nami zmiłuje, Was nam daruje. A jeśliście w czym sądy znieważyli, I trybunału, głupi, nie uczcili, Niech was złajawszy, wasz nam urząd spuszczą, A was wypuszczą. Będziem my mądrzej na potem rokować I pod trybunał lepiej synodować Z pożytkiem większym będą sejmy nasze, Aniżli wasze". Szczkawka ich trapi Dobrzy szalbierze Nauka diabelska Fałszerze nie pasterze Będziecie mieć za wygrane I wielka Mędrsze żony niźli sami PRZYDATKI NA ROK MINISTROM DANE
ŻART 1
Słuchaj miasto Lubelskie, co sie w tobie dzieje, Iż sie z świnistrów
Skrót tekstu: PaszkMrTrybKontr
Strona: 246
Tytuł:
Rok trybunalski
Autor:
Marcin Paszkowski
Drukarnia:
Sebastian Fabrowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968